MałGośka Posted January 3, 2006 Posted January 3, 2006 No widzisz Irma - mam potęzne zaległości "tam gdzie trzeba"... :shake: Ale dziękuję, doceniam i ...jestem dumna, że nie zapomniałaś :razz: Quote
irma Posted February 8, 2006 Posted February 8, 2006 długo zastanawiałam się czy o tym pisać, ale pomyślałam, że powinnam poinformować wszystkich tych, dzięki którym los Lotnika splótł się z moim losem Lotnik jest chory, krwawi, to nowotwór jest najsłodszym i najcichszym z psiaków, jakie znam idzie wraz ze mną drogą, którą ludzie nazywają 'życie', pięknie maszeruje i nie ociąga się, jest cichy, słodki, wierny - jest cudnym towarzyszem na tym nienajłatwiejszym ze światów i nic dla niego nie jest ważniejsze niż dom i jego hania nie wiem jak dalej potoczą się nasze losy ale wierzę, że mimo wszystko przed nami jeszcze dużo wspólnie przeżytych dni trzymajcie kciuki za Lotnika przecież Los powinien być sprawiedliwy Quote
Alaa Posted February 8, 2006 Posted February 8, 2006 Jest mi bardzo przykro,ale wierze, ze bedzie dobrze - bo gdyby nie wiara, to co to wszystko byloby warte? Jestem z Wami Quote
avii Posted February 8, 2006 Posted February 8, 2006 [QUOTE]trzymajcie kciuki za Lotnika przecież Los powinien być sprawiedliwy[/QUOTE] Trzymam Irma , z całej siły i z całego serca . Los jak życie wskazuje nie zawsze jest sprawiedliwy ale ZAWSZE JEST NADZIEJA >> PRAWDA?? Jeśli potrzebna byłaby jakakolwiek pomoc --pisz . Jesteśmy z Wami . Quote
zasadzkas Posted February 8, 2006 Posted February 8, 2006 Haniu! Tak mi przykro. Z wielką obawą myślę o tej chwili, kiedy Milwa będzie odchodzić/chorować. Zaraz potem myślę, że uczę się życia, że jest ono nieprzewidywalne, a czasem jesteśmy wobec niego bezradni. Myślę, że moja wierna suka uczy mnie również macierzyństwa. Albo to tylko piękna racjonalizacja. Quote
kiwi Posted February 9, 2006 Posted February 9, 2006 Irma, jestesmy z Toba, trzymaj sie dacie rade! Quote
Bea1 Posted February 9, 2006 Posted February 9, 2006 Irma Kochana jestem z Tobą, bardzo mocno trzymam kciuki aby ten wspaniały pies walczył i wygrał walkę z nowotworem.. Quote
moni71 Posted February 9, 2006 Posted February 9, 2006 Irma - mu rowniez trzymamy mocno kciuki za dlugie zycie Lotnika Jestesmy z Wami i myslimy. Jak ogladam zdjecia to Lotnik jest identyczny jak nasz Rulonik (Misiokrolik z klatki - pamietasz?), tylko taki powazniejszy i bardziej stateczny. Rulonik tez cichutki i zapatrzony Bedzie dobrze! Musi byc Quote
Bodziulka Posted February 9, 2006 Posted February 9, 2006 [quote name='irma'] Lotnik jest chory, krwawi, to nowotwór [/quote] Życie jest niesprawiedliwe!! Ale, Haniu, my z Bodziem trzymamy za Was kciuki! Boxowi się udało 3 lata temu i teraz tak szaleje, aż trudno uwierzyć, że kiedyś ledwo wstawał z fotela, staruszek kochany... Lotnikowi też się uda!! :thumbs: Quote
dotka Posted February 9, 2006 Posted February 9, 2006 Irmo,trzymam kciuki za Lotnika,nie poddawaj sie psiaku Quote
ania14p Posted February 9, 2006 Posted February 9, 2006 Irmo, nie napiszę, że będzie dobrze, choć bardzo bym chciała, ale zawsze będę miała pewność, że pies, który tyle lat znał tylko klatkę znalazł najlepszy dom na świecie i najcudowniejszych ludzi jacy mogą się trafić psu, a może nie tylko psu. Quote
kiwi Posted February 9, 2006 Posted February 9, 2006 Irmo! Lotnik u Ciebie zaznal najcudowniejszych chwil w zyciu, dalas mu to czego nigdy nie mial Ale nie pozostał dłużny, pamietał o towarzyszach niedoli i dał im kogos wspanialego Dal im Irme, która kazdego dnia sprawia, ze los kolejnych nieszczesnikow ulega poprawie, Irme dzieki ktorej zawsze pojawia sie Nadzieja. Irmo, nawet jeżeli Lotnik odejdzie, zostaniesz Ty a z Toba Nadzieja, której każdego dnia dzieki tobie jest pełno Jak zakładam watek i widze w nim Cibei to wiem ze bedzie dobrze, bo zawsze tam gdzie sie pojawiasz w koncy staje sie cud. Trzymam kciuki za Lotnika i za Ciebie, nie poddawajcie sie Quote
irma Posted February 9, 2006 Posted February 9, 2006 Lotnik, jako jedyny pies w rodzinie dostał pozwolenie zalegiwania na sofie w pokoju dziennym no i codziennie chodzi ze mną do pracy jest taki szczęśliwy gdy widzi, że biorę do ręki jego szeleczki i zamiera w bezruchu gdy je nakładam a potem szybko biegnie do samochodu i wskakuje do bagażnika (kombi z kratka - nie denerwujcie się) jest wtedy taki ważny, że nikogo nie zauważa a na ulicy czy w moim biurze to pies ideał - nie wiedzi nikogo, nie reaguje na żadne zaczepki, nie zwraca uwagi na nic i na nikogo - pilnuje się tylko swojej hani - zresztą chodzi na smyczy - za bardzo się boję, że się przestrqaszy i nic, nawet chip i adresówka nie pomogą w pracy leży albo pod biurkiem na moich stopach albo na posłaniu, które tam specjalnie dla piesków położyłam cały dzien śpi ale co jakiś czas podnosi głowę i sprawdza czy wszystko OK ja wierzę, że będzie dobrze, ale... zawsze jest jakaś obawa, że jednak się nie uda cieszę się, że jesteście z nami - to pomaga Quote
