Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

To ja dodam, że PanTerek jest super kotem, on nawet na wołanie przychodzi, sam wsiada do samochodu, sypia ze mną oczywiście, a Pawła faktycznie kupił - brylant nie kot!!!

Posted

Nie ma. Ja tak naprawde to wolałabym już Księcia nie dręczyć. Wczoraj próbowałam a własciwie usiłowałam wyciągnąc jakieś brudne strupki po emulsji którą miał zapuszczaną do uszka i usunąć ropsko z oczka .... W efekcie sama się poryczałam . Rexiulo tak wył jakbym robiła mu niewyobrażalną lrzywdę a ON sam biedak nie mógł sie ani bronić ani uciekać...
Maluch przedwczoraj zniknął. Nagle sie zorientowałam ze dziwnie spokojnie w mieszkaniu, Oczywiście TYLKO jedno mogłoby byc przyczyną - nie ma małego.
No i nie było.... Pytania tłukły mi sie pogłowie kiedy i którędy ???????
No i zajarzyłam ze kiedy podlewałam kwitki na zewnętrznym parapecie (małe spało na łóżku) Odeszłam 3 m po wiecej wody. Wtedy usłyszałam łomot doniczki o blaszany daszek rozdzielni. Jak się odwróciłam to Dyź siedział na zewnętrznym więc załozyłam ze to sprawdka Dyzia. Przyniosłam doniczke a na łóżko nawet nie spojrzałam....
Obeszłam kilka razy osiedle. NIC. Odpuściłam. Za jakis czas jechałam na starówke. Wychodzę z klatki a kociszon wariuje w wysokiej trawie z jakimś kumplem równolatkiem.... Wiedział gdzie wrócic. Poszedł tylko po kolegę.
I wcale nie dał sie łatwo wziąc.... Nocka w łóżku, brzuchol pełny... Życzył sobie żebym przyszła później...
Ale musiałm małego złapać. Smarkadło odrobaczone, wici rozesłane.....Dał sie zanęcić na....... no oczywiście że na jedzonko.
Dusimy sie w domu bo nie mogę okna szeroko otworzyć przez malucha oczywiście. Moskitierę ściąga już równie sprawnie jak Hektorek....
Zrobiłam smarkaczowi kilka zdjęć. Póxniej wstawię. Teraz Rexiula woła na kolejny spacer....

Posted

TAKIE MAŁE COŚ.....

[URL=http://img840.imageshack.us/i/maye.jpg/][IMG]http://img840.imageshack.us/img840/7843/maye.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img843.imageshack.us/i/may1y.jpg/][IMG]http://img843.imageshack.us/img843/2536/may1y.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img822.imageshack.us/i/may2x.jpg/][IMG]http://img822.imageshack.us/img822/2246/may2x.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img291.imageshack.us/i/may3n.jpg/][IMG]http://img291.imageshack.us/img291/2221/may3n.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img217.imageshack.us/i/may4o.jpg/][IMG]http://img217.imageshack.us/img217/1897/may4o.th.jpg[/IMG][/URL]

Posted

c.d. tego czegoś....

[URL=http://img163.imageshack.us/i/may5l.jpg/][IMG]http://img163.imageshack.us/img163/7668/may5l.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img64.imageshack.us/i/may6.jpg/][IMG]http://img64.imageshack.us/img64/4697/may6.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img844.imageshack.us/i/may7.jpg/][IMG]http://img844.imageshack.us/img844/801/may7.th.jpg[/IMG][/URL]

Wampirek Hektor

[URL=http://img831.imageshack.us/i/wampir.jpg/][IMG]http://img831.imageshack.us/img831/9811/wampir.th.jpg[/IMG][/URL]

I na koniec takie smutne zdjęcie................

[URL=http://img137.imageshack.us/i/bidul.jpg/][IMG]http://img137.imageshack.us/img137/7958/bidul.th.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Posted

Przypomnij Reksiowi, co dla niego kiedyś napisałam i co mu już mówiłam:

Jeszcze nie dzisiaj, jeszcze nie teraz.
No, zostań z nami, nie umieraj;
kiedyś ta chwila musi przyjść...
Ale nie teraz, ale nie dziś....
[FONT=Verdana]
Jeszcze za wcześnie. Przecież tak krótko
jesteś tu u nas. Czy wiesz, jak smutno
będzie bez ciebie? No, nie strasz nas!
Zostań, daj spokój, jeszcze masz czas!

