Jump to content
Dogomania

psy z hodowli


Recommended Posts

[quote name='Patka']czytam i czytam i czegoś nie rozumiem chcesz psa zdrowego, ale tylko "do domu" nie na wystawy tak?
Tak szczerze ile chciałbyś zapłacić??
Nie bardzo rozumiem te wszystkie dywagacje wychodzę z założenia kto szuka ten znajdzie ...[/QUOTE]

Patka, a może jednak rozumiesz ;] chce zdrowego do domu.
Pytanie ile chciałbym zapłacić jest jak pytanie: ile chciałaby Pani zarabiać? z tym, że na Twoje odpowiedziałbym 100 zł, a przy tym drugim 1 mln zł.
Zadałem jedno pytanie, a zrobił się wywód na 5 stron.

Jeżeli byłbym przekonany, że wydając na psa 2000-2500 zł nie będę żałował tych pieniędzy to bym je wydał, tyle tylko, że po przeczytaniu powyższego wątku nabieram wątpliwości za co mam wyłożyć tyle kasy.
Emocje wzięły górę nad niektórymi na forum.

p.s nie łudźcie się, że poprawicie rasę, Wy jej tylko nie spieprz***

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 64
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wiesz , do dobrego domu , to wydam i psa za darmo .. .ale do dobrego ... a Ty no cóż , jak od samego początku tylko wybrzydzasz , grzebiesz hodowcą w portfelu ... to dobrze o Tobie nie świadczy ...
Szczerze , to osobie która myśli kategoriami kasa kasa kasa .. to jakoś trudno mi uwierzyć że kocha psy ...

Ja kupując swojego pierwszego rasowego psa , to oszczędzałam straszliwie , wyrzeczeń miałam mnóstwo , nie kupiłam sobie butów , nie poszłam na wesołe miasteczko .. każdy grosz do skarbonki - tak tak - byłam gówniara wtedy , rodzice też dołożyli mi kupe kasy , a uwierz ... wtedy pies nie kosztował jednej średniej krajowej pensji .... tylko kilka takich pensji ... ale czy ja myślałam o pieniądzach ? czy moi rodzice myśleli ile hodowca zarabia ? NIE ... my chcieliśmy mieć przyjaciela w domu .... a tak naprawdę taka przyjaźń jest warta każdych pieniędzy , zresztą nie przelicza się tego w ten sposób ...

Nie chcesz zapłacić za psa ? idź do schroniska , jest tam tysiące psów które szukają domów , które potrzebują miłości , ciepła , człowieka , pełnej miski .. bezpieczeństwa ...

No chyba że jesteś szpaner , musisz mieć staffika ... najtaniej byle było - klękajcie narody :)

Link to comment
Share on other sites

Vectra chyba Cię poniosło... ja wybrzydzam? ja Ci do portfela zaglądam? nie kpij ze mnie...
albo nie rozumiesz co piszę, albo nie chcesz rozumieć. nie myślę kategoriami kasa kasa kasa i nie oczekuje też, że dostane szczeniaka za darmo, zresztą w tym kraju nie ma nic za darmo.
Miałem psa i wiem co to za przyjaźń, a psami rodowodowymi zainteresowałem się, żeby uniknąć takich sytuacji jaką miałem, że pies miał wadę serca i żył tylko 7 lat.
Ja szpaner... to by się moi znajomi uśmiali
I na tym kończę tą jałową dyskusję z ludźmi, którzy chcą mi wmówić, że chcę psa za darmo. Miłego wieczoru.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']Szczerze , to osobie która myśli kategoriami kasa kasa kasa .. to jakoś trudno mi uwierzyć że kocha psy ... [/QUOTE]
No pięknie, czyli osoba o niskich dochodach, która liczy się z każdym groszem, ma na utrzymaniu dzieci i nie za wysoką pensję nie może kochać psów. Ciekawe podejście. No to ja psów nie kocham, bo na pewno bym nie kupiła psa za 2 tys. wolę opłacić światło i zrobić zakupy. I powiem więcej, wolałabym wziąć bidę ze schroniska a te 2 tys. dać fundacji, która te bidy ratuje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hecia13']No dobra, to wytłumacz mi...
A tak a propos, to ten piesek w moim awatarze to mój Dinolec, uratowany od uśpienia, niewidomy, z zaburzoną równowagą, wciąż choruje, dziś znów byliśmy u weta :([/QUOTE]
to przeczytaj posty , użytkownika który ten temat założył ... grzebie innym po kieszeniach ...
wylicza ile kto zarobił , a powiedz - co go to ? nie chce kupować , nie umie negocjować , nie jest partnerem do interesów i tyle ..
czy ja wydając psa , mam życzyć sobie wyciągu z banku od kupującego trzech poręczycieli , zaświadczenia o dochodach z US , o niezaleganiu z ZUS i US ?

