bos Posted November 1, 2006 Posted November 1, 2006 [quote name='zadziorny']Nieważne kto, byle nadal zapraszała :cool3: :razz: :loveu:[/quote] .......jestem tego samego zdania ......i też bym chętnie wypił małe conieco :eviltong: :lol: oczywiście za pełną aklimatyzację Olivki.....:lol: :evil_lol: :eviltong::loveu: ;) .....a ten płomyk .....dla wszystkich naszych bliskich:-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img223.imageshack.us/img223/195/p322omie3248sb4.gif[/IMG][/URL]
bos Posted November 1, 2006 Posted November 1, 2006 [quote name='Ela_hryckiewicz'][B] Ali[/B] zobacz jaka jestem zdolna [IMG]http://i147.photobucket.com/albums/r300/ela_h/Gapa/DSCF6229_rs.jpg[/IMG] [/quote] [B]Eluś,[/B] Fakt , zdolna jesteś ,nie ma co.........:multi: :multi: :multi: A co do foty..........to kto leżał na podłodze..........coś jak ja u Nitencji...:eviltong: :lol: :evil_lol: :multi: :multi: :loveu: :loveu: .......dla naszych bliskich........:-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img223.imageshack.us/img223/195/p322omie3248sb4.gif[/IMG][/URL]
aga_ostaszewska Posted November 1, 2006 Posted November 1, 2006 [B]Ela_h:[/B] Zdolniacha z Ciebie :cool3: [B]bogula:[/B] Jak dobrze czytac takie promienne posty! [B]... dla tych, których już z nami nie ma ['][/B]
bos Posted November 1, 2006 Posted November 1, 2006 [quote name='Anisha']Samo żarełko to faktycznie mały problem, ale kosztorys ma też takie pozycje jak szczepienia, porady weterynaryjne,leczenie......[/quote] ............no i widzisz , żaden problem, jest tu topik z poradami i tam wszystko darmowo masz załatwione, nie musisz czekać w kolejce......a porad jest tyle że możesz sobie wybrać tą najlepszą.........:eviltong: ......co się zaś tyczy szczepień.......to powiem Ci że i ten problem.....to nie problem. [B]Zadziorny[/B] nabył drogą kupna przepiekną dalekosiężną strzykawkę ....i wystarczy jedno słowo ....oczywiście Twoje......i po ptokach.......znaczy sie po problemie...:eviltong: :evil_lol: .Oto ona......:eviltong: :eviltong: :lol: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img165.imageshack.us/img165/3634/img8672dtb8.jpg[/IMG][/URL] :evil_lol: :evil_lol: [quote name='Anisha'] .... środki na kleszcze, obróżki i [/quote] .....i to nie problem. U mnie w garażu jest pusta skrzynka....może być więc na kleszcze i obcążki na różki......:eviltong: Chetnie Ci ją wyślę..........TYLKO BIERZ......CZARNORUDEGO:multi: :multi: :multi: Widzisz więc .......kosztów nima żadnych ....a cała reszta .....to już ....pikuś....:eviltong: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :multi: :multi: :multi: .........dla naszych bliskich........:-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img167.imageshack.us/img167/193/p322omie324zf5.gif[/IMG][/URL]
nikit1 Posted November 1, 2006 Posted November 1, 2006 [quote name='bos'] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img165.imageshack.us/img165/3634/img8672dtb8.jpg[/IMG][/URL] :evil_lol: :evil_lol: [/quote] Bosik - masz to "wyczucie chwili okiem" ;) Zadziorny wygląda tu jak gwiazda westernów :evil_lol:
Ela_hryckiewicz Posted November 1, 2006 Posted November 1, 2006 [B] Witam !!![/B] [B]Bos[/B] jak dobrze że jesteś z nami :loveu: zawsze mnie rozśmieszasz :evil_lol: twoje porady są niezwykle trafne :evil_lol: [B]Dla tych, których już nie ma, a będziemy zawsze o nich pamiętać :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( ............[/B]