Przecież masz miłość, opiekę, troskę.[/FONT] [FONT=Verdana]
Daj się przekonać i jeszcze zostań.
Jeszcze nie odchodź, jeszcze nie,
[/FONT] [FONT=Verdana][SIZE=2]mój przyjacielu wierny, psie...[/SIZE][/FONT]

Posted

Koleś przyszedł do malucha i czeka pod klatką na kumpla.... I co ja mogę zrobić.... wyniosłam kocikowi takie najpyszniejsze jedzonko...Niech chociaż głodny nie chodzi. Podejrzewan ze ON mieszka samotnie gdzieś u nas w piwnicy.... Ciągle jest gdzieś w pobliżu a tam gdzie karmie reszte (bardzo niedaleko) ten kociszon nie przychodzi.....

Wczoraj mi sie troszke serce pocieszyło bo Rexiulek dużo lepiej chodził. Zawinszował sobie 2 naprawde jak na starowinke dłuuuuugie spacerki. zdarzyło się Ksieciuniowi wejść w kałuże i ślady na suchym asfalcie były naprawdę fajne. Wprawdzie nie jeden ciąg ale i nie cztery... Dawno tak ładnie nie wyglądały... A dzisiaj....Szedł na sztywnych nózkach i spacerek króciutki.... :-(

Posted

Wyglądam domku....

[URL=http://img185.imageshack.us/i/kukam.jpg/][IMG]http://img185.imageshack.us/img185/8360/kukam.th.jpg[/IMG][/URL]

Zmęczyłem sie....

[URL=http://img697.imageshack.us/i/wycigf.jpg/][IMG]http://img697.imageshack.us/img697/7944/wycigf.th.jpg[/IMG][/URL]

MÓJ BIDULEK....

[URL=http://img405.imageshack.us/i/bidu.jpg/][IMG]http://img405.imageshack.us/img405/2893/bidu.th.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Wczoraj wieczór zwiedzałam piwnice.... Dużo zakamarków.... Zabłądziłam. Chwile szukałam wyjścia. I jak mam tam znaleźc kociątko jak sie nie odzywa....???

Posted

[quote name='Isabel']Myślisz, że to tam koczuje? To ten kumpel maluszka?[/QUOTE]

Tak mi sie wydaje... Wogóle załamka. Jak wyniosłam jedzenie to szedł POD Rexikiem a jak się schyliłam to próbował wejść na ręce...tak jakby szukał pomocy...:-(

Rexiulek też mnie przeraził. Wieczorny spacer... Ksieciunio sie wypuścił pod górkę na NAJDŁUŻSZĄ trasę tak szybko że ja musiałam truchtem za NIM.... Później NAJCIEMNIEJSZYMI alejkami... Sama sie bałam ze wyrżnę o jakiś wystający korzeń...
Jakoś doszliśmy w całości...
Wczoraj wogóle nie jadł, zjadł po spacerku.... dzisiaj... Taki łabędzi śpiew starowinki. Bardzo chce pokazać że jest wszystko w porządku....

Od kiedy nie ma Staszka WSZYSTKO jest do d..... Nie mogę się nauczyć życia bez NIEGO....

Posted

Wracałam właśnie przed chwilą ze sklepu...Wrócił młodziutki brunecikktórego nie widziałam ostatnio (co nie znaczy ze nie przychodził pojeść) a pod klatką "powitał" mnie wielki rudzielec... Był tu wprawdzie duży rudy kot ale zniknął mi jakieś 2 tyg temu... Wtedy nie wyglądał najlepiej...Ten wygląda elegancko... Sadziłam że ten odszedł już, ale wygląda że to ten sam...Gdzieś sie wychorował ? Myśle że to stary znajomy bo przyglądał mi się z zaciekawieniem, podchodziłam to nie uciekał tylko lekko sie cofał. Wyraźnie ode mnie czegoś oczekiwał.... Wrócił "utrzymanek" ;-)

Mało? Już trzeci dzień biega takie coś boksiowato-bullowate. ale tylko bladym świtem 4 - 5 widzę kiedy idziemy na pierwszy spacer i w okolicach 23 - 1. Też widzę bo mój Ksieciunio często o tej właśnie porze prosi o dodatkowy spacerek.
Trochę sie tego boje bo przyjaźnie nie wygląda.... Wykładam jakieś jedzonko, ujawniam sie, psiak zaczyna sie do nas skradać, ale na drodze trafia na poczęstunek. Pochłania i już idzie w innym kierunku....
Nie mam pojecia czy ma człowieka.... wygląda całkiem całkiem.... Jeszcze poobserwuje....

Posted

Może część tych zwierzaków ma jednak domy, tylko są wypuszczane. U mnie też się wałęsają różne koty, psy, ale zaobserwowałam, że mają domy, wyglądają całkiem, całkiem, tylko po prostu chodzą sobie na wolności. Jest też taka jedna bullowato-bokserkowata sunia, ruda, z początku jej się bałam, ale okazało się, że jest wyjątkowo przyjazna. Nie wiem, gdzie mieszka - jedni państwo chcieli ją przygarnąć, to raz przeskoczyła przez ogrodzenie i poszła sobie, a drugi raz zeskoczyła z balkonu i uciekła - taki pies-włóczykij.

