Jump to content
Dogomania

Wyniki z ringu Siberian Husky (prosimy zakladac oddzielne tematy)!


Nitor-Nivalis

Recommended Posts

  • Replies 8.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='SH']
W końcu ocena bdb, w/g regulaminu wystaw, "[b]może zostać przyznana jedynie psu, który posiada typowe cechy rasy i ma zachowane proporcje oraz jest we właściwej kondycji. Nieliczne, drobne błędy mogą być tolerowane, ale nie błędy w zakresie budowy. [/b][b][color=red]Ta ocena może być przyznana jedynie psu dużej klasy[/color].[/b]".
Zatem nie ma co rozpaczać.
Czasem nawet champion może ją uzyskać na wystawie, na której trafił na swój kiepski dzień i np. mało wydajnie się poruszał lub był niesforny. Zupełnie nie rozumiem dlaczego w Polsce przyznanie psu oceny bdb uważane jest przez niektórych wystawców niemal za zniewagę :-?[/quote]
w sytuacji ktora opisalam jest to że pies (zreszta bardzo utytułowany) na jednej wystawie otrzymała CWC, NPwR, BOB byl bardzo wychwalany przez sedziego dostala doskonaly opis, a dwa tygodnie pozniej otrzymal ocene bdb. Na obu wystawach byl wystawiany przez ta sama osobe, róównie dobrze (jest to pies który zaliczyl w swojej karierze mnóstwo wystaw, ma Championaty kilku kraji) i byl w równie dobrej kondycji, co wiecej sedzia doskonale tego psa pamietal... i o takich własnie "humorkach" p. Redlickiego mowie. Nie znaczy to że nie uwazam go za złego sedziego wrecz przeciwnie.

Link to comment
Share on other sites

Teraz rozumiem co dokładnie miałaś na myśli Nitor-Nivalis :)
Ja naprawdę wiem co mam w domu i jeśli nawet trafię na jakiś nienajlepszy dzień Pana Redlickiego to przyjmę jego opinię o moich psach i tyle. Sędzia też człowiek, może mieć gorszy dzień, a z całą pewnością ma prawo dokonać oceny psów, które mu się na własne życzenie do tej oceny przedstawia.
Swoją drogą to, że pies jest utytułowany, nie jest gwarantem uzyskiwania oceny doskonałej do końca jego dni.
Choć oczywiście nie kwestionuję jakości psa, o ktorego przypadku napisałaś. Zwłaszcza, że nie mam pojęcia o jakiego psa chodzi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SH']Teraz rozumiem co dokładnie miałaś na myśli Nitor-Nivalis :)
Ja naprawdę wiem co mam w domu i jeśli nawet trafię na jakiś nienajlepszy dzień Pana Redlickiego to przyjmę jego opinię o moich psach i tyle. Sędzia też człowiek, może mieć gorszy dzień, a z całą pewnością ma prawo dokonać oceny psów, które mu się na własne życzenie do tej oceny przedstawia.
Swoją drogą to, że pies jest utytułowany, nie jest gwarantem uzyskiwania oceny doskonałej do końca jego dni.
Choć oczywiście nie kwestionuję jakości psa, o ktorego przypadku napisałaś. Zwłaszcza, że nie mam pojęcia o jakiego psa chodzi.[/quote]

Również nie uważam że posiadanie tytułu Multi Championa nie zapewnie psu otrzymywanie oceny doskonałej, tak samo ja to iz pies jest w klasie championów (co niesety czesto sie zdaza że nawt jak pies nie zasługuje na ocenę doskonała, to ją otrzymuje ponieważ jest w klasei chmapionów - ale to tak na marginesie). Nonsens tej sytuacji polegal na tym że sedzia pamietal tego psa bardzo dobrze, pamietal rowniez ze na poprzedniej wystawie wygral rase... (przypominam tu ze jet mowa o psie z grupy I). Słyszałam kiedyś taką opinie (nie wiem czy jest prawdziwa) ze p. Redlicki nie lubi jak jakis pies za duzo wygrywa :)
Ale co by nie bylo to ja uwazam go za dobrego arbitra, i napewno warto choć raz poznać jego opinie na temat swojego psa.

