Alicja Posted August 3, 2006 Author Share Posted August 3, 2006 [I][B]Dziękuję Wam ,że tutaj zajrzałyscie .............pada deszcz ....taka sama pogoda była 2 lata temu .............rozmawiałam dzis z moją mamą o Harley'u .....dla niej też czas tak szybko ucieka , a Harley chyba do końca pozostanie ukochanym ...wnusiem. Zapaliłam kolejną swieczkę , obejrzałam po raz kolejny fotki w albumie ......dobrze Niunieczku że byłeś tu z Nami:loveu: [/B][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agga Posted August 3, 2006 Share Posted August 3, 2006 [B][COLOR=darkgreen]Alu u mnie tez pada[/COLOR][/B] [B][COLOR=darkgreen]Na biurku stoi swiecznik pali się świeczka. Dziś świeci się za Harleya, jutro zapale za Sare bo to juz 6 miesięcy. Dziś tez obejrzałam foty Sary łzy miałam w poczach.[/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bigos Posted August 8, 2006 Share Posted August 8, 2006 [quote name='Alicjarydzewska'][COLOR=RoyalBlue][I][B]Dzisiaj mija 2 rok odkąd nie ma Harleya .....jest mi przykro i smutno [IMG]http://img116.imageshack.us/img116/3162/harleyplease6ht.jpg[/IMG] [/B][/I][/COLOR][/quote] [']['][']['][']['] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted August 13, 2006 Author Share Posted August 13, 2006 [I][B]Pamiętamy Niunieczku.................................[/B][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leemonca Posted August 13, 2006 Share Posted August 13, 2006 dni mijają a w sercu i tak pozostaje niegojąca się ranka :-( . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted August 19, 2006 Author Share Posted August 19, 2006 [I][B]Dziś Ozzy ma 2 urodzinki ....przyjechał do Nas dokładnie 3 miesiące po twoim odejściu ........ Kocham Cię bardzo Niunieczku:loveu: [/B][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anastoki Posted August 21, 2006 Share Posted August 21, 2006 Nie dalam rade przeczytac calego watku,cholerne wspomnienia i bol:( W tak mlodym wieku i za TM... Nadal nie jestem pewna iz istnieje psi raj,ale chcialabym wierzyc. Nie mialam nawiet mozliwosci pochowac Tess,pewnie byla gdzies rzucona i spalona,jak smiec:( Okropny bol... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted August 28, 2006 Author Share Posted August 28, 2006 [I][B]:shake:jak Wam tam jest .................... Tęsknie nadal Harley'ku:loveu: [/B][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anita i spaniel Posted August 28, 2006 Share Posted August 28, 2006 Dnia 23.08.2006 r. odszedł mój 15-letni spanielek. Białaczka to straszna choroba, skróciła mojemu pieskowi życie. Zaczął podupadać na łapki, zaczął mieć straszne problemy z oddychaniem. Po ustaleniu diagnozy był z nami jeszcze dwa tyg. To był czas, który dał nam psinka, aby sie przygotować na jego odejście. Dom jest taki pusty, a serce cały czas płacze:placz: Tak bardzo mi go brak, był ze mną od dziecka. Tak bardzo go kochałam i kochać będę. Dziękuję Ci Dżekuniu za te wszystkie lata. Nauczyłeś mnie kochać świat. Będzie mi Ciebie brakować mój NAJWSPANIALSZY PRZYJACIELU, kiedyś się spotkamy moja kochana psinko...:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted August 28, 2006 Author Share Posted August 28, 2006 [quote name='Anita i spaniel']Dnia 23.08.2006 r. odszedł mój 15-letni spanielek. Białaczka to straszna choroba, skróciła mojemu pieskowi życie. Zaczął podupadać na łapki, zaczął mieć straszne problemy z oddychaniem. Po ustaleniu diagnozy był z nami jeszcze dwa tyg. To był czas, który dał nam psinka, aby sie przygotować na jego odejście. Dom jest taki pusty, a serce cały czas płacze:placz: Tak