Lagunka Posted May 14, 2005 Share Posted May 14, 2005 :(:(:(:(:( Nie mam od zainteresowanych żadnej wiadomości, ale nie wszystko stracone. Mieli jechac w weekend, a jutro niedziela... Nadal trzymam kciuki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eurydyka Posted May 16, 2005 Share Posted May 16, 2005 do gory malutka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marka Posted May 16, 2005 Author Share Posted May 16, 2005 Boxia ciągle czeka na dobry domek! Ma mnóstwo szczenięcej energii i wdzięku. Jest żywa i wesoła - jeszcze wierzy, że ktoś się nią zainteresuje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lagunka Posted May 16, 2005 Share Posted May 16, 2005 Mam przykre wiadomości :( Znajomi nie pojawili się w schronisku, ponieważ pan domu jak sie okazało nie chciał tego peska :( Niestety, powiedział o tym dopiero po fakcie, kiedy minął weekend, a wcześniej, po prostu utrudniał wyjazd :( Boksiu, trzymam kciuki za szybkie znalezienie domku i kochających ludzi dla Ciebie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marka Posted May 16, 2005 Author Share Posted May 16, 2005 Lagunka - to ich strata! :wink: Szukamy dalej!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Axel Posted May 16, 2005 Share Posted May 16, 2005 [quote name='Marka']Lagunka - to ich strata! :wink: [/quote] Co fakt to fakt :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marka Posted May 18, 2005 Author Share Posted May 18, 2005 Ta słodka dziewczynka ciągle czeka w schronisku :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lagunka Posted May 18, 2005 Share Posted May 18, 2005 :(:(:( Taka ślicznota i nikt jej nie chce ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
heket Posted May 19, 2005 Share Posted May 19, 2005 Jak tam pan Piotr? Nadal myśli o boksi? :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marka Posted May 19, 2005 Author Share Posted May 19, 2005 Pan Piotr dotąd myślał o Czekoladce, ale ona ma już dom - więc dzisiaj "przedstawię" mu boxię :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
heket Posted May 19, 2005 Share Posted May 19, 2005 Trzymamy kciuki za boksię! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marka Posted May 19, 2005 Author Share Posted May 19, 2005 :( Smutne wieści: Dzisiaj byłam przelotem dosłownie w schronisku i zajrzałam na sekundę do boksu naszej boxi - prawdę powiedziawszy - przeraziłam się! Sunia leżała wciśniąta w taki mały plastikowy kontenerek, który służy tam za budę i nie reagowała na żadne wołanie! Weszłam więc do boksu i kucnęłam przed tą budką - ona tylko podniosła łepek i popatrzyła smutnymi oczami... Zaalarmowaliśmy weterynarza, żeby ją pilnie zbadał i jak się Eurydyka dowiedziała po południu - okazało się, że Boxia jest przeziębiona... :cry: Dostała antybiotyk w zastrzyku i teraz czekamy na poprawę. [b]Kochani - ten pies jest w wielkiej potrzebie! Ona musi jak najszybciej znaleźć dom - bo w schronisku może tak chorować jeszcze długo! POMÓŻCIE!!![/b] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lagunka Posted May 19, 2005 Share Posted May 19, 2005 O Boże :(:(:( Boksiunia, trzymaj się :(:(:( Marka, to, że mała jest rasopodobna, paradoksalnie zmniejsza jej szanse na dogomanii :( Tak samo było z Barnabą :( Wszyscy uważają, że rasowe i rasopodobne łatwo i szybko znajdują domy, a to wcale nie musi być prawdą :(:(:( Przytul ode mnie malutką, jak ją zobaczysz. Trzymam kciuki za jej zdrówko :fadein: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eurydyka Posted May 19, 2005 Share Posted May 19, 2005 Marka, ja jutro bede znowu pytac weta co z mala, a Ty sama tez ocenisz wlasnymi oczami. A reszte omowimy telefonicznie, bo wole dzialac niz tutaj gadac:) Pamietaj dac znac dyrektorowi, zeby Ci przyslal pomoc na jutro meska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marka Posted May 20, 2005 Author Share Posted May 20, 2005 Rozmawiałyśmy z weterynarzem - nasza biedna boxiunia ma zapalenie gardła i dostaje zastrzyki z antybiotykiem :( Ale dzisiaj było już lepiej niż wczoraj i mamy nadzieję, że wkrótce znowu wróci jej radość życia i chęć zabawy! To cudowny, słodki psiak - i nie wiadomo zupełnie, dlaczego nikt go nie chce... Zobaczcie sami: [img]http://www.drukarnia-art.pl/foto/Boxia11.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Axel Posted May 20, 2005 Share Posted May 20, 2005 No normalnie moja Axa. Spróbuję zrobić maila przechodniego może to coś da. Przecież ta ślicznotka musi znaleźć dom. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eurydyka Posted May 20, 2005 Share Posted May 20, 2005 Marka juz stworzyla maila, mozesz ja poprosic to Ci wysle Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eurydyka Posted May 21, 2005 Share Posted May 21, 2005 Boksia, nazwalismy ja Aza, jest bardzo chuda, ma zapadniete boki i to mnie martwi najbardziej. Czy znajdzie sie ktos kto sie nia zajmie tak, zeby wyrosla na urocza pania Azę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marka Posted May 21, 2005 Author Share Posted May 21, 2005 Wczoraj wieczorem Eurydyka z mężem postanowili dać boxi tymczasowy dom, żeby zadbać troskliwie o jej proces leczenia, ponieważ jak to wygląda w schronisku - każdy wie... Mimo tego, że w dzień boxia miała się nieźle i wyglądało na to, że jej stan się poprawia - w nocy przyszedł kryzys... :( Oto co napisała Eurydyka w mialu do mnie: [i]"wezmiemy dzis Boksie do dr Kloka, jak bedziemy jechac na dzialke wieczorem dostala srodki na odrobaczenie, a pol nocy wymiotowala i to dziwnie bo najpierw jakies kartofle, kosci kurczaka a potem juz slina i takie dlugie nitki czerwone, wiec pewnie robale kapalismy ja z myciem dwukrotnym ale wyprac ten smrod schroniskowy to jednak nie na pierwsze mycie zaraz znowu bedzie rzygac, teraz to juz zolcia, jak ona sie biedna meczy, jestem na nogach wlasciwie cala noc i sie zastanawiam jak jej pomoc siusiu zrobila w ogrodku, kupe zreszta tez, najpierw taka troche plynna potem normalna (sorry za te szczegoly ale ja obserwuje caly czas) poszla wymiotowac do ogrodka i tam sie polozyla, nie chce wrocic troche sie cieszy, macha czasem ogonem, ale chyba jest potwornie zmeczona przez te wymioty i ma tak niesamowicie zapadniete boki, nic nie chce jesc - poprosze Kloka, zeby jej dal kroplowke zdjelam z niej dzis kleszcza, ale takiego jeszcze chodzacego, widocznie wczoraj na nia wsiadl a szampon go wystraszyl, ale to obrzydliwe robactwo wysle Wam dzisiejsze fotki za chwile"[/i] Dzisiaj rano Eura dzwoniła już w drodze do kliniki weterynryyjnej - sunia jest bardzo osłabiona i wymaga natychmiastowej diagnozy lekarskiej... :( Eurydyka i jej mąż są zdesperowani, żeby małą ratować - na własny koszt, bo schronisko nie bardzo stać na profesjonalne leczenie. To tyle, co wiemy na razie o tej pięknej małej... A oto fotki, które wczoraj wieczorem zrobiła Eurydyka naszej małej, przepięknej Azie: [img]http://www.drukarnia-art.pl/foto/boksiawanna2a.jpg[/img] [img]http://www.drukarnia-art.pl/foto/boksiaogrodek2a.jpg[/img] [img]http://www.drukarnia-art.pl/foto/boksiaoglada1a.jpg[/img] [img]http://www.drukarnia-art.pl/foto/boksiaboskieuszy1a.jpg[/img] Trzymajcie kciuki za nią, proszę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lagunka Posted May 21, 2005 Share Posted May 21, 2005 Marka, szukam cały czas domku dla niej :( Ona jest taka sliczna :( Rozesłałam maila, dam znać boksiomaniakom i umieszczę ją w podpisie . Czy jakieś pieniądze na leczenie są potrzebne?? OPrzecież Eurydyka nie da rady finansowac wszystkiego z własnej kieszeni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marka Posted May 21, 2005 Author Share Posted May 21, 2005 Lagunka, kochana - dzięki za Twoje starania! :modla: Co do finansów - to jak na razie zaprzyjaźniona klinika Eury liczy ją po kosztach, wiedząc, że to psina ze schroniska. Co będzie potem - zobaczymy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lagunka Posted May 21, 2005 Share Posted May 21, 2005 Barnaba już pojechał do domku, teraz kolej na Azunię :D Dziewczynko śliczna, trzymaj się, będzie dobrze :fadein: Marka, Eurydyka, jeżeli będą potrzebne pieniądze, albo mogę w inny sposób pomóc na odległośc, prosze, wołajcie od razu ! Ten maluch musi szybciutko znaleźc dobry dom;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
staralur Posted May 21, 2005 Share Posted May 21, 2005 Dopiero dzisiaj przeczytałam całą historie Azuni :( Wspaniale, że eurydyka z meżem zabrali ją do siebie- tak strasznie chorując (wymioty,biegunka) w schronisku mogłaby po prostu paść.. Fizycznie ze względu na chorobę nie w kazdej sytuacji mogę pomóc, zamożnym babskiem też nie jestem, ale jeśli chodzi o sprawy tak wielkiej wagi jak zdrowie psiura zawsze cos wysupłam. Wiec chociaż niewiele, ale oferuję swoją pomoc. Trzymaj się maleńka slicznoto. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lagunka Posted May 21, 2005 Share Posted May 21, 2005 Azunia - Twój kolega Barnaba już jest szczesliwy, Ty będziesz następna ;) Trzymaj sie dziewczyno i :multi: do góry :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marka Posted May 21, 2005 Author Share Posted May 21, 2005 Spędziliśmy dzisiaj trochę czasu z Eurydyką, jej rodziną i gromadką, liczniejszą od wczoraj o biedną Azunię i powiem Wam jedno: jestem pewna, że gdyby nie zabranie przez nich Azy wczoraj ze schroniska, opieka całonocna i ranny maraton do kliniki, gdzie mała dostała fachową pomoc i kroplówkę - prawdopodobnie już dzisiaj nie byłoby tej malutkiej wśród nas... Eurydyka i jej TZ walczyli o nią i jak na razie ta walka jest wygrana! Dodam jeszcze tylko, że malutka jest młodsza niż myślałam - ma 7 miesiący (a nie 8 czy 9) oraz że jedno głębokie spojrzenie w te smutne teraz ale przepiękne brązowe oczy i... człowiek jest ugotowany na AMEN! :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.