Jump to content
Dogomania

shar pei odmiana?


siwers45

Recommended Posts

[quote name='ShP']A Ty jeśli chcesz się wypowiadać na temat rasy to najpierw ją poznaj, zrozum i wtedy możemy pogadać.
[/QUOTE]

Rozumiem, Twoja racja; nie tworzyłam elaboratów na temat charakteru shar pei, tylko zasugerowałam autorce wątku, że to jednak większe wyzwanie dla początkującego właściciela niż shih tzu.

[quote name='betka-sp']Weś...idź poawanturować się gdzie indziej...bo robisz dziewczynie wode z mózgu....
[/QUOTE]

[B]betka-sp[/B], to z każdego Twojego postu emanuje straszne zacietrzewienie. [I]Weś[/I] i poszukaj opcji "ignoruj", nie będziesz widzieć moich postów i podnosić sobie ciśnienia :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='betka-sp']
skóra- co?? może też każecie jej pudrowac fałdki :crazyeye::crazyeye::crazyeye:.........rany...co wy wypisujecie??????????

[/quote]

Ty się Betka nie dziw, bo mnie też się wielokrotnie o uszy obiło z tym pudrowaniem :evil_lol:
Ponoć te fałdy się odparzają, czy coś takiego. To jak to jest, bom też ciekawa?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dorota2007']Mini -SP powstały z kojarzonych osobników o małych rozmiarac i drobnej kości , czyli , tzw.charłaczych. Jak wszystkie karły tak stworzone - mają skłonności do wielu wad dziedzicznych i zaburzeń rozwojowych.Nie jest to więc odrębna rasa.
Wiele problemów może sprawic shi-tsu, np. łatwo wypadaja mu oczy !:crazyeye:
Musisz rozważyć wiele "za" i "przeciw" przed podjęciem decyzji.
Dla mnie szarpki sa najlepsze!:p[/quote]
No właśnie P. Doroto wiedziałam, ze gdzieś coś w trawie piszczy na temat mini shar pei, ale nie byłam pewna co.
Dziękuję za wyjaśnienie :calus:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']
[B]betka-sp[/B], to z każdego Twojego postu emanuje straszne zacietrzewienie. [I]Weś[/I] i poszukaj opcji "ignoruj", nie będziesz widzieć moich postów i podnosić sobie ciśnienia :diabloti:[/quote]

No nie denerwuj się, Betka to jedna z bardziej spokojnych i cierpliwych osób jakie znam, a że jest jak lwica w tym wątku, no przecież chodzi o naszą ukochaną rasę.
A ciśnienie możemy sobie podnieść kiedyś soczkiem na wystawie jeśli na takich bywasz :razz:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ShP']No nie denerwuj się, Betka to jedna z bardziej spokojnych i cierpliwych osób jakie znam, a że jest jak lwica w tym wątku, no przecież chodzi o naszą ukochaną rasę.
A ciśnienie możemy sobie podnieść kiedyś soczkiem na wystawie jeśli na takich bywasz :razz:.[/QUOTE]

Bywam w swoich okolicach raczej, na Mazowszu ;)
Jeśli zaś chodzi o same miniatury - rozumiem trochę niechęć, bo na widok przykładowo "mini husky" (rodem z USA, skąd by indziej...) też mi jakoś nieswojo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mala_czarna']Ty się Betka nie dziw, bo mnie też się wielokrotnie o uszy obiło z tym pudrowaniem :evil_lol:
Ponoć te fałdy się odparzają, czy coś takiego. To jak to jest, bom też ciekawa?[/quote]

