Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='WŁADCZYNI']Tak jak czytam o studiach, różnicach programowych, profesorach którzy uwalają to nie wiem czy wogóle składać papiery czy nie zdać matury i nie szukać pracy.[/quote]
O naiwna młodości! :shake: Ty myślisz, że w pracy to różowo jest? Zawsze można trafić na szefa psychopatę :diabloti: Jeśli mogę coś doradzić, to proponuję trafienie szóstki w lotto, podczas kumulacji, oczywiście :evil_lol:

ps. no, włosy to ci na pewno urosły ;)

  • Replies 4.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='malawaszka']Ja to bym poszła na drugie studia najchętniej, tylko chyba mnie nie przyjmą dopóki pierwszych nie skończę :lol:[/quote]
No co ty? Na UW jest odwrotnie, jak jedne tam skończysz, to żeby zacząć następne musisz mieć zgodę rektora :p
Mnie też się marzy drugi kierunek, trochę zgodniejszy z moimi zainteresowaniami, ale... od tego roku akademickiego nigdzie już chyba nie ma egzaminów wstepnych dla tych, co stara maturę zdawali, zostaje tylko konkurs świadectw. A ja świadectwo maturalne niestety mam takie sobie :-(

Posted

Liczę że w pracy będę robić to co lubię, a nie kuć wszystko co mi wpadnie w ręce. A jak szef mnie wkurzy to psem poszczuję i założę własny biznes, a co:diabloti:
Ja nie trafię szóstki?!
Włosy zawsze rosły, ale niezbyt długo bo spotykał je bardzo zły fryzjer, albo bardzo szybka maszynka do włosów.:evil_lol:

Posted

Wrrrrr, fryzjer :angryy: To znów jest drażliwy temat, niedawno zafundowałam sobie nową fryzurę :diabloti: Fotek tym razem nei wstawię :diabloti::diabloti::diabloti:

Posted

[quote name='asher']... od tego roku akademickiego nigdzie już chyba nie ma egzaminów wstepnych dla tych, co stara maturę zdawali, zostaje tylko konkurs świadectw.[/quote]

:-oo masz! co za podłość! ja chyba na jakieś podyplomowe bym uderzała, tylko jak na razie to dyplomu brak :errrr: mgr nie obroniłam, a lic nie odebrałam :evil_lol:

Posted

Waszka, i tak masz lepiej, niż ja, bo oficjalnie jesteś już wyżej wykształcona. A ja nadal tylko wykształcenie średnie - studiuję na pięcioletnich :evil_lol:

Posted

[quote name='asher']Wrrrrr, fryzjer :angryy: To znów jest drażliwy temat, niedawno zafundowałam sobie nową fryzurę :diabloti: Fotek tym razem nei wstawię :diabloti::diabloti::diabloti:[/quote]

[FONT=Arial][COLOR=Red][B]:mdleje: poka poka

a ja po 2 latach Studium Wychowania Przedszkolnego z programem nauczania takim jak na Studiach Licencjackich znów mam tylko średnie bo nasze wykształcenie straciło wartość w czasach ogonów przed nazwiskiem :diabloti:
[/B][/COLOR][/FONT]

Posted

Alu, jak to miło, że nie tylko ja zaniżam średnią poziomu wykształcenia w Poslce :evil_lol:
Trochę niesprawiedliwe te przepisy, moim zdaniem, ale cóż zrobić... Ja się tylko pocieszam, że do rekrodu wiecznego studenctwa to mi jeszcze trochę brakuje.
[SIZE=1]Ale niewiele[/SIZE] :diabloti:

Anetta, taaaak, znowu byłam u fryzjera i znów u tego samego. W sumie lepszy kiepski fryzjer już mi znany, niż kiepski i na dodatek zupełnie obcy :evil_lol:

Posted

[quote name='asher']Waszka, i tak masz lepiej, niż ja, bo oficjalnie jesteś już wyżej wykształcona. A ja nadal tylko wykształcenie średnie - studiuję na pięcioletnich :evil_lol:[/quote]

no na szczęście tak wyszło samo, bo byliśmy pierwszym rokiem, który nie miał wyboru i musiał robić lic :roll:

Posted

[quote name='asher']W sumie lepszy kiepski fryzjer już mi znany, niż kiepski i na dodatek zupełnie obcy :evil_lol:[/quote]
Tiaaaa, temat to drażliwy, ja do fryzjera się wybieram już ze dwa tygodnie z okładem :roll:, wyglądam jak niewytrymowana Tofcia :evil_lol:.
Asia pokaż fotę, może i ja się zmobilizuję.....

