Jump to content
Dogomania

Obcinanie uszu sznaucerom miniaturowym


Matt

Recommended Posts

Hej według mnie wet namawia Cię tylko do tego zabiegu boi chce zarobić.. hm.. 100 zł za dobrze obciete uszak?? no nie wiem.. z tego co ja wiem to troche trudno o dobrego weta który potrafi obcinać uszka... ja Ci odradzam ten zabieg... masuj swojemu psu uszka zeby klapły.. bo mogą naturalnie stanoć hihi.. ;P mój kolega ma sznaucera min. i już hodowca zastrzegł sobie obcinania uszu... a Twojemu psu nic to nie da tylko wygląd.. ale jaki to nie wiadomo.. wet może go oszpecić... a tak na mój gust sznaucery o wiele ładniej wyglądają z naturalnymi uszkami...

Link to comment
Share on other sites

co do kopiowania uszek u twojego pieska to polecam to zrobic jak najszybciej dlatego gdyz jest jeszcze mlodziutki i wsyzstko bedzie ladnie sie goic.A co do ceny to 100zl to stanowczo za malo.Nie polecam ciecia uszu u pierwszego weterynarza bo nie kazdy potrafi to profesjonalnie zrobic a pozniej moga byc problemy.Jesli jednak sie zdecydujesz to musisz liczyc sie z kosztami ok 250-300zl.A pozniej klejenie aby uszka ladnie staly do gory i masowanie.Wybor nalezy do Ciebie.

Link to comment
Share on other sites

Matt, a czy Twój pies ma być wystawiany ? Czy ma rodowód ? Jeśli nie ma - stanowczo odradzam Ci cięcie uszu. Zresztą teraz generalnie odchodzi sie od cięcia uszu. Sznaucer niekopiowany wygląda naprawdę ładnie.

Zresztą - nawet gdyby Twój pies miał być wystawiany, to (z myślą o wystawach za granicą) tym bardziej nie powinieneś ciąć!

Oczywiście zrobisz co sam będziesz uważał za stosowne, niemniej przemyśl dobrze sprawę.

A te 100 złotych - to bardzo mała cena. Zastanawiam się, czy facet faktycznie POTRAFI ciąć, czy też po prostu chce zarobić... Gorzej, gdy okaże się partaczem, a Tobie zostanie okaleczony pies i miesiące naprawiania (jeśli to w ogóle mozliwe) fuszerki :-(

Pozdrawiam,

Joa

Link to comment
Share on other sites

JA jestem absolutnie PRZECIW cięciu czegokolwiek (czy to uszu czy ogonów) !!! Biedne piechy... które zaznały tego okropnego zabiegu (szczególnie w przypaduk uszu)

Jak tu parę osób wspomniało jeśli już ciąć to FACHOWO!!! Mpoim zdaniem wet Cię namawia po to żeby zrobic (bopo co innego mial by to robić?!) teraz nikomu nie należy wierzyć...

A tak wogóle to wiesz, ze jak bedziesz chcial go wystawiać to ani rusz za granicę?! Ostatnio w Niemczech jak przyjeciały "nasze" psy z Polski z obcietymi uszkami to je odesłali z kwitkiem?!?!?!?!

Pozatym na wystawach uszy NIECIĘTE mogą byc jakie są (no chyba ze same staną-wtedy trzeba już obciąc) a USZY cięte muszą mieć określony kształt, wielkośc i muszą być odpowiedni noszone- znam wiele sznaucerów którym przy obcinanu "fachowiec" spartaczył uszy ze wygl;adają okropnie!!!

Moja psina ma nieobciete uszka i ogonek i wygląda słodko, nie musiała noisić kołnieża, plastrów, bandaży i innych ustrojstw i jest sześliwa!!!!! Dajmy się cieszyć naszym psom!!!!

Gorąco ODRADZAm obcinanie uszków TWojemu sznuacerkowi!!!

Just@ & GALA

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
Mam 2-miesięcznego sznaucera miniaturowego. Zastanawiam się czy jest sens obcinania uszu? Wet namawia mnie do tego zabiegu. Kosztuje on 100zł. Czy jest on konieczny? Co da mojemu psu obcięcie jego uszu??
ból :evil: ból :evil: ból :evil: ból :evil: ból :evil: a Tobie opróżni kieszeń!

Nie obcinaj, już nie trzeba :angel: , pooglądaj na zdjęciach jak fajnie wyglądają sznaucery z uszkami i ogonkami!