Link to comment
Share on other sites

Ja myślę, że zawsze punkt widzenia będzie zależał od indywidualnych doświadczeń w danym temacie.
Osobiście nigdy nie trafiłam na "zły dzień" pana Redlickiego (może to i dobrze :P ).
Sytuacja, którą flashka-q opisałaś, jest mi zupełnie obca. Podejrzewam raczej, że powód przyznania trzeciej lokaty był inny, a tekst o "zbyt dobrym" zaprezentowaniu psa był raczej komplementem, obróconym w głupi żart.
Nie wiem, ale tak mogę przypuszczać :roll:

Tak, jak i SH- znam wartość swoich psów i wiem, co mi się w nich podoba, a co wolałabym....
A ocena sędziego jest dla mnie bardziej zweryfikowaniem mojej własnej opinii na temat sędziego, niż na temat moich psów :wink:
Co nie znaczy, oczywiście, że uważam, że powinny one wygrywać zawsze i ze wszystkimi psami w Polsce :o
Faktem jest, że pan Redlicki BEZLITOŚNIE tnie wszelkie wady anatomiczne mające wpływ na ruch u Husky. Robi to na tyle bezlitośnie, że jest swego rodzaju precedensem wśród sędziów polskich. Ludzie się go po prostu boją (ja też bałam się do niego pojechać- pojechałam, żyję :lol: )
Ale czy to źle, że wśród tłumu ROZPIESZCZAJĄCYCH wystawców sędziów, są i tacy, którzy mówią wprost....? :roll:

Link to comment
Share on other sites

No właśnie! Co to za przyjemność wygrać u sędziego, który oceniając na ringu ponad 30 psów daje wszystkim bez wyjątku ocenę doskonałą mimo, że gołym okiem tzn. okiem komletnego lajkonika widać, iż te psy są bardzo różne :roll: Taka wygrana to poprostu fart, a nie wybór poprzedzony rzetelną oceną :(

Link to comment
Share on other sites

Wiesz Kasia- jeżeli moge mówić Tobie po imieniu to akurat było na innej grupie a nie na V...i nie uciezyło mnie kiedy przegralam z 2 psami które zwykle dostawaly bdb, jeden jechał na tyłku przez cały ring a drugi szedł ciagnięty przez włascicielke.Moze lepiej mógł napisac...mam zły dzien i wale sobie focha???takie komplementy to akurat mnie nie ruszaja.Oczywiście nie zaprzeczam ze jest dobrym sedzią. Ale czy taka ocena jest rzetelna?? Wczesniej bardzo chcialm pojechac do tego sedziego, bo slyszlaam ze jest bardzo dobry..ale taki start bardzo mnie zraził...moze to dlatego mam taki respekt :roll:

Link to comment
Share on other sites

Wystawy jak wystawy, wiadomo, po co są: jest to samonakręcająca się machina do robienia pieniędzy na hobbystach. Najlepszym dowodem na absolutną bezsensowność wystaw jest to, że psy dostają wykluczające się opisy i na porządku dziennym jest to, że raz jeden pies wygrywa z drugim, potem na odwrót...
Dowcip polega na tym, że ja na przykład nie znam wartości swoich psów pod względem wystawowym. Bo i jaka to wartość? Moda i trendy przychodzą do nas zza oceanu i ze słonecznych krajów południowej Europy, my próbujemy w żałosny sposób (i niepotrzebny) taką modę dogonić. Niestety psy "takie jak Karnovanda" ma tylko Karnovanda. Co by nie wypuścili na rynek, i tak będzie wyznaczało światową modę na najbliższe lata.
Doszło do tego, że obecne "wystawowce" w polsce, w przeciwieństwie do tych ze stanów już się nie nadają do biegania. Bo i jak, skoro mają nogi krótkie jak kucyki?
Poza tym co tu się stresować oceną sędziego, skoro:
1) W wielu przypadkach dochodzi do rażącej niekompetencji (czytaj: wpisanie w karcie oceny "niehuskowaty wygląd i za mało zakręcony ogon")
2) Oceny wzajemnie się wykluczają ("Doskonała sierść" - "nietypowa, złej jakości sierść" na następnej wystawie)