hahah...no właśnie...te MITY.. prawidłowo rozwijajacy i nie przeskórzyny shar-pei /przeskórzenie jest wadą dyskwalifikujacą/ nie ma problemów z fałdami....bo ich po prostu prawie nie ma :eviltong::eviltong::eviltong:... niewielkie moga być tylko na karku i przy nasadzie ogona. Jesli piesek jest zrowy- czyli nie ma problemów z np. grzybicą.....to w porach linienia wystrczy wyczesywać :evil_lol:
Ja do tego kupiłam Furminator...sprawdza sie świetnie....i już..cała filozofia :evil_lol::evil_lol: Swoje baby kompię praktycznie po cieczce tylko... nie brudza sie specjalnie choć w porze letniej wola brykac po ogrodzie niż leżeć na kanapie....nie śmierdzą.... jedynie trzeba troche poganiac ze ściereczka po każdym piciu :evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol: bo w kałuży na podłodze lejącej sie z łołoka można się utopić...haahahahahahahah..........Ale uwielbiam tą rasę /mimo pechowej pierwszej panny która odeszła na niewydolność nerek/ i nie wyobrażam sobie żeby sharpka nie mieć..........tak jak Iza :eviltong::eviltong::eviltong::eviltong: takie trochę zakręcone baby z nas :eviltong::eviltong::eviltong::eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Domyślam się, że psy z dobrych hodowli, dobrze socjalizowane i ułożone będą genialne w każdym calu tak jest w przypadku każdej rasy. Zanam blisko trzy shar pei i niestety każdy z nich stwarzał problemy zarówno wychowawcze jak i zdrowotne. Dwa z nich wymagały trenera ze względu na wyskoki-jeden zagryzł psa. Psy te trafiły w ręce laików i taki był efekt. Jeden z nich był psem mojego byłego (ojca mojej córki). Moje dziecko nie potwierdza teorii o rodzinności tego psa. Fakt, może błędy w jego wychowaniu przyczyniły się do tego, że pies był niestabilny. Niestety wszystkie trzy psy o których piszę miały przykrą przypadłość nagłego chwytania za przedramię (bez ostrzeżenia) i trzymania, uwalniać musiał zawsze właściciel. Dla mnie ten odruch był zawsze dość traumatycznym przeżyciem.
Nie chcę dyskredytować rasy ale moim zdaniem ktoś, kto nie zna jej specyfiki może się troszkę "przejechać".
Opinie hodowców są zawsze bardzo cenne ponieważ oni najlepiej znają rasę, którą się fascynują ale opinie osób "z zewnątrz" też mogą się przydać dla zrównoważenia poglądów i doświadczeń.
To tak jak o sheltie, które są moją rasą pisze się, że są wrażliwe, strachliwe, rodzinne albo wręcz na odwrót, potrzebują dużo pracy, mało pracy itd..... Trzeba trochę pobyć z tymi psami aby zobaczyć jakie są. Pooglądać rożne "egzemplarze". Będą się bardzo różniły między sobą w zależności od hodowli, socjalizacji i wychowania, specyfiki charakteru danego osobnika. Jak ktoś mi mówi że szetland jest wrażliwy to się pytam, który konkretnie bo mój wcale (mówię na niego mały taran). Bywają szetlandy, które lubią dzieci i które nie lubią, dlatego też nie ma co go reklamować jako psa "rodzinnego" bo też można się zdziwić. Wszystkie na pewno mają kilka cech wspólnych-są nadmiernie szczekliwe, łatwe w szkoleniu itd. Dużo zależy od właściciela-jak poprowadzi psa i wykorzysta jego zalety, skoryguje wady.
Dlatego upór u shar pei o, którym pisze betka może prawdopodobnie skutkować złymi nawykami jakie zaobserwowałam u psów moich znajomych ale taki pies w dobrych rękach może być psem genialnym jak i pies każdej innej rasy. Dlatego też napisałam, że znam oprócz tego jeszcze dwa inne shar pei, które odpowiednio prowadzone są psami idealnymi ale w ich wychowanie od samego początku właściciele włożyli dużo pracy oraz zostały zakupione z pełną świadomością a nie jako alternatywę dla shih tzu czy dlatego, że takie słodkie czy groźne.

Link to comment
Share on other sites

[B]badmasi [/B]dlatego bardzo ważnym jest praktycznie przy każdej rasie..nie tylko przy sharpkach, żeby brać pieska ze sprawdzonych kojarzeń...dobrze zsocjalizowane...i samemu zapewnić mu również dalszy rozwój. Tak jak pisała wsześniej Iza....nasze psiny bardzo chętnie się bawią, niestety często inne psy słyszac ich radosne pochrumkiwanie biorą to za rodzaj warkotu....i kłopot gotowy......Wiadomo, że dwa samce obce samce teżnie puścisz sobie "hulaj dusza-piekła nie ma" :diabloti:...... wiec trochę rozwagi....to i shar-pei nikogo nie napocznie ;););)

Link to comment
Share on other sites

Betka pisałaś: "takie trochę zakręcone baby z nas :eviltong::eviltong::eviltong::eviltong:"
Faktycznie, TROCHĘ :lol::lol::lol:
Jakbym Was, moje Panie, nie znał:loveu:

Moje sharpy to TYPOWE kotopsy, opisywane już wcześniej. Nikogo nie zjadają, nie łapią za różne części ciała, a jeśli już, to same puszczają (Lunka tak się wita:cool3:). Spotykam na osiedlu kilka "mopów" na smyczy i wszystkie:mad: to znerwicowane agresory. Jeszcze ich nie widać a już słychać jak drą mordy w kierunku moich słodkich pociech:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wlodek1703']Betka pisałaś: "takie trochę zakręcone baby z nas :eviltong::eviltong::eviltong::eviltong:"
Faktycznie, TROCHĘ :lol::lol::lol:
Jakbym Was, moje Panie, nie znał:loveu:

Moje sharpy to TYPOWE kotopsy, opisywane już wcześniej. Nikogo nie zjadają, nie łapią za różne części ciała, a jeśli już, to same puszczają (Lunka tak się wita:cool3:). Spotykam na osiedlu kilka "mopów" na smyczy i wszystkie:mad: to znerwicowane agresory. Jeszcze ich nie widać a już słychać jak drą mordy w kierunku moich słodkich pociech:diabloti:[/QUOTE]

