Jump to content
Dogomania

PEDIGREE DIETA


caterina1

Recommended Posts

[quote name='asher'][b]Nora[/b], powiedz tej pani, żeby kupowała psu tanie mięso. Kilogram szyjek z kurczaka, czy korpusów nie kosztuje dużo. Może nawet mniej, niż te magiczne posypki, a na pewno jest to zdrowsze! Pies nie musi jeśc polędwicy wołowej przecież :wink: Można karmić tanio, a dobrze :D Do tego trochę warzyw (najlepiej surowych, utartych na tarce), tropchę ryżu, czy kaszy, czy innego wypełniacza i papu gotowe - smaczne i zdrowe :wink:[/quote]


wiem...masz racje..Sama karmie psy nogami z kurczaka (zdaje sie ze te szyiki jeszcze tansze.....ale jak dla moich rosnących psów miesa za malo tam). Tylko wiesz...dla niektorych tanio znaczy MEGA-tanio (darmo?).
To taka w sumie "delikatna" sprawa jak zauwazylam, bo pamiętam dziwne(!!) spojrzenie owej pani gdy powiedzialam, ze psom (a raczej wtedy jeszcze jednemu psu) gotuje osobne posilki zlozone z kurczaka, warzyw i ryzu...

Po prostu tak jest z ludzmi..z ich sytuacjami. Łódź mimo, ze duze miasto to jednoczesnie biedne miasto. Stoje przy kasie z 2 kg nog kurczaka a przede mną pani z jednym malenkim udkiem w koszyku. Moj TZ kupuje 3 kg miecha (biezemy na zapas do zamrazalki), a obok rodzina wybiera najtansza porcje 2 skrzydelek ("bo dla dzieci jakies mieso trzeba na niedziele").


Acha....przypomnialo mi sie...jej pies jednak nie jest do konca zawsze pelen zdrowia - czesto miewa wymioty i rozwolnienie (zdarzalo mu sie nie zdążyć do drzwi), czasem dostaje jakies resztki tego co oni nie zjedli..Wiadomo ..sosy i inne jakies.
A wiem jak to jest, bo kiedys nie moglam dojesc ciezkiej salatki od tesciowej (z orzechami i innymi). Pies sie slinil obok..mowie..aaaa...RAZ niech zje cos czego nie powinien :oops: Sałatka ....pojawila sie wkrotce "z powrotem" :roll: :oops:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 64
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Nora, ale takie korpusy kosztują do 2 zł za kilo... W Warszawie kupuję za 1,80, w Radomiu za połowę tego. Więc to praktycznie darmo :wink: Podobnie z szyjkami - w Radomiu kosztuja 1,5 zł za kilogram. A wydaje misię, że ceny łódzkiw sa raczej zbliżone do radomskich, a nie do warszawskich?
Niech pies zje pół kilo dziennie, plus warzywa plus ryż to będzie kosztowało jakies 1 zł... Ja nie wiem, czy da się jeszcze taniej, nawet karmiąc psa syfiastą karmą marketową?
Wielu ludzi po prostu nie zdaje sobie sprawy, że aby karmić psa odpowiednio, naprawde nie trzeba obrabowac banku :wink:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

mojemu psu też zawsze gotujemy makaron, ryż, kurczak z warzywami etc. jakiś rok temu ciotka "w trosce o zdrowie psa, który powinien zjeść dobrą karmę" kupiła mu Pedigree. 3 kg. do tej pory stoi na szafce :lol:

znam wielu ludzi, którzy kupują te 10-kg worki Tescokarmy (przykład), bo to dobrze dla psa, że będzie jadł suchą karmę. a co to za różnica jaka nazwa? :-?

a jak odnosicie się do karmienia psa kaszą? wiele osób mi mówiło, że pies powinien jeść kaszę. ja się do tego ustosunkowuje strasznie sceptycznie - gdy raz w schronisku psy dostały kaszę 2 dni pod rząd [b]wszystkie[/b] ok. 70 czworonogów miało biegunkę. i to w pełnym tego słowa znaczeniu.... [/b]