[quote]Taka wygrana to poprostu fart, a nie wybór poprzedzony rzetelną oceną[/quote]
No dokładnie, szkoda tylko, że za zabawę w "fart" lub "niefart" płaci się 90 zł za sztukę + koszty dojazdu ;-)

[quote]Ale czy to źle, że wśród tłumu ROZPIESZCZAJĄCYCH wystawców sędziów, są i tacy, którzy mówią wprost....?[/quote]
No właśnie żeby tylko tacy byli to by nie było problemów z ocenami zmianiającymi się jak w kaleidoskopie - najlepszy/a by zawsze była na swoim miejscu ;-)
Ano nic, trza żyć dalej...

Link to comment
Share on other sites

a ja bym wolala wystawy bez opisów i tyle..tak jak ejst to w stanach..bo jakby tak zbierac te opisy to by mozna niezły humor swtorzyc. I ocena by trwala szybciej i moze by była lepsza a nie sedzia by sie zastanawial co wpisal a tam a co tam..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewaka']I na razie nie zapowiada się, że pod tym wzgledem coś się zmieni. Nasz oddział jest pod wieloma względami "oporny", m.in. pod względem stronki www. Ostatnio pytałam się znajomej, która jest znaczącą postacią w naszym ZK - dlaczego nie mamy strony i dlaczego nie podajemy stawek przed wystawami, usłyszałam, ze tak ma być i tak będzie, bo "jak ludzie znają stawki, to potem nie przyjeżdżają, gdy jest silna konkurencja." :o

Niestety, od dziesiatek osób ciągle slyszę też, że notorycznie nasz ZK prenteduje do miana najmniej sympatyczniejszego. :roll:[/quote]

A jednak jest. :D :D :D
[url]http://www.zkwp.lodz.pl/html/index.php[/url]

Link to comment
Share on other sites

Wiemy, wiemy :D
Szkoda, że jeszcze nie wszystko działa :(
Ale za to jest pełne info o klubowych :angel:

[quote name='HUSKYTEAM']Oceny wzajemnie się wykluczają ("Doskonała sierść" - "nietypowa, złej jakości sierść" na następnej wystawie) [/quote]
Akurat w tej różnicy nie widzę nic dziwnego :P
Wystarczy, aby kolejna wystawa wypadła już w momencie "ostrego" linienia, które właściciel spróbował powstrzymać nadmiarem kosmetyków i... sierść "zlepiona", nastroszona i nadmiernie usztywniona, ze szczątkowym podszerstkiem, nie jest typowa dla husky 8)

Link to comment
Share on other sites

no tak siersc moze sie zmienic w kazdej chwili...chcoby uzycie innego szamponu takze moze to spowodowac..co innego z budowa jezlei pies nie przeszedł zadnych operacji plastycznych :D 8) lub kontuzji.. gdzioe na jednej wystawie ma dobry stop a drugiej ma za niski a na 3 za duży;] Normalnie mózgoczaszka mu sie zmienia co chwile;]

Link to comment
Share on other sites

Żanna, wiem ;-) Nie wiem tylko czy zadziałały naciski z góry ;-), czy stąd ;-), bo wiem ze dużo osób z oddziału sledzi DGM. Z resztą nieważne. Ważne, że jest! Ciekawe, czy będą stawki. Mam nadzieję, że w koncu tak ;-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='flashka-g']Wiesz Kasia- jeżeli moge mówić Tobie po imieniu[/quote]
Nie ma problemu :D
A tak wogóle.... flashka-q... Jak Ty masz na imię....? :oops:

[quote name='flashka-g']to akurat było na innej grupie a nie na V...i nie uciezyło mnie kiedy przegralam z 2 psami które zwykle dostawaly bdb, jeden jechał na tyłku przez cały ring a drugi szedł ciagnięty przez włascicielke.[/quote]

Nie wiem. Nie było mnie tam, więc trudno mi tak po prostu wydać opinię, która byłaby rzetelna :roll:
Może faktycznie ocena grupy V wychodzi panu Redlickiemu lepiej niż grupy I....? :-?

