Jump to content
Dogomania

Tadeusz i przy okazji Leon


Maga100

Recommended Posts

  • Replies 14.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Maga100

    4060

  • Alicja

    1875

  • dbsst

    1334

  • malawaszka

    1052

Top Posters In This Topic

[COLOR=Navy][B]komentarz dałas do tej foty świetny :diabloti:
[url]http://i7.photobucket.com/albums/y294/Maga100/Tadzio/d36.jpg[/url]

Poczekaj ....18-20 miesięczne dziecko zmienia zainteresowania wozkiem ;) na pierwotne

Co do Leona ...tej wersji optymistycznej się trzymamy ;)[/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra'][url]http://www.lecznicamalkowski.pl/uslugi.html[/url]

oczywiście że mogą stwierdzić , sprzęt maja[/QUOTE]

jesteś szybsza niż likaon!PS Likaon to zwierzę wystepujące w książeczce Tadzia :roll:

Zdzwońmy się jutro, co? (chwilowo nie mam gg w ogóle) Bo chciałabym tam się umówić i pewnie bym cię zgarneła co byś weszła z Leonem, a ja w tym czasie zabawię Tadzia (bądź na odwrót). To już dwa szampany.......

[quote name='Alicja'][COLOR=Navy][B]
Poczekaj ....18-20 miesięczne dziecko zmienia zainteresowania wozkiem ;) na pierwotne

[/B][/COLOR][/QUOTE]

ale to mówisz, że chetnie będzie jeździł w wózku? Dla mnie byłaby to duża ulga.....


bo teraz to tylko ewentualnie w takich przypadkach

[IMG]http://i7.photobucket.com/albums/y294/Maga100/Tadzio/d44.jpg[/IMG]

od razu zaznaczam - ta osoba jadąca w tym koszmarze i siedząca za Tadeuszem, to nie jestem ja! :diabloti:

[IMG]http://i7.photobucket.com/albums/y294/Maga100/Tadzio/d43.jpg[/IMG]

[IMG]http://i7.photobucket.com/albums/y294/Maga100/Tadzio/d42.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Magda, nie załamuj się, a przynajmniej nie tak do końca. Prognozy prognozami, ale na pewno czeka was z Leonem jeszcze kawał życia razem! Głowa do góry!

[SIZE=1]Jak wiesz, ja jestem zaprawiona w bojach z nowotworami u psów, więc jakbyś potrzebowała pomocy, to dzwoń.
Jeśli o USG chodzi, to polecam Marcińskiego, przyjmuje m. in. w Multiwecie (Gagarina, róg Czerskiej, tel. 841 44 40, 841 40 22), na Bemowie (Powstańców Śląskich 101, tel. 638 39 14) i w małej lecznicy na Gocławiu (Umińskiego 16A, tel. 671 40). To naprawdę świetny specjalista. [/SIZE]



[quote]PS gdy przyjechaliśmy, w garnku czekał rosołek dla Tadzia, ugotowane mięso dla Leona i sałatka dla nas..........[/QUOTE]Jesteś pewna, że dla [U]was[/U]? ;)

A tak przy okazji, fajnie ci syn rośnie :)
Ale jak czytam twoje obrazowe opisy koegzystencji z dzieckiem, to mój ujemny instynkt macierzyński jeszcze leci w dół i chyba nawet do sześćdziesiątki nie zdąży się odbudować :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher'][SIZE=1]Jak wiesz, ja jestem zaprawiona w bojach z nowotworami u psów, więc jakbyś potrzebowała pomocy, to dzwoń.
Jeśli o USG chodzi, to polecam Marcińskiego, przyjmuje m. in. w Multiwecie (Gagarina, róg Czerskiej, tel. 841 44 40, 841 40 22), na Bemowie (Powstańców Śląskich 101, tel. 638 39 14) i w małej lecznicy na Gocławiu (Umińskiego 16A, tel. 671 40). To naprawdę świetny specjalista. [/SIZE][/QUOTE]

Potwierdzam, miałam okazję przyglądać się wielu konsultacjom które prowadził.

Trzymam kciuki za Leona i za Ciebie, żeby nie zabrakło Ci wiary !

