bogula Posted August 12, 2006 Posted August 12, 2006 Siemka! nie ma jak wstać o rześkim poranku po dobrze przespanej nocy:cool3: ...Okolica obsikana; psisko zaległo w ulubionym kącie...Przed nami wolne do środy tzn. mam troszkę pracy, ale zapewne do 10 z wszystkim się uwinę:evil_lol: . Liczę, że pogoda będzie spacerowa i że skorzysta na tym długim weekendzie i Fafik. Trzymam za wystawiane "nasze" bestyjki i wystawiaczy. Powodzenia i dawajcie znać o wynikach!
zadziorny Posted August 12, 2006 Posted August 12, 2006 Witajcie :lol: Pogoda iście "latowa". Taka jak lubię :multi: - bezchmurne niebo i rześkie 18 [FONT="]°[/FONT]C :cool3:. W ciągu dnia będzie pewnie więcej, ale na upał się nie zanosi :shake:. Jedziemy z piesami na działkę i grillowanie, a później będziemy pilnie wyczekiwać wieści z Sopotu :cool3: :loveu: :roll:
vigor Posted August 12, 2006 Posted August 12, 2006 Witam! Wszystkiego najlepszego dla tych co: - wystawiają teriery na wystawach - wypoczywają na wczasach - grillują - wypoczywają w domu - imprezują - wychowują szczyle Cały Vigorland za kilka chwil udaje się na 2 dniowe wesele :lol::multi::evil_lol::eviltong:. Ahoj!
bogula Posted August 12, 2006 Posted August 12, 2006 A mnie z fafikiem w południe minęła młoda para jadąca do kościoła powozem...,konie pięknie przystrojone, młodzi uśmiechnięci...Przystanęłam zachwycona! Wszystkim przed nową drogą tylko dobrego! Kurna! znowu nie widzę liter!:mad:
zadziorny Posted August 12, 2006 Posted August 12, 2006 [quote name='bogula'] Kurna! znowu nie widzę liter!:mad:[/quote]A co, ślepniesz? :hmmmm: :niewiem:
bogula Posted August 12, 2006 Posted August 12, 2006 Wróciłam z Fifem z lasu. Sucho, sporo upierdliwych owadów, masa sieci pajęczych, pełno pysznych "dziadów". Przed nami zwiały 2 sarenki...i pustka...Psiarzy spotkałam na zapuszczonym stadionie, na którym chętnie biegamy z naszymi potworkami. Ale się bawicie w Sopocie---dajcie znać ,co słychać!
bogula Posted August 12, 2006 Posted August 12, 2006 Nie! nie ślepnę! tylko w czasie pisania śmiga mi kursor bez liter:cool1: ... teraz "stare kury" nie mają kłopotów o zmroku---zabiegi chirurgiczne:evil_lol:
bo Posted August 12, 2006 Posted August 12, 2006 Doniesiono mi z Sopotu, że syn Alexa - Tyson BOB a córka Tequilla - res CACIB. Gratulacje dla pana Krzysztofa.
Welsh Terrier Posted August 12, 2006 Posted August 12, 2006 My już wróciliśmy z Sopotu... Podsumowanie: Amir dostał Res. CACIB, CWC, Oc. doskonałą, Gracja dostała doskonałą i zw. Młodzieży Fabia Czereda Trapera zdobyła ocenę bardzo dobrą Aura Czereda Trapera- oc. bdb Tyson Venator Magnus- BOB, CWC, CACIB, NPwR... LoL Tequilla Venator Magnus- oc. doskonała (bodajże) Pirat Askiras- oc. bdb Beti Barwna Rubi- NSwR, CWC, CACIB (najprawdopodobniej) Więcej wyników nie pamiętam... Straszna była ta wystawa, jeżeli chodzi o pogode i o sędzine :/
zadziorny Posted August 12, 2006 Posted August 12, 2006 Przed chwilą odezwał się mój "nadajnik" [B]bos[/B] i podał wyniki welshy :roll:. Niestety, "ciut" się spóźnił :mad: :shake:. Przesyła wszystkim gorące pozdrowienia znad deszczowego morza :hand:. Mówił, że wszystko było super oprócz pogody ;). Dopisali dogomaniacy :multi: i było baaardzo wesoło :cool3: :loveu: ;). Podobno [B]borsaf[/B] częstowała drinkami i rozdawała smycze :razz: (tylko nic nie mówił czy przywiozła też gołąbki :shake: :hmmmm:).
