Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Ty$ka']Hej Aguś. Naprawdę wielkei współczucia z tą alergią...


[/QUOTE]

[quote name='marta1624']Hejka Aguś ;) Trzymaj się ;)[/QUOTE]

hej laski ;)

Jakos sie trzymam , jeszcze nie padłam :lol:

Posted

[quote name='dOgLoV']
Położnictwo , nawet fajnie ale dzisiaj mnie wkurzyła pielęgniara bo kazala mi przyjść się zapisac między 16sta a 19stą ( teraz wszedł głupi przepis ze do któregos ta tygodnia ciazy musze być zapisana do położnej środowiskowej ) ja przyszłam a pielęgniarki nie ma , formularzy nie ma , i mam przyjśc w inny dzień ale do 14stej :roll: człowiek ledwo się kula w te upały , alergia mnie męczy strasznie a te jeszcze uganiają w tą i z powrotem :roll:[/QUOTE]
Pierwsze słyszę o tym. Niby coś tam wypełniałam, położna mówiła o jakichś pogadankach że przysługują, później wizyty w domu jak już dzieć będzie (chyba do 4go albo 6go tygodnia), ale jakoś nie miałam czasu na to, za krótko byłam w ciąży :evil_lol:.

Nieładnie z jej strony że Cię tak gania :mad:. Mnie też w pierwszej przychodni odesłała z kwitkiem położna jak chciałam coś załatwić, ale jak wróciłam to powiedziałam że się nie ruszę dopóki wszystkiego nie załatwię. I załatwiłam :diabloti:

Trzymaj się, jeszcze chwila i jesień będzie ;)

Posted

Jak idzie o lekarzy czy kogokolwiek związanego ze środowiskiem medycznym to zaraz mam ciarki na grzbiecie i sie nerwowa robie :P
Jak bede chodzić w stanie hipopotama i ktoś mnie bedzie chciał odprawić z kwitkiem to chyba zamorduje na miejscu :D

Posted

[quote name='*Monia*']Pierwsze słyszę o tym. Niby coś tam wypełniałam, położna mówiła o jakichś pogadankach że przysługują, później wizyty w domu jak już dzieć będzie (chyba do 4go albo 6go tygodnia), ale jakoś nie miałam czasu na to, za krótko byłam w ciąży :evil_lol:.

Nieładnie z jej strony że Cię tak gania :mad:. Mnie też w pierwszej przychodni odesłała z kwitkiem położna jak chciałam coś załatwić, ale jak wróciłam to powiedziałam że się nie ruszę dopóki wszystkiego nie załatwię. I załatwiłam :diabloti:

Trzymaj się, jeszcze chwila i jesień będzie ;)[/QUOTE]

Jak moja siostra była w ciąży to nic takiego nie było , po porodzie szpital informował położne i przychodziły do domu a teraz niby obowiazkowo do 21 tygodnia ciazy musisz sama zglosic sie do położnej , to co ze ja juz w 24 jestem , moja bratowa tez zgłosiła sie dopiero jakos w 27 :lol:
Fajnie miałaś , ja musze te prawie 40 tygodni pochodzić w ciąży :eviltong:

[quote name='marta1624']Hejka Aguś ;)[/QUOTE]

Hejka ;)

[quote name='Baski_Kropka']Jak idzie o lekarzy czy kogokolwiek związanego ze środowiskiem medycznym to zaraz mam ciarki na grzbiecie i sie nerwowa robie :P
Jak bede chodzić w stanie hipopotama i ktoś mnie bedzie chciał odprawić z kwitkiem to chyba zamorduje na miejscu :D[/QUOTE]

Dokladnie , człowiek idzie bo musi , nie dlatego że mu sie chce i jeszcze albo odsyłają go z kwitkiem albo sie nasłucha , ta w recepcji u alergologa tez na wzglad ze w ciazy jestem mogła mnie gdzies wcisnac na już , przeciez płace za wizyte i to nie małe pieniądze , ale po co :roll: niech sie meczy :roll:

Wczoraj siedziałam cały dzień w domu to jakos dzisiaj funkcjonuje , ale musze jechac dzisuaj do tej cholernej poloznej i znowu po drodze sie nawdycham tego świństwa i na nowo mnie pewnie chwyci :mad:

Posted

[quote name='Panna Cotta']Kup sobie maseczke ochronną ;p[/QUOTE]


a wiesz ze o tym nawet pomyślałam :eviltong:

ale fakt że wyglądała bym jeszcze bardziej głupio niż wyglądam to sobie odpuściłam :eviltong:

Posted

[quote name='Panna Cotta']Kominiarkę! :D[/QUOTE]


Oooo to dopiero się będą za mną oglądać , już na mnie patrzą jak bym z innej planety była jak jade na rowerze z brzuchem ciażowym :evil_lol:

Posted

[quote name='dOgLoV']Oooo to dopiero się będą za mną oglądać , już na mnie patrzą jak bym z innej planety była jak jade na rowerze z brzuchem ciażowym :evil_lol:[/QUOTE]

Hahaha :D mam z a dużą wyobraźnie, już Cie widzę w tej scenie :D

Posted

[quote name='Panna Cotta']Hahaha :D mam z a dużą wyobraźnie, już Cie widzę w tej scenie :D[/QUOTE]

Może lepiej nie wybiegajmy tak daleko z tą wyobraźnią , wystarczy mi cieknący nos i czerwone zapuchniete oczy żeby wyglądać zajebiście :evil_lol:

Posted

[quote name='magdabroy']Doberek Aguś :loveu:
Jak tam Fabian, dokucza? :diabloti:

[/QUOTE]

