elawiska Posted November 21, 2005 Posted November 21, 2005 Kofana ciociu Aniu! Kofaj nas dalej!!!!! [size=7][color=red]My też Cię BARDZO kofamy[/color][/size] Quote
asiuniap Posted November 21, 2005 Posted November 21, 2005 Nie zgadzam się!!!!! Takie wyznania beze mnie???? [b]Ja też Was koffffam[/b]. W związku z tym - żądam :lol: - vice versa!!! :iloveyou: Quote
ania14p Posted November 21, 2005 Posted November 21, 2005 Pewnie, że Cię kofamy :iloveyou: , ale się miłosny topik zrobił :lol: ! Quote
elawiska Posted November 21, 2005 Posted November 21, 2005 [size=7][color=red][b]Jasne !!!!!! My też KOFAMY NAJKOFAŃSZĄ ciocie Asię !!!![/b][/color][/size] Quote
elawiska Posted November 21, 2005 Posted November 21, 2005 Rexiowi nie za bardzo odpowiadają kaloryfery. Chyba po raz pierwszy przyszło mu spędzać zimę w pomieszczeniu z tym dziadostwem, Stąd to przeziębienie. Quote
ania14p Posted November 21, 2005 Posted November 21, 2005 To mu na spacery czapeczkę i szaliczek zakładaj, ale tylko rano, bo później jakieś psiury go zobaczą i będą się nabijać! Zdrówka, Idę z moimi Paskudami na spacerek. Quote
elawiska Posted November 22, 2005 Posted November 22, 2005 No to Rexiowi już całkiem się przewróciło "pod ogonkiem" :smilecol: :lilangel: W przebieraniu i wybrzdzaniu nad michą przerósł Gaspara. :cooldevi: A tamten to był dopiero rozpaskudzony!!!!! :lol: :angel: Mielismy na to dużo czasu bo był z nami od 5-go tugodnia życia. Quote
elawiska Posted November 22, 2005 Posted November 22, 2005 Poranne zwyczaje w naszej rodzince :D Tatuś dopiero co wstał więc MUUUUUUUUUUUUsi sobie dospać zeby "żółteczko weszło" :lol: Zorka - pełny relaks :lol: a Rexik próbuje wytłumaczyć ojcu żeby wstał bo mamuni nie zdążyła nawet połozyć na kanapę narzuty i poduszek, a Filemonek siadł na odkurzaczu i ogląda jak sikorki wcinają słonecznik. Odkurzanie poczeka :fadein: [URL=http://img514.imageshack.us/my.php?image=porannewidoki0dc.jpg][img]http://img514.imageshack.us/img514/5383/porannewidoki0dc.th.jpg[/img][/URL] [URL=http://img514.imageshack.us/my.php?image=filek0za.jpg][img]http://img514.imageshack.us/img514/3795/filek0za.th.jpg[/img][/URL] Quote
elawiska Posted November 22, 2005 Posted November 22, 2005 Nie chcą się powiększac. Spróbuję jeszcze raz [URL=http://img514.imageshack.us/my.php?image=porannewidoki9ej.jpg][img]http://img514.imageshack.us/img514/9674/porannewidoki9ej.th.jpg[/img][/URL] [URL=http://img514.imageshack.us/my.php?image=filek3sg.jpg][img]http://img514.imageshack.us/img514/3903/filek3sg.th.jpg[/img][/URL] Quote
elawiska Posted November 22, 2005 Posted November 22, 2005 I znowu coś popaprałam [size=6][b]RATUNKU !!![/b][/size] Quote
asiuniap Posted November 22, 2005 Posted November 22, 2005 Nie pomogę Ci w powiększaniu, aczkolwiek chciałam zobaczyć tych leniwców z bliska 8) Ja kpatrzę na te obrazki zaraz szukam wzrokiem kanapy... zaraźliwe :wink: Quote
elawiska Posted November 22, 2005 Posted November 22, 2005 [URL=http://imageshack.us][img]http://img4.imageshack.us/img4/8671/porannewidoki9ac.jpg[/img][/URL] Quote
ania14p Posted November 22, 2005 Posted November 22, 2005 Łoj, Elusia coś musiało być :drinking: , nie tylko na myśli :lol: , przeca wklejałaś zdjęcia jak stary wyjadacz, a może się ukrywasz?! :buzi: Ania Quote
asiuniap Posted November 22, 2005 Posted November 22, 2005 Dzięki Ela za priva. Najfajniejsze :cunao: są te pospuszczane ogony z kanapy. Quote
ania14p Posted November 24, 2005 Posted November 24, 2005 Elu, co u mojej ulubionej ludzko-psio-kociej rodzinki słychać? A może uda Ci się jednak powiększyć te zdjęcia :lol: ? :buzi: Ania Quote
elawiska Posted November 24, 2005 Posted November 24, 2005 Ten słodziutki Rexik-Pieszczoszek dzisiaj z taką furią rzucił sie w domu na Zorkę że zamarłam z przerażenia. Błyskawicznie przesuwałam meble żeby Zorka miała którędy uciekać bo to było w najciaśniejszym kącie. Do tego na Zorki posłąniu :evil: Dłuższa chwila upłyneła żanim sie zorienowałm o co poszło - pod posłaniem leżał kawałek starego suchego chleba..... On sobie tam schował a Zorka znalazła :o Wyglądało to naprawdę groźnie :evilbat: Ale tylko wyglądało. On tylko straszy. Nic Zorce nie zrobił. Staś próbował go skarcić to Rex też potraktował tatusia bardzo niemiło. Chyba psi biomet jakiś dzisiaj niekorzystny :wink: Moje słonko Rexiowe wyciagięte na całą długość kanapy sobie śpi....... Zmeczył się biedak tymi walkami. Uwielbiam tego zwierzaczka :angel: Quote
