Schronisko w Nowodworze.Może właśnie tu bije dla Ciebie psie serduszko ...

[tayga]

Ale to było w grudniu...
Dowiedz się proszę o jej losy.

[LadyS]

O, nie wiedziałam, że schronisko DZIELI teren z wysypiskiem - jak dla mnie, jest ono ogrodzone i mieści się OBOK wysypiska. A ilość psów w boksach - cóż, widać, że ktoś mieszka za granicą.

[tayga]

Znam realia polskich schronisk. Nasze kojce interwencyjne mieszczą się na terenie wysypiska :(
Mam u siebie na DT haszczaka ze schronu w Ciechanowie, dzielił boks z ośmioma psami. Boję się mysleć co tam panuje, bo Yuki miał świerzba, grzybicę, chore oczy, robale i nie wiadomo co jeszcze.

Przekazałam słowa mojej rozmówczyni.

[matrioszka2]

Doczytałam, że było to w grudniu.Od grudnia byłam tam kilka razy i na oczy jej nie widziałam.Przy okazji zapytam.Słowo.Nawet zdjęcie podetknę.;)
Nie .. no okej-my wiemy, jak jest; Ty wiesz, jak jest, a zagranica nie wie.:roll:

[Basia i Ogary]

Witajcie,
chciałam tylko poinformować, ze ogaropodobna sunia o imieniu Luba, która wyjechałaz Nowodworu do Warszawy mieszka już w nowym domku !!!!
Ma tam jak pączek w maśle i wcale nie chce go opuszczać , hihi

Sunia miała sterylkę i podczas zabiegu okazało się, że na pewno rodziła.

W każdym razie cała i zdrowa mieszka już sobie z nowymi opiekunami i jest bardzo szczęśliwa !!!

[tayga]

[quote name='matrioszka2']Doczytałam, że było w grudniu.Od grudnia byłam tam kilka razy i na oczy jej nie widziałam.Przy okazji zapytam.Słowo.Nawet zdjęcie podetknę.[/QUOTE]
Dziękuję :loveu:

[matrioszka2]

Aaaaa-letam :oops:

[MaDi]

Zapraszam do Grzybki: [url]http://www.dogomania.pl/threads/202911-%C5%81ysa-zagrzybiona-i-bezdomna...kto-da-dom?p=16374202#post16374202[/url]

[teresz10]

[quote name='matrioszka2']Skoro jeszcze się nie znalazł, to skąd wiesz, że będziesz musiała przejechać 150 km ?:roll:[/QUOTE]

Ja chciałam powiedziec ze jezeli sie znajdzie dobry domek np 100km od Lublina to pojade do schronu, zabiore i zawioze do tego domku. Do 150km , bo dalej nie dam rady. Bardzo mi szkoda bo ona taka niepozorna, niezauwazalna...a dobra psinka i długo w tym schronie siedzi, gotowa do adopcji , wysterylizowana , zaszczepiona.

[matrioszka2]

No to dobrze.
Ona ma dużo zdjęć w albumie muzzego. Można byłoby to jakoś wykorzystać ...

[kometa]

pisząc "staruszka"mialam na mysli 10 lat i wiecej;)

[LadyS]

[quote name='kometa']pisząc "staruszka"mialam na mysli 10 lat i wiecej;)[/QUOTE]

No myślę, że sunia do młodszych niż 7-8 lat nie należy. Dla mnie to staruszka.

[MaDi]

[quote name='ladySwallow']No myślę, że sunia do młodszych niż 7-8 lat nie należy. Dla mnie to staruszka.[/QUOTE]
Czekoladowa? Może być nawet młodsza.

