Agata69 Posted January 4, 2010 Share Posted January 4, 2010 Uwaga, kłopoty w domu Pucka. Pucek sika w domu, takze na łóżko, sika też w swoje posłanie. Myślę, że Ds potrzebuje pomocy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted January 4, 2010 Share Posted January 4, 2010 Rany boskie! Co jest? Agata, czy on był u lekarza? Zbadano mu siuśki, zrobiono usg pęcherza? To psyche, czy soma? Podałam namiar na behawiorystke, posłałam jej wszystkie dane, czekała i czeka na kontakt ze strony Beaty i Artura. Jeśli to soma, to trzeba psa wszechstronnie przebadać - jest jakas dobra klinika we Włocławku? Zapalenie pęcherza wymaga specyficznych antybiotyków. Czy mogę prosić o wklejenie na watek wszystkich leków i dawek, jakie brał lub bierze Pucek? Skonsultujemy tę terapię najpierw zdalnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted January 4, 2010 Share Posted January 4, 2010 [quote name='malibo57']Rany boskie! Co jest? Agata, czy on był u lekarza? Zbadano mu siuśki, zrobiono usg pęcherza? To psyche, czy soma? Podałam namiar na behawiorystke, posłałam jej wszystkie dane, czekała i czeka na kontakt ze strony Beaty i Artura. Jeśli to soma, to trzeba psa wszechstronnie przebadać - jest jakas dobra klinika we Włocławku? Zapalenie pęcherza wymaga specyficznych antybiotyków. Czy mogę prosić o wklejenie na watek wszystkich leków i dawek, jakie brał lub bierze Pucek? Skonsultujemy tę terapię najpierw zdalnie.[/QUOTE] Nie wiadomo co, bo Pucek nie był jeszcze u weta. Ja myslę, ze moze to być jakies zapalenie (jest zimno, Pucek jest niskopodłogowy), chociaz Beata wiąże sikanie Pucka z obecnością Artura w domu. W Ds jest b. nerwowo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata i Artur Włocławek Posted January 4, 2010 Share Posted January 4, 2010 Pucek raczej nie ma zapalenia pęcherza bo gdy zostawał sam to wytrzymywał 8-9 godzin i nie sikał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata i Artur Włocławek Posted January 4, 2010 Share Posted January 4, 2010 Dzisiaj byłam z nim w domu i było ok. Dopiero wieczorem jak wyszłam do lekarza i został sam z Arturem to zasikał dywan, nasze łózko i swoje miejsce. Jak wróciłam to Artur z nim wyszedł a gdy wrócili Pucek był zadowolony i zaczepiał Artura żeby się z nim bawił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted January 4, 2010 Share Posted January 4, 2010 [quote name='Beata i Artur Włocławek']Pucek raczej nie ma zapalenia pęcherza bo gdy zostawał sam to wytrzymywał 8-9 godzin i nie sikał[/QUOTE] Ale to trzeba sprawdzić, wystarczy badanie moczu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata i Artur Włocławek Posted January 4, 2010 Share Posted January 4, 2010 Nie wiem dlaczego Pucek tak reaguje, bo gdyby się bał Artura to nie chciałby się z nim bawić, uciekałby przed nim a jest wręcz odwrotnie. Cieszy się gdy Artur wraca z pracy, zaczepia do zabawy i śpi tam gdzie akurat Artur siedzi, także nie wiem co się z Puckiem dzieje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted January 4, 2010 Share Posted January 4, 2010 Beatko, tu nie ma miejsca na chyba. Powiedz, czy w tej chwili też jest tak, ze Pucek nie siusia, jak zostaje sam? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted January 5, 2010 Share Posted January 5, 2010 Rozmawiałam z kims kto interpretuje zachowanie Pucka jako przejaw zwracania na siebie uwagi ukochanego człowieka. Ja też zauwazyłam, że Pucek bardzo kocha Artura, to jest jego pierwszy człowiek prawdopodobnie, Pucek go uznał i wielbi. Trzeba trochę pozminiać w główce Pucka. Na to trzeba trochę chęci i cierpliwości, kontaktów telefonicznych z kimś madrym w tych sprawach. Moze jeszcze konsultacji z behawiorystą. Pytanie czy macie te chęci. Problemy z psami , które kochaja za mocno, pojawiaja się . Po to my jesteśmy , zeby wam pomagać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted January 5, 2010 Share Posted January 5, 2010 Nadal uważam jednak, że najpierw trezba wykluczyc zapalenie pęcherza lub tym podobne. Beata idź do weta jesli mozesz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted January 5, 2010 Share Posted January 5, 2010 Podałam kontakt do behawiorystki - a jej wszystkie informacje o Pucku. Wydaje mi się, ze nie ma na co czekać. Beatko, skontaktujcie się z Olą. Ale, jeżeli sie