Hejka ;)

dokucza , dokucza , coraz bardziej się rozpycha , dziwne uczucie jak Ci się tak w środku coś rusza :lol: wczoraj sie w ogóle tak dziwnie rozpychał że miałam brzuch w bardzo dziwnym kształcie :evil_lol: a dzisiaj na razie spokojniutki jest ;)

Posted

[quote name='Baski_Kropka']Jak idzie o lekarzy czy kogokolwiek związanego ze środowiskiem medycznym to zaraz mam ciarki na grzbiecie i sie nerwowa robie :P
Jak bede chodzić w stanie hipopotama i ktoś mnie bedzie chciał odprawić z kwitkiem to chyba zamorduje na miejscu :D[/QUOTE]
Nienawidzę chodzić do lekarzy od czasu kiedy byłam nastolatką i lekarz powiedział że być może mam białaczkę tonem takim jak by o zwykłym przeziębieniu mówił :shake:.
W stanie hipopotama jest się bardziej wrażliwym i nerwowym, więc nie wykluczone że morderstwo popełnisz :evil_lol:

[quote name='dOgLoV']Jak moja siostra była w ciąży to nic takiego nie było , po porodzie szpital informował położne i przychodziły do domu a teraz niby obowiazkowo do 21 tygodnia ciazy musisz sama zglosic sie do położnej , to co ze ja juz w 24 jestem , moja bratowa tez zgłosiła sie dopiero jakos w 27 :lol:
Fajnie miałaś , ja musze te prawie 40 tygodni pochodzić w ciąży :eviltong:[/QUOTE]
Ja tam wcale nie chciałam wizyt w domu po powrocie ze szpitala. Po wszystkim miałam już dość wszelkich ludzików w fartuchach. Poza moją panią doktor :loveu:
Urodziłam tylko 2 dni po terminie, a walizkę spakowałam do końca dzień przed porodem. No za mało czasu było na wszystko :evil_lol:

Miałam wrażenie że kobieta w ciąży ma nawet trudniej niż ta bez brzucha, bo jak by nie patrzeć trochę brzuch w niektórych momentach przeszkadza a nikt ani nie ustąpi ani nie pomoże :shake:.

Baba w ciąży jadąca na rowerze w kominiarce, tak! :multi: Zrób zdjęcie :cool3:

Posted

[quote name='*Monia*']Nienawidzę chodzić do lekarzy od czasu kiedy byłam nastolatką i lekarz powiedział że być może mam białaczkę tonem takim jak by o zwykłym przeziębieniu mówił :shake:.
W stanie hipopotama jest się bardziej wrażliwym i nerwowym, więc nie wykluczone że morderstwo popełnisz :evil_lol:


Ja tam wcale nie chciałam wizyt w domu po powrocie ze szpitala. Po wszystkim miałam już dość wszelkich ludzików w fartuchach. Poza moją panią doktor :loveu:
Urodziłam tylko 2 dni po terminie, a walizkę spakowałam do końca dzień przed porodem. No za mało czasu było na wszystko :evil_lol:

Miałam wrażenie że kobieta w ciąży ma nawet trudniej niż ta bez brzucha, bo jak by nie patrzeć trochę brzuch w niektórych momentach przeszkadza a nikt ani nie ustąpi ani nie pomoże :shake:.

Baba w ciąży jadąca na rowerze w kominiarce, tak! :multi: Zrób zdjęcie :cool3:[/QUOTE]

hehe lekarze potrafią podejśc do sprawy profesjonalnie :roll:

ja własnie ze wzgledu na moją "nerwowość " i ogrona wrażliwość i wyolbrzymianie mam dosyć ciąży , a najgorsze w tym wszystkim jest to że nic wziąc nie można z leków :roll:

Tez bym chciała żeby położna w ogóle nie przychodziła ale to chyba nie realne :shake: przepisów nie przeskocze :roll:

Nie mam kominiarki więc nie będzie zdjęć !!!! :evil_lol:

zaraz wyruszam i długo mnie nie bedzie , musze do położnej jechać (ciekawe czy w ogóle coś załatwię ) pozniej skocze do mamusi na kawke i pogadam z bratową jak tam przygotowania do porodu :evil_lol: ana koncu musze Sebastianowi podwieść ruter od internetu pod prace , skonczyła nam sie umowa w 2012 roku o czym nas nie poinformowali i mielismy cały czas 12 mega za kwotę za którą moglismy mieć 60 mega :roll: taka mała skromna różnica :roll:

mam nadzieje tylko ze po powrocie jak Sebek podłączy nowy ruter to wszystko zadziała i net będzie ;)


No , to odcinam sie od neta i jade , bez komiarki :eviltong:

Posted

E tam, lepiej pojechać na rowerze o tak :siara:
[url]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/l/t1.0-9/p417x417/10481599_717058245019958_8059562684204624287_n.jpg[/url] (na zdjęciu moja znajoma, mam nadzieję, że sie nie obrazi :lol: )

Posted

[quote name='Ty$ka']E tam, lepiej pojechać na rowerze o tak :siara:
[URL]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/l/t1.0-9/p417x417/10481599_717058245019958_8059562684204624287_n.jpg[/URL] (na zdjęciu moja znajoma, mam nadzieję, że sie nie obrazi :lol: )[/QUOTE]


:mdleje::evil_lol:

Posted

[quote name='Ty$ka']E tam, lepiej pojechać na rowerze o tak :siara:
[URL]https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/l/t1.0-9/p417x417/10481599_717058245019958_8059562684204624287_n.jpg[/URL] (na zdjęciu moja znajoma, mam nadzieję, że sie nie obrazi :lol: )[/QUOTE]

Twoja mama ma piękne oczy i włosy :loveu: Wiec podejrzewam ze w ogole z niej ładna kobitka :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...