Schronisko w Nowodworze.Może właśnie tu bije dla Ciebie psie serduszko ...

[evel]

[quote name='IVV']czy w samym Lublinie tez jest jakies schronisko?
Leni dopytywala sie o namiary na Lublin...[/QUOTE]

Jest. [url]http://schronisko-zwierzaki.lublin.pl/[/url]

[E-S]

Dziewczyny, miałam dzisiaj jakiś atak wątrobowy czy nerkowy (nie wiedzą jaki) i zabrało mnie pogotowie, dopiero mnie wypuścili ze szpitala, ale z tego wszystkiego nie wiem gdzie mój telefon z Ery został, nie mam też do Was telefonów i PW mi nie idzie mimo że skrzynkę wyczyściłam .... muszę na wątku odpowiadać, jak ktoś ma do mnie nr na plejaka ten 790 ... 998 to można dzwonić, ten mam jakimś cudem, ale nie mam w nim numerów do nikogo zapisanych ...
As-ko, karma dla Negry, tak, mnie w czwartek nie ma w Lublinie, mogę w piątek zawieźć jeśli mi się nie stanie coś złego, to się jakoś w piatek umówimy, mam nadzieję, że odzyskam telefon, albo możesz sama pojechać.
RTG miała Negra robiona, noż kurna dalej stan zapalny w oskrzelach ... ale bez zech zastoinowych, bez zmian w naczyniach krwionośnych, płuca czyste, apetyt dopisuje że ho, ho, wesoła, tylko co z tego. Jeśli ten parch co go ma taki oporny na antybiotyki ...

[MaDi]

E-S bardzo Cię proszę uważaj na siebie. Ze zdrowiem nie ma żartów. Mam nadzieję,że Negra szybko pokona to dziadostwo.

[LadyS]

Negra ma dobrą opiekę i wyzdrowieje, ale Ty Ewa odpocznij i kuruj się.

[matrioszka2]

Witam dopiero teraz i na chwilkę.

[B]IVV[/B] - w moim podpisie jest banerek do szczeniaczkowa - przekaż dziewczynie, co ma szczeniaczka i nie wie, gdzie go ogłaszać.

[B]Furciaczku[/B] - nic nie wiem o psach , które obfociłam , bo nie było kiera. Obiecuję uzyskać informacje przy najbliższej okazji.

[B]Snow[/B] nadal jest; Aniu, przedłużaj allegro.;)

Jeśli chodzi o "targi/festyny" psów ze schroniska ... to chyba elinka napisała o pokazywaniu zdjęć dużego formatu, a nie samych zwierząt.W ten sposób unikają stresu.

W schronie [B]mogę być w czwartek i piątek[/B] przed południem, czyli w godzinach 9.30-12.00. Tyle mogę spędzić tam czasu.

E-S - błagam - nie choruj i znajdź telefon.Jesteś w domu na zwolnieniu ?

[LadyS]

[quote name='matrioszka2']

W schronie [B]mogę być w czwartek i piątek[/B] przed południem, czyli w godzinach 9.30-12.00. Tyle mogę spędzić tam czasu.
[/QUOTE]

Mnie pasuje czwartek o tej porze.

[as_ko]

[quote name='ladySwallow']Mnie pasuje czwartek o tej porze.[/QUOTE]
Ja o tej porze mogę być w schronie w piątek, w czwartek mogę wyjechać z Lublina ok. godziny 11.

[LadyS]

Ja mam wolny tylko czwartek, w piątek ew. po 13.

[as_ko]

Może mi się uda coś wykombinować to mogłabym jechać w czwartek z LadySwallow w tych godzinach, które pasują Matrioszce.

[E-S]

To jedźcie dziewczyny, może po drodze się Wam uda porzucić żarełko dla Negry i zapytajcie, czy jej puszek tych dla psów szczególnej troski nie kupić, to kupię bo na rogatce warszawskiej w przychodni zawsze są.
Matrioszka, muszę trochę pochorować, niestety.

[matrioszka2]

Lady, czym byś przyjechała - busem, czy z as_ko, jak Jej "się uda pokombinować" ?
As_ko - masz autko ?
I kierowcę ?

[as_ko]

[quote name='matrioszka2']Lady, czym byś przyjechała - busem, czy z as_ko, jak Jej "się uda pokombinować" ?
As_ko - masz autko ?
I kierowcę ?[/QUOTE]
Tak, mam autko i jestem kierowcą :) Lady zabrałaby się pewnie ze mną, miała zapytać jeszcze evl i swojego chłopaka czy nie chcieliby jechać z nami i da mi znać.

[Madallena]

no no no...piękna tu organizacja :)

[LadyS]

Tak, ja z as_ko - niedługo będę wiedzieć, jak z evl - jeśli evl jedzie, to mój TŻ powiedział, że nie musi, bo on nieco chory (zaraziłam go :evil_lol:). E-S, zapisalam sobie pytanie o puszki, karmę zamierzałyśmy zawieźć w drodze powrotnej, to zapytamy od razu. Czy są jakieś pytania, psy, na które mamy szczególnie zwrócić uwagę?

