Jump to content
Dogomania

pudle szukaja domu


lothia

Recommended Posts

  • 3 weeks later...
  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[img]http://www.zdjecia.adopcje.org/adopcje/sup2/34836.jpg[/img]

[b]Buwi[/b] - trafiła do schroniska jako jeden wielki kołtun, na zdjęciach jest świeżo po strzyżeniu. Ma ok. 10 lat, sierść już jej odrasta, więc będzie śliczną panienką. W schronisku już na pewno ponad miesiąc i kompletnie nikt się nią nie interesuje...

[img]http://www.zdjecia.adopcje.org/adopcje/sup3/34836.jpg[/img]

[img]http://www.zdjecia.adopcje.org/adopcje/34836.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lotos']
[url]http://www.zdjecia.adopcje.org/adopcje/sup2/34836.jpg[/url]
[B]Buwi[/B] - trafiła do schroniska jako jeden wielki kołtun, na zdjęciach jest świeżo po strzyżeniu. Ma ok. 10 lat, sierść już jej odrasta, więc będzie śliczną panienką. W schronisku już na pewno ponad miesiąc i kompletnie nikt się nią nie interesuje...

[URL]http://www.zdjecia.adopcje.org/adopcje/sup3/34836.jpg[/URL]

[URL]http://www.zdjecia.adopcje.org/adopcje/34836.jpg[/URL]
[/QUOTE]
Skąd jesteś śliczna?

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Mam trochę zbywających nam akcesoriów do pielęgnacji, obróżek, smyczek, chętnie podaruję jakiemuś nowemu właścicielowi pudeliniej bidy ze schronu. Jeśli by się przydały to mogę również oddać sporo nowych książek do nauki języka angielskiego i nie tylko na bazarki jeśli ktoś by się tym zechciał zająć. Kontakt proszę na [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=2][B]Straszna bida trafiła do schronu w Cieszynie:

[/B][URL]http://www.dogomania.pl/threads/175544-Straszna-bida-pudelkowata-trafiA-a-do-schronu-POTRZEBNY-DOM-TYMCZASOWY?p=13685832#post13685832[/URL]
[B]
[IMG]http://images35.fotosik.pl/92/e6d4d773a7400704med.jpg[/IMG]

[URL="http://images35.fotosik.pl/92/e6d4d773a7400704med.jpg"][/URL] [/B][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='AniaRe']Po dłuższej przerwie:
Yogi, pudek z komórki dziś pojechał do DS. Zamieszkał z przemiłą studentka zootechniki, pracującą w stadninie koni w Bieszczadach.
Nowa wlascicielka juz napisała dziś, ze jest zachwycona, że jest wspaniały...
Mysle, że bedzie mu dobrze... Załuguje na to[/QUOTE]


no i Yogi został znaleziony w jankach pod warszawą 3 grudnia....
wałęsał sie podobno kilka dni.
Został namierzony dzięki czipowi, czy ktoś ma numer telefonu do Ani? Ja juz do niej wiadomość wysyłam, ale telefonicznie pewnie szybciej będzie

Link to comment
Share on other sites

bardzo prosze o kontakt kogokolwiek kto miał zwiazek z pudelkiem Yogi i jego adopcją....ja niestey posiałam ciotkowo/pudelkowe telefony ;)......jest problem Yogi został wyrzuconylub zagubiony i z pewnością nikt o tym nie wie, jedynie dociekliwość babeczki która go znalazła doprowadziła na nasz trop.....po chipie pies został namierzony i nam zgłoszony.....gdzie w takim razie jego właścicielka!!! zastanawiam sie czy Wam zgłosiła jego zaginiecie bo cały czas się łudzę że to zaginięcie a nie porzucenie.....choć warszawa wydaje się nieco podejrzana....bo Yogi zamieszkał w innym rejonie polski

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lolka'] bo cały czas się łudzę że to zaginięcie a nie porzucenie....[/QUOTE]
Obawiam się że niestety jednak porzucenie:placz: Pamietam, że ta dziewczyna zaraz po adopcji chciała go oddać bo był "za żywy", już było dogrywane odebranie psa od niej ale jednak w końcu tam został, a teraz błąka się pod Warszawą, podejrzana sprawa:crazyeye: Boże, nie ma ten pies szczęścia...
A gdzie on teraz jest i co z nim będzie? Szukacie dla niego tymczasu?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Equus']Obawiam się że niestety jednak porzucenie:placz: Pamietam, że ta dziewczyna zaraz po adopcji chciała go oddać bo był "za żywy", już było dogrywane odebranie psa od niej ale jednak w końcu tam został, a teraz błąka się pod Warszawą, podejrzana sprawa:crazyeye: Boże, nie ma ten pies szczęścia...
A gdzie on teraz jest i co z nim będzie? Szukacie dla niego tymczasu?[/QUOTE]