Ania-Sonia Posted February 10, 2006 Posted February 10, 2006 Irmo, to wspaniale, że możesz Lotniczka zabierać do pracy. Ja też tak chcę :wink: :smile: :lilangel: Jaki on musi być z powodu takiego wyróżnienia szczęśliwy i dumny! Taki skromny, cichy Lotnik, a najważniejszy z całej ferajny! Cały czas bardzo mocno za Lotnika trzymamy kciuki i pazurki! Quote
irma Posted February 10, 2006 Posted February 10, 2006 Lotnik poszedł do pracy [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img275.imageshack.us/img275/7314/dsc063486fr.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img440.imageshack.us/img440/1090/dsc063498ow.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img440.imageshack.us/img440/8910/dsc063500oy.jpg[/IMG][/URL] o rany - to ja teraz będę tu siedział ??? [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img275.imageshack.us/img275/4282/dsc063522kx.jpg[/IMG][/URL] wróciłem do domu i musze odpocząć - w końcu jestem pies pracujący więc mi się należy [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img275.imageshack.us/img275/4820/dsc063547gm.jpg[/IMG][/URL] Quote
Ulka18 Posted February 10, 2006 Posted February 10, 2006 Haniu, czy Lotnik Ci tak zawsze pomaga? Jak dla mnie jest wzorowym pracownikiem. Rozumiem, ze Lotnik tak Cie pokochal, ze rozpacza i teskni i musisz go zabierac ze soba. To musi byc bezwarunkowa milosc. Quote
Bodziulka Posted February 10, 2006 Posted February 10, 2006 [quote name='irma']Lotnik poszedł do pracy [URL="http://imageshack.us"][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img440.imageshack.us/img440/1090/dsc063498ow.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][/URL] [/quote] Irma, no wiesz co!! Żeby do tak ciężkiej pracy zatrudniać psa! :evil_lol: Chłopak pracuje pełną parą, aż mdleje ze zmęczenie ;) :lol: I biedactwo jest przygniecione przez sterty papierów :lol: Buziaki dla Całej Bandy Quote
irma Posted February 10, 2006 Posted February 10, 2006 Bodziulka przecież wiesz, że życie jest ciężkie i trzeba w nim ciężko pracować ? no to Lotniczek zasuwa, aż ... pada ze zmęczenia pod stół Quote
irma Posted February 11, 2006 Posted February 11, 2006 Lotnik miał dzisiaj zabieg usuwania polipów za tydzien kontrola i zobaczymy czy są nawroty psiak jest po zabiegu w zadziwiająco dobrym stanie wet kazał mu leżeć a on gania po kuchni i uprawia żebractwo z resztą stada ale teraz śpi na kanapie i odpoczywa a my mamy nadzieję, że wszystko będzie OK i Lotnik jeszcze przez długi czas będzie uprawiał to swoje ulubione żebractwo kuchenne Quote
malagos Posted February 11, 2006 Posted February 11, 2006 To żebractwo kuchenne przyda się, gdy go wyrzucą z pracy :cool3: Quote
Bodziulka Posted February 11, 2006 Posted February 11, 2006 [quote name='malagos']To żebractwo kuchenne przyda się, gdy go wyrzucą z pracy :cool3:[/quote] Ja podejrzewam, że tego żebractwa to się właśnie w pracy nauczył :evil_lol: : zobaczcie jak ta Hania mnie męczy, zrzuca na mnie całą pracę, a sama siedzi w fotelu i pisze na dogomanii - dajcie mi coś jeść, żebym mógł dalej pracować :razz: :lol: Quote
avii Posted February 11, 2006 Posted February 11, 2006 [QUOTE]a my mamy nadzieję, że wszystko będzie OK i Lotnik jeszcze przez długi czas będzie uprawiał to swoje ulubione żebractwo kuchenne [/QUOTE] I tr:kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: zymamy za to mocno kciuki Quote
irma Posted February 12, 2006 Posted February 12, 2006 Lotnik czuje się bardzo dobrze dzisiaj biegał jak szalony wzdłuż płotu razem z jaskrem i Irmą obszczekiwali psy sąsiadów apetyt mu dopisuje, ogonek cały czas w ruchu, uszka wyrażają chęć życia i zabawy a więc jutro - do pracy, żadnego lenistwa, żadnych ulg no chyba nie powiecie, że mu się L4 należy ? Quote
Ulka18 Posted February 13, 2006 Posted February 13, 2006 Haniu, przeciez nie dalabys sobie rady bez pomocy takiego znakomitego pracownika. Szkoda, ze inne firmy nie biora przykladu z Twojej. Atmosfera pracy na pewno bylaby lepsza ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.