Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='matrioszka2']Wiesz, u mnie też nie wstawała ( tylko raz, żeby się napić), a rano całe pomieszczenie w strugach moczu i wielka ko.. Zabezpiecz inne pomieszczenia.Na początek polecam łazienkę na nocleg.Bez dywaników.[/QUOTE]
U mnie i mamy NIC - tylko na dworze. W firmie na materacyku we śnie pod siebie biedactwo się zlała, nawet w gorączce nie poczuła osiołek słodki.
As_ko, przykryj ja na noc ręcznikiem albo kocyczkiem, albo starym swetrem, lepiej jej się śpi jak jest przykryta, jakoś jej lżej z płucami.

I jest logika w moim rozumowaniu Matrioszka, bo ja z powodu koszmarnej sytuacji prawdopodobnie nie złożę się na operację oczek po weekendzie, no bo to nie jest czas na zarabianie pieniędzy - więc zamiast zbierać pieniądze, żeby mi oddać a ja je wsadzę w operację oczek bo wiadomo - to lepiej zbierajcie na operację bo będę niewydolna finansowo, lepiej się skupić na 1 celu.

  • Replies 8.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Noc była tragiczna :( spałam w sumie 3 godziny, a na 9 na uczelnie idę i muszę referat wygłosić, jak ja na oczy nie widzę.
Negra ok godz. 3 miała pierwszy atak kaszlu, tak się rozkasłała że aż zaczęłam panikować, potem jeszcze kilka razy ale już nie takie straszne. Tak kasłała że musiałam jej zdjąć kołnierz, a potem nasłuchiwałam czy przypadkiem nie grzebie sobie w szwie. O 6 rano byłyśmy już na dworze, jak ją zniosłam i posadziłam to tak już została, nie ruszyła się w żadną stronę :( nie wiem, czy nie miała siły, czy była taka przestraszona. Jak ją zaniosłam na trawę było to samo, to zapięłam jej smycz i lekko ciągnąć pospacerowałyśmy z 5 metrów, więc się załatwiła, ale sikania nie było wcale. Jak wracałyśmy to nie weszła po 3 schodkach do drzwi klatki, ale jak już ją wniosłam do mieszkania to poszła od razu do pokoju, gdzie spał jeszcze mój Piotrek i ja się patrze a ta już przednimi łapami u niego na łóżku :)
Mam nadzieję że dzisiejsza noc będzie trochę lepsza, bo długo tak nie pociągnę.

Posted

Martwi mnie to,że ona taka słabiutka. Może zapytajcie weta czy dawać jej coś na wzmocnienie? Mojemu psu zalecili ludzką echinace i rumen tabsy z mikity, wydaje mi się, że troszkę mu to pomaga ale jego stan i tak jest raczej kiepski:-(

Posted

Aśka, dasz radę, ja miałam to samo ;) Tak pomyślałam - Ewa pisała, że mała ma awitaminozę i w ogóle złe rzeczy, to może kupić jej witaminki? Kolorowym szczeniakom kupowałam te: [url]http://www.allegro.pl/item1004681153_witaminy_can_vit_niebieski_400g.html[/url] , tylko chyba inny kolor - mają dużo witamin, odbudowują chrząstkę, poprawiają stan skóry i sierści - myślę, że to jej się przyda.

Posted

Ja dostałam taki skład na odżywkę od Cioteczki, która wyciągała boksery z zagłodzenia a kiedyś dokarmiano tym dzieci niejadki:
Miód, mleko w proszku, banan, ugotowana pierś z kurczaka i coś jeszcze muszę sprawdzić i dopiszę. Oczywiście to wszystko zmiksować.

Cioteczka przypomniała mi że jeszcze żółtko z jaja:lol:

Posted

[quote name='andegawenka']z pieczątką też może być jak nie ma innego:lol:[/QUOTE]

byle nie z chowu klatkowego ;) (kupujemy tylko te, gdzie jest 0 albo 1 na poczatku calego "kodu") o! to takie male pouczenie :p

Posted

[quote name='Madallena']byle nie z chowu klatkowego ;) (kupujemy tylko te, gdzie jest 0 albo 1 na poczatku calego "kodu") o! to takie male pouczenie :p[/QUOTE]

O! i nie chodzi tu o nas tylko o te biedne kurki, bo wystarczy że świnki stoją na rusztach:angryy:. Podobno wymóg unijny:angryy:

Posted

[quote name='andegawenka']O! i nie chodzi tu o nas tylko o te biedne kurki, bo wystarczy że świnki stoją na rusztach:angryy:. Podobno wymóg unijny:angryy:[/QUOTE]

ehhh, to jest temat rzeka :(

Posted

Hurtem odpowiadam, także na PW bo nie mam czasu kompletnie:

po kropłówkach u mojej mamy tak siedziała i się chwiała tylko:

[IMG]http://lh4.ggpht.com/_jPRKC9R8AIA/S9dc_Jhk4XI/AAAAAAAAC5I/grngFsHVEfI/s800/dsc_8884.jpg[/IMG]

Żaden szpital jej nie przyjmie bo ona nie ma nawet wścieklizny zaszczepionej, jesteśmy skazane na DT !!!