[malawaszka]

[quote name='ladySwallow']No myślę, że sunia do młodszych niż 7-8 lat nie należy. Dla mnie to staruszka.[/QUOTE]


no wiesz co?! to ja ludziom tłumaczę, że 10 letni Birman to jeszcze dziarski pies, nie taki staruszek, a Ty malutką 8 letnią sunię od staruszek wyzywasz? :lol: a fe! :nono:

[LadyS]

[quote name='malawaszka']no wiesz co?! to ja ludziom tłumaczę, że 10 letni Birman to jeszcze dziarski pies, nie taki staruszek, a Ty malutką 8 letnią sunię od staruszek wyzywasz? :lol: a fe! :nono:[/QUOTE]

Hihi, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ;)

[malawaszka]

[quote name='ladySwallow']Hihi, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ;)[/QUOTE]


dla psa siedzącego w schronie określanie go jako staruszka w wieku 7-8 lat to jak wyrok - zresztą moja własna Luna ma 9 i śmiga jak młódka - dostałabym od niej z liścia jakbym jej powiedziała, że jest staruszką :lol:

[LadyS]

[quote name='malawaszka']dla psa siedzącego w schronie określanie go jako staruszka w wieku 7-8 lat to jak wyrok - zresztą moja własna Luna ma 9 i śmiga jak młódka - dostałabym od niej z liścia jakbym jej powiedziała, że jest staruszką :lol:[/QUOTE]

Ja to wiem -z tego właśnie powodu zajmuję sie adopcjami psów młodziutkich. A w adopcje psów starszych w ogóle się nie angażuje - każdy pomaga na swój sposób :)

[malawaszka]

no to jak już się nie angażujesz to przynajmniej nie rób im czarnego PR :diabloti:

[LadyS]

[quote name='malawaszka']no to jak już się nie angażujesz to przynajmniej nie rób im czarnego PR :diabloti:[/QUOTE]

Hihi, spoko. Od tej pory na pytanie, czy jest starszy pies w schronie, odpowiem, że nie ma :evil_lol: Co by nie postarzać psów ;)

[teresz10]

Dziewczyny - z fundacji psi pasterze zgłosiła sie do mnie pani ktora zajmie sie nasza Królewną Sniezką. Oni (fundacja) maja osoby chetne do adopcji ale pani poprosiła mnie o pomoc w znalezieniu dt na kilka dni, aby mała nie siedziała w schronie. Fundacja zaplaci za karme i szcepienie w dt . W tym czasie wiedzac wiecej o psie wybiorą mu odpowiedni dom i zorganizuja transport. Jezeli ktos z was ma mozliwosc przetrzymania psa do tygodnia na takich warunkach to prosze o wiadomosc na priv.

[gryf80]

a która to ta królewna snieżka

[beka]

sunia w typie podhalana jak sadzę

[as_ko]

[quote name='teresz10']Dziewczyny - z fundacji psi pasterze zgłosiła sie do mnie pani ktora zajmie sie nasza Królewną Sniezką. Oni (fundacja) maja osoby chetne do adopcji ale pani poprosiła mnie o pomoc w znalezieniu dt na kilka dni, aby mała nie siedziała w schronie. Fundacja zaplaci za karme i szcepienie w dt . W tym czasie wiedzac wiecej o psie wybiorą mu odpowiedni dom i zorganizuja transport. Jezeli ktos z was ma mozliwosc przetrzymania psa do tygodnia na takich warunkach to prosze o wiadomosc na priv.[/QUOTE]

Dobrze, że ktoś się zainteresował sunią :multi:
Ja ją podsyłałam i do goldeniarzy i do osób od OP, pytając na ile ona podobna jest do którejś z tych ras na podstawie wrzuconych przez Was zdjęć. Dowiedziałam się sunia jest ślicznym mixem. Ja mogę pomyśleć o DT dla niej u siebie ale w grę wchodzi tylko weekend tzn od piątku do poniedziałku.

[MaDi]

Po szczepieniach można ją umieścić w hotelu np. na Stefczyka, tylko nie wiem czy pokryją takie koszty?
Teresz zarezerwowałaś ją? Może zrobią sterylkę jeszcze w schronisku?

[as_ko]

Po pierwsze suka pewnie jest po szczepieniach, sądzę że dostała wirusówki na wejście, tak jak większość psów, więc z tym nie ma problemu.
Po drugie jeśli tylko można tego uniknąć my nie decydujemy się na sterylkę w schronisku suczek które wyciągamy, dużo bezpieczniej jest zrobić to poza schronem, a kierownik kasę odda i jeszcze się cieszy :evil_lol:
Rozumiem ze warunkiem zabrania suki jest DT wcześniej?
Ja jutro będę z Matrioszką w schronie, już wcześniej planowałam ją pooglądać z każdej strony i porobić zdjęcia, szczególnie z boku bo o takie mnie proszono.