Ibolya Posted November 1, 2006 Posted November 1, 2006 [B][COLOR=Blue]bos dzięki za płomyczek [/COLOR][/B][COLOR=Blue] Ja już wróciłam z wojaży cmentarnych :-( Pogoda była do wytrzymania, nawet słoneczko świeciło, tylko przez chwilę padało, ale za to porządnie - GRAD leciał z nieba, a jak stukał w znicze :evil_lol: Przeczekaliśmy i dalej trwało spotkanko rodzinne :glaszcze: zauważyliście, że najwięcej rodziny spotyka się na cmentarzu :confused: Dla wszystkich, których już nie ma, pamiętam [*] [/COLOR][COLOR=Blue] [*] [/COLOR][COLOR=Blue] [*][/COLOR]
Gwarek Posted November 1, 2006 Posted November 1, 2006 [quote name='Ibolya'] [COLOR=blue]Przeczekaliśmy i dalej trwało spotkanko rodzinne :glaszcze: zauważyliście, że najwięcej rodziny spotyka się na cmentarzu :confused:[/COLOR] [/quote] Ja zauważyłam to przed laty. I to jest główny powód, dla którego nie lubię tych uroczystości :( Gdy byłam dzieckiem to rodzina nad grobami stanowiła znaczne grono. Teraz jest ich coraz mniej :( Starzy się wykruszają, a młodzież, albo wyjechała za granicę, albo pojawia się na cmentarzu o innych godzinach, nie dbająć o "tradycję":shake: .
Flaire Posted November 1, 2006 Author Posted November 1, 2006 [quote name='Ibolya'][COLOR=blue] zauważyliście, że najwięcej rodziny spotyka się na cmentarzu [/COLOR][/quote] No w moim przypadku tak rzeczywiście jest, ale to dlatego, że Oni do mnie już raczej nie przyjdą, więc spotykamy się tylko gdy ja pójdę do Nich. :-(
Ibolya Posted November 1, 2006 Posted November 1, 2006 [B][COLOR=Blue]Flaire[/COLOR][/B][COLOR=Blue] ja nie tę część rodziny miałam na myśli :oops:[/COLOR]
Gwarek Posted November 1, 2006 Posted November 1, 2006 [B]Bogula[/B], wczoraj w aucie zostawiłaś piłeczkę. Musimy się kiedyś umówić to Ci ją przywiozę [SIZE=1][COLOR=paleturquoise](to jest metoda na wproszenie się na kawę)[/COLOR][/SIZE]
Flaire Posted November 1, 2006 Author Posted November 1, 2006 [quote name='Ibolya'][B][COLOR=blue]Flaire[/COLOR][/B][COLOR=blue] ja nie tę część rodziny miałam na myśli :oops:[/COLOR][/quote]No ja wiem, ale z moją rodziną w Polsce to tak właśnie jest. :-(
bajadera Posted November 1, 2006 Posted November 1, 2006 [quote name='Ibolya'][COLOR=blue] zauważyliście, że najwięcej rodziny spotyka się na cmentarzu [/COLOR][COLOR=blue] [/COLOR][/quote] [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Niestety, nie zawsze chciałoby się pewne osoby spotykać. Ja mam ciotkę, która przy tej okazji, zawsze maltretowała mnie pytaniem "A ty Małgosiu, kiedy wyjdziesz za mąż ?" Wrrrrrr.......... Teraz ma też takie wejścia, że mój TZ i córka razem zgodnie udają, że mają ciężkie zapalenie płuc i inne schorzenia, które wymagają natychmiastowego powrotu do domu.[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Nawiasem mówiąc, to ja dziś jestem chora naprawdę (wczoraj miałam gorączkę, a płuca to prawie wypluwam), co w pojęciu mojej rodzinki nie zwalnia mnie ze spaceru z psami :angryy: [/COLOR][/SIZE][/FONT]