każdy hodowca , chce aby jego wychowanek trafił do domu , gdzie będzie miał dobrze ...
nie interesuje mnie kto ile zarabia i na czym .... jeśli chce psa , to założył już , że pies to wydatki ... chyba sama się o tym przekonujesz prawda ? leczenie bywa kosztowne , utrzymanie psa również ...
nie każdy jest zamożny , szczególnie w tych czasach ... ale jak ktoś chce , to sobie i poradzi z problemem zakupu psa za ileś tam setek ... są banki , można odkładać , można dogadać się z hodowcą ..
trzeba chcieć mieć psa , a nie mieć pretensje do świata ... bo takie coś odstrasza ....

Link to comment
Share on other sites

Vectra za dużo masz chyba obowiązków, bo nie nadążasz... POWTARZAM PO RAZ KOLEJNY, ZERO MNIE OBCHODZĄ TWOJE KIESZENIE I ICH ZAWARTOŚĆ. WEŹ SIĘ ZA HODOWLE, MOŻE TO CI LEPIEJ WYJDZIE. Twoim partnerem do interesów na pewno bym nie został, bo wszędzie widzisz problem i próbujesz stawiać wszystkich dookoła w jakimś negatywnym świetle, a sama jesteś wspaniała i na pewno uda Ci się zbawić świat. powodzenia
hecia13, dobrze Ci się wydaje ;) zadałem jedno pytanie, ale m. in. Vectra odwróciła kota ogonem, że chcę psa za darmo i że zaglądam jej do kieszeni, tyle tylko, że to nie ja zacząłem rozpisywać na co ile wydaje i co ile kosztuje.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]WEŹ SIĘ ZA HODOWLE, MOŻE TO CI LEPIEJ WYJDZIE.[/QUOTE]to jest nudne .... :)

i jeszcze ci odpowiem , nie ja odwracam kota , tylko Ty .. ale chyba z żalu , że nikt z hodowców nie padł na kolana i Ci nie ułożył na czerwonym dywanie szczeniaka wraz ze złotą kartą kredytową abyś tego szczeniaka miał za co utrzymać ... ogólnie to chyba sam nie wiesz czego chcesz .. chcesz psa ,ale nie chcesz płacić , nie lubisz pseudohodowli , ale tam mają tanio , znowu jak być może byś zapłacił w ratach zero procent , to chcesz gwarancji dożywotniej i zwrotu ew kosztów leczenia ....

Czy rozmawiałeś z hodowcami ? czy tylko pytałeś JAK WIĘKSZOŚĆ chciejków ... witam , po ile szczeniaczki ? ja wtedy podaje bardzo słoną cene :diabloti: to taki pierwszy przesiew .... jak ktos mówi NIE to dziękuje drogo i odkłada słuchawkę , to wiem , że to nie był TEN człowiek dla mojego psa :)

zasadniczo co do rat , poczytaj wątek na dogo i wtedy zrozumiesz dlaczego niektóre hodowle nie chcą dawać tak szczeniąt i nie dla tego że są żądni kasy , tylko dlatego że jest zbyt dużo nieuczciwych kupujących ...
a skąd ja mam mieć pewność , że Ty mi te raty spłacisz ? jak mi to zagwarantujesz ... pytanie czysto hipotetyczne ..
no i dwa , po pytaniu po ile pieski , skąd ja mam wiedzieć że Ty serio chcesz psa ?
Jeśli byś chciał TEGO jednego wymarzonego ... to byś na rzęsach zatańczył by go mieć ;)

Jesteś powiedzmy kupującym , patrzysz tylko tymi oczami ... teraz spróbuj spojrzeć oczami sprzedającego .....

