Spacer po Warszawie

[esperanza]

post do usunięcia

[anka_szklanka]

może i ja wpadne, kiedy ten spacer, bo nie chce mi sie wracać :P A jak będzie na torze brykać to tym bardziej :D

[paulaa.]

Wstępnie 11;30. :smile: A z dożycą ? :cool3:

[anka_szklanka]

[quote name='Amber']Ja bardzo chętna na spacerki ale tylko z dużymi sukami, a takich chyba (oprócz Etny ;) ) brakuje :-([/QUOTE]

@Amber, gdzie Ty mieszkasz? :> Mój wielki, nieokrzesany stwór też nie ma sie z kim wybiegać.
A do tego jeszcze nie mam dobka w swojej galerii.. ;)

Edited January 11, 2012 by anka_szklanka

[anka_szklanka]

[quote name='paulaa.']Wstępnie 11;30. :smile: A z dożycą ? :cool3:[/QUOTE]

lepiej nie :> Ona jest psychiczna, gania male psy :/ mogę wziać malą kurduple, ale ona też wredna do innych psow, najlepiej zrobie jak wezme aparat :D
Ale w niedziele tak?>

[paulaa.]

[quote name='anka_szklanka']lepiej nie :> Ona jest psychiczna, gania male psy :/ mogę wziać malą kurduple, ale ona też wredna do innych psow, najlepiej zrobie jak wezme aparat :D
Ale w niedziele tak?>[/QUOTE]
Tak, w tą niedziele. ;)

[anka_szklanka]

[quote name='Aleksandra95']i wszyscy idziemy na ten merlin, czy jak to się nazywa ?[/QUOTE]

Ola, Merlin to jest ta knajpa, która stoi przy ścieżce :)

[QUOTE]Tak, w tą niedziele.[/QUOTE]

ok, jak nic mi nie wpadnie i będzie choć trochę światła to moze przyjade :)

[Amber]

[quote name='anka_szklanka']@Amber, gdzie Ty mieszkasz? :> Mój wielki, nieokrzesany stwór też nie ma sie z kim wybiegać.
A do tego jeszcze nie mam dobka w swojej galerii.. ;)[/QUOTE]
Ja mieszkam na Białołęce, ale mogę namówić TŻta żeby mnie podrzucił gdzieś indziej samochodem jakby co. Bo ty chyba jesteś z Wilanowa, to mamy do siebie kawałek drogi. Dobrze byłoby się spotkać gdzieś, gdzie nie ma innych psów, czyli jakieś Pola Mokotowskie odpadają. U mnie fajna jest Choszczówka do tego typu spacerów, ale może ty też znasz jakieś miejsce.

Zdjęcia też lubię robić, ale "nieco" gorsze od twoich ;). Jari na pewno pokochał by taką dużą koleżankę - poza tym dog i doberman razem - to byłby widok :loveu: Można wiedzieć ile twoja sunia waży i ma w kłębie cm?

[anka_szklanka]

[quote name='Amber']Ja mieszkam na Białołęce, ale mogę namówić TŻta żeby mnie podrzucił gdzieś indziej samochodem jakby co. Bo ty chyba jesteś z Wilanowa, to mamy do siebie kawałek drogi. Dobrze byłoby się spotkać gdzieś, gdzie nie ma innych psów, czyli jakieś Pola Mokotowskie odpadają. U mnie fajna jest Choszczówka do tego typu spacerów, ale może ty też znasz jakieś miejsce.

Zdjęcia też lubię robić, ale "nieco" gorsze od twoich ;). Jari na pewno pokochał by taką dużą koleżankę - poza tym dog i doberman razem - to byłby widok :loveu: Można wiedzieć ile twoja sunia waży i ma w kłębie cm?[/QUOTE]

ja niestety jestem bez samochodu więc na Choszczówke to dla mnie jak na koniec świata :(
nad wisłą są super tereny spacerowe, my chodzimy na plaże nudystów (ubrani haha), niestety o tej porze roku zero atrakcji :D
(jak jesteś facebooka to na końcu jest kilka fot znad "naszej" wisły [url]http://www.facebook.com/media/set/?set=a.113051528756631.14492.100001553545575&type=3[/url]
Ile waży to nie wiem, pewnie coś ok. 60 kg, a w kłębie ma 83 cm :) No i jest totalne ADHD!

[Amber]

My też chodzimy nad Wisłę, tylko po naszej stronie ;) Tereny super :). Możesz mi zaznaczyć na jakiejś mapce gdzie to jest dokładnie?