Link to comment
Share on other sites

No i jestem zadowolony, że mu uszu nie obciąłem. Spotkałem pewnego pana, ktory ma sznaucera mini i obcinał uszy u tego weta i nie jest zadowolony. Piesek piszczał cały czas przed trzy dni z bólu. A poza tym niezbyt ładnie teraz wygląda. Poza tym obcina uszy taka pani, która też ma sznaucera i mini.... ale z nieobcietymi uszami.... cos mi tu sie wydaje podejzane.. ale tak czy siak. Mój piesek ma normalnie uszka i jest zadowolony tak jak ja :)

Link to comment
Share on other sites

(no pomijaąc jeśli ucho samo stanie - wtedy trzeba obciąć)

Nie znam się na cięciu ... itp. bo nie zabardzo to mnie interesuje... mój kolega ma sznaucera z nieciętymi uszkami i ładnie leżą ... sam hodowca sobie zastrzegł że absolutnie nie obcinac i masować by uszka same nie staneły.

Widziałam sporo sznaucerów którym uczy same postawały.. śmiesznie to wygląda... ale wtedy chyba jest za późno by obiąż uszy.. według mnie ..!!

Link to comment
Share on other sites

Kiedy szczeniaki są małe to można zauważyć, ze niektore maja wieksze a niektore mniejsze uszy. Jeśli uszy są raczej małe to jest szansa ze staną. Chciaz taki pies jako szczeniak ma papiery. Wtedy jesli chcesz isc z nim na wystwe to musisz mu obciąć uszy bo wielkie gackowate uszy nie sa dopuszczalne... Prznajmniej ja tak do tej pory uważam...

Pozdrooffka

Just@

Link to comment
Share on other sites

Marne szanse.

Kształt ucha jest również zależny od odziedziczonych genów. Można próbować kleić i masowac ale jeżeli ucho ma sztywna chrząstkę to na prawdę nie wiele można zrobić ..no chyba że w odpowiednim miejscu naciąć(oczywiscie u weta).Nie mówi się o tym oficjalnie ale niektórzy ambitni hodowcy decydują się na tego rodzaju zabiegi kosmetyczne u psów.

Jedyną metodą uzyskania prawidłowego ucha to selekcja.

Link to comment
Share on other sites

Posiadam sznaucerzyce z obcietymi uszami - wtedy jeszcze trzeba bylo to zrobic, zeby mogla byc wystawiana. Pamietam ze robila to masowo klinika w Katowicach. Psy z obandazowanymi uszami lezaly pokotem na korytarzu. Zabieg wykonuje sie specjalnymi zabkowanymi kleszczami, przy pelnej narkozie. Potem do wewnetrznej strony przykleja sie butaprenem drewniana szpatulke zeby ucho stalo. Slyszalem ze niektorzy weci tna ucho nozyczkami - mozna i tak, ale istnieje niebezpieczenstwo, ze nie osiagnie sie zadanego efektu. W przypadku mojej suki ucho cieto prawidlowo.

Oczywiscie bol przy cieciu uszu wystepuje. Co do walorow estetycznych obcietych uszu to nie wypowiadam sie - gusta sa rozne.

Klapniete uszy maja natomiast gorsza wentylacje i teoretycznie sa bardziej podatne na zakazenia czy to bakteryjne czy to grzybicze.

Poza tym ciecie uszu byc moze zostanie wkrotce zakazane prawnie (tak jest juz np. z ogonami i uszami bokserow w Niemczech).

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Na wystawę nie trzeba mieć już kopiowanego ucha, co więcej... niektórzy sędziowie krzywo na to patrzą. Do Niemiec też już nie pojedziesz... ale osobiście też się zastanawiam, co z tym fantem zrobić (z uszami) bo bardziej mi leżą pikowane... ale tylko u dobrego fachowca, u byle jakiego weterynarza nawet psa bym nie ostrzygła (mimo, żę sierść odrośnie) a co dopiero ciąć uszy@!!!!!! możesz go zeszpecić do końca życie, po co? Jeżeli ucho ładnie leży, to sobie odpuść, jak nie to polecam lekarkę w Świeciu, robi piękne uszy. Jak chcesz, mogę podać namiary. Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Przyznam Wam że stoję przed podobnym dylematem- kopiować uszka, czy nie u mojej 3 miesięcznej sznauci miniaturowej?? Większość zaprzyjaźnionych hodowców radzi mi aby kopiować, gdyż moja sunia ma już kopiowany ogonek (więc tak czy owak jak wejdzie zakaz wystawiania psów z kopiowanymi uszmi, ogonkami to i tak jesteśmy spalone już teraz). poza tym niby nie wiele ale jednak zmniejsza się ryzyko chorób uszu przy kopiowanych, no i szczerze przyznam przyciete bardziej mi się podobają. Z drugiej strony boję się, że np. nie wybudzi mi się z narkozy, że będzie bardzo cierpieć, mieć jakieś komplikację? Jestem umówiona na zabieg do bardzo dobrego, polecanego krakowskiego chirurga- dr Bakowskiego, ale mimo wszystko bardzo się o nią boję. Jak Wy radzicie?