W pierwszym poście zadałeś pytanie , co się dzieje jak maluchy nie znajdą domow --
jak to co ? zostaną .. bo nie wydam byle komu za największą kasę , tylko by się ich pozbyć , nie wydam za fryla w pierwsze lepsze ręce , by sie pozbyć moczu i kupek - zostaną - takie jest nazwijmy ryzyko ...

i nie jest też tak , że jak ktoś dzwoni pyta o cene , podaje ile chce , strona się zgadza i ja daje szczenie - NIE .. bo pies to nie fotel co zdobi mieszkanie ....

I to Ci zaproponowałam w jednym z pierwszych postów , dzwon do hodowli , rozmawiaj , pytaj , dyskutuj , pertraktuj , proponuj , na pewno znajdziesz hodowlę , która pójdzie z Tobą na kompromis ... ale pokaż że serio chcesz tego psa mieć , że starasz się

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']to jest nudne .... :)

i jeszcze ci odpowiem , nie ja odwracam kota , tylko Ty .. ale chyba z żalu , że nikt z hodowców nie padł na kolana i Ci nie ułożył na czerwonym dywanie szczeniaka wraz ze złotą kartą kredytową abyś tego szczeniaka miał za co utrzymać ... ogólnie to chyba sam nie wiesz czego chcesz .. chcesz psa ,ale nie chcesz płacić , nie lubisz pseudohodowli , ale tam mają tanio , znowu jak być może byś zapłacił w ratach zero procent , to chcesz gwarancji dożywotniej i zwrotu ew kosztów leczenia .... [/quote]

weź skończ powtarzać chyba 6 raz, że chcę szczeniaka za darmo, bo już tego czytać się nie da, albo wskaż gdzie napisałem, że chcę za darmo, podpowiem Ci-> niegdzie tak nie napisałem.

[quote name='Vectra'] zasadniczo co do rat , poczytaj wątek na dogo i wtedy zrozumiesz dlaczego niektóre hodowle nie chcą dawać tak szczeniąt i nie dla tego że są żądni kasy , tylko dlatego że jest zbyt dużo nieuczciwych kupujących ...
a skąd ja mam mieć pewność , że Ty mi te raty spłacisz ? jak mi to zagwarantujesz ... pytanie czysto hipotetyczne ..
no i dwa , po pytaniu po ile pieski , skąd ja mam wiedzieć że Ty serio chcesz psa ?
Jeśli byś chciał TEGO jednego wymarzonego ... to byś na rzęsach zatańczył by go mieć ;)[/quote]

jeżeli nie wiesz jak się rozwiązuje sprawe rat, to proponuje trochę doczytać o umowach sprzedaży na raty, a to, że się trafiają ludzie, którzy ich nie spłacają to nie jest moja wina i ja tego nie zmienie. Z drugiej strony, są tacy ludzie, którzy spłacają sumiennie, ale Ty zakładasz z góry, że Ciebie ktoś wyroluje...

[quote name='Vectra']W pierwszym poście zadałeś pytanie , co się dzieje jak maluchy nie znajdą domow --
jak to co ? zostaną .. bo nie wydam byle komu za największą kasę , tylko by się ich pozbyć , nie wydam za fryla w pierwsze lepsze ręce , by sie pozbyć moczu i kupek - zostaną - takie jest nazwijmy ryzyko ...[/quote]

trzeba było tak odpisać po zadanym pytaniu i wątek można było zamknąć, ale zaczęły się kretyńskie odpowiedzi m. in. o tym, że szczeniaki są mumifikowane <żal> i to piszą zapewne ludzie dorośli.
nikogo nie obrażając, ale można się zgodzić ze S. Lemem:
..."Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."

