Niezrównoważony psychicznie Mastif i jego koteły.

[łamAga]

A jak nie to na fb napisz, przynajniej tam nie zgubie i z tel na poczci spisze ;)

 

Użytkownik Małgonia nie może otrzymywać nowych wiadomości

 

 

:stop:

[Małgonia]

Nowe dogo  :loveu:

[*Magda*]

Hejka  :laugh2_2:

 

to była dluga nieobecność  :nonono2:   :P

 

Aż jeden dzień :eviltong:

[łamAga]

Nowe dogo  :loveu:

 

 

Wysłalam na fb ;)

 

coraz bardziej mnie wqurwia to dogo 

 

niech któras zalozy nam nowe forum tylko dla nas :D bo ja nie umiem :P

[Małgonia]

Twoja przechowalnia

 

0% twojej przestrzeni (50 wiadomości)

 

 

 

Teraz powinno dojśc coś. :D 

[łamAga]

Aż jeden dzień :eviltong:

 

aż o jeden za dużo :P

 

i jeszcze mi "powiedz" ze dogo Ci działą normalnie :P

 

 

Małgonia teraz to już za późno :P

[łamAga]

a to tak w temacie nowego dogo ....

 

[marta1624]

Nie narzekaj, zawsze może być gorzej :D

Ja myślę że w końcu się dogo u stabilizuje, a my się przyzwyczaimy ;)

[*Magda*]

A ja myślę, że jak nadal tak będzie, to dogo umrze śmiercią tragiczną :siara:

[łamAga]

Dlatego trzeba sobie znaleźć miesjce jakieś fajne , gdzie bedziemy wszystkie :P

[*Magda*]

To jak takie znajdziesz, to daj znać :evil_lol:

[łamAga]

czekam aż ktoś się zlituje i założy nam forum " dla normalnych inaczej " :D 

 

bo ja nie potrafię zakładać forum , ja moge dać wolny czas jedynie :P

[marta1624]

Forum dla świrniętych sklerotyczek :p

[*Magda*]

Dzień dobry :)

[marta1624]

Hejka Aga ;)

[Aleksa.]

Zaglądam na nudnych wykładach z fizjologii :p ulubiony temat babki to rozmnażanie xd

[łamAga]

Hejka laski ;)

 

multicytat ani cytat nie działa więć nie bede się bawiła w przepisywanie :P

 

Ola rozmnażanie jest bardzo fajnym tematem , zwłaszcza w mojej sytuacji :P

 

 

 

 

A teraz siedze i mam mega ale to mega stresa  :eek2:  pewnie nie pamiętacie z jakiego powodu ale ja bym też będąc wami nie pamiętała :P jak będę po to napiszę :P

 

Czy ja muszę miec taki charakter że byle pierdoła to ja mam stresa co najmniej jak bym się miała spotkać z prezydentem Polski w obecności tysiąca kamer  :eek2:

 

Jak zaczne rodzić to się pewnie tak zestresuję że o bólu zapomnę :P wiem wiem , marzycielka ze mnie ;)

 

 

[Oscar Patric]

hej Aga :)

 

Ja mam podobnie,też z byle dupereli się stresuję

[łamAga]

 

hej Aga :)
 
Ja mam podobnie,też z byle dupereli się stresuję

 

Hejka ;)

czyli obie mamy nie fajnie ;)

Ja jestem już po tym stresującym wydarzeniu ale wiem czy cokolwiek napisze bo dzisiaj dogo nawala jeszcze bardziej :huh:

[łamAga]

No więc do rzeczy ;)

Dzisiaj miałam wizyte położnej , kojec oczywoscie nie skonczony wiec Sebek i tesciowa ewakuowali sie z domu na spacerek , musze przyznac ze bardzo sympatyczna ta babka , dzisiaj rozmawiała ze nną nie o laktacji jak mi sie wydawało ze bedzie a o porodzie , kilka rzeczy w sumie nawet mi pomoglo z tych co powiedziala bo nigdy nie rodziłam więc nie miałam o takich rzeczach pojecia ;)

Spytała o wage dziecka wiec jej powiedziałam że mój lekarz nie chce mi takich informacji udzielić , spytała o nazwisko lekarza i powiedziała " aaaaaaa no i płci pani tez nie poda " , wytłumaczyła mi że mój lekarz dosyć nasłuchał sie w szpitalach pretensji rodzących ( nie koniecznie w swoim kierunku ) o źle podaną wagę lub płeć żę dla zasady takie onformace zatrzymuje dla siebie ....

Ale zbadała mi brzuch i powiedziała że na 99% dziecko jest tak jak mi powiedział ułożone pośladkowo dlatego mam taki ucisk na żebra bo dziecko chcąć się rozciągnąć wpycha mi głowke w żebra .... ale uspokoiła mnie że jej dziecko tez tak było ułożone a w 38 tygodniu się obróciło i rodziła naturlnie ;)

Natepna wizyta bedzie o laktacji , ciekawe czy bedzie mnie naciskała na karmienie piersią ;)

[marta1624]

Aguś, ja sklerotyka więc nie jestem pewna o co chodzi... Masz wizytę położnej? :)

EDIT: Trafiłam! Coś jednak pamiętam :p

[łamAga]

Aguś, ja sklerotyka więc nie jestem pewna o co chodzi... Masz wizytę położnej? :)

EDIT: Trafiłam! Coś jednak pamiętam :p

O widzisz , jednak nie masz takiej złej pamięci :D

Nastepna wizyta 31wszego ;) już chyba będe się mniej stresowała bo widac ze równa babka i że nie ma nic do zwierząt , specjalnie wyprowadzilismy koty na dwór i zostawilismy drzwi otwarte , mialy taki dzien dobroci , a te mendy jak tylko położna przyjechała to hyc do domu , Pepsi rozłożyła sie na parapecie i obserwowała a Ibri ten paskud nawet wskoczyła na stół a pozniej sie ocierała o połozna która stwierdziła ze fajne duze koty i ze ktos w rodzinie ma jeszcze wiekszego ktory wazy 10 kg ale ten to potrafi ugryźć i pytała czy nasze nie gryzą hehe dobrze że psow nie widziała :D

[*Magda*]

Aguś, ja nie straszę, ale dzidzia się może obrócić nie tak jakby się chciało, nawet kilka godzin przed porodem i wtedy będzie cesarka :peace:

[łamAga]

Oby się obróciła ale w ta właściwą strone :P

[*Monia*]

No widzisz, i po co się stresowałaś :P. Jak taka fajna położna to jakoś te wizyty przeżyjesz, a i dobrze z kimś pogadać o ewentualnych wątpliwościach :)