INA Posted November 1, 2006 Posted November 1, 2006 [quote name='Ali26762'] Dla mnie też mój szczyl był lekarstwem na ból, na niesprawiedliwość losu. Poza tym [U]chciałam[/U] dzielić życie z walijczykiem. :multi:[/quote] dla mnie też..:cool1: [B]bogula[/B] - ale masz szczęście w domku:loveu: zapamietaj każdą chwilę - bo każda jest piękniejsza. Dawniej lubiłam odwiedzać cmentarze w ten świąteczny dzień a teraz nienawidzę - oprócz nieuniknionych spotkań z rodzinką lubianą i mniej lubianą...:razz: nie przepadam za tłokiem i pokazem mody -- wole wieczorkiem pójść i w ciszy powspominać i pomodlić się nad grobikiem. ........dla wszystkich tych co odeszli na zawsze ['] [']
Jura Posted November 1, 2006 Posted November 1, 2006 Ja zawsze lubiłam Wszystkich Swiętych właśnie z racji tych spotkań rodzinnych na cmentarzu. Miałam kilka fajnych ciotek. Teraz już takich rodzinnych spotkań nie ma :-( [quote name='Ibolya'][COLOR=Blue]Ja popełniłam błąd nie spuszczając Bodrysia ze smyczy, jak był malutki [/COLOR][/quote] [B]Ibolya[/B],ja myśle, że tu nie ma reguł. Niekoniecznie piesek więcej spuszczany będzie się bardziej pilnował. To zależy raczej od charakteru psa. Np. według mnie Fredźka byłaby lepiej odwoływalna,gdyby w młodości miała mniej swobody i przez to mniej możliwości odkrywania na własna łapę różnych cudowności. Ja nigdy nie spuściłabym jej na wystawie tak jak Ty Bodrysia. Dla niej zabawa piłeczką nie jest taka atrakcyjna. [quote name='coztego'] Nie wiem czy nie będzie Ci się mylić, moja mama całkiem niedawno zawołała "Filip" do Kreski :lol: [/quote] Ja też miłiłam się i wołałam Fredzię imieniem mojego dawnego psa, ale nie tego, który był przed nią, ale wcześniejszego. [quote name='sirion'] [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]dziś jestem chora naprawdę (wczoraj miałam gorączkę, a płuca to prawie wypluwam), co w pojęciu mojej rodzinki nie zwalnia mnie ze spaceru z psami :angryy: [/COLOR][/SIZE][/FONT][/quote] Potwory:mad: (czy oni napewno wiedzą, że jesteś chora?)
zadziorny Posted November 1, 2006 Posted November 1, 2006 Ja też już jestem po "cmentarzowych" wojażach :roll:. Byłem w Kochłowicach, Chorzowie i Rybniku [']['][']
coztego Posted November 1, 2006 Posted November 1, 2006 A ja Wam powiem, że wymarzłam na tej kweście jak diabli... Mam tylko nadzieję, że trochę kaski dla Towarzystwa się z tego zebrało i nie marzliśmy na darmo :p Obskoczyłyśmy z mamą rano cmentarze w Zabrzu, jutro pewnie rodzice pojadą do Gliwic do dziadka i pradziadka... O dziwo, nikogo nie spotkałyśmy, jakoś się ostatnimi latami mijamy z resztą rodziny na cmentarzach :niewiem:
Welsh Terrier Posted November 1, 2006 Posted November 1, 2006 Ufff... jakoś ten dzień zleciał. ;) Zrobiłam sobie bannerek. :D Pierwsza moja animacja! :) _______________________ ['] _ ['] _________________________
Wind Posted November 1, 2006 Posted November 1, 2006 Witajcie!!! :-) [B]bogula,[/B] wszystkie fotki dokladnie obejrzalam, relacje przeczytalam i raduje sie razem z Toba :multi: Pisz co u sunieczki, bo to ze spokojnie przespala noc juz nam nie wystarczy ;) Wczoraj odkrylam w Kochlowicach wspaniala cukiernie z niesamowitymi cichami! Polecil mi ja moj klient, ktory specjalizuje sie w slodkosciach, a z autorskimi przepisami jezdzi po calym swiecie, wygrywa konkursy i zastrzega receptury wspanialych ciast i tortow :cool3: Zazdroszcze tym z Rudy :razz: takiego miejsca :multi: A dzisiejszy dzien spedzilam zgodnie z tradycja, odwiedzajac groby bliskich. Rano okrutnie sie rozpadalo, wialo i nagle zrobil sie niemilosierny ziab :shake: Pogoda nie nastrajala do dlugiej zadumy na cmentarzu :( Moze jutro bedzie cieplej ... W.