poddaliście, to bardzo prosimy o powiadomienie nas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted January 5, 2010 Share Posted January 5, 2010 Beata , napisz czy Pucek dzisiaj tez sikał. I jak rozmowa z behawiorystką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dharma Posted January 5, 2010 Share Posted January 5, 2010 i jeszcze jak poszly te cwiczenia o ktorych rozmawialysmy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata i Artur Włocławek Posted January 6, 2010 Share Posted January 6, 2010 Wczoraj Pucek popuścił ale tylko troszeczkę. Noszę ze sobą herbatniki albo jego chrupki i jak go zawołam to przychodzi i siada. Uczymy go też żeby podawał łapę i rezultaty są :) Mam nadzieję że mu przejdzie z tym posikiwaniem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted January 6, 2010 Share Posted January 6, 2010 Ja bym jednak zrobiła te badania moczu, to parę groszy a dużo może wyjaśnić. Jak chcesz spytam mojego weta jakie i gdzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata i Artur Włocławek Posted January 6, 2010 Share Posted January 6, 2010 Rozmawiałam z Panią Olą. Powiedziała że Pucek za bardzo się nakręca podczas zabawy i dlatego posikuje albo gdy jest koniec zabawy wtedy jest sfrustrowany i też może sikać. Faktycznie w tych sytuacjach Pucek sika. Dostaliśmy kilka wskazówek jak z nim postępować i po prostu musimy być konsekwentni. Powiedziała też że to nie są kłopoty z pęcherzem, bo wtedy nie wytrzymywałby tyle godzin, a na spacerze co kilka chwil sikałby, a tak nie jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted January 7, 2010 Share Posted January 7, 2010 Ola dzwoniła do mnie. Wszystko będzie dobrze:) I to niedługo, prawda? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata i Artur Włocławek Posted January 8, 2010 Share Posted January 8, 2010 Pani Małgosiu i nie ma innej opcji - musi być dobrze :) Pucula przez ostatnie 2 dni nie nasikał na dywan. Mamy nadzieję że już mu się to nie przydarzy. Dziękujemy że zawsze możemy liczyć na Waszą pomoc. Agatko! Tobie też bardzo dziękujemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorota Posted January 10, 2010 Share Posted January 10, 2010 On nigdy nie był taki szczęśliwy to jego pierwsze szczęśliwe chwile w zyciu . Widziałam już takie biedactwa które ze szczęścia ze ktoś je akceptuje i daje poczucie bezpieczeństwa w taki sposób reagowały ale to wszystko minie z czasem , to kwestia przyzwyczajenia się psiaka do własnego szczęścia . I wszystko będzie Ok . Pucek to kochany psiak , i bardzo wrażliwy, i to jest powód moim zdaniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziutka Posted February 5, 2010 Share Posted February 5, 2010 Co tam u Pucusia ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted February 5, 2010 Share Posted February 5, 2010 A też chciałabym wiedzieć. Jakos cicho sie zrobiło. Halo, Domku odezwij sie, bo zjedzie Nocny Desant:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata i Artur Włocławek Posted February 7, 2010 Share Posted February 7, 2010 Witamy! :) Przepraszam że tak długo była cisza, ale znalazłam pracę i w związku z tym przez 2 tygodnie byłam na szkoleniu i nie miałam dostępu do internetu. Panowie zostali sami w domku i muszę powiedzieć że całkiem nieźle sobie radzili :) Puciula nie ma już wpadek z posikiwaniem się w domu, ładnie zachowuje się na spacerze, a dzisiaj mnie zaskoczył gdy byłam z nim na spacerze bo nie warczał na inne psy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted February 7, 2010 Share Posted February 7, 2010 A do dziś jednak warczał? Oporny jakiś w tych naukach.. Jak poszło szkolenie, Beatko? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata i Artur Włocławek Posted February 7, 2010 Share Posted February 7, 2010 Wczoraj jak wróciłam to mało mu się ogon nie urwał, tak się cieszył :) a wieczorem to nawet na spacer nie chciał wyjść z Arturem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata i Artur Włocławek Posted February 7, 2010 Share Posted February 7, 2010 Znalazłam pracę w markecie i prawdę mówiąc to było szkolenie w praktyce tzn przez 8 godzin pracowaliśmy w sklepie. Pucek zaczął zmieniać sierść i tak się zastanawiamy czy to dopiero na zimę czy już czuje wiosnę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.