To dobrze, że masz takie fajne psy ale warto też sobie zdawać sprawę z tego, że nawet w obrębie "twojej" rasy mogą się pojawić osobniki o nieco innych zachowaniach. Tak jak "mopy" jak je nazywasz też bywają różne. Akurat te, które ja znam są łagodne i przyjacielskie.
Ja myślę, że betka całkowicie wyczerpała temat i powiedziała to co najważniejsze-dobra hodowla, socjalizacja i niegłupi właściciel to gwarancja sukcesu. Psa każdej rasy można zepsuć a nawet i szarpka jak się okazuje.
Takie przywitanie o jakim mówisz to dla kogoś kto nie zna rasy może być zupełnie inaczej odczytane. Moje psy jak się witają to lekko podszczypują ręce przednimi zębami, ja to lubię ale moi znajomi niezbyt:roll:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ShP']I nie wie o tym, że ze względu na to, że całkowicie się do tego nie nadawały były faszerowane środkami pobudzającymi, a póżniej całkowicie zrezygnowano z walk z ich udziałem. Właśnie ze względu na to, że są zbyt łagodne.
Waga nawet 30 kg. Jeśli pies dobrze umięśniony.
Shar pei nie potrzebuje dużo ruchu, to nie husky.
Typowy pies - kot.
Shar pei jest skory do zabawy z innymi psami, a nawet potrafi się tego stanowczo domagać piszcząc, skacząc wydając przy tym dżwięki podobne do warczenia co może być odbierane za agresję. Nie demonizujcie rasy jeśli nie znacie dobrze jej specyfiki.[/quote]
Nie demonizuje,mam asta i też nie polecałabym go na pierwszego psa.Faktem jest,że shar pei wymaga więcej wysiłku w wychowaniu niż shit shu:diabloti:Asta też wyselekcjonowano z pitów,które się nie nie nadawały do walki a jednak trzeba włożyć trochę pracy w jego wychowanie i nadal moją ciągoty do bójek z psami.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cockermaniaczka']Dziewczyny a to prawda ze sa dwie odmiany shar pei?Pofaldowany i taki mniej?:roll:
Bo to ostatnio uslyszlam od dziewczyny co niby miala tego shar pei mniej pofaldowanego:cool1:
Myslalam ze z wiekiem to sie zmienia a ona twierdzi ze sa dwa rodzaje:roll:[/quote]


tak..sa dwa rodzaje /u nas uznawane/ - hors- taki jak ma Iza- kimusię...zerknij na ich temat...niebieska delikatna panna :razz: Iza napisze więcej

[url]http://www.dogomania.pl/forum/f800/shar-pei-ka-kimiko-blue-pu-ang-wita-wszystkich-hodowla-chinese-diamonds-113051/[/url]

I brush....troszke mocniejsze, bardziej pomarszczone z większymi głowami- jakich u nas na wystawach jest najwiecej...takie sa u mnie panny -

[url]http://www.dogomania.pl/forum/f800/moje-dziewczyny-joko-indi-majka-125571/[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cockermaniaczka']Dziewczyny a to prawda ze sa dwie odmiany shar pei?Pofaldowany i taki mniej?:roll:
Bo to ostatnio uslyszlam od dziewczyny co niby miala tego shar pei mniej pofaldowanego:cool1:
Myslalam ze z wiekiem to sie zmienia a ona twierdzi ze sa dwa rodzaje:roll:[/quote]
Becia mi się wydaje, że Cockermaniaczce chodzi o pofałdowanie, a nie odmianę sierści.
Wszystkie sharpy czy to horse czy brush są pomarszczone jak są małe,
nie ma odmiany mniej pofałdowany czy więcej. Wzorzec wyrażnie mówi, u dorosłego osobnika zmarszczenia mogą znajdować się na kufie, trzy zmarchy na kłębie i u nasady ogona.
Horse nie jest mniej czy więcej pomarszczony, jego sierść jest do 1,25 cm a u brusha do 2,5 cm.
Horse ma drobniejszy kościec, ale też często jego budowa jest równa brush' owi, tylko ze względu na różnice w okrywie włosowej sprawia wrażenie drobniejszego.
Można spotkać brush'a jak i horsa o nie wypełnionej i nie pomarszczonej kufie.
W Polsce rzadko spotykamy horsy, ale już za granicami kraju widać wielu pięknych osobników, dorównujących budową brush coat.
Horsy dla mnie osobiście są piękne, najczęściej to maluchy horsów oglądamy na pocztówkach ze względu na ich wyrażny układ zmarszczek.
A dorosły samiec jest tak piękny w ruchu, jak kłusujący koń.

Link to comment
Share on other sites

Napisałam co wiedziałam :lol:, ale tak naprawdę to fajnie by było gdyby udzieliły się tutaj osoby, które widziały różne cudne sharpki na wystawach za granicą :loveu:.
Mamy wśród shar pei w Polsce pięknego psa (nie hors), zw. wielu wystaw jak dla mnie wzór do naśladowania.
Piękny pies w rękach prawdziwego hodowcy ...

A tutaj mój horsik [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images31.fotosik.pl/423/984596dd11da2721med.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...