[quote name='Vectra']I to Ci zaproponowałam w jednym z pierwszych postów , dzwon do hodowli , rozmawiaj , pytaj , dyskutuj , pertraktuj , proponuj , na pewno znajdziesz hodowlę , która pójdzie z Tobą na kompromis ... ale pokaż że serio chcesz tego psa mieć , że starasz się[/QUOTE]

dziękuje za radę. tylko, że ta odpowiedź mogła skończyć te niepotrzebne "przepychanki" na 1 stronie, a nie na 6.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]jeżeli nie wiesz jak się rozwiązuje sprawe rat, to proponuje trochę doczytać o umowach sprzedaży na
raty[/QUOTE]
wyobraź sobie że wiem :) akurat moja działka od tych niedobrych to wyrywać :)
niestety hodowca , nie ma tak luksusowo jak bank .. windykacji , komornika
No właśnie są banki , są raty .. więc w czym problem wziąć kredyt ? 2 tysiące to nie jest zawrotna kwota , nie trzeba mieć ogromnych dochodów , takie kredyty banki dają dość chętnie.I sobie spłacać nawet kilka lat ;)
Sklepy też nie dają same z siebie niczego na raty , pośredniczy w tym bank ...

Hodowcy to tylko zwykli śmiertelnicy , a nie instytucje obracające gotówką.
Tu tak już o majętności było .. chyba latwiej wziąć te dwa tysiące z banku na powiedzmy 36 miesięcy , gdzie rata będzie śmieszna .. do przełknięcia ;) niż zarzynać się z ratami u hodowcy ... nie sądzę by któryś z hodowców zgodził się na spłatę przez trzy lata po 50 zł ....

a tak serio jeszcze , to co myślałeś pytając - co robi się ze szczeniakami które nie znajdą odpowiednich nabywców ? zdziwiły cię odpowiedzi , te ironiczne ... samo pytanie też było zaskakujące ... stąd i odpowiedzi ...
bo to pytanie i odpowiedź na nie - to raczej na logikę .. przecież nikt nie utopi , nie uśpi , nie wywali , a tym bardziej nie wyda byle gdzie , byle się pozbyć .. .. tak to postępowali ruscy , którzy przywozili szczeniaki na stadion x lecia i jak towar nie poszedł , to zostawiali w kartonach pod śmietnikiem .. skąd wiem ? no wiem , bo znam ludzi którzy mają psy z takich podśmietnikowych kartonów ... czy też osoby kryjące z miłości do suczki ... bo musi mieć raz szczeniaczki , a przy okazji pare groszy wpadnie ... potem wywalają do wisły czy też do śmietnika , w najlepszym razie oddają do schroniska ... to jest taka smutna prawda .. tu na dogo masz setki takich - wyhodowanych z miłości .... zapraszam na PWP .. szczeniąt do wyboru do koloru - zupełnie za darmo .... TTB od ciorta ...

na pewno nie łaszczyć się na tą taniość bez papierów , bo takie bez papierów są za darmo !!!! i tym co mnożą na prawo i lewo kolejne kundelki w typie rasy .. tym warto w kieszeni pogrzebać ...

a takie przygarnięte stworzonko polecam z całego serca :) sama mam dwie takie wyprodukowane z miłości :)
odpłacają miłością nie przeliczalną na pieniądze ...

zresztą można i spełnić swoje marzenie i do tego uratować niechciane istnienie , bo staffiki to one lubią mieć towarzystwo ... ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

[quote name='gimmedalight']Witam,
mam takie pytanie, co robią hodowcy w przypadku gdy nie sprzedadzą wszystkich szczeniaków z miotu? nie pytam o pseudohodowle!

dlaczego ceny są tak wysokie? (w granicach 2000 pln)

może głupie pytanie, ale jestem ciekaw.[/QUOTE]

Może się wypowiem, choć w staffikach nie siedzę za długo ;)
Co to całej konwersacji na ten temat - nie będę komentować. Każda ze stron ma trochę racji i nie mi oceniać, która więcej a która mniej...

[U]Odnośnie pierwszego pytania[/U] - co się robi ze szczeniakiem? Zostaje... Jeśli uważam, że szczenię jest wartościowe, to nie będę na siłę się pozbywać go z domu za "grosze", bo nie wiem - zajmuje mi miejsce. Wolę, aby zostało w hodowli.