bardzo mi go brak, był ze mną od dziecka. Tak bardzo go kochałam i kochać będę. Dziękuję Ci Dżekuniu za te wszystkie lata. Nauczyłeś mnie kochać świat. Będzie mi Ciebie brakować mój NAJWSPANIALSZY PRZYJACIELU, kiedyś się spotkamy moja kochana psinko...:placz:[/quote][B][I]Anitko wiem jak to trudno przeżyć ......Harley miał 4 lata , moja spanielka Kama 14 ....tak samo przeżyłam ich smierć , chociaż z odejście Kamy przyjęłam inaczej ze względu na to ,że wiedziałam ze jest chora na nowotwór i śmierć była dla niej wybawieniem z bólu...... Nasi przyjaciele sa nadal obok nas i najważniejsze[U] Pamiętać [/U] [/I][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agga Posted August 31, 2006 Share Posted August 31, 2006 [B]Nie ważne czy nasz przyjaciel zyje kilka miesiecy, rok, kilka lat czy kilkanaście. Jego odejscie zawsze boli bardzo mocno.[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted September 1, 2006 Share Posted September 1, 2006 [quote name='Agga'][B]Nie ważne czy nasz przyjaciel zyje kilka miesiecy, rok, kilka lat czy kilkanaście. Jego odejscie zawsze boli bardzo mocno.[/B][/quote] Nasi przyjaciele zawsze żyją zbyt krótko :-( To tak boli Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted September 11, 2006 Share Posted September 11, 2006 Alus - dziekuje Ci za dwa wyrazy wypowiedziane przez telefon, w sobote, kiedy zapytalam o Harleya i Twoja tesknote. Powiedzials " Daj spokoj", ten glos mowil za siebie. a wiec tesknimy razem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted September 11, 2006 Author Share Posted September 11, 2006 [quote name='sota36']Alus - dziekuje Ci za dwa wyrazy wypowiedziane przez telefon, w sobote, kiedy zapytalam o Harleya i Twoja tesknote. Powiedzials " Daj spokoj", ten glos mowil za siebie. a wiec tesknimy razem...[/quote]:shake:[COLOR=RoyalBlue][I]nie da się nie tęsknić :-([/I][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Foksia i Dżekuś Posted September 12, 2006 Share Posted September 12, 2006 [B]"Nie ważne czy nasz przyjaciel zyje kilka miesiecy, rok, kilka lat czy kilkanaście. Jego odejscie zawsze boli bardzo mocno."[/B] AGGA chyba masz racje,ze odejście czworonoga zawsze boli i najważniejsze dla mnie jest to że jest tyle wspanaiłych ,kochajacych ludzi zwierzaków, którzy czuja to co ja po stracie zwierzaka. Ja straciłam swojego małego rudego Dżekunia 24.06.2006 i pomimo że w domu został drugi zwierzak Foksi i mamy juz nowego Dzekunia ze schroniska w Mielcu to ból mój wcale nie jest mniejszy.W moim otoczeniu jest duzo ludzi ,ktorzy nie rozumieja jak mozna płakać i przeżywac strate po psie, przykre jest to też sa to tez osoby z mojej rodziny. [B]Alicjo dzięki tobie wiem[/B] ,że tak jak ty nigdy nie zapomnisz o Harleju ja nie zapomne o swoim pierwszym w zyciu zwierzakiem Dzekusiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sabina1 Posted September 12, 2006 Share Posted September 12, 2006 Ludzie mówią, żeby nie przywiązywać się tak bardzo do psa. Tym, którym się to udało, są może szczęśliwsi ale o ileż ubożsi. jak tu się nie przywiązać, do tych oczu wpatrzonych w ciebie, Jak odpowiedzieć obojętnością na tak ogromną, bezwarunkową miłość. jak serce ma nie pękać z bólu, gdy psie oczy mówią "pomóż mi", a my jesteśmy bezradni. Tak już jest. I my i one przetaczamy się i odchodzimy. Nie wstydźmy się bólu, nie jest wcale mniejszy, gdy tłamsimy go w sobie. Pies został stworzony dla człowieka, więc opłakujmy głośno jego odejście i naszą tragedię, a naszą miłość tak przerwaną i odrzuconą,ofiarujmy całą następnemu. Alusiu, łączę się z Tobą w bolesnych wspomnieniach :calus: :buzi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agga Posted September 12, 2006 Share Posted September 12, 2006 [B]ALu, Jolu tesknimy za nimi cały czas.