Ka-ka Posted October 22, 2005 Posted October 22, 2005 [quote name='Maga100'][quote name='Ka-ka'][ech, chyba zrobię listę DGManiaków wg zawodów....będzie wiadomo, do kogo z jakim problemem można się udać 8)[/quote] do mnie z głową hahahhahaha :lol:[/quote] to ja, to ja, to ja się nadaję !!!!!!! a jaką metoda leczysz?? obuchem w głowę?? czy coś bardziej humanitarnego???? (ale żeby skuteczne było, to u mnie tylko łopatologicznie :lol: ) Quote
Agga Posted October 23, 2005 Posted October 23, 2005 [img]http://img458.imageshack.us/img458/7420/karmienie43xz.jpg[/img] Ale one kochają ciocię.... :lol: Quote
Camara Posted October 23, 2005 Posted October 23, 2005 to ja nie powiem, że już widziałam te zdjęcia :look3: ale jak widziałam raz to i drugi raz popatrze... i tak samo a nawet bardziej mi siem podobają :lol: cieszę sie, że sucz zdrowieje :P Quote
LAZY Posted October 23, 2005 Posted October 23, 2005 [quote name='Agga'][img]http://img458.imageshack.us/img458/7420/karmienie43xz.jpg[/img] Ale one kochają ciocię.... :lol:[/quote] Raczej zawartosc ciotczynej kieszeni :lol: Quote
anetta Posted October 24, 2005 Posted October 24, 2005 Jak fajnie poogladac takie stare foty :sweetCyb: Asher, wiesz ze ja tez mialam takiego hopla na punkcie stepelkow :stupid: Jak bylam w szkole podstawowej to chcialam sobie nawet kupic stepelek :lol: I jeszcze jak pamiecia siegam to jak bylma mala to mama mi robila takie z ziemniakow :lol: :roflt: Moczylam w farbie i bylam happy :angel: :lol: Dla Sabinki :calus: Quote
Ka-ka Posted October 24, 2005 Posted October 24, 2005 stempelki z ziemniaczków :multi: też sie takimi bawiłam...gwiazdki (koślawe 8) ), trójkąciki i inne cudactwa....wesoło, kolorowo...i brudno dokoła :wink: ale ubaw był przedni :D:D:D :oops: Quote
asher Posted October 24, 2005 Author Posted October 24, 2005 Też miałam stempelki z ziemniaków. I takie zabawkowe z gumy z wizerunkami zwierzątek :multi: A jednak to nie było to, co prawdziwa lekarska pieczątka w metalowym pudełeczku :cry: :lol: [b]Anetta[/b], jak ci się podbają te starocie, to mam coś specjalnie dla ciebie :wink: [URL=http://imageshack.us][img]http://img447.imageshack.us/img447/1994/anettazkajisabinka0cr.jpg[/img][/URL] Quote
Hanna R. Posted October 24, 2005 Posted October 24, 2005 [img]http://img240.imageshack.us/img240/8225/obraz1152to.jpg[/img] [b][color=green][size=6]Aaaaach ...[/size][/color][/b] Quote
anushka Posted October 25, 2005 Posted October 25, 2005 [quote name='Maga100']Haniu, a jakie przypadłości ty leczysz?[/quote] S R A C Z K Ę Gezia po 4 ziarenkach ryżu :lol: Quote
BoJa2 Posted October 25, 2005 Posted October 25, 2005 [quote name='Ania-k'][quote name='Maga100']Haniu, a jakie przypadłości ty leczysz?[/quote] S R A C Z K Ę Gezia po 4 ziarenkach ryżu :lol:[/quote] Po ryżu to powinno być raczej Z A T W A R D Z E N I E :roll: :wink: Quote
PIKA Posted October 25, 2005 Posted October 25, 2005 :o Saba się u Boorków załapała :o [quote name='HankaRupczewska'] [size=1]Jestem lekarzem chorób wewnetrznych ze wskazanie na gastroenterologię. [/size] [/quote] No to się do Ciebie zglosze z moim żoladkiem :lol: [quote name='Maga100'] no to wszechstronność wielka :roll: a ja miałam leczyć głowy, ale jakoś poszłam w innym kierunku i [b]dyplom spoczywa na dnie szuflady [/b]:-? [/quote] Mój tez, chociaz ja Sluzbe Zdrowia zaliczylam przez 4 lata :roll: Na OIOMI-e zresztą :roll: Quote
anushka Posted October 25, 2005 Posted October 25, 2005 [quote name='Hugo-Kochaś'][quote name='Ania-k'][quote name='Maga100']Haniu, a jakie przypadłości ty leczysz?[/quote] [b]S R A C Z K Ę[/b] Gezia po 4 ziarenkach ryżu :lol:[/quote] Po ryżu to powinno być raczej [b]Z A T W A R D Z E N I E [/b]:roll: :wink:[/quote]no kiedy on dzisiaj ma[b] S R A C Z K E[/b] a wczoraj zjadł tylko to co na focie...czyli skutek odwrotny...no to [b]Hania[/b] ma niezły przypadek... :o :o Quote
Hanna R. Posted October 31, 2005 Posted October 31, 2005 Gezio nie ma juz SRACZKI :roll: Asia, nie zaglądam nigdzie, więc nie wiem jak tam Sabinka ? Czy wszystko w porzadku ? :calus: Quote
