Vectra Posted November 20, 2008 Share Posted November 20, 2008 [quote name='asher']Nie. Po prostu nie nauczyła się jeszcze jak otworzyć lodówkę :evil_lol:[/quote] kwestia paru dni :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 [quote name='Vectra']kwestia paru dni :diabloti:[/quote] [FONT=Arial][COLOR=Red][B]pocieszycielka [/B][/COLOR][/FONT]:roflt: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 [quote name='Alicja'][FONT=Arial][COLOR=Red][B]pocieszycielka [/B][/COLOR][/FONT]:roflt:[/quote] a co mam jej ściemniać ? :evil_lol: Asiu , Słonina nie otworzy lodówki , lodówka otworzy się sama i jeszcze zagwizda na Sabine , oć maleńka , częstuj się :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted November 21, 2008 Author Share Posted November 21, 2008 [B][SIZE=4]Czarownice!!!!![/SIZE][/B] :mad: Dziś w nocy było jeszcze swojsko i normalnie - z szafki znikły buraki. Ale po południu cioteczka Ka-ka, która wyprowadza burki na spacer kiedy jestem w pracy zapytała mnie czemu po mieszkaniu wala mi się jakieś plastikowe opakowanie :-o No cóż. W plastikowym opakowaniu było mięso, które zostawiłam rano w zlewie, żeby się rozmroziło na obiad... Nie wiem, które dokonało tej sztuki. Zlew jest przecież wysoko, Sabina ślepa, a Bugajski z niedowładem tylnych łap... Bo buraki to na pewno sprawka Sabiny, bardzo wyraźne poszlaki na to wskazują :diabloti: A tak serio, zaczynam się martwić. Sabina nigdy się tak nie zachowywała! Od jutra zbieram kupy do pojemniczka i za kilka dni badamy, czy nie ma robali... A ja zamiast obiadu zjadłam dziś czipsy :roll: ps. Alu, a cóż ty robiłaś o takiej porze na Dogo??? :crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 [quote name='asher'][B][SIZE=4]Czarownice!!!!![/SIZE][/B] :mad: Dziś w nocy było jeszcze swojsko i normalnie - z szafki znikły buraki. Ale po południu cioteczka Ka-ka, która wyprowadza burki na spacer kiedy jestem w pracy zapytała mnie czemu po mieszkaniu wala mi się jakieś plastikowe opakowanie :-o No cóż. W plastikowym opakowaniu było mięso, które zostawiłam rano w zlewie, żeby się rozmroziło na obiad... Nie wiem, które dokonało tej sztuki. Zlew jest przecież wysoko, Sabina ślepa, a Bugajski z niedowładem tylnych łap... Bo buraki to na pewno sprawka Sabiny, bardzo wyraźne poszlaki na to wskazują :diabloti: [FONT=Arial][COLOR=Red][B]a po mięsie poszlak nie było ??[/B][/COLOR][/FONT] A tak serio, zaczynam się martwić. Sabina nigdy się tak nie zachowywała! Od jutra zbieram kupy do pojemniczka i za kilka dni badamy, czy nie ma robali... A ja zamiast obiadu zjadłam dziś czipsy :roll: [FONT=Arial][COLOR=Red][B] niezdrowo się odżywiasz :shake:[/B][/COLOR][/FONT] ps. Alu, a cóż ty robiłaś o takiej porze na Dogo??? :crazyeye:[/quote] [FONT=Arial][COLOR=Red][B]o tej porze to ja 3 razy w tygodniu wychodzę do pracy ...przedszkole mam czynne od 6 :angryy:...i są już o tej porze piranie :cool1:[/B][/COLOR][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted November 21, 2008 Author Share Posted November 21, 2008 [quote name='Alicja'][FONT=Arial][COLOR=red][B]o tej porze to ja 3 razy w tygodniu wychodzę do pracy ...przedszkole mam czynne od 6 :angryy:...i są już o tej porze piranie :cool1:[/B][/COLOR][/FONT][/quote]I jeszcze masz rano czas na DGM... To o ktorej Ty wstajesz??? :crazyeye: Współczuję szczerze :shake: Ale z drugej strony, wtedy pewnie wcześniej kończysz? Jak ja wychodzę z roboty, to już ciemno :angryy: Po mięsie poszlak nie było. Poszlaką po burakach był kolor kupy :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 Bo widzisz , Boorki dbają o Twoją linie :diabloti: co byś się nie przejadała :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted November 21, 2008 Author Share Posted November 21, 2008 [quote name='Vectra']Bo widzisz , Boorki dbają o Twoją linie :diabloti: co byś się nie przejadała :diabloti:[/quote]Tiaaa. Bo czipsy to przecież niskokaloryczne