Jump to content
Dogomania

PETYCJA w sprawie obowiązkowych badań retrieverów.


Betty

Recommended Posts

Miłośnicy retrieverow z Klubu Milosnikow Goldena, Klubu Golden Retrievera, uczestnicy list dyskusyjnych goldeny i flat coatet retriever domagaja sie od Zwiazku Kynologicznego wprowadzenia obowiazkowych badan retrieverow pod katem chorob genetycznych. W tym celu od 2004 roku zbieraja podpisy pod zlożona petycja w w/w sprawie. Petycja zlozona została w ZK. Liczac sie z mozliwoscia ze sprawa nie bedzie zalatwiona za "pierwszym podejsciem" akcja zbierania podpisów
trwa nadal. W tym celu petycja została opublikowana na [url]www.petycje.pl[/url]
Zachęcam do rozsyłania wsrod wszystkich znajomych e-maili z informacjami o publikacji tego dokumentu, wstawiania postów na rozmaitych forach i czatach, aby jak najwięcej osób dowiedziało się o jego istnieniu i poparlo jego tresc.
Oto adres pod jakim umieszczona jest petycja. Po otwarciu jej na dole
strony jest mozliwosc oddania glosu za lub przeciw. Gdyby link nie
dzialal, to w wyszukiwarce trzeba wpisac nr dokumentu 765
Oto adres

[url]http://www.petycje.pl/petycjeSearch.php?searchtext=765&kategoria=6&region=0[/url]

Kopiujcie ten tekst i rozsylajcie. Oczywiscie mozecie go modyfikowac :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tongue']Wpisałam sie na tą listę i nie widzę mojego nazwiska. :roll:

Pozdrawiam[/quote]

Jesli nadal nie widac Twojego nazwiska wpisz sie ponownie!!
A obowiazku badan niestety jeszcze nie ma :(

Asia

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Częstość i wagę problemu potwierdzają statystyki Orthopedic
Foundation for Animals (za [url]http://www.offa.org/hipstatbreed.html[/url]) wymieniając goldeny na 29 pozycji pośród 136 ras
ocenianych pod kątem częstości występowania dysplazji. Wg tych badań, w grupie 101042 przebadanych goldenów tylko
3,4% miało stawy prawidłowe. W Polsce, gdzie badania przeprowadzane są sporadycznie, częstość występowania dysplazji
jest prawdopodobnie znacznie wyższa.
Odsetek wystąpienia dysplazji w przypadku połączenia rodziców ze zdrowymi stawami wynosi 37,5%, w przypadku
połączenia osobnika zdrowego z chorym (w zależności od płci rodzica chorego) liczba ta wzrasta do 41,3-52,8%, a w
przypadku połączenia osobników chorych sięga 84,1% (K. Ściesiński, 2003).

Ststyastyki niezbyt ciekawe - nie wiedzialem ze retrievery maja tyle klopotow ze zdrowiem, na oko wygladaja na zdrowa rase...

Link to comment
Share on other sites

Własnie dlatego, że jest ich za dużo, a pula genów jest mała. Na palcach jednej ręki możesz policzyć "świeżą reproduktorową krew". Ja mam laba kupionego w Polsce, nie tylko ja zresztą, i same zdrowotne problemy. Na belgach czytałam, jak ten problem rozwiązano w Szwecji. Tam reproduktor może pokryć tylko określony procent populacji suk i choćby nie wiem ile zdobył medali na wystawach, to wiąże się to z okresloną liczbą kryć. Że nie wspomnę o analizie, czy dany reproduktor może w ogóle kryć daną sukę (rodowód, stopień pokrewieństwa itd.). Są na pewno w Polsce hodowcy, którzy się do tych zasad stosują (mam nadzieję taką przynajmniej, ja niestety na takiego nie trafiłam i w razie czego drugi raz nie będe ryzykować, że pies ciągle będzie lądował u weta). Zbyt wielu ludzi wzięło się za hodowanie psów, nie mając specjalnie o tym pojęcia. Nie tylko retrieverów zresztą ten problem dotyczy. Niestety moda na daną rasę nigdy tej rasie nie służyła, ani jej zdrowiu, ani psychice. I badania oczu i na dysplazję powinny być w retrieverach obowiązkowe bez dwóch zdań.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

No właśnie, co? NIe robić badań? :evil: Asher ma rację - to co, nie eliminować uwarunkować genetycznych? Czyżby to odzywał siejakiś hodowca, którego przeraża wporowadzenie obowiązku, bo nagle wypadałoby przeprowadzić badania piesków? :evilbat:
Sama podpisałam sie pod tą petycją i jako osoba prywatna, i jako serwis Tollerów. Mojego, 17 mies psa, prześwietlam za chwilę, a z całą pewnośćią zrobię to ZANIM pokryje jakąkolwiek sukę.. Mimo tego, że u Tollerów jest najmniejszy procent występowania dysplazji spośród wszystkich retrieverów.
KAŻDY hodowca retrieverów powinien robić pdzynajmniej RTG stawów biodrowych, jak nie jeszcze badanie w kierunku chorób oczu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher'][quote name='Toller-Fox']KAŻDY hodowca retrieverów powinien robić pdzynajmniej RTG stawów biodrowych[/quote]Łokciowe też by się przydało, nie tylko u retrieverów :wink:[/quote]