Link to comment
Share on other sites

nie wiem, ja to chyba powinnam się zastrzelić.
Poniedziałek, wtorek - Tadzik chory. Noc z poniedziałku na wtorek - :wallbash: :flaming:
Budził się CO GODZINĘ. Z rykiem, że ma zapchany nos. Rycząc, zatykał go sobie jeszcze bardziej :mdleje:
CO GODZINA wstawałam, psikałam wodę morską do nosa, czekałam aż wypłynie, wycierałam nos, odkładałam, zdążyłam zasnąć i ... :flaming:
A dzisiaj ja chora :placz: Postepuje w tempie błyskawicznym. Rano lekki katar, a teraz już ledwo zipię.
Tak że wiyzta z Leonem w tym tygodniu gdziekolwiek odpada. TZ całymi dniami w pracy i nie bardzo może marudzić o wczesniejsze wyjście.
Ale dziękuję za cenne uwagi, mam nadzieję, że w weekend będziemy już zdrowi i w poniedziałek zabiorę się za umawianie na usg.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tengusia']no jak moglas obcej kobiecie pozwolic wsiasc do wagonika ze swoim jedynym, ukochanym dzieciaczkiem ... co z ciebie za matka :mdleje:


[RIGHT]:lol::eviltong::evil_lol:
[/RIGHT][/QUOTE]

ależ ja chętnie pozwalam innym się nim zajmować :diabloti: Chcesz ty też? :diabloti:

[quote name='asher']Magda, nie załamuj się, a przynajmniej nie tak do końca. Prognozy prognozami, ale na pewno czeka was z Leonem jeszcze kawał życia razem! Głowa do góry!

[SIZE=1]Jak wiesz, ja jestem zaprawiona w bojach z nowotworami u psów, więc jakbyś potrzebowała pomocy, to dzwoń.
Jeśli o USG chodzi, to polecam Marcińskiego, przyjmuje m. in. w Multiwecie (Gagarina, róg Czerskiej, tel. 841 44 40, 841 40 22), na Bemowie (Powstańców Śląskich 101, tel. 638 39 14) i w małej lecznicy na Gocławiu (Umińskiego 16A, tel. 671 40). To naprawdę świetny specjalista. [/SIZE] [/QUOTE]
[quote name='Justa']Potwierdzam, miałam okazję przyglądać się wielu konsultacjom które prowadził.

Trzymam kciuki za Leona i za Ciebie, żeby nie zabrakło Ci wiary ![/QUOTE]

jak napisałam wyżej, mam nadzieję umówić się na przyszły tydzień

[quote name='asher']
A tak przy okazji, fajnie ci syn rośnie :)
Ale jak czytam twoje obrazowe opisy koegzystencji z dzieckiem, to mój ujemny instynkt macierzyński jeszcze leci w dół i chyba nawet do sześćdziesiątki nie zdąży się odbudować :diabloti: [/QUOTE]

Aserku, jeżeli myslisz, że mam Tadzia, bo instynkt wyrósł, to źle myslisz :diabloti:
Doszłam do wniosku, że jedno dziecko trzeba mieć :diabloti:
Nie, nie żałuję i drugi raz zdecydowałabym tak samo, ale nie ukrywam, że dla osób o ujemnym instynkcie macierzyńskim jest to niezapomniane przeżycie :evil_lol: I już rozumiem, czemu się tak kocha dzieci :diabloti: Inaczej nie dałoby się tego znieść :evil_lol: Tadzik jest teraz na etapie biegania, domagania się wszystkiego wrzaskiem i histerią, machania rękami i rzucania wszystkim o ziemię, łącznie z samym sobą

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maga100']ależ ja chętnie pozwalam innym się nim zajmować :diabloti: Chcesz ty też? :diabloti:




jak napisałam wyżej, mam nadzieję umówić się na przyszły tydzień



Aserku, jeżeli myslisz, że mam Tadzia, bo instynkt wyrósł, to źle myslisz :diabloti:
Doszłam do wniosku, że jedno dziecko trzeba mieć :diabloti:
Nie, nie żałuję i drugi raz zdecydowałabym tak samo, ale nie ukrywam, że dla osób o ujemnym instynkcie macierzyńskim jest to niezapomniane przeżycie :evil_lol: I już rozumiem, czemu się tak kocha dzieci :diabloti: Inaczej nie dałoby się tego znieść :evil_lol: Tadzik jest teraz na etapie biegania, domagania się wszystkiego wrzaskiem i histerią, machania rękami i rzucania wszystkim o ziemię, łącznie z samym sobą[/QUOTE]

o jak fajnie - chyba zrobię sobie dzidziusia :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maga100']


Aserku, jeżeli myslisz, że mam Tadzia, bo instynkt wyrósł, to źle myslisz :diabloti:
Doszłam do wniosku, że jedno dziecko trzeba mieć :diabloti:
Nie, nie żałuję i drugi raz zdecydowałabym tak samo, ale nie ukrywam, że dla osób o ujemnym instynkcie macierzyńskim jest to niezapomniane przeżycie :evil_lol: I już rozumiem, czemu się tak kocha dzieci :diabloti: Inaczej nie dałoby się tego znieść :evil_lol: Tadzik jest teraz na etapie biegania, domagania się wszystkiego wrzaskiem i histerią, machania rękami i rzucania wszystkim o ziemię, łącznie z samym sobą[/QUOTE]

ooo wyrafinowanie niczym u mnie.... "chyba czas płodzić spadkobierce"...... :evil_lol::evil_lol:

proszę Cie..... nie bądź tak szczegółowo, dosadnie.... bo przestane tu zaglądać.....
ja liczyłam że tera, że kolejne etapy..... to już bedzie TYLKO LEPIEJ!!!!!!!!!!!!!!!!!! :mdleje:


:roll::roll::diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maga100']Doszłam do wniosku, że jedno dziecko trzeba mieć :diabloti:
Nie, nie żałuję i drugi raz zdecydowałabym tak samo, ale nie ukrywam, że dla osób o ujemnym instynkcie macierzyńskim jest to niezapomniane przeżycie :evil_lol: I już rozumiem, czemu się tak kocha dzieci :diabloti: Inaczej nie dałoby się tego znieść :evil_lol: Tadzik jest teraz na etapie biegania, domagania się wszystkiego wrzaskiem i histerią, machania rękami i rzucania wszystkim o ziemię, łącznie z samym sobą[/QUOTE]

aaaaaaaaaaaaaaaaaa......już się boję tego kolejnego etapu :eek2: Ja jednak wierzę, że mój syn jest i będzie aniołkiem :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Maga100']Aserku, jeżeli myslisz, że mam Tadzia, bo instynkt wyrósł, to źle myslisz :diabloti:
Doszłam do wniosku, że jedno dziecko trzeba mieć :diabloti:
Nie, nie żałuję i drugi raz zdecydowałabym tak samo, ale nie ukrywam, że dla osób o ujemnym instynkcie macierzyńskim jest to niezapomniane przeżycie :evil_lol: I już rozumiem, czemu się tak kocha dzieci :diabloti: Inaczej nie dałoby się tego znieść :evil_lol: Tadzik jest teraz na etapie biegania, domagania się wszystkiego wrzaskiem i histerią, machania rękami i rzucania wszystkim o ziemię, łącznie z samym sobą[/QUOTE]
Kurde, KONIECZNIE trzeba??? :mdleje:
Jak byłam mała, to zajmowałam się młodszym rodzeństwem, na dodatek wcale nie rodzonym. Może mam już zaliczone i nie muszę??? :modla:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher']Kurde, KONIECZNIE trzeba??? :mdleje:
Jak byłam mała, to zajmowałam się młodszym rodzeństwem, na dodatek wcale nie rodzonym. Może mam już zaliczone i nie muszę??? :modla:[/QUOTE]

ja tam wciąż uważam, że trzeba, drogie Aszerku i Waszeniu :evil_lol:
trzeba dla "mania"
poza tym fascynujące jest to, jak strasznie źle wychowuję swopje dziecko, patrząc na dzieci moich koleżanek matek-polek świętszych od papieża :diabloti: (nie wliczam Pauliny, tej od wakacji i.. no niech będzie - Debe)

A ja mam zapalenie oskrzeli. Jest cudnie :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malawaszka']jak dobrze, że do mnie nie pisałaś :loveu:

co tam Ty i Twoje zapalenie oskrzeli - jak zdrówko Tadzia bo ostatnio pisałaś zdaje się że chorował no i najwazniejsze jak LEON?????[/QUOTE]

pisałam i do ciebie, WASZENIU, nie wypieraj! :diabloti:

Tadzio ma pernamentny katar. Przestałam mu już wycierać nos, bo po co? :niewiem: Jest typowym, bachorem z glutem do pasa, do którego przykleja się brud :diabloti:

Leon ma się bardzo dobrze, jeżeli chodzi o samopoczucie. W weekendy chodzi z nami lub z samym A. na grzyby.
Z powodu mojego zapalenia oskrzeli (nie wiem czemu nikt mnie nie żałuje) nie było opcji załatwiania wcześniej jakiejkolwiej wizyty :shake:

Link to comment
Share on other sites

dawno was nie podgladalam ale teraz se troszke nadrobilam i musze sie odezwac]

strasznie mi przykro z powodu stalego gluta [ ale minie] , walka was czeka i bede wam dopingowac z Leonem, a ciebie mi osobiscie zal, bo wim jak to jest gdy sie samemu trza zajac soba mimo choroby[ ty chociaz masz chopa na noc do rozgrzewki... herbatka] szybkiej poprawy wam wszystki i ... chyba ten rok jakis dziwaczny mnie tyz wsio sie nie uklada [ a wiem ze nie mnie jednej]
trzymajcie sie i moe poddawajcie[ my sie tyz nie damy]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...