kate_m. Posted October 31, 2005 Posted October 31, 2005 Mam nadzieję, że z Sabiną nadal wszystko w porządku. Też miałam takie stempelki ziemniaczane :D A tych "starych" fotek nie widziałam, więc teraz fajnie się je ogląda :) Quote
Lucy* Posted November 2, 2005 Posted November 2, 2005 A jak się mają COODNE BOORKI ??? :lol: :lol: Quote
Hanna R. Posted November 4, 2005 Posted November 4, 2005 O matko :o :o :o Asher wogóle nie tu nie zagląda :roll: Ale jakby co , to chciałam zapytać o to co poprzednio - i jeszcze o to, jak idzie praca nad pracą ??? Asia ??? Quote
asher Posted November 4, 2005 Author Posted November 4, 2005 Dzięki wszystkim za troskę :buzi: Ano asher tu nie zagląda, bo ostatnio ma strasznie mało czasu i przez DGM przelatuje ekspresem, o ile w ogóle :roll: Finiszuje na studiach (jutro przedostatnie zaliczenie, w przyszłym tygodniu ostatnie), potem jeszcze tylko napisac pracę, obronić... I... szukac nowego życiowego celu :wink: Sabina już od poniedziałku nie ma szwów. To znaczy nie do końca :roll: Bo znów szanowny pan doktor nie zdołał usunąć wszystkiego :evil: Zostały dwie nitki, obie długości kilku centymetrów. I - jak poprzednia -mają nie dawać żadnych odczynów :-? [b]Haniu[/b], to prawda, że zewnętrze nici chirurgiczne, taka czarna "żyłka", faktycznie sa dla organizmu obojętne? Biorac pod uwagę, ze poprzednio po zostawieniu kawałka nici też miało być ok, a jednak zagojona już rana paskudnie się zaogniła - jakos nie chce mi się w to wierzyć :evil: Quote
PIKA Posted November 4, 2005 Posted November 4, 2005 [quote name='asher'] [b]Haniu[/b], to prawda, że zewnętrze nici chirurgiczne, taka czarna "żyłka", faktycznie sa dla organizmu obojętne?[/quote] Ja nie Hania wprawdzie, ale odpowiem :wink: Jesli nici są wyjęte "w terminie" to raczej odczynow dawać nie powinny, pozostawione i nie wyjęte w terminie odczyn zapalny da na pewno, bo to jednak tzw. cialo obce. u jedych wczesniej u innych później aczkolwiek w pojedynczych przypadkach badzo wrazliwych osobników nici mogą dawac odczyn zapalny bez wzgledu na dlugośc ich pobytu, ale to są baardzo rzadkie przypadki i ja się z czymś takim (przynajmniej u ludzi) nie spotkalam. Wszelkie zakażenia śód, bądź pooperacyjne raczej szły "z rany" ale nie były spowodowane samym faktem posiadania szwów jeżeli wet cos zostawił :x to albo to wyjmij sama, a jak nie wiesz jak, to idź do kliniki i niech to natychmiast usuną, bo rozumiem, że to nie sa nici rozpuszczalne :roll: Quote
asher Posted November 4, 2005 Author Posted November 4, 2005 Sama nie dam rady, bo one są jakby w środku blizny, nawet kawałeczek nie wystaje na zewnątrz. Żeby to wyciągnąc, trzeba pewnie będzie trochę tę bliznę rozcinać :-? Mnie weterynarz tłumaczył, że to sa takie same nici, jak te, których się używa do przepuklin, a wtedy (przy tych przepuklinach) zostawia się je na zawsze :roll: Kurrrr :evil: Quote
Hanna R. Posted November 4, 2005 Posted November 4, 2005 Cholera ! Zmień tego weta, bo on jakiś taki trochę szamański jest :-? Quote
asher Posted November 4, 2005 Author Posted November 4, 2005 Zmienię. Jeszcze tylko pójdę po wszelkie wyniki, historię choroby, po usunięcie tych resztek szwów i po zrobienie piekielnej awantury :evil: :evil: :evil: Quote
Alicja Posted November 4, 2005 Posted November 4, 2005 [quote name='asher']Zmienię. Jeszcze tylko pójdę po wszelkie wyniki, historię choroby, po usunięcie tych resztek szwów i po zrobienie piekielnej awantury :evil: :evil: :evil:[/quote] :-? krzesłem go ... :wink: :lol: :lol: / to ze Shreka / :wink: Quote
asher Posted November 4, 2005 Author Posted November 4, 2005 E tam, krzesłem :roll: Gołymi ręcami uduszę :evil: :evil: :evil: :evilbat: Quote
aga1215 Posted November 4, 2005 Posted November 4, 2005 Asiu - rozumiem, że Sabina już w formie (prócz tych nici)? a jutro :kciuki: Quote
asher Posted November 4, 2005 Author Posted November 4, 2005 Aż za bardzo w formie :wink: Za kciuki nie dziękuję, żeby nie zapeszać, choć podobno to zaliczenie to czysta formalność :wink: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.