Dokładnie. Poza tym ja jako potencjalny klient chcę wiedzieć, czy rodzice mieli A czy B i nie ma dla mnie znaczenia procentowe wyliczenie, na ile to genetyka. Jakoś nie bardzo wierzę, że szczenię rodziców z Bi B, będzie miało A

Link to comment
Share on other sites

Łokciowe też by się przydało, ale już widzę miny hodowców... Jak nawet nie stawili w wystarczającej liczbie na zjazd gdzie miano podjąć decyzję. I włąśnie dlatego jeszcze nie ma wprowadzonego obowiązkowego badania... :evil: Zobaczcie, co na prośbę miłośników rasy odpowiedziała Komisja [url]http://klubgoldena.com/modules.php?name=Content&pa=showpage&pid=171[/url]
Bo mnie jeszcze trzęsie... :evil:

Link to comment
Share on other sites

[quote] Jak nawet nie stawili w wystarczającej liczbie na zjazd gdzie miano podjąć decyzję. I włąśnie dlatego jeszcze nie ma wprowadzonego obowiązkowego badania[/quote]

Ja mysle, ze to raczej pretekst niz przyczyna.

Oczywiscie, jestem za wprowadzeniem obowiazku badan retrieverow hodowlanych, ale oprocz plusow wprowadzenie tego wymogu ma tez swoje minusy.
Teraz przebadane sa psy hodowcow/wlascicieli, ktorym na tym zalezy. Mamy wybor - kupujemy po zdrowych/przebadanych lub po nieprzebadanych (potencjalnie chorych), a po wprowadzeniu wymogu niby wszystkie hodowlane retrievery beda musialy te badania miec.

Niby, bo myslicie, ze malo jest takich psow, ktore sa na bakier ze zdrowiem, a sa rozmnazane? Myslicie, ze hodowcy latwo z tego zrezygnuja? Taka pieczatke w rodowodzie mozna sobie samemu zrobic (ktos bedzie sprawdzal, czy nr ewidencyjny sie zgadza?), a na badanie mozna przywiezc podstawionego psa i powiedziec, ze ma niewyrazny tatuaz! - o ile w ogole cos bedzie trzeba mowic, mojemu psu nikt tatuazu nie ogladal jak go przeswietlalam, wiec na dobra sprawe moglam przywiezc na to badanie innego, dawno przebadanego i zdrowego goldena.
Mozna rowniez wyslac zdjecie innych bioder - na pewno znajdzie sie wet, ktory za odpowiednia kwote dokona drobnej "zamiany".

Tu chodzi o pieniadze, ktos, kto zainwestowal w suke hodowlana/reproduktora i jest burakiem, a nie prawdziwym hodowca (a tych niestety jest niewielu), nie zrezygnuje z rozmnazania takiego zwierzecia dla dobra rasy jesli wyjdzie u niego jakies chorobsko :(

Obawiam sie, ze wprowadzenie wymogu badan retrieverow hodowlanych nie spowoduje rewolucji w hodowlanym swiatku.

Bila - znam sporo goldenow, ktore maja A po rodzicach z B.

Link to comment
Share on other sites

Jejku jak ja dawno tutaj nie byłam...
No ale do tematu - Moim zdaniem to ogólnie większość ras powinno mieć większość istniejących badań. Przecież chodzi o polepszanie hodowli, nie?
Po drugie - badania powinny być tańsze - zachęcałoby to ludzi do robieni ich swoim psiakom... Ale jak ktoś chce mieć dzisiaj dobrze przebadanego psa to czasmai musi zapałacić suumke blisko tysiąca...
Ja byłabym w stanie tyle dać dla swojego psiaka, moi rodzice też, ale co maja powiedzieć, osoby (tak jak ja) nastoletnie, których rodzice nie rozumieją, że chciałby mieć przebadane do hodowli psiaki?
Mysle że dobrym rozwiązaniem było by też, możliwośc otrzymania bezpłatnych badań w formie nagrody - za wygranie klasy na wystawie, zdanie dobrze egzaminów dla retrieverów :)