są :cool1: Całe szczęscie, że Kamila dała mi znać i zdołałam się zaopatrzyć w produkt zastępczy. Bo jakbym wróciła głodna, a tu ZONK, to chyba by mnie szlag trafił :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 Oj już nie przesadzaj , że byś nie miała co jeść ... Boorki by ci trochę karmy odstąpiły :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 [quote name='asher']I jeszcze masz rano czas na DGM... To o ktorej Ty wstajesz??? :crazyeye: Współczuję szczerze :shake: [FONT=Arial][COLOR=Red][B]wstaję 5.05 :roll:z naciskiem na 05;)[/B][/COLOR][/FONT] Ale z drugej strony, wtedy pewnie wcześniej kończysz? Jak ja wychodzę z roboty, to już ciemno :angryy: [FONT=Arial][COLOR=Red][B]kończę 2 razy o 11 a raz o 15 :roll:..pozostałe zaś dni chodze na 12 [/B][/COLOR][/FONT] Po mięsie poszlak nie było. Poszlaką po burakach był kolor kupy :evil_lol:[/quote] [FONT=Arial][COLOR=Red][B]bezsprzecznie buraczków nie da się ukryć :evil_lol::evil_lol:[/B][/COLOR][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 jeszcze żeby ci smaka poprawić , bo ja chcę dbać o Twoją dobrze zbilansowaną diete te suchą karmę zalaną wodą , to byś miała prawie jak płatki śniadaniowe , z witaminami , makro i mikroelementami :loveu: i kamienia z zębów byś sie pozbyła ja nic nie sugeruje , ja podpowiadam :diabloti: ale tak ostatnio , jak mi Marian machnął jabłko i tak spierniczał z tym jabłkiem w pysku , to widziałam oczami wyobraźni jak to Marian z jabłkiem w pysku opieka się na ruszcie :eating: więc boorka w buraczkach .... mmmmmmmm nadziewany buraczkami boorek :loveu: idę sobie kanapkę zrobić , bo zgłodniałam :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted November 21, 2008 Author Share Posted November 21, 2008 [quote name='Vectra']jeszcze żeby ci smaka poprawić , bo ja chcę dbać o Twoją dobrze zbilansowaną diete te suchą karmę zalaną wodą , to byś miała prawie jak płatki śniadaniowe , z witaminami , makro i mikroelementami :loveu: i kamienia z zębów byś sie pozbyła ja nic nie sugeruje , ja podpowiadam :diabloti:[/quote] Kama jest z łososiem. Nie smakuje mi :diabloti: A miałam mieć spaghetti. A jutro miał być barszczyk... Rany, barszczyk to za mną od dwóch tygodni chodzi! :eating: Ale niestety, buraków nie zdołałam kupić, dziś piątek, pół Warszawy w supermarketach, jak poszłam po pracy do syfiastego Tesco, to puste półki były :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 No widzisz , gdybyś lubiła łososia , to byś głodna nie chodziła :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted November 21, 2008 Share Posted November 21, 2008 hahaha od razu mi lepiej jak poczytałam :roflt: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katerinas Posted November 22, 2008 Share Posted November 22, 2008 [quote name='asher'][B][SIZE=4]Czarownice!!!!![/SIZE][/B] :mad: Dziś w nocy było jeszcze swojsko i normalnie - z szafki znikły buraki. Ale po południu cioteczka Ka-ka, która wyprowadza burki na spacer kiedy jestem w pracy zapytała mnie czemu po mieszkaniu wala mi się jakieś plastikowe opakowanie :-o No cóż. W plastikowym opakowaniu było mięso, które zostawiłam rano w zlewie, żeby się rozmroziło na obiad... Nie wiem, które dokonało tej sztuki. Zlew jest przecież wysoko, Sabina ślepa, a Bugajski z niedowładem tylnych łap... Bo buraki to na pewno sprawka Sabiny, bardzo wyraźne poszlaki na to wskazują :diabloti: $[/QUOTE] :crazyeye: :crazyeye: Nie nooo .... wymiękam. :lol: Wejść tu do Ciebie od razu wiadomo, że będzie ubaw :lol: Może masz krasnoludki w domu? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted November 23, 2008 Author Share Posted November 23, 2008 [quote name='Katerinas']:crazyeye: :crazyeye: Nie nooo .... wymiękam. :lol: Wejść tu do Ciebie od razu wiadomo, że będzie ubaw :lol: Może masz krasnoludki w domu? ;)[/quote] Burki robią co mogą, żeby zabawić Szanownych Gości:cunao::bigok: Doczekałam się poszlak po mięsie. Dzięki czemu kolejny weekend spędziłam na sprzątaniu g.....a z podłogi :onfire: Ale niech tam, skoro moja stara, chora, ślepa Słoninka jest w stanie dobrać się do mięsa leżącego w zlewie, to chyba znaczy, że nie jest z nią jeszcze tak najgorzej :multi: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katerinas Posted November 23, 2008 Share Posted November 23, 2008 [quote name='asher']Burki robią co mogą, żeby zabawić Szanownych Gości:cunao::bigok: Doczekałam się poszlak po mięsie. Dzięki czemu kolejny weekend spędziłam na sprzątaniu g.....a z podłogi :onfire: Ale niech tam, skoro moja stara, chora, ślepa Słoninka jest w stanie dobrać się do mięsa leżącego w zlewie, to chyba znaczy, że nie jest z nią jeszcze tak najgorzej :multi: :lol:[/QUOTE] jeza.... Ale jak ona to mięso wyciągnęła? :crazyeye: Bo to naprawdę jest zastanawiające... Przeca se nie wzięła taborecika, nie? :crazyeye: Wiesz co... załóż kamerkę w domu.... i włóż raz jeszcze mięso do zlewu. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted November 23, 2008 Author Share Posted November 23, 2008 [quote name='Katerinas']jeza.... Ale jak ona to mięso wyciągnęła? :crazyeye: Bo to naprawdę jest zastanawiające... Przeca se nie wzięła taborecika, nie? :crazyeye:[/quote] :niewiem: [quote name='Katerinas']Wiesz co... załóż kamerkę w domu.... i włóż raz jeszcze mięso do zlewu. ;)[/quote]A przyjdziesz posprzątać poszlaki? :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katerinas Posted November 23, 2008 Share Posted November 23, 2008 [quote name='asher']:niewiem: A przyjdziesz posprzątać poszlaki? :evil_lol:[/QUOTE] cholercia ...:ices_bla: propozycja nie do odrzucenia :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted November 23, 2008 Share Posted November 23, 2008 Przecież nie masz zlewu pod sufitem , a Sabina nie jest wielkości ratlerka :diabloti: już wiesz , że w zlewie bezpiecznie nie jest :cool3: :evil_lol: bo piesek potrafi stanąć na tylnych łapkach i się poczęstować , bezpańskim mięsem :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katerinas Posted November 23, 2008 Share Posted November 23, 2008 [B]asher[/B] Śmiałam się z Twoich Boorków... i mam na karę :razz: [url]http://www.dogomania.pl/forum/11301342-post3694.html[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ka-ka Posted November 25, 2008 Share Posted November 25, 2008 [quote name='asher']Burki robią co mogą, żeby zabawić Szanownych Gości:cunao::bigok: Doczekałam się poszlak po mięsie. Dzięki czemu kolejny weekend spędziłam na sprzątaniu g.....a z podłogi :onfire:[/quote] a ja się wtedy zastanawiałam, czemu nie powiedzialaś, że na BARF przechodzicie :lol: ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted November 25, 2008 Author Share Posted November 25, 2008 [quote name='Ka-ka']a ja się wtedy zastanawiałam, czemu nie powiedzialaś, że na BARF przechodzicie :lol: ;)[/quote] My już byli na barfie :grins: I zrezygnowalim, właśnie ze względu na poszlaki :evil_lol: Katerinas, to wszystko przez Waszkę, to się u niej zaczęło!!!! Od jajka niespodzianki :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ka-ka Posted November 25, 2008 Share Posted November 25, 2008 [quote name='asher']My już byli na barfie :grins: I zrezygnowalim, właśnie ze względu na poszlaki :evil_lol: [/quote] no wiem, wiem...dlatego się zdziwiłam, co Ci do głowy strzeliło, żeby nagle surowizną w takich ilościach spasać :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LAZY Posted November 26, 2008 Share Posted November 26, 2008 Ale u Was wesoło!!! Widzę, ze Sabinka to tak jak Ida lubi zżerać czyjś obiad. Ida surowego, zamrożonego kurczaka wyciagneła z garnka stojącego na kuchence i nie pozostawiła po osbie ani śladu. Ino brak kurczaka na rosół ją zdradził:) Sensacji żołądkowych nie było...moze zamrozona surowizna jej pasuje;) Pozdrawiamy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.