już się nie błąka.....błąkał się w listopadzie, 3 grudnia babeczka która go widywała nie wytrzymała i zabrała bidula....jest u niej i prawdopodobnie tam zostanie, jednak kobitka chciałby jakoś to wyjaśnić
a my chciałybyśmy aby dziewczyna która miała zajmować się Yogim poniosła konsekwencje wyrzucenia, wiadomo, ze niewiele można jej zrobić jedynie objechać z góry na dół i wystawić na czarne kwiatki aby choć z dogomani nigdy żadnego psiaka nie dostała w przyszłości....choć ja osobiście dosłownie tyłek bym jej skopała ....ten pies przeszedł już taki koszmar, tak długo był przez idiotów w komórce przetrzymywany i nie taki los chciałyśmy mu zgotować, miał być szczęśliwy już na wieki a tu kolejna ponura historia go spotkała....przecież w inny sposób można to było załatwić, po ludzku zadzwonić i powiedzieć ze nie chce psa......ach szkoda gadać, biedny Yoguś
babeczka u której jest piesio ma nasz telefon i już wie, ze jakby cokolwiek się działo to ma do nas dzwonić a my go zabierzemy

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]już się nie błąka.....błąkał się w listopadzie[/QUOTE]
Jasne, "ł" mi zjadło ;)
Lolka, masz rację - powinna ponieść konsekwencje. Szkoda tylko, że po tej akcji jak chciała go oddać zaraz po tym jak go wzięła nie była jakoś skontrolowana... I ciekawe jak on trafił spowrotem do Warszawy? Może jednak załatwiła oddanie go na własną rękę, bo tam chyba był jakiś problem ze zorganizowaniem odbioru od niej psa, a potem się jednak zdecydowała go zatrzymać.
No cóż, najważniejsze że teraz ma już dom! I sądząc po tym jak kobieta przyłożyła się do poznania jego historii to wygląda na to, ze tym razem odpowiedzialny.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Equus']Jasne, "ł" mi zjadło ;)
Lolka, masz rację - powinna ponieść konsekwencje. Szkoda tylko, że po tej akcji jak chciała go oddać zaraz po tym jak go wzięła nie była jakoś skontrolowana... I ciekawe jak on trafił spowrotem do Warszawy? Może jednak załatwiła oddanie go na własną rękę, bo tam chyba był jakiś problem ze zorganizowaniem odbioru od niej psa, a potem się jednak zdecydowała go zatrzymać.
No cóż, najważniejsze że teraz ma już dom! I sądząc po tym jak kobieta przyłożyła się do poznania jego historii to wygląda na to, ze tym razem odpowiedzialny.[/QUOTE]

dlatego fajnie by było jakby wypowiedziały się osoby które miały bezpośredni udział w adopcji Yogiego, jak do tego doszło że pies znalazł się błąkający w jankach

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magdola']Czy jest jakaś mała pudelka najlepiej mini ok 5 kg, "w sile wieku" (nie szczeniak) i po sterylce. Dogadująca się z innymi psami , zwłaszcza większymi . Mam chętny domek i chętnie przedstawie propozycje.[/QUOTE]
Znalazłam takie ogłoszenie:
[URL]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/2051037_oddam_w_dobre_r_ce.html[/URL]
A tu co prawda nie suczki, ale młode i chyba nieduże:
[URL]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/2931811_szukam_domu_dla_slicznego_pieska.html[/URL]
[URL]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/2890993_puszek_4_letni_pudelek_do_adopcji.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Pudelek, którego wątek wstawiała już Leni356, jest chory i potrzebuje wsparcia finansowego, może ktoś pomoże???


[url]http://www.dogomania.pl/threads/175544-SupeA-ek-jest-w-dt-ale-moA-e-nie-przeA-yAE-nosA-wka-potrzebne-wsparcie-finansowe?p=13685832#post13685832[/url]

Link to comment
Share on other sites

Witajcie, dawno nie zaglądałam, dziś zajrzałam przypadkiem i jestem w szoku..
On oczywiscie wrócił z Bieszczad z pierwszej nieudanej adopcji i został wyadoptowany w Żyrardowie, do miłego małżeństwa z dziećmi 8 i 11 lat, blisko nas, abysmy mogły w razie czego pomagać, gdyby były problemy. Co robiłysmy pare razy. Na poczatku grudnia -nie pamietam daty-miałam smsowy kontakt z nimi, ale wszystko było już ok. Nawet dostawałam jego zdjęcia po fryzjerze ...

Skontaktowałam sie juz z Lolką, zajmę sie tym, nie rozumiem, jak sie to mogło stac.
Dam znac, jak to wyjasnię.
Na razie nie odbieraja telefonu.
Oczywiście skontaktuję sie z pania, która go ma, on w każdej chwili może wrócić do mnie.
Jakiego ten psiak ma pecha..

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...