Posted

Sama jeszcze w to nie wierzę, ale...

[CENTER][SIZE=7][COLOR=purple][B]ZDAŁAM!!!!!!!!!!!!!!!!![/B][/COLOR][/SIZE][/CENTER]

Zdałam tę pieprz...piiiiiii informatykę!!!!!!
:sweetCyb: :cunao: :drinking: :ylsuper: :D
Wcale nie jestem pewna, czy się facet nie kopsnął, czy źle punktów nie podliczył, a może w ogóle pomylił prace, bo ta moja trója to jakiś cud!!! Ale nie ważne, mam to na papierze i mogą mnie cmoknąć :evil_lol::evil_lol::evil_lol:
W czerwcu kolejny egzamin, z drugiej części, jak powiedział pan profesor - trudniejszy, nie to co ta łatwizna teraz :diabloti:


Ale, żeby mi nie było za dobrze...
Bugajski ma podejrzenie - graniczące z pewnością - złośliwego nowotworu w odbycie :mdleje: I powiększoną prostatę :mdleje:
Dziś wieczorem konsultacja u chirurga, w przyszłym tygodniu USG, w międzyczasie RTG klatki piersiowej i jeśli nie ma przerzutów, a prostata to tylko łagodny przerost, a nie kolejny nowotwór, to jak najszybiej ciach ciach i guza i jajek...
Wrrrr, ktoś tam na górze chyba strasznie mnie nie lubi :angryy::-(

Posted

Asiu po pierwsze GRATULUJĘ!!!!! :laola: widzisz jak Ty w siebie nie wierzysz:mad:


Kurde no co ten Bugajski :placz: powariowały boorki :shake: trzymam :kciuki: żeby była opcja najłagodniejsza z możliwych!!!!!!!

Posted

Ależ radość z tej informatyki:)

Co do Bugajskiego...to nie wiem co powiedzieć...się narobiło. Oby wiesci były pomyślne i zwykle usunięcie jajek załatwiło sprawę! Trzymam kciuki z całych sił!

Posted

Za informatykę:multi::multi::multi::multi::multi::klacz::klacz::ylsuper::Cool!:A za Bugajskiego:thumbs::thumbs::thumbs::thumbs:
A ogólnie :glaszcze::calus:

Posted

Dzięki, dzięki, cieszyłam się wczoraj z tej informatyki, jak dzika!!! :cunao:

Już jesteśmy z Bugajskim po konsultacji. Całe szczęście, że zdecydowałam się nie oszczędzić kilkudziesięciu złotych i poszłam do specjalisty od chorób odbytu - dr. Marka Galantego.

Guz Bugajskiego okazał się nie żadnym nowotworem, a... zapchaną zatoką :roll:
To na pewno nie jest świeża sprawa, zapalenie musiało być od co najmniej kilku miesięcy, wydzielina zbierała się w zatoce, w końcu robiła się przetoka, zatoka oczyszczała się, potem wygajała, robiły się blizny, wydzielina znowu zaczynała się zbierać... I tak w kółko.
Nic by w tym dziwnego nie było, gdybym ja sprawę zaniedbała. Ale ponieważ jako młody pies Bugajski miał ogromne problemy z gruczołami, to chodziłam z nim na regularne badania tychże. I zawsze - nawet, jak pies intesywnie wylizywał sobie odbyt i saneczkował - slyszałam od lekarza, że nic się złego nie dzieje :angryy:
Nie będę pisac co o tym myślę, bo mi się epitety cisną pod palce :angryy::angryy::angryy:

Na razie leczymy się farmakologicznie, ale dr Galanty uprzedził, że raczej trzeba będzie operować.

Prostatę trzeba oczywiście zbadac na USG - jesli nie ma nowotworu, to przy okazji usuwania zatok będzie też kastracja.