Link to comment
Share on other sites

Gazus, pies - rasowy czy nierasowy - to duze koszty i kupujacy psa powinien sie z nimi liczyc.
Nie kazdy pies powinien zostac uzyty w hodowli i jeli kogos nie stac na badania czy nie ma ochoty ich wykonac, to - jak napisala Asher - nie powinien tego uzywac w hodowli.
Czy jest jakis obowiazek rozmnazania psow? Nie ma!
W jaki sposob nagroda na konkursie mialyby byc badania? Nie stac kogos na badania, a na przygotowanie do konkursu to juz tak? Na udzial w konkursie tez? Zastanow sie ile kasy, czasu i wysilku kosztuje przygotowanie psa do konkursu retrieverow oraz czy i w jaki sposob jest to wspolmierne do wycieczki do weta na przeswietlenie.
Poza tym, co zrobic jesli konkurs wygra przebadany pies? Nagrode dostaje pierwszy w kolejnosci nieprzebadany?

Pomine juz fakt, ze pies nieprzebadany absolutnie nie powinien brac udzialu w konkursach - takie jest moje zdanie.

Link to comment
Share on other sites

[quote]Tylko głupio zrobiłam, że jej nie przebadałam, a pokryłam. No cóż człowiek uczy sie na błędach.[/quote]

No to dziwie sie, ze skoro poszlas po rozum do glowy suka nadal nie zostala przeswietlona.

Nie planowalas hodowli? Sorry, ale chyba nie chcesz powiedziec, ze Twoja grzejaca sie suka spotkala "przypadkiem" psa (Barbo?) na ulicy i z tego urodzily sie urocze maluchy?
Szczerze Ci sie dziwie, ze pokrylas suke bez wiedzy o tym jakie ma stawy, jesli nie przez wzglad na maluchy, to z dbalosci o wlasna suke.

[quote]Teraz potrzeba czekać, aż wejdzie to w 'życie hodowlane'[/quote]

Na nic nie trzeba czekac, tylko badac, badac, badac!

Link to comment
Share on other sites

Widzisz, ja nie narzekam, ja sie po prostu dziwie. Rowniez temu, ze suki jednak nie przeswietlasz - czy to, ze nie bedzie juz kryta ma jakies znaczenie? Wydawalo mi sie, ze badamy swoje zwierzeta przede wszystkim dlatego, zeby dbac o nie odpowiednio, a hodowla to dalszy plan.

Moj pies prawdopodobnie nigdy nie bedzie rozmnazany, a stawy (i biodra, i lokcie) ma przeswietlone - nie dlatego, ze ktos mi radzil czy odradzal, ale dlatego, ze robiac z psem to, co robie (codzienne gonitwy po lesie, skoki etc.) MUSZE wiedziec, czy tym samym nie robie mu krzywdy.
I w tej sprawie nikt mi nie bedzie mowil, co mam robic, a opowiesci o tym jakie to dla psa nieprzyjemne... Czy ci hodowcy, ktorzy tak odradzali Ci przeswietlenie uwazaja, ze porod jest dla suki przyjemnoscia? Odchowanie szczeniat? To dlaczego suka tak marnie po tych przyjemnosciach wyglada, dlaczego w pewnym momencie ma juz tych szczeniat dosc?

Ja nie jestem ciekawska i nikomu niczego nie wmawiam, jak widac mamy po prostu skrajnie rozne podejscie do psow.

Z zaproszenia na priv nie skorzystam, poniewaz nie sadze, ze dyskusja na tak wazny temat powinna odbywac sie prywatnie.
Ja nie robie Ci osobistych wycieczek, bo to nadal (z braku odpowiednich przepisow) jest Twoja sprawa co robisz ze swoimi sukami, tylko po prostu (powtorze raz jeszcze) dziwie sie, ze wiesz, a nie badasz!

Dla mnie to dosc osobliwe, ze jednak sa ludzie, ktorzy nie uznaja badan za wazna sprawe w hodowli.
Nasz kraj nie jest jedynym, gdzie nie ma obowiazku badan, a jednak kazdy rozsadny i liczacy sie hodowca bada, ba! umieszcza wyniki badan (nie tylko te dobre) na stronie, w bazach internetowych...

Naprawde, nie o obowiazek tu chodzi, a o mentalnosc hodowcow. Tym, ktorzy nie chca badac/ujawnic wynikow badan, w niczym to nie przeszkodzi - i nie o Ciebie mi tu chodzi, Goldie.
Hodowle, ktore deklaruja, ze nie badaja i nie beda badac sa raczej znane zainteresowanym, mysle, ze Ty tez wiesz, ktore hodowle mam na mysli.

Link to comment
Share on other sites

Ależ jak najbardziej można.
A nie masz możłiwości zrobić RTG u sibie, a przesłać tylko zdjęcia do interpretacji?
Bo my w Krakowie tak zrobimy za chwilę z naszym psem, tzn, zdjęcie na miejscu, a rodowód jedzie ze zdjęciem do Wrocka. Co zaoszczędza wyprawy :D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...