gugu Posted August 12, 2006 Posted August 12, 2006 Hmmm....[B]bosik[/B] być tak blisko i sie spóżnić!!! :mad: :cool1: Wygranym gratuluje!!! :p :p :p
nikit1 Posted August 12, 2006 Posted August 12, 2006 [quote name='zadziorny'] Podobno [B]borsaf[/B] częstowała drinkami i rozdawała smycze :razz: (tylko nic nie mówił czy przywiozła też gołąbki :shake: :hmmmm:).[/quote] Zadziorny - ja wolałabym te gołąbki zamiast driniów ..:cool3:
coztego Posted August 12, 2006 Posted August 12, 2006 [quote name='nikit1']Zadziorny - ja wolałabym te gołąbki zamiast driniów ..:cool3:[/QUOTE] Przez tą Waszą pisaninę i za mną zaczeły gołąbki chodzić... :mad: [B][SIZE="3"]Gratulacje dla wystawców!!! [/SIZE][/B] :multi: [B]Warszawiacy[/B], może by ktoś obejrzał tego welsha na Paluchu, jak już wrócicie z Sopotu :p
bogula Posted August 13, 2006 Posted August 13, 2006 Od nocy leje...Fafik zmoczony po brzuch, moje adidaski i dżinsy do wykręcania. Znalazł się momo mokrej pogody kocurek do pogonienia! Kot siedział w zagłębieniu okienka z piwnicy, wcale się widokiem Fafola nie zdziwił, zmierzyli się wzrokiem, potem kicia wykonała kilka skoków i znalazła się przy właściwym okienku "z dziurką" i czmychnęła w mrok piwnicy.Fafik wydał kilka szczeków i wrócił na ścieżkę "sikawkową". Po co ta pseudo opieka nad kotami? -- uchylone okna, klapki do piwnic. Jak ktoś chce, to bierze kocisko pod swój dach i jest za nie odpowiedzialny; a tak to tylko z "przytuliska" robi się "hodowlę i "syfiarnię"--bo kto sprzata w piwnicach? Pozdrawiam serdecznie!
coztego Posted August 13, 2006 Posted August 13, 2006 [quote name='bogula'] Po co ta pseudo opieka nad kotami? -- uchylone okna, klapki do piwnic.[/QUOTE] Żeby koty nie zamarzły w zimie i miały gdzie się schować przed deszczem :cool1: Na tej samej zasadzie dokarmiam ptaki w zimie i wystawiam wodę dla ptaków w lecie... [QUOTE]Jak ktoś chce, to bierze kocisko pod swój dach i jest za nie odpowiedzialny[/QUOTE] Jak ktoś chce to bierze... A póki co mamy w miastach mnóstwo dzikich kotów, których nikt pod dach nie weźmie, a trzeba im pomóc przetrwać w mieście :cool3: Czy moze proponujesz masową eksterminację? [QUOTE]a tak to tylko z "przytuliska" robi się "hodowlę i "syfiarnię"--bo kto sprzata w piwnicach?[/QUOTE] Koty się nie załatwiają tam gdzie śpią :razz: A po drugie, zamiast narzekać- trzeba towarzystwo wyłapać i kocice wysterylizować- będzie koniec hodowli :p
bogula Posted August 13, 2006 Posted August 13, 2006 [B]coztego[/B]---trudno się z Tobą nie zgodzić..., ale mam też swoją rację---w tych piwnicach kotłują się też kotki z obróżkami; miłościwe panie wypuszczają je na pobieganie...I dochodzimy do sedna: znowu zawalił człowiek... Gdzie jesteście welsherierowcy? co w Sopocie?