As_co - ona stresuje się nowym miejscem - jej zachowanie - bierność na spacerze, to tylko częściowo wina choroby,. widziałaś jak w 2 dni się ze mną związała, ona przeżywa "porzucenie", niestety oraz stresują ją nowe miejsca - osiedle, tak samo było w Lublinie na Ogrodowej, potem w Zamościu i na Poczekajce - musi mieć czas, żeby się oswoić z miejscem.

Lady - witaminy - zawiozłam, bardzo dobre, prosiłam as_ko o podawanie podwójnej dawki z uwagi na jej stan zdrowia i awitaminozę, czyli 2 x dziennie.

Żółtko z jajka - dobry pomysł, glukoza do wody też mogłaby być i te inne ożywcze wynalzaki :) Zaszkodzić nie zaszkodzi a pomóc może.

U mnie nie chciała tknąć surowego mięsa - a powinna moim zdaniem po operacji jeść wołowinę i serca drobiowe - nie chce za nic. To źle. Można od czasu do czasu spróbować jej coś surowego podetknąć, może lepiej się poczuje i coś zeżre z surowizny.

[img]http://lh5.ggpht.com/_jPRKC9R8AIA/S9ddnriPNzI/AAAAAAAAC6g/C5Yxzns6gVM/s576/dsc_8904.jpg[/img]


[COLOR=Red]ZDJĘCIA NEGRY:

[/COLOR]http://picasaweb.google.com/SankjaSankja/Negra?authkey=Gv1sRgCP3u_Mvp5a7AGw#

Posted

Za wcześnie chyba ... to zwłoki ....

Jeszcze z tym kaszlem - jej się już odrywa, jakby miała suchy to można syropek dla dzieci przeciwkaszlowy, ale teraz to powinno jej się odrywać ... niestety ... są jakieś tabletki przeciwkaszlowe dla psów, ale to przy zapaleniu krtani, kiedy w płucach nie ma wydzieliny do odksztuszania, nie możemy jej tego podawać, bo będzie jej w płucach zalegać. Musi niestety kaszleć i wykaszleć to świństwo z płuc.

Posted

[quote name='E-S']
Lady - witaminy - zawiozłam, bardzo dobre, prosiłam as_ko o podawanie podwójnej dawki z uwagi na jej stan zdrowia i awitaminozę, czyli 2 x dziennie.

Żółtko z jajka - dobry pomysł, glukoza do wody też mogłaby być i te inne ożywcze wynalzaki :) Zaszkodzić nie zaszkodzi a pomóc może.

U mnie nie chciała tknąć surowego mięsa - a powinna moim zdaniem po operacji jeść wołowinę i serca drobiowe - nie chce za nic. To źle. Można od czasu do czasu spróbować jej coś surowego podetknąć, może lepiej się poczuje i coś zeżre z surowizny.
[/QUOTE]

Najlepszy bedzie ugotowany kurczak, zmiksowany lub zmielony na papke (bez skory i wnetrznosci, sa ciezkostrawne) z rozklejonym ryzem (malo). Zoltko mozna dodac, ale musi byc sciete, jest ryzyko ze ona nie bedzie na tym etapie chciala. Surowego miesa nie - ona jest oslabiona a surowe mieso (pomijajac ryzyko zakazenia np salmonella) duzo trudniej sie trawi.

Najlepiej zrobic z tego mase z wieksza iloscia wody. Zadnych witamin, zadnych dodatkow na tym etapie - ona teraz musi przezyc, tzn musi dostac odpowiednia ilosc wody i soli mineralnych. Glukoza z woda - tak, ale w osobnej misce, oprocz tego miska z czysta woda, Negra sama sobie wybierze.

Jesli nie pije - trzeba jej wstrzykiwac bulion z kurczaka (serce mi krwawi z powodu tego kurczaka, ale teraz nie ma rady), co godzine, tak zeby sie nie odwodnila.

Powinna jesc czesto ale malo - ja moje w takim stanie karmie co godzine-dwie, z palca.


A tak na marginesie - czy jak w schronie jest kaszel kennelowy - oni nadal przeprowadzaja sterylki? Jak to wyglada? Bo to jest strata pieniedzy taniej bedzie psa uspic od razu :-(

Posted

Dzisiaj Negra cały dzień leży u mnie w pokoju pod wersalką i w zasadzie się z tego miejsca nie rusza. Nawet miskę z jedzeniem musiałam jej pod nos podstawić, bo nie chciała do niej wstać. Na spacerze się nie wysikała więc zrobiła to w domu jak nikt nie widział w kąciku. Suchej karmy dzisiaj nie chciała jeść to dostała puszkę i tego trochę zjadła. Tak jak ustalałyśmy dałam jej dzisiaj z rana witaminy, dostanie jeszcze wieczorem. Mam w domu glukozę to jej dam w oddzielnej misce z wodą.
Strasznie osłabiona jest, mam nadzieję że szybko będzie dochodzić do siebie :(

Posted

Jeśli to wstrętne choróbsko panuje w schronisku, aż strach pomyśleć co z resztą psiaków. One przecież nie mają indywidualnej opieki 24 godziny na dobę.