Posted

No i się wydało.... Pisałam ze do "stołówki" przychodzi między innymi czarne kocisko które wygląda niezdrowo... Obstawiałam robaki. Wczoraj jak wyniosłam nikt nie czekał.... trochę sie zaniepokoiłam. Byłam bez Rexika. Zostawiłam jedzonko i wróciłam po Ksieciunia. Akurat zachciało sie Synusiowi iśc przy kociej jadłodajni. A tam dwa młodziaki i to kocio "niezdrowe". Skrada sie przerażone, najeżone... O co biega? zachodzę w głowę. I wtedy zobaczyłam ze w pobliżu jakoś tak nienaturalnie rusza sie wysoka trawka. Zapuściłam żurawia... Już wiecie, prawda?
To czarne to kocina po porodzie, a w trawie trójka kocich dzieciątek. Mama przyprowadziła na stołówke.......
Ile jest wszystkich razem? Nie wiem. Już straciłam rachubę. Wynoszę jedzonka 2x tyl co na początku i wiecej nie będzie... Kto pierwszy ten lepszy...
Jest tu wprawdzi taka jedna zwierzolubna Pani ale Ona mówi ze dokarmia TYLKO zimą. Póki pogoda jako taka niech sobie radzą...

Czy któraś z zaglądających tu Cioć rozgląda sie może za człowiekiem dla mojego młodego rezydenta? To NAPRAWDĘ fajny kociak. Proludzki, miziak, ogromny przytulak i wcale nie taki psotny jak wiekszośc kocich młodzieńców. Kociątko nadal nie ma imienia.....

Posted

[URL=http://img831.imageshack.us/i/gocinna.jpg/][IMG]http://img831.imageshack.us/img831/9499/gocinna.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img718.imageshack.us/i/gocinny.jpg/][IMG]http://img718.imageshack.us/img718/9905/gocinny.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img713.imageshack.us/i/dyikocio.jpg/][IMG]http://img713.imageshack.us/img713/3422/dyikocio.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img594.imageshack.us/i/febemyjemalucha.jpg/][IMG]http://img594.imageshack.us/img594/6767/febemyjemalucha.th.jpg[/IMG][/URL]

Jak widać kociak tuli sie do wszystkich kotów. Febe nawet przechodzi samą siebie i MYJE maluszka....

Posted

Ojej, to ilość stołowników coraz większa :crazyeye:
O dom dla kocia rozpytywałam, ale chętnych brak. Teraz, jak są już fotki, to może któraś z cioteczek zrobiłaby ogłoszenia?

Posted

Ciocia Tomcugowa obiecała ogłoszenia... Naprawdę fajne kociątko, gdybym się urodziła chociaż 10 lat później to pewnie miałabym dylemat czy szukac kocinie człowieka....Ale realia są takie że kocisko MUSI mieć nowego ludzia....

Wiercipięta z kociny ale choć tyle udało mi sie uchwycić pychola....

[URL=http://img690.imageshack.us/i/busbus.jpg/][IMG]http://img690.imageshack.us/img690/8507/busbus.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img138.imageshack.us/i/buzia.jpg/][IMG]http://img138.imageshack.us/img138/3343/buzia.th.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Febe to też już ma chyba ogromną sklerozę....Ona raczej nie wie co robi... Ta zołza, jędza, złosnica, gryzoń, niedotykalska wrednotka jakich mało zaczęła sie opiekować maluchem.... Wtula sie w NIEGO sama i JEMU pozwala to robić, myje kocisko, zagląda do NIEGO jak wg NIEJ za długo nie wojuje....

[URL=http://img835.imageshack.us/i/mamai.jpg/][IMG]http://img835.imageshack.us/img835/4411/mamai.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img291.imageshack.us/i/mama1s.jpg/][IMG]http://img291.imageshack.us/img291/1100/mama1s.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img90.imageshack.us/i/mama2f.jpg/][IMG]http://img90.imageshack.us/img90/8150/mama2f.th.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='Isabel']W Febe odżyły uczucia macierzyńskie ;) A miała kiedyś małe?[/QUOTE]

Tam gdzie była to napewno i to nie raz...,Było 7 kociszonów płci obojga i wiem ze rozmnażały się między sobą.... ZGROZA !!! Wiem ze między innymi miała synka - IDENTYCZNY jak matka.... Już u mnie nie, bardzo szybko była sterylka

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...