Jump to content
Dogomania

Futrzak Smolinosek i przyjaciele ;-)


NATKA

Recommended Posts

  • Replies 3.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

[quote name='NATKA']Kciuki bardzo się przydadzą, proszę zaciskać mocno szczególnie w poniedziałek, bo wtedy Futrzaczek będzie miał robiony zabieg, a dzisiaj niestety potwierdziło się, że Niuniuś ma chore serduszko więc ryzyko duże :shake:[/QUOTE]

a co dkładnie z sercem się dzieje?

Maks też był sercowy, też miał takie paskudztwa i jeszcze narośl operowaną na ogonie, wtedy był starszy niż futrzak teraz, więc musisz być dobrej myśli!!!!

będziemy trzymać, co trzeba.....głaski dla futrzastego:):)

Link to comment
Share on other sites

Na ekg wyszło zahamowanie zatokowe, a to znacznie podnosi ryzyko związane ze znieczuleniem.
Na takim etapie nie poddaje się tego leczeniu farmakologicznemu, zostaje monitorowanie czy się stan nie pogarsza.
A psiak musi mieć zabieg, bo niestety mamy powtórkę sprzed dwóch lat tyle, że na drugim oku i znowu musi być usunięty twór z powieki, który doprowadził do wrzodu na rogówce i uniemożliwia jej wygojenie, dodatkowo psiak prawdopodobnie będzie miał zszyte powieki żeby ten wrzód mógł się zagoić bez większych strat dla rogówki :shake:
Do tego przegląd gardła i być może szykuje się poważniejsza operacja niestety to dopiero wyjdzie na oględzinach w znieczuleniu :-(

Strasznie się o tego mojego Niuńka boje :placz:

[SIZE=1]M&S proszę napisz mi (może być na skrzynkę jak Ci lepiej) co z tym serduszkiem u Maksia było i z ogonkiem też, bo Ares ma taką gulkę umiejscowioną jakieś 6, 8 cm od nasady ogona ale zostało to określone jako łagodny przerost tarczki hormonalnej i póki co odpukać nic się z tym nie dzieje.[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Maks miał słabe serce, szmery. Dostawał tabletki, ale diagnozy nikt nie postawił (może nie chcieli postawić miał wtedy ok. 10-11 lat). Takie świństwo na powiece też mu się robiło i zdejmowali dwa razy. Z Maksem był taki problem, że skubany odporny był na narkozę i dostawał podwójną dawkę.........
To coś na ogonie (od nasady kilka cm.) z małej gulki urosło do wielkości moreli w zastraszającym tempie i podeszło ropą. Trzeba było usunąć, Maks miał chyba wtedy 15 lat (nie pamiętam...).

Nie denerwuj sie, bo to Aresowi sie udziela. Musisz zachować spokój, będzie dobrze:)

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny dzięki za wsparcie :lol:

M&S z tym znieczuleniem to coś jest na rzeczy bo jak Ares miał zabieg dwa lata temu to to samo mi mówili, że musieli więcej podać, tyle że wtedy trzech lekarzy go obsłuchiwało i żaden nie doszukał się nieprawidłowości w serduchu :cool3:

Teraz ma dostać znieczulenie miejscowe i głupiego jasia do usunięcia tworu z powieki i badania gardła, żeby jak najmniej narazić serduszko. Jak wyjdzie coś nie tak z gardziołkiem i trzeba będzie operować to narkoza wziewna.

Jestem strasznie zła bo od wczoraj proszę poprzednią klinikę o przesłanie badania krwi psiaka i mam zero odzewu, nie rozumie takiego postępowania :shake:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...