[U]Odnośnie drugiego pytania[/U] - ja, kupując pierwszego psa, w ogóle nie zastanawiam się dlaczego tyle płacę. Dla mnie to było oczywiste. I za psy rasowe nie płaciłam 2tys, tylko 3! Dla mnie to normalna cena za staffika. Ale dobra... Odnośnie ceny, tak po krótce.
Wiadomo, zarobek na tym jest. Nie oszukujmy się, że wszystkie pieniądze ze szczeniaków idą w karmę, weta, krycia i koszta ZK. Ale na pewno każdy stara się w jak najlepszych warunkach trzymać maluchy. Ja codziennie piorę małym posłanie, czy pseudohodowca to robi?! Tak jak gdzieś wspomniała Dagmara - kładzie małe na słomę i na tym kończy się jego dbanie o czystość. Do tego dochodzi systematyczne odrobaczanie, szczepienia, chipowanie. Karmienie nie tylko karmą ale również innymi dodatkami (typu mięso wołowe, sery), do tego witaminy. Same metryki, tatuże, karta krycia, karta miotu, przegląd - kosztuje.
Należy postawić się również w sytuacji hodowcy, a nie myśleć własnymi kryteriami.

[U]Odnośnie chorób,[/U] bo został ten wątek poruszony. Nie na wszystko mamy wpływ. Wiadomo, dobra hodowla stara się kojarzyć osobniki zdrowe, niekoniecznie utytułowe (chyba ważniejszy jest rodowód a nie osiągnięcia, no i samo sprawdzenie się psa jako reproduktora bądź suki jako suki hodowlanej). Ale genetyka nie jest do przewidzenia i nie wszystko można zagwarantować. Kupując psa rasowego mamy i tak większą pewność niż kupując szczeniaka z bazarku.
Czy u ludzi, po dwóch zdrowych osobnikach zawsze rodzą się zdrowe dzieci? Nie!
Genetyka to jest takie cholerstwo i często płata figle. Dlatego hodowca nie może ponosić odpowiedzialności za choroby, które ujawnią się później, na które oprócz genetyki ma wpływ jeszcze szereg innych czynników.

[U]Odnośnie rat[/U], gdzie również ten temat się przewinął. Również uważam, że lepiej zaciągnąć kredyt w banku niż u hodowcy. My już kiedyś zostaliśmy zrobieni w konia - uwierzyliśmy, "sprzedaliśmy" dorosłą, sporo wartą sukę i... kontakt z nowym właścicielem się urwał. Człowiek uczy się na błędach...

Jeśli zależy Ci na kupieniu zdrowego, dobrze odchowanego szczeniaka, to oprócz przeglądania ogłoszeń należy zadzwonić do hodowcy, porozmawiać. Hodowca też człowiek. Potrafi zrozumieć, iść na rękę. Trzeba tylko umiejętnie rozmawiać.

[I]Pozdrawiam [/I]:)

___________________________________________________________________________________
[B]Bullparraben Staffords[/B]
[URL="http://www.bullparraben.com"]www.bullparraben.com[/URL]

[IMG]http://www.bullparraben.com/banner1.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • 11 months later...

Witam!

Wiem, że prawdopodobnie się [B]powtarzam częściowo[/B], ale pytanie muszę zadać. ;-)

W grudniu ubiegłego r. umarł nam piesek Staffordshire Bull Terrier. Hodowla, z której mieliśmy naszego pupila nie istnieje. Jakoś śladu po niej w necie nie znalazłem - na Biskupinie we Wrocławiu.
Minęło ponad 12 lat od kiedy szukałem staffa.
Ludzie, pomóżcie, naprowadźcie mnie na jakaś hodowla psów tej rasy. Ja nie chcę championów, szczeniaków z miotu po championach globu i Jowisza. Nie musi mieć Stafford ogona idealnie prostego itd, itp. (Mój nieżyjący już Stafcio miał lekko krzywy i był lepszy). ;-P
Chcę po prostu psa [B]do towarzystwa[/B], miast na wystawy i reprodukcję.
Jestem młodym lek.wet. na stażu i nie stać mnie na rzygnięcie 2500-3000 PLN.

Proszę o pomoc w znalezieniu hodowli w niedalekim sąsiedztwie [B]Wrocławia[/B], może [B]Czechy[/B] ?

Pozdrawiam i z góry dziękuję za konstruktywne odpowiedzi.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...