coztego Posted August 13, 2006 Posted August 13, 2006 [quote name='bogula']w tych piwnicach kotłują się też kotki z obróżkami; miłościwe panie wypuszczają je na pobieganie...[/QUOTE] A to już zupełnie inna para kaloszy... :roll: Podobnie jak "samowyprowadzające się" psy :shake: [QUOTE]Gdzie jesteście welsherierowcy? co w Sopocie?[/QUOTE] Chyba wywiało wszystkich na morze :diabloti: Moja matka przed chwilą dzwoniła z autobusu, z drogi na Półwysep Helski... Stoi w korku przed Władysławowem. Skąd w niedzielny wieczór korek na drodze wjazdowej na Półwysep? :diabloti: Ano stąd, że jest korek na drodze wyjazdowej, więc ruchem kieruje policja, blokując oba kierunki :evil_lol:
bogula Posted August 13, 2006 Posted August 13, 2006 [B]coztego[/B]--- co do uroczej Frotki...nie mogę decydować sama.Teraz jestem od miesiąca sama z Fisiem i nieraz chciałoby się, aby ktoś inny wziął go na spacer:oops: (zmęczenie)
bo Posted August 13, 2006 Posted August 13, 2006 [quote name='Welsh Terrier']My już wróciliśmy z Sopotu... Straszna była ta wystawa, jeżeli chodzi o pogode i o sędzine :/[/quote] Jesli chodzi o pogodę, to nie zaprzeczam, ale co do sędziny to nie mogę się zgodzić. Jedna z lepszych ekspertek co do walijczyków, sama je hodowała:) Lubi ładne psy, zbliżone do wzorca i BARDZO DOBRZE przygotowane na wystawę. Doskonale zna się na welshach.
Welsh Terrier Posted August 13, 2006 Posted August 13, 2006 Wrażenia z wystawy z Sopotu: Tata stwierdził po wystawie, że czasami nie opłaca się trymować psa. Bo to co wydarzyło się na wystawie w Sopocie zaprzecza wszystkim książkom dotyczącym przygotowania psa do wystawy. Wygrał pies ostrzyżony w całości maszynką. Na pytanie do sędziny dlaczego pies ostrzyżony wygrywa, usłyszeliśmy odpowiedź [quote]Bo tak mi się podoba[/quote] Dodam, że sędzina ta napisała książkę o przygotowaniu psów do wystaw. :shake: Co o tym sądzicie?
zadziorny Posted August 13, 2006 Posted August 13, 2006 Witajcie :lol: Z własnego doświadczenia wiem, że z werdyktami sędziów nie warto dyskutować :shake:. Słuchać co mają do powiedzenia na temat naszego piesa, wyciągać wnioski z otrzymanych opisów, zacisnąć zęby i... jechać na kolejną wystawę :roll: :cool3: :razz:
Welsh Terrier Posted August 13, 2006 Posted August 13, 2006 Każdy wystawca płaci i ma prawo dowiedzieć się dlaczego jego pies przegrywa,:shake: choćby po to, żeby czegoś się nauczyć. Jeżeli na dwóch wystawach ten sam sędzia okulawia psa (nikt tego przedtem nie zauważył) czy to nie jest złośliwość? :shake: Uważam, że coraz więcej wystawców powinno pytać dlaczego ich pies przegrał.
swallow Posted August 13, 2006 Posted August 13, 2006 [quote name='Welsh Terrier'] Na pytanie do sędziny dlaczego pies ostrzyżony wygrywa, usłyszeliśmy odpowiedź [quote]Bo tak mi się podoba[/quote] Dodam, że sędzina ta napisała książkę o przygotowaniu psów do wystaw. :shake: Co o tym sądzicie?[/quote] No Pani sędzina pokazała klasę :diabloti: :angryy: . [B]Welsh Terrier[/B] jeżdżąc na wystawy w Polsce już dawno wyrobiłam sobie zdanie, że nie to ładne co ładne tylko co sie komu podoba. Tysona widziałam na wystawie klubowej, którą również wygrał. O jego przygotowaniu pisała wówczas [B]Kliwia[/B]. Wniskuję, że wiele uroku osobistego musi mieć jego właściciel skoro Tyson wygrywa. Ale ja nie jestem specjalistą takim jak Pani Chwalibóg czy Pani która sędziowała na klubówce we Włocławku i pozostaje mi uwierzyć, że one dostrzegły coś w tym psie, czego ja nie widzę.
Welsh Terrier Posted August 13, 2006 Posted August 13, 2006 Szkoda, że Cześka nie była w formie. Zobaczyłabyś na własne oczy ten cyrk... Pozdrawiamy! :cool3:
zadziorny Posted August 14, 2006 Posted August 14, 2006 Witajcie :lol: Dzisiaj u nas pełne zachmurzenie i słoneczka ani na lekarstwo :shake:. Dosyć ciepło i na szczęście nie pada :roll:.
Recommended Posts