Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 409
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Isadora7']No i jest jeszcze ten co stale w szafie siedzi.[/quote]

Pchełka chyba... ale jak w szafie, to tak jakby nie było:D

[quote name='malagos']Czy Bajka odezwała sie?
Czy myslicie, że Jagódka znajdzie dom stały, jakby ją wziać na tymczas? Tak tylko pytam... :oops:[/quote]

Knujesz coś? Tak tylko pytam...:evil_lol:

Posted

nie, Bajka się nie odezwała mimo że ja bombarduje ją wiadomościami na gg :( kurcze nie wiem co robić, no bo można by ją tu zoperować ale co dalej?jak skończy leczenie? ;( nie mam sumienia tej Kariny obarczać kolejnym "problemem"

Posted

[quote name='piechcia15']nie, Bajka się nie odezwała mimo że ja bombarduje ją wiadomościami na gg :( kurcze nie wiem co robić, no bo można by ją tu zoperować ale co dalej?jak skończy leczenie? ;( nie mam sumienia tej Kariny obarczać kolejnym "problemem"[/quote]


To trzeba rozważyć z tym leczeniem. Moje jamnicze miejsce już wolne w hoteliku (8 zł za dobę, oczywiście jakieś leki czy inne takie dodatkowo jak wszędzie). Dziewczyne doprowadzić do porządku, dać na hotelik bo w schronie bez szans i bedziemy szukać domeczku.

Tylko... no właśnie deklaracje są potrzebne, skarbonce dziewczynce trzeba zrobić. Jamnicza skarpeta może wspomóc w leczeniu, ale hotelik tzreba już jakoś kombinować.

Ja na dzień dobry daje 20 zł stałej miesiecznej deklaracji.

Posted

aż głupio pisać...ale jutro:( w końcu bajka wyjaśniła mi całą sytuację,czemu sto sie tak przedłuża i rozumiem. Poczekamy, a mam nadzieję że warto. Stracili dwóch wolontariuszy, którzy mieli ich tymczasy, dlatego ogromny problem na ich głowie :( jutro pojedzie do kobitki u której ma być jagódka i rozezna się w sytuacji:) poczekajmy jeszcze...

Posted

[quote name='piechcia15']aż głupio pisać...ale jutro:( w końcu bajka wyjaśniła mi całą sytuację,czemu sto sie tak przedłuża i rozumiem. Poczekamy, a mam nadzieję że warto. Stracili dwóch wolontariuszy, którzy mieli ich tymczasy, dlatego ogromny problem na ich głowie :( jutro pojedzie do kobitki u której ma być jagódka i rozezna się w sytuacji:) poczekajmy jeszcze...[/quote]


W poście 112 sygnalizowałam:
[I]"...Niemniej jednak proszę uzgodnijcie z BajkąB. Wiem zę miałą okresowe problemy z miejscem, niezależne od niej. Moze sie juz wyjaśniło i będzie mogłą zdeklarować się terminami."
[/I]
czyli się potwierdziło.
No to poczekamy jeszcze chwilę.

Posted

a więc tak.... :p:multi:

Na Jagodzię czekają u BajkiB:) w prawdzie w bólem serca bo maja ogromny kryzys finansowy,ale przyjmą ją:) może przyjechać już w pt:) Może uda mi się kupić jej jakąś lepsza karmę,bo oni ze względu na kryzys maja najtańszą.
Niunia będzie miała miejsce w ciepłym koszyczu przy piecu:) więc chyba jej będzie dobrze, tylko trochę sie Bajka obawia bo jest tam teraz jakaś sunia, która średnio suki toleruje no ale napewno jakoś temu zaradzą:)

a tak przy okazji... oto bazarek i tu zbieramy kasę także dla jagódki:)
zapraszam na bazarek z którego dochód przeznaczymy na DT dla pabianickich psiaków
[url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=13335386&posted=1#post13335386[/url]

roześlijcie dalej jeśli możecie:*

Posted

JAka cena jest u Bajki????Czy to duza roznica miedzy odlegloscia do Bajki a odlegloscia do Isadory????Bo troche nie rozumiem, ze skoro Bajce nie za bardzo pasuje(z powodu klopotow, ktore kazdy z nas moze miec)..a Isadora ma juz miejsce- upieramy sie do Bajki???Moze jestem nie w temaci- jesli tak to przepraszam oczywiscie:oops::oops::oops:

Posted

u bajki mamy za darmo, tylko tyle co karma dla suni, ale to nie zupełnie tak że je nie pasuje. Poprostu mają ciężką sytuacje i pewnie woleliby jej nie mieć, no ale skoro potrzebuje pomocy to nie odmawiają:) a być może pobyt Jagódki nie będzie długi, bo mam nadzieję że Zaraz po operacji jagódka pojedzie do Kariny

Posted

[quote name='piechcia15']u bajki mamy za darmo, tylko tyle co karma dla suni, ale to nie zupełnie tak że je nie pasuje. Poprostu mają ciężką sytuacje i pewnie woleliby jej nie mieć, no ale skoro potrzebuje pomocy to nie odmawiają:) a być może pobyt Jagódki nie będzie długi, bo mam nadzieję że Zaraz po operacji jagódka pojedzie do Kariny[/QUOTE]
No tak- to rozumiem w takim razie...to zmienia posatc rzeczy- bo kaska bedzie na pewno potrzebna..wiele nie moge dac ale jesli potrzeba-10 zł moge wyslac dla mnimnisi..prosze napisac gdzie i na jakie konto...