Kawał z niej baby :lol: Jari ze swoimi 38 kg i 71 cm wydaje się malutki ;) Będzie nieźle zaskoczony, bo w okolicy nie ma psów większych od niego :lol:

[anka_szklanka]

[quote name='Amber']My też chodzimy nad Wisłę, tylko po naszej stronie ;) Tereny super :). Możesz mi zaznaczyć na jakiejś mapce gdzie to jest dokładnie?

Kawał z niej baby :lol: Jari ze swoimi 38 kg i 71 cm wydaje się malutki ;) Będzie nieźle zaskoczony, bo w okolicy nie ma psów większych od niego :lol:[/QUOTE]

my chodzimy, na Zawady, przy ulicy Zaściankowej, to jest jeszcze kawałek za mną, więc dla Ciebie za daleko... Ale byłam kiedyś pod mostem łazienkowskim i tez jest ok [url]http://mapy.zumi.pl/?loc=warszawa%2C+wa%B3+miedzeszy%F1ski+389a[/url].
Można też znaleźć bardziej dogodne miejsce :)

[Amber]

Pod Mostem Łazienkowskim nigdy nie byłam, ale wierzę, że jest fajnie. Możemy spróbować tam, ale chyba w bardziej sprzyjających warunkach bo teraz musi być tam niezłe błocko ;)

[Aleksa.]

ja nadal organizuje transport.:D Siostra chora..:(

najwyżej sama przyjade.:( koleżanka ze mną jednak jechać nie może.:(

[anka_szklanka]

[quote name='Amber']Pod Mostem Łazienkowskim nigdy nie byłam, ale wierzę, że jest fajnie. Możemy spróbować tam, ale chyba w bardziej sprzyjających warunkach bo teraz musi być tam niezłe błocko ;)[/QUOTE]

no poza tym moja suka ma jeszcze kilka dni cieczki... :)

[Aleksa.]

To jak kto się wybiera 11.30 niedziela ?

[motyleqq]

[quote name='Aleksandra95']To jak kto się wybiera 11.30 niedziela ?[/QUOTE]

melduję się ;)

dobrze by było wiedzieć na ile osób czekamy, w większości się znamy, ale chyba ze dwóch osób co deklarowały chęć nie znam

[Aleksa.]

[quote name='motyleqq']melduję się ;)

dobrze by było wiedzieć na ile osób czekamy, w większości się znamy, ale chyba ze dwóch osób co deklarowały chęć nie znam[/QUOTE]

mnie nie znasz.:D

a tak w ogóle, to jak się spóźnię z Paulą, to przepraszamy, ale nie mam jak inaczej dojechać jak komunikacją.. Dora będzie wpychana do tramwaju,pierwszy raz.:D trzymać kciuki, a tak w ogóle to raczej będę ją tam wnosić, jak dam rade.:D

[zootechniczka]

My też się wybieramy.

[Aleksa.]

to 5 osób jak na razie :)

[zootechniczka]

A co do miejsca spotkania. Wiadomo już gdzie?

[Aleksa.]

[quote name='zootechniczka']A co do miejsca spotkania. Wiadomo już gdzie?[/QUOTE]

tak 11.30 przystanek Biblioteka Narodowa

[zootechniczka]

Ok dzięki za info. Ja tylko muszę uprzedzić tak na zaś,że Kostek suki kocha, kastratów też. Natomiast co do samców bywa róznie.Nie chodzi o to ze widzi i odrazu sie jak wściekły rzuca. Po prostu nie lubi jak są zbyt namolne. Toz naczy idą i wąchają mu pod ogonem lub skaczą na niego. Dlatego będzie na poczatku na smyczy a potem zobaczymy jak sie dogada.

[Aleksa.]

[quote name='zootechniczka']Ok dzięki za info. Ja tylko muszę uprzedzić tak na zaś,że Kostek suki kocha, kastratów też. Natomiast co do samców bywa róznie.Nie chodzi o to ze widzi i odrazu sie jak wściekły rzuca. Po prostu nie lubi jak są zbyt namolne. Toz naczy idą i wąchają mu pod ogonem lub skaczą na niego. Dlatego będzie na poczatku na smyczy a potem zobaczymy jak sie dogada.[/QUOTE]

okej, moja będzie ciągle na lince, jeśli z nią będę ;)

[Yuveza]

okey:) to czekamy do niedzieli :loveu:

[motyleqq]

Ola, może wymieńmy się na priv telefonami, gdybyśmy miały dłużej zaczekać :)