[quote name='HUSKYTEAM']Najlepszym dowodem na absolutną bezsensowność wystaw jest to, że psy dostają wykluczające się opisy i na porządku dziennym jest to, że raz jeden pies wygrywa z drugim, potem na odwrót... [/quote]

Ale na tej zasadzie to wszystkie konkursy, w których wartość nie jest mierzona narzędziem pomiarowym są bezsensu :roll:
Wszelkie konkursy artystyczne, plebiscyty, wybory miss itp.
Trochę rozrywki się przecież ludziom w życiu należy :wink:

[quote name='HUSKYTEAM']Dowcip polega na tym, że ja na przykład nie znam wartości swoich psów pod względem wystawowym. Bo i jaka to wartość?[/quote]

Osobiście, uważam, że nie ma czegoś takiego jak "wartość wystawowa".
Wartość psa, to wartość użytkowa rasy w takim zakresie, do jakiego została ona wyhodowana.
I pewnie dlatego uważam, że "piękny" Husky o zbyt krótkiej szyi lub z "nogami jak kucyki" to nie to, co powinno wygrywać na wystawach :wink:
Wielu naszych sędziów tego nie rozumie (dlatego uwielbiam sędziów niemieckich i skandynawskich :roll: ), ale pojawiają się nowi, którzy wdrażąją swoje poglądy na ringi.
Do takich sędziów należą pan Redlicki i pani Fiszdon. To , co robią jest z lekka rewolucyjne i dlatego u wielu budzi kontrowersje.
Bawiliśmy się na "swoim podwórku", wiedzieliśmy jakie obowiązują reguły (dyktowali je sędziowie starej daty), a teraz pojawiają się nowi sędziowie, którzy oczekują od naszych psów zupełnie czegoś innego.
Nam się to przestaje podobać- normalne.
Ale czy na pewno nowe "trendy" są złe?
Ja uważam, że są bardzo ważne i W KOŃCU się ich doczekaliśmy. :D

Link to comment
Share on other sites

[quote]Do takich sędziów należą pan Redlicki i pani Fiszdon. To , co robią jest z lekka rewolucyjne i dlatego u wielu budzi kontrowersje[/quote]
Zgodzę się w 100% - od P.Fiszdon dowiedziałem się dokładnie tego, czego powinienem od innych sędziów o psach, które mamy, a jako jedyna zgadła, na których miejscach biegają psiaki w zaprzęgu. Szczęka mi opadła z wrażenia, zresztą sama widziałaś ;-)

[quote]Ale czy na pewno nowe "trendy" są złe[/quote]
Nie o to chodzi że są złe - tyle tylko, że uważam, że wychwalanie pod Niebiosa tego, co przyjedzie z zagranicy (nie mylić z psami sprowadzanymi do Polski przez Was, czyli hodowców) lub jest prezentowane na stronach www zagranicznych hodowli (psy na zdjęciach są spreparowane) jest mocno przesadzone. Oni mają inne możliwości hodowlane z jednej strony, a z drugiej inne możliwości wystawowe i "prezentacyjne" psiaków: jeżeli któraś z polskich hodowli uczestniczyła by w tylu wystawch na całym świecie, co zachodnia konkurencja, to sama by sobie "wyjeździła" konkretną linię. A powiedz mi, co my możemy? Chyba namówić Kulczyka, żeby sobie założył małą, kameralną hodowlę Siberianów (jakieś 50 sztuk na początek) i woził prywatnym odrzutowcem na każdą ważną wystawę po kilka sztuk ;-)

[quote]Trochę rozrywki się przecież ludziom w życiu należy[/quote]
Idą wybory, więc rozrywka na najbliższe tygodnie albo miesiące (sam nawet nie wiem) zapewniona. Chyba sobie telewizor w końcu jakis załatwię ;-)

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...