Posted

Kurcze jak fajnie, to ja dogadam z Bajeczką kiedy możemy ją przywieźć. Do piatku mi się nie uda Piechciu, bo sama jestem chora a i mężuś mi wybywa do Warszawy. Najbardziej pasowałaby nam niedziela:loveu::loveu::loveu: lub początek tygodnia przyszłego.

:loveu::loveu::loveu:

Posted

To tak aby było do końca jasne. Ja od paru miesięcy nie daję tymczasów. Też były darmowe.

Ale kiedyś przy pseudohodowli jamników było achówochów póki kilka jamniczek było w pseudo, a jak mi już 5 sztuk wstawiono do domu, srających, szczających bo psiny nie były niczego nauczone, nie znały smyczy, były masakrycznie wygłodzone, panicznie bały sie wychodzenia na dwór musiałam je znosić na rękach (to były standardy)...

Więc jak już były u mnie bezpieczne, mnie wysiadł dysk, a od zapachów dostałam szoku anafilaktycznego (jestem od urodzenia alergikiem, astmatykiem i jeszcze parę rzeczy) skończyły się ochy i achy, zwiększyła się częstotliwość ataków padaczki u mojego rezydenta Rambiego... z wątku wymiotło wszystkich.

Od tego czasu tymczasowanie u mnie praktycznie się skończyło. Dobrałam sobie sunie, bo chciałam mieć zawsze dwa psiaki. I pomagam inaczej. Może kiedys jak wygram w totka postawie hotelik dla jamników. Bo je znam, kocham i wiem jak z nimi postępować. Nie mówię tez NIE jako, ze nie należy nigdy mówić "nigdy", ale jeszcze póki co nie "dojrzałam".

I teraz co do Kariny... dopóki nie pozbęcie się ze dwóch z siedmiu jamników nie weźmie żadnego. Nie wspomne o żenującym "rytuale" jaki odbył się na wątku Amisia i Dafci (na szczęście zażegnany, ale niesmak pozostał jak u mnie po jamniczkach z pseudo). Takie sytuacje mocno studzą.

Ludzie Ona ma sajgon w tej chwili. Zrozumcie proszę. BajceB tez trzeba pomóc. Koniecznie. Dlatego prośba o faktury z leczenia aby byłą możliwość wspomożenia z Jamniczej Skarpety.

Posted

Isadora masz rację. Tak to właśnie jest. Ja też od kilku miesięcy mam kota na DT. Dopóki kot był zamknięty w ruderze, bez niczyjej opieki, bez jedzenia i wody to ile było krzyków, ochów i lamentów. A nawet zarzutów, że jak możemy nie pomóc kotu, że co to za problem, że nic nie robimy itp itd.
kota zabrałam.... no i co... te co najgłosniej krzyczały jakoś szybko się zmyły a na wątek nie zagląa już nikt :angryy:

Posted

Miałam też obiecaną darmową sterylkę dla najmłodszej która wtedy miała ok 6 miesięcy. Gdy przyszedł jej czas nawet nie dostałam odpoweidzi na priva. Takiej grzecznościowej chociaż typu: skończył się limit... no czy coś w tym stylu. Ot i tyle. Jak mówie znajac siebie na pewno będzie kiedys bida którą wezmę, ale to będzie taka beż świateł i jupiterów z okrzykami niuniuachoch. Teraz pomagam jak mogę, jakie mam możliwości. Nie sztuka nabrać psów, sztuka tym co się ma zapewnić spokój, wychowanie, jedzenie i lekarza.

[B]Wszystkie 5 jamniczek znalazło domy. Mam mniejszy lub większy kontakt i wiem ze cudnie trafiły.[/B]

Posted

To co będzie z Jagódką, jak będzie juz po operacji i wyleczniu?
nie mozemy stawiac Kariny w takiej sytuacji, że musi wziać psa.
Nie mam pojęcia, co tu robic....
Gdybym miała pewnos, zę Jagódka po opracji znajdzie dom, stanęabym na głowie i ją wzięła, umówiła na zabieg w Ostrołęce, podleczyła ją u siebie(oczywiscie, za darmo) i .... no własnie, zatrzymać jej na stałe nie mogę :shake:

Posted

To tymczas u Bajki nie jest bezterminowy? W sensie, że dokąd nie znajdzie domu?
(wyraźnie podkreślam, że bezterminowy dla mnie oznacza, że nie na czas określony tylko dokąd trzeba)

Posted

dom u Bajki jest bezterminowy! ale nie chciałabym jej obciążać tak kolejnym psem jak ma taka sytuację:( napewno od nas ze schronu dostanie jakiś wór karmy. Na leczenie Jagódki puki co kasa jest więc nic nie będa musieli dokładać. A jeśli zabraknie bo np. zabieg okaże się poważniejszy to skarpetka jamnicza obiecała że pomoże.

Mam dobre wieści. JAGÓDKA PRZYTYŁA 1,10KG !!!!!!!!!!!!! Jej kształty są już bardziej owalne niż kanciate :):multi::multi::multi::multi:

Posted

Jeśli to tylko (i aż) problem z finansami to pół biedy. Gorzej, jak nie wyrabia z robotą, bo rąk jej nie dokupimy.

Trzeba określić zakres potrzeb, żeby zrobić apel o deklaracje. Ile kosztuje żarcie na miesiąc, co potrzeba itd.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...