Faworek już za tęczowym mostem. Są następcy w potrzebie....

[ania14p]

Śliczności :loveu: i jak ładnie komponują się w grupach;)!

[tomcug]

A jaki dywanik elegancki. :multi:

[wisela1]

Ten model dywanika nazywa się " PRZYJACIEL ZWIERZOLUBA"
Mamy już drugi - w kuchni. Od wczoraj. Jak się w końcu któreś na nim "uwali" to udokumentuję....

[wisela1]

[quote name='Isabel']Ja kupiłam Tinie świetny dywanik - od spodu jest guma, a więc nie przesuwa sie na płytkach i jednocześnie od nich izoluje, a z wierzchu - normalna wykładzina dywanowa.[/QUOTE]

Bo Twoja Tinka pewnie pozwala się czesać... A mój synulek Rexiulek nadal ma swoje zdanie w temacie "pielęgnacja".... Psychicznie jak na razie (Odpukać) się wyrównał... Wciskam leki bo i to nie jest proste. Już dawno nie próbował mnie zjeść.
Kąpiel, manicure, pedicure, szczotkowanie, czesanie - nie wchodzą w grę.

Założył że on nie Adonis i dbać o siebie nie musi...

A powyższych powodów u mnie TYLKO maty bambusowe dopuszczalne...

[Isabel]

Ja kupiłam Tinie świetny dywanik - od spodu jest guma, a więc nie przesuwa sie na płytkach i jednocześnie od nich izoluje, a z wierzchu - normalna wykładzina dywanowa.

[ania14p]

Reksik stwierdził, że on jest Adonisem i upiększać się nie musi, zupełnie jak moja "Biała" Królowa :diabloti:!

[wisela1]

No to jesteś w temacie..... tyle że Rexiulka nijak ostrzyc się nie da....

[wisela1]

Posty kicają.....
Jak ja to kocham :angryy::cool1::cool3::nerwy::lmaa::stormy-sad::comp26::madgo::no-no-no::zly7::motz::x:-x:mad:

[Isabel]

Tina na widok jakiegokolwiek przyrządu do czesania zmyka gdzie pieprz rosnie, a uwiązana drze się tak, że bębenki mogą pęknąć, do tego wierzga, próbuje ugryźć grzebień czy szczotke, żadne czesanie nie wchodzi w grę, ona kwiczy nawet przy wycieraniu łap, a zwłaszcza brzucha. A szmatka jest przecież miękka i wypłukana w ciepłej wodzie. Ponieważ nie mogę jej uczesać, muszę ją strzyc, co robię dwa razy do roku - wiosną i późnym latem. I na to mi pozwala, trzęsie sie wprawdzie jak galareta (jest przywiązana do klamki), ale udaje mi się ją ostrzyc. Tina nalezy do psów typu "nie dotykaj mnie", nie pozwoli sobie nawet wyjąć zaplątanej w futro gałązki, o rzepie już nie mówiąc.

[wisela1]

MAMY SIĘ W ...... GŁEBOKIM POWAŻANIU....

[URL=http://img222.imageshack.us/my.php?image=mamysiwpowaaniu.jpg][IMG]http://img222.imageshack.us/img222/416/mamysiwpowaaniu.jpg[/IMG][/URL]

[wisela1]

BOSS....

[URL=http://img141.imageshack.us/my.php?image=boss.jpg][IMG]http://img141.imageshack.us/img141/7412/boss.jpg[/IMG][/URL]

[wisela1]

MUSZE MIEĆ NA NICH OKO...

[URL=http://img217.imageshack.us/my.php?image=pilnuj.jpg][IMG]http://img217.imageshack.us/img217/531/pilnuj.jpg[/IMG][/URL]

[wisela1]

MOŻE MI TROCHĘ ZOSTAWI....

[URL=http://img217.imageshack.us/my.php?image=mozemizostawi.jpg][IMG]http://img217.imageshack.us/img217/9247/mozemizostawi.jpg[/IMG][/URL]

[wisela1]

JA TO MUUUSZĘ WSZĘDZIE WEJŚĆ...

[URL=http://img216.imageshack.us/my.php?image=wszdziewejd.jpg][IMG]http://img216.imageshack.us/img216/2540/wszdziewejd.jpg[/IMG][/URL]

[Isabel]

Moje koty też kochają wszelkie pudła i pudełka, torba na zakupy też jest niezła, zwłaszcza Teoś nie może się doczekać, żebym już wszystko z niej wyjęła i żeby mógł tam wejść

[wisela1]

Fil znowu odwiedził weta.... To kocisko jest ciągle chore.... biedak. Tyle leków co on nabrał... A matka , zeby nudno nie było.... chyba mi żebro pękło. Tak mnie cholernie boli że oddychać nie mogę, chodzić nie mogę.....
Dobrze że trafiła sie chętna i pomogła donieść kocię do lekarza bo nie wiem jaki by był finał... już rzęził, miał problem ze złapaniem tchu...

[Isabel]

A co się stało, przewróciłaś się?

[wisela1]

Nieeeeeeee......
Na starośc to się już tak robi... I tak nie jest źle. Jak mawiał mój Tata - nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej ;)
"Historię choroby" to ja Ci na priva...

Idziemy na spacerek, widno się robi. Psiaki przestawiły swoje zegarki 3 doby wcześniej.

[tomcug]

Filusia zaprowadziłaś do lekarza. A Ty???????????? Byłaś ze sobą? :razz:

[wisela1]

[quote name='tomcug']Filusia zaprowadziłaś do lekarza. A Ty???????????? Byłaś ze sobą? :razz:[/QUOTE]
No proszę, Ciebie humor nigdy nie opuszcza...

[ania14p]

Elu, to może razem wybierzemy się do lekarza :cool3:? Jak się umówimy, to może choć raz zdołamy zrobić coś dla siebie, a nie tylko dla reszty świata!

[wisela1]

Ciebie też się dowcipy trzymają....:evil_lol:

[wisela1]

KTO TAM ?

[URL=http://img148.imageshack.us/my.php?image=ktotam.jpg][IMG]http://img148.imageshack.us/img148/2598/ktotam.jpg[/IMG][/URL]

JEDNOOKI PIRACIK ?

[URL=http://img90.imageshack.us/my.php?image=jednooki.jpg][IMG]http://img90.imageshack.us/img90/7007/jednooki.jpg[/IMG][/URL]

A NIE ! kuku

[URL=http://img148.imageshack.us/my.php?image=kuku.jpg][IMG]http://img148.imageshack.us/img148/2029/kuku.jpg[/IMG][/URL]

FILUNIO MA WRESZCIE WŁASNĄ GARSONIERKĘ..

[URL=http://img136.imageshack.us/my.php?image=filkowagarsoniera.jpg][IMG]http://img136.imageshack.us/img136/9340/filkowagarsoniera.jpg[/IMG][/URL]

[Isabel]

Też fajny apartamencik;)

[wisela1]

Rexiulek zjechał na doopce ze schodów:placz::-(:placz::-(

Ale to tylko przypadek, prawda?
Jego nie boli, on się TYLKO potknął....