Posted

[quote name='Osiolek']Najlepszy bedzie ugotowany kurczak, zmiksowany lub zmielony na papke (bez skory i wnetrznosci, sa ciezkostrawne) z rozklejonym ryzem (malo). Zoltko mozna dodac, ale musi byc sciete, jest ryzyko ze ona nie bedzie na tym etapie chciala. Surowego miesa nie - ona jest oslabiona a surowe mieso (pomijajac ryzyko zakazenia np salmonella) duzo trudniej sie trawi.

Najlepiej zrobic z tego mase z wieksza iloscia wody. Zadnych witamin, zadnych dodatkow na tym etapie - ona teraz musi przezyc, tzn musi dostac odpowiednia ilosc wody i soli mineralnych. Glukoza z woda - tak, ale w osobnej misce, oprocz tego miska z czysta woda, Negra sama sobie wybierze.

Jesli nie pije - trzeba jej wstrzykiwac bulion z kurczaka (serce mi krwawi z powodu tego kurczaka, ale teraz nie ma rady), co godzine, tak zeby sie nie odwodnila.

Powinna jesc czesto ale malo - ja moje w takim stanie karmie co godzine-dwie, z palca.


A tak na marginesie - czy jak w schronie jest kaszel kennelowy - oni nadal przeprowadzaja sterylki? Jak to wyglada? Bo to jest strata pieniedzy taniej bedzie psa uspic od razu :-([/QUOTE]
z wlasnych doswiadczen zupelnie sie pod tym podpisuje...a nie mozna jej zabierac raz dziennie do vet na glukoze? to najszybciej ja wzmocni!

Posted

[quote name='IVV']z wlasnych doswiadczen zupelnie sie pod tym podpisuje...a nie mozna jej zabierac raz dziennie do vet na glukoze? to najszybciej ja wzmocni![/QUOTE]

Ta glukoza u weta jest lepsza niz domowa - i szybciej sie wzmocni, i nie bedzie gazow jelitowych.

Posted

Mam super wiadomość :)
Dzisiaj pewna osoba z mojej rodziny, która mnie odwiedziła, jak zobaczyła Negrę powiedziała że ona musi żyć i musi widzieć, że mamy się nią opiekować i jak najszybciej doprowadzić do odpowiedniego stanu, w związku z tym dostałam 100zł na leczenie małej :) Jestem bardzo szczęśliwa, bo dzisiaj rzeczywiście Negra wygląda jak zwłoki :( Załatwiłam osobę która dzisiaj i zapewne jutro będzie mogła podać zastrzyk małej. E-S czy jest możliwość żeby jak Negra będzie na operacji w przyszłym tygodniu dostała znowu te kroplówki albo ta glukozę u weta?

Posted

Przecież jeszcze nie pora na Mikołajki:lol: Czy ona może mieć robiony ten zabieg skoro jest taka słaba? Przecież to kolejne obciążenie dla jej organizmu, normalnie się o nią boję:shake:.

Posted

ten pies nie moze miec zadnych operacji w najblizszym czasie!!!!
gdybys mogla ja zawiesc z 4 dni do vet na glukoze pies szybko stanolby na nogi!!! jesli ona jest takie "zwloki " to nie ma na co czekac!!!!! bardzo mnie niepokoi ,ze jest taka slaba,powinien ja zobaczyc vet!
podawaj jej tez zwykly naturalny jogurt 2x dziennie lyzka slowa,upewnij sie tylko ze w skladnikach jest -mleko i kultury aktywnych bakterii-nic wiecej!!!!
przy tak duzej dawce antybiotyku z cala pewnoscia bedzie zachwiana jej flora bakteryjna,a to wiaze sie ze sklonnosciami do wszelkiego rodzaju infekcji.rozmawialam dzis z Ewunia i ona prosila by do Ciebie Asiu napisac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11

Posted

Według weta do którego zawoziła Negrę Ewa ona musi mieć robiony ten zabieg, bo może oślepnąć, bo i tak bardzo słabo widzi. Nie będzie pod pełna narkozą, dlatego nie będzie mocno obciążona. Zapalenie trzeciej powieki to choroba wirusowa, dlatego źle to wpływa na cały osłabiony organizm. Ja się na tym nie znam, ale ufam temu wetowi.
Postaram się jej kupić dzisiaj jogurt, mam nadzieję że będzie jeść.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...