Z oczami Sabiny było już dużo lepiej, ale oczywiście długo tak być nie mogło. Dziś dziubnęla się patykiem prosto w świezo zagojony wrzód. Krew się polała i dziura w oku znowu jest :diabloti: Noooo, ja po smierci do nieba na pewno nie pójdę, będą się bali, że jak ich dorwę to... :diabloti::diabloti::diabloti:

Posted

[quote name='asher']Dzięki, dzięki, cieszyłam się wczoraj z tej informatyki, jak dzika!!! :cunao:

Już jesteśmy z Bugajskim po konsultacji. Całe szczęście, że zdecydowałam się nie oszczędzić kilkudziesięciu złotych i poszłam do specjalisty od chorób odbytu - dr. Marka Galantego.

Guz Bugajskiego okazał się nie żadnym nowotworem, a... zapchaną zatoką :roll:
To na pewno nie jest świeża sprawa, zapalenie musiało być od co najmniej kilku miesięcy, wydzielina zbierała się w zatoce, w końcu robiła się przetoka, zatoka oczyszczała się, potem wygajała, robiły się blizny, wydzielina znowu zaczynała się zbierać... I tak w kółko.
Nic by w tym dziwnego nie było, gdybym ja sprawę zaniedbała. Ale ponieważ jako młody pies Bugajski miał ogromne problemy z gruczołami, to chodziłam z nim na regularne badania tychże. I zawsze - nawet, jak pies intesywnie wylizywał sobie odbyt i saneczkował - slyszałam od lekarza, że nic się złego nie dzieje :angryy:
Nie będę pisac co o tym myślę, bo mi się epitety cisną pod palce :angryy::angryy::angryy:

Na razie leczymy się farmakologicznie, ale dr Galanty uprzedził, że raczej trzeba będzie operować.

Prostatę trzeba oczywiście zbadac na USG - jesli nie ma nowotworu, to przy okazji usuwania zatok będzie też kastracja.

Z oczami Sabiny było już dużo lepiej, ale oczywiście długo tak być nie mogło. Dziś dziubnęla się patykiem prosto w świezo zagojony wrzód. Krew się polała i dziura w oku znowu jest :diabloti: Noooo, ja po smierci do nieba na pewno nie pójdę, będą się bali, że jak ich dorwę to... :diabloti::diabloti::diabloti:[/quote]

gratuluje zdanego egzaminu ... i cieszę sie , że to nie nowotwór ....:lol:

Posted

[FONT=Arial][COLOR=Red][B]:mdleje: asherku ....u Was to zawsze z fasonem i przytupem :razz::razz:masakra ....
no Nic ...cza liczyć że będzie oki :kciuki: ... Ozzy też ma kłopoty wiecznie z gruczołami ...więc będę się pewnie u Ciebie konsultować a nie u wetów ...:diabloti:
Do nieba się nie wybieraj ....bo My już mamy miejscówki na innym poziomie wykupione więc wbijaj się do nas ;)

A za infe :Rose:
[/B][/COLOR][/FONT]

Posted

Waszka, wycałowane oba. No bo jak to tak, Sabinę wycmokac, a Bugajskiego nie??? :shake: ;)


[quote name='Waldek']gratuluje zdanego egzaminu ... i cieszę sie , że to nie nowotwór ....:lol:[/quote]
Waldek, dzięki, ale no napiszże co z Foksem???? :mad:

Alu, co za miejscowki? :cool3: A zresztą, co mi tam, nie ważne gdzie, ważne z kim. Piszę się! :bigok:
A na konsultacje zapraszam, dla znajomych promocyjne ceny 8)

Wrrrr, nie mogę się dodzwonić do okulisty! :angryy: A nie wiem, jaki antybiotyk mam Słoninie wykupić, czy lżejszy, który nam lekarka przepisała na ostatniej wizycie, czy, ze względu na nowa dziurę w oku, jednak jeszcze ten mocniejszy... No i nie wiem, czy jednak się nie wybrać z tym do okulisty. Ale krwi poleciała tylko kropelka, oko wygląda ok (nooo, stosunkowo ok, czasami mnie kusi, żeby wam wstawić fotki Sabinkowych oczu, widok, jak z horroru :evil_lol:), a szyć - skoro w oku szaleją bakterie - to chyba i tak się nie da :roll:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...