Link to comment
Share on other sites

bo psy chyba dosc czesto nie toleruja kaszy - stad pewnie biegunka. Ale jest tania wiec sporo osob nia karmi - co z tego ze pies ma rozwolnienie :roll: Moi znajomi tak karmia swoje 3 laby - do tego tzw mieso dla psa - takie kostki, smiecie same - normalnie cud miod orzeszki :evil:

Link to comment
Share on other sites

Raz jeden mój pies dostał Denta Rask firmy pedigree. Moja teściowa nabyła to cudo, i daliśmy mu na jej oczach -niestety. Więcej nie popełnię tego błędu - piesek nigdy wcześniej, ani nigdy później nie miał takiej biegunki. Nie zdążył na spacer, przerażony latał po kuchni ( musiało go nieźle boleć), kupkając gdzie popadnie. To tym bardziej wzmagało jego przerażenie- był już nauczony czystości.
3 w nocy, zanim się dobudziliśmy, nie muszę mówić jak wyglądała wykładzina. Bylliśmy przerażeni, bo bardzo się męczył.
NIgdy więcej nie tknęłam tej marki ani na półce, ani jako prezentu- próbeczki z gazety profilaktycznie wyrzucam do kosza.
Karmię Eucanubą, nie mam żadnych problemów- karma droga ale świetna. Rozumiem że są całe masy ludzi którzy zwyczjnie nie mają na te 250 zł/2 mies karmienia, ale wtedy spokojnie mogą przecież psiakom gotować. To co pisaliście, samo o tym najlepiej świadczy- tanio i pożywnie. A Pedigree, czy jako puszka, czy jako środki do zębów, czy jako karma dla ON jamników, choćby wyprodukowali dla mojej rasy :D , kijem nie tknę. Co wam wszystkim dobrze radzę- lepiej trawą karmić, niż tym świństwem. :evilbat:

Link to comment
Share on other sites

Każdy opisuje tu swoje doświadczenia z Pedigree, więc dałam też i moje :D A ciastek ci u nas dostatek, więc jest w czym innym wybierać (i niekoniecznie mają być Eucanuby :D ; są i na wagę rozmaite, i w saszetkach, i innych marek). Skoro Twoje pieski nie mają problemów, to dobrze, ale nikomu nie poleciłabym karmienia tymi przysmakami. O gusty jednak nie należy sie spierać- każdy robi wg właśnego uznania, a forum służy właśnie po to żeby się podzielić przeżyciami. :D

Link to comment
Share on other sites

tak jasne...choc takie ciastka na wage naprawde nie musza byc lepsze - nie wiesz najczesciej jakiej sa firmy, moze tez pedigree ale nie napisali?
Ciastko to przysmak ktorego nie daje sie non stop, iwec raczej szkody nie zrobi jak sie dawet takie straszne pedigree raz na kilka dni ;)

Link to comment
Share on other sites

Jak mnie najdzie, to sama piekę piechom ciastka 8) Z wątróbką, albo z pasztetówką (te drugie wcinam razem z nimi :oops: ). Ale Schmackosy Pedigree też uwielbają, na szczęście nie mają po nich żadnych żołądkowych sensacji (w przeciwieństwie do karmy :roll: ).

[size=2]BTW, jak chcecie to mogę na priw dac wam namiary na panią, która sama piecze i sprzedaje psie ciasteczka. My mieliśmy z wołowinką i siemieniem lnianym. Psom bardzo smakowały, nawet Bezyk, który z przysmaczków najbardziej lubi wędlinkę 8) się nimi zajadał :D Cena przystępna, 8 zł za 300 g.[/size]

Link to comment
Share on other sites

Znajoma też piecze psom ciasteczka, i szczerze mówiąc tak pysznie wyglądają, że skusiłabym sie na jedno kiedyś - mięsne, ze zbożami, mniam...
Przynajmiej wie, co do nich wkłada, a to jest coś, zważywszy na niektóre składniki kupnych ciasteczek. Niestety, sama nie mam takiego zacięcia; mężowi ciasta nie piekę, co dopiero psu :D
Ale podziwiam psich cukierników :D

Link to comment
Share on other sites

  • 6 years later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...