Link to comment
Share on other sites

Wet chce tylko zarobić,trochę roboty,a 100 zł drogą nie chodzi,czytałem w Focusie o weteryniarzach oszołomach,fałszywi weci wynajdują coraz to nowe choroby,twierdzą,że zwierzęciu dolega to czy tamto,oczywiście zwierzęciu nic naprawdę nie dolega,w gazecie jest artykuł jak pewna kobieta leczyła psa rzekomo chorego na dysplazję,czy nerki,gdy zmieniła lecznicę,wyniki było diametralnie inne,pies zdrowy,kapła się po dwóch latach,gdy w poprzedniej lecznicy zostawiła 18 000 zł,jedyne potrzebne cięcie to sterylizacja,jeśli nie chcesz hodować swojego psa

Link to comment
Share on other sites

Nie sądzę że chce zarobić, gdyż weterynarz mnie nie namawiał, tylko hodowcy. Poza tym taki zabieg nie kosztuje 100,- a 250,- . 100 to jak pisali poprzednicy sporo za mało żeby spodziewać się pożadanych efektów! Sterylizować nie będę raczej gdyż chcę założyć hodowlę.

Link to comment
Share on other sites

Ja odradzam Ci cięcia uszków u sznaucia mnie o wiele bardziej podobaj si klapnite.... ;-) ale ka|dy ma swój gust... Ty na tym nic nie zyskasz ... jedynie utracisz z portfela... jesli bylyby jakies problemy z klapnietymi uszami to raczej wszyscy by cieli ....

Link to comment
Share on other sites

Może ja się nie znam, ale z tego co wiem w Polsce obowiązuje już zakaz cięcia psom czegokolwiek.

Moja sunia ma obciete uszy i ogon (taka już do mnie trafiła) i bardzo mi przykro z tego powodu. Na szczęście jej uszka są kopiowane dobrze i stoją tak jak powinny, natomiast suczka mojej mamy ma uszy spaprane (jej też to "zafundował" poprzedni właściciel) i jej cięte uszy leżą. Pewnie można byłoby jej te uszy postawić operacyjnie (podobno uszywa się nawet druciki) tylko po co dodatkowo psa męczyć.

Jeśli chodzi o wystawianie to też cięcie bardziej przeszkadza niż pomaga - na "zachód" na wystawę już się nie pojedzie (a my mamy tak blisko do Niemiec :D ).

No i chyba z dwojga złego lepiej popodklejac przez jakiś czas sterczące niecięte niż narażać psa na poważną przecież operację i ból.

Link to comment
Share on other sites

No właśnie! Zaba14 ma rację. Tyle że w Polsce nie bardzo jest to przestrzegane - podobno bark jest oficjalnego ustosunkowania się ZK do tej ustawy (bo zdaje się że to jest ustawa). No i hodowcy ciągle jeszcze namawiają do cięci, chociaż nawet z "wystawowego" punktu widzenia nie jest to chyba do końca dobre dobre, (patrz:wystawy za granicą). W każdym razie na wystawach w Polsce jest coraz więcej nie ciętych sznaucerów (przynajmniej średniaków - bo te znam najlepiej :D ).

A z tą wentylacją ucha to nie wiem - przecież jest tyle ras o uszkach klapniętych i jakoś sobie radzą, wystarczy odpowiednio zadbać...

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

O,znalazłam ten temat i postanowiłam coś naskrobać,gdyż jest to dla mnie bardzo drażliwy temat.Mam 5 miesięczną sunię sznaucera mini.Jak byłam u hodowcy wybrać psa,to tylko jedna sunia była z ogonkiem,ale wstyd się przyznać nie podobała mi się jej sierść,gdyż była podobna do matki(krótka,sztywna sierść),a ja chciałam mieć podobną do Kankana(ojca) i niestety moja była ogonka już pozbawiona.NIGDY w życiu nie obcięłabym psu uszu.Dla mnie jest to zwykłe okaleczanie i udowodnienie jak "bardzo się kocha pieska".A co do ceny,to w Krakowie jest to koszt 250 zł,a i tak niektórym to nie wychodzi.Zdarzają się przypadki,że weterynarz myli sznaucera np.z rotwailerem,dobermanem i wtedy taki psiak traci dużo na wyglądzie.Każdy ma swoje zdanie na ten temat.Moje jest właśnie takie!!Dla mnie nie ma znaczenia,czy pies jest rasowy i przygotowywany do wystaw,czy bez papierów.I to jest pies i to.Mam wielką nadzieję,że jak w końcu wejdzie zakaz okaleczania zwierząt,to w końcu skończy się era ucinania!!WIELU hodowców(mądrych) już tego nie robi.Tak samo wielu (dobrych)weterynarzy takiego zadania się już nie podejmuje!I oby Bóg wynagrodził im to w dzieciach!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...