[Madallena]

Mikroskopy i bernardyny poprosze :) i obyscie nie mialy co prezentowac!

[matrioszka2]

Mikroskopy : post - 3809
3811
3817
3818 - film 1,2,3

[evel]

Kurde, ja nie dam rady jutro pojechać, bo się nie wyrobię na zajęcia :(

[LadyS]

[quote name='evl']Kurde, ja nie dam rady jutro pojechać, bo się nie wyrobię na zajęcia :([/QUOTE]

Mowa o czwartku. Jutro jest środa.

[E-S]

Evl nieźle zasuwa skoro jej czas tak galopuje :)

[evel]

[quote name='ladySwallow']Mowa o czwartku. Jutro jest środa.[/QUOTE]

Chodziło mi o czwartek. Przepraszam, wczoraj był okropny dzień, a wieczór to już w ogóle... :roll:

[as_ko]

Dziewczyny wczoraj wieczorem miałam atak astmy, po mimo leków dalej mam huczący kaszel i słabo się czuję. Jutro rano nie dam rady pojechać do schroniska, bo jak się ten kaszel choć trochę nie uspokoi to jadę do lekarza. :(

[LadyS]

[quote name='as_ko']Dziewczyny wczoraj wieczorem miałam atak astmy, po mimo leków dalej mam huczący kaszel i słabo się czuję. Jutro rano nie dam rady pojechać do schroniska, bo jak się ten kaszel choć trochę nie uspokoi to jadę do lekarza. :([/QUOTE]

No to nie jedziemy...

[MaDi]

Zaglądam, a tu takie problemy, prawie wszyscy chorują:shake:

[as_ko]

W związku z tym że ja chora jestem i z łóżka nie wstaję, to dzisiaj mój TŻ zawiózł suchą karmę dla Negry.

[matrioszka2]

Jakie koszty poniosłaś ?

Wy sobie tu w najlepsze chorujecie, a ja dygam do tego schronu i z powrotem.:mad:
To, za karę, czekajcie na zdjęcia, bo z czasem jakoś mi się nie składa.

- Salka po/sterylkowo-kastracyjna jest pusta.
Słowo dotyczące ostatniej mojej sesji zdjeciowej ...
- Gacuś ,Gacunia i ta Płaksa ze sterylek są w boksie (widziałam na osobiste oczyska).
- Ta mała brązowa sarenka, co taka wystraszona siedziała w klatce oraz obok (również "świeży " )szorściak biały w łaty (wspólne zdjęcie)- również w boksie.
Szorściak łagodny.
Sarenka wściekła jazgotliwa baba; tylko jej te uchole kłapały, jak biegała po boksie wte i wewte.
- W szczeniakach pojawiła się nieduża, o bardzo ładnym ciemnym umaszczeniu (pod słońce-brąz) suka z młodym.Cycki do kolan.Ona też do kolan.
- Obok szczeniakarni , po lewej, w izolatkowej klatce ruda mamusia z dwójką szczyli.Podobne do Cykora (może się mylę :roll:), tyle, że maluchne , z ciemnymi kufami.A jeden strasznie mnie obszczekał...
a potem się wywrócił.Głupol nadęty.Mamusia wielkości jamniczki długowłosej.Kolor złoty.
- Przylepka nadal przylepna, nadal z młodymi, nadal zarezerwowanymi.
- Od hasky'ej (urocze zdjęcie w okienku budy) dwa maluchy odłączone.Czekają na sobotnią podróż do domku.Wywalone do góry kołami, rozkosznie wkopane w słomę, spały.
- Przybył duży czarny, piękny, ale kłopotliwy pies.Takie skrzyżowanie labka z bernardynem.Kłopotliwy, bo z interwencji; poturbował na jakimś osiedlu pieska, a potem rozgonił bawiące się na placu dzieci, poprzegryzał kilka piłek.Wzbudził ogólną panikę i strach.W boksie powarkiwał zazdrośnie na ONka, gdy ten zbliżył się do mnie.
- Równie urokliwy, ale "pies morderca" ... coś w rodzaju nieostrzyżonego shit-tzu, szary kudłaczek.Pogryzł kilka osób (trzeba się dokładnie dowiedzieć, bo jakoś szczegóły mi umknęły).Na obserwacji.
- W ogóle na obserwacji jest 5 psów (3 małe i 2 duże), w tym suka z młodym (może broniła dziecka ...).


Dobra wiadomość to taka, że z boksu chorych, wychodzi każdego dnia jakiś zdrowy (wracają do zwykłych boksów), a do chorych w ostatnim tygodniu nie przybył żaden.:multi:
Przy mnie odbyła się jedna adopcja małej czernej szorstkowłosej, ale jakoś jej nie kojarzę ze zdjęć.
Póki co - tyle.Jak mi się jeszcze coś przypomni - edytuję post i dopiszę ...(zdechlaki:diabloti:)