vigor Posted November 1, 2006 Posted November 1, 2006 [quote name='Ela_hryckiewicz'][B]Vigor [/B] gdaie te obiecane zdjęcia :mad: wstawiaj zdjęcia mojej faworytki[B] Diuny[/B][/quote] Sie robi: [IMG]http://img505.imageshack.us/img505/5027/tnp1020348bz8.jpg[/IMG] [IMG]http://img110.imageshack.us/img110/6700/tnp1020353iv4.jpg[/IMG] [IMG]http://img123.imageshack.us/img123/9845/tnp1020361qs8.jpg[/IMG] Pozdrawiasy dla całego klanu "Pilarzy". Ahoj!
vigor Posted November 1, 2006 Posted November 1, 2006 [quote name='Wind']Witajcie!!! :-) .......................... Wczoraj odkrylam w Kochlowicach wspaniala cukiernie z niesamowitymi cichami! .................................................. W.[/quote] Ja również odkryłem schowane ciacha (chowała Vigorowa z córunią) i sobie ukradłem. Jak co, to zwalę na Juniora, że to jego sprawka - hihihi
bos Posted November 1, 2006 Posted November 1, 2006 [quote name='Wind'] Wczoraj odkrylam w Kochlowicach wspaniala cukiernie z niesamowitymi cichami! W.[/quote] [B]Wind [/B], no to gadaj gdzie..........w którym miejscu.....:evil_lol: :cool3: Kiedy wracasz do Warszawki.:shake: :shake: :eviltong:.....buuuuuuuuu:-( :loveu: :eviltong: :lol: :lol: ;) ;)
Flaire Posted November 1, 2006 Author Posted November 1, 2006 [quote name='Welsh Terrier']Zrobiłam sobie bannerek. :D Pierwsza moja animacja! :) [/quote] Gratuluję. A teraz przeczytaj sobie Regulamin dogomanii i popraw ten podpis! :angryy:
bajadera Posted November 1, 2006 Posted November 1, 2006 [quote name='Jura'] Potwory:mad: (czy oni napewno wiedzą, że jesteś chora?)[/quote] [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]W zasadzie to oni wiedzą, ale co z tego ? TZ i córka uważają, że oni są w gorszym stanie.[/COLOR][/SIZE][/FONT]
Wind Posted November 1, 2006 Posted November 1, 2006 [B]vigor,[/B] podobno kradzione nie tuczy, wiec te ciacha konsumuj prawie bezkarnie :cool3: [B]bosik,[/B] cukiernia jest na Kochlowickiej nazywa sie chyba Sniezka, obok Restauracji Piwniczka :-) Tylko uwaga na te ciasteczka, wiekszosci po antybiotykach i przed jazda samochodem lepiej nie spozywac :cool3: :evil_lol: A do Wawy wracam w piatek rano. Jutro mam jeszcze w planie zmiane oponek na zimowe :razz: Po dzisiejszym dniu czuje "oddech" Dziadka Mroza na plecach :-( W.
Recommended Posts