ania14p Posted November 25, 2005 Posted November 25, 2005 A Camara czepiała się, że wykorzystuję kota do zmywania naczyń, to pikuś jet wobec okurzania! Oj nieładnie :nono: , Elu tak mordować małego koteczka! A reszta swobodnie spoczywa na kanapie :roflt: . :hand: Ania Quote
elawiska Posted November 25, 2005 Posted November 25, 2005 Filemon również zmywa. Możesz się pozbyć wyrzutów sumienia. Quote
elawiska Posted November 25, 2005 Posted November 25, 2005 Rexiowi rosną różki :evilbat: Zaczął nas WSZYSTKICH ustawiać. Obudził sie w nim przywódcz stada. Próbuje nas wyganiać z kanapy :evil: bo właśnie on ma ochotę sobie poleżeć a jakieś psie wyrko to dla pospólstwa a nie dla takiego KOGOŚ jak Rex Wiśniewski. Wieczorkiem jak nasze wyrko pościelone on pierwszy sie ładuje. Ukłąda sie na samym srodku między poduszkami i nie ma szans pana wyprosić. Jak się wyleży, wyśpi i przegrzeje, a mamunia OBOWIĄZKOWO wymizia po brzuszku i wycałuje to dopiero wtedy nas opuszcza ale nie na długo. Jak się budzę ok 4 to on jest znowu między nami. Wróciłam dzisiaj z zakupów i postawiłąm torbę. Nikomu nie było wolno się zbliżyć.Warczał nawet na Staszka. Musiałam rozpakować własnoręcznie. Te nasze wzajemne relacje to tak wyglądają ze ja jemu pozwalam na wszystko a Rexik w rewanżu pozwala mnie. Ja mogę wszystko. Reszta rodzinki musi się liczyć z Rexia zdaniem. :D Quote
evita. Posted November 25, 2005 Posted November 25, 2005 [quote name='elawiska']Filemon również zmywa.[/quote] Całkiem poważnie zaczynam się zastanawiać nad przyarnięciem jakiegoś kocurka :wink: pozdrawiam Quote
elawiska Posted November 25, 2005 Posted November 25, 2005 evita - to się już nie zastanwiaj. Szkoda czasu. Bierz natychmiast. Wiesz, ja "od zawsze" miałam psy. Moja mama jakoś nie przepadała za kotami. Pierwszy kociak zawitał do mnie jakieś 13-14 lat temu. Przewineło sie ich multum. Byli rezydenci i były przechodnie, "takie na chwilkę". Obserwowałam wzajemne relacje z psami. Często kociaki górowały inteligencją. Czasem byłam naprawdę BARDZO zdumiona. Uwielbiam patrzeć jak się razem bawią. Tylu wrażeń tiwi mi napewno nie zapewni :D Quote
ania14p Posted November 25, 2005 Posted November 25, 2005 Elu, Ty chyba zaczełaś przesadzać z tą miłością, Reksio jest bardziej rozpaskudzony niż nasz Koksio, ale Koksio waży tylko 10 kg i dużo więcej nie da rady :niewiem: , ale Twoje maleństwo ma większe możliwości, więc, myślę, że powinnaś dać mu do myślenia, w końcu Tatunio się zdenerwuje! Quote
elawiska Posted November 26, 2005 Posted November 26, 2005 Oczywiście Aniu że przesadziłam. Ja już tak mam. Zdarzało mi się wyjezdzać z domu.Wtrzymywałam max 2 doby. Potem to wszystkie psy i koty były "moje". Zaczepiałam WSZĘDZIE. Ja nie potrafię inaczej. MUUUUUUUUUUUUSZĘ !!!!!! No i 10 telefonów dziennie do Stasia - zmień wodę, podaj lekarstwo, już pora na spacerek, jak się mają futerka?, gotuj już jedzonko bo nie zdąży wystygnąć, sprawdź czy mają dośc wody,........ No i nigdy, nigdzie nie wytrzymałam do końca..... Cholernie tęskniłam. Staś niewiele lepszy. On dla odmiany nie potrafi wyjsc z domu jak mu się pies nie plącze pod nogamai. Gaspar chodził z nami na wesela :D Tam gdzie się nie da z psem chociaż jednym to my poprostu nie chodzimy.... Rex to przypadek wyjątkowy, Ten psiak to naprawdę mnie zawojował. Może to już starość, ale ja go uwielbiam bezgranicznie i bezkrytycznie. On jest cudowny!!!!! Relacje Staś - Rex to jest ich sprawa. Staś mu wchodził pod ogon już pierwszego dnia a ja nie. Piszesz: Elu, Ty chyba zaczełaś przesadzać z tą miłością, Reksio jest bardziej rozpaskudzony niż nasz Koksio, ale Koksio waży tylko 10 kg To prawda. Ja mam wiecej Rexiowej miłości :wink: na wagę. Prawie 26 kg :D Ja poprosty szaleję na punkcie tego faceta :lol: Quote
asiuniap Posted November 26, 2005 Posted November 26, 2005 Nie no kobiety, jestem zdegustowana. To po co ja kupiłam zmywarkę??? :lol: Quote
ania14p Posted November 26, 2005 Posted November 26, 2005 Bo elegancko w kuchni wygląda, to przecież proste jest! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.