[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted September 15, 2006 Author Share Posted September 15, 2006 [quote name='Sabina1']Ludzie mówią, żeby nie przywiązywać się tak bardzo do psa. Tym, którym się to udało, są może szczęśliwsi ale o ileż ubożsi. jak tu się nie przywiązać, do tych oczu wpatrzonych w ciebie, Jak odpowiedzieć obojętnością na tak ogromną, bezwarunkową miłość. jak serce ma nie pękać z bólu, gdy psie oczy mówią "pomóż mi", a my jesteśmy bezradni. Tak już jest. I my i one przetaczamy się i odchodzimy. Nie wstydźmy się bólu, nie jest wcale mniejszy, gdy tłamsimy go w sobie. Pies został stworzony dla człowieka, więc opłakujmy głośno jego odejście i naszą tragedię, a naszą miłość tak przerwaną i odrzuconą,ofiarujmy całą następnemu. Alusiu, łączę się z Tobą w bolesnych wspomnieniach :calus: :buzi:[/quote][I]Sabinko , dziękuję Ci bardzo za te wszystki słowa , wielu z nas ich potrzebuje , albo potrzebować będzie .O naszych uczuciach powinniśmy pisać i dawać je następnemu ....... [/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leemonca Posted September 15, 2006 Share Posted September 15, 2006 [quote name='Agga'][B]Nie ważne czy nasz przyjaciel zyje kilka miesiecy, rok, kilka lat czy kilkanaście. Jego odejscie zawsze boli bardzo mocno.[/B][/quote] Oj boli, bardzo mocno boli :-( . Haker przyszedł do nas w cztery miesiące po śmierci Bastera, rodzinka moja chciała, żeby stał się lekarstwem na mój smutek i żałość, ale wcale tak się nie stało:shake: . Kocham bardzo naszego małego, ale nigdy nie zajmie miejsca Basterkowego w moim sercu. Jest po prostu obok, ma swoje drugie miejsce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted September 23, 2006 Author Share Posted September 23, 2006 [I][B]:cool3:a u Ciebie już jesień ............... [/B][/I][URL="http://www.dogomania.pl/forum/%5BURL=www.fotosik.pl%5D%5BIMG%5Dhttp://images3.fotosik.pl/174/bfd52d8cb372515e.jpg%5B/IMG%5D%5B/URL%5D"][URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images3.fotosik.pl/174/bfd52d8cb372515e.jpg[/IMG][/URL][/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/%5BURL=www.fotosik.pl%5D%5BIMG%5Dhttp://images2.fotosik.pl/175/7a2d0904b46daedf.jpg%5B/IMG%5D%5B/URL%5D"][URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images2.fotosik.pl/175/7a2d0904b46daedf.jpg[/IMG][/URL][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted September 29, 2006 Author Share Posted September 29, 2006 [I][B]Niedługo minie 26 miesiąc .......................[/B][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted October 14, 2006 Author Share Posted October 14, 2006 [I][B]14 października .... dziś bylismy u Seti i Kissi , Ozzy zachowywał się cudownie był taki jak zawsze TY ....bez kłótni , swady , kochany ....szkoda ze nie mogłeś biegać z nimi po ogrodzie choć wiem,że z nami byłes ............... [/B][/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agga Posted October 15, 2006 Share Posted October 15, 2006 [B]Widze, że u Harleya już jesień. Wczoraj byłam na działce u Sary też już jesień. Różyczka przycięta, winorośl gubi listki.[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted October 19, 2006 Author Share Posted October 19, 2006 [quote name='Agga'][B]Widze, że u Harleya już jesień. Wczoraj byłam na działce u Sary też już jesień. Różyczka przycięta, winorośl gubi listki.[/B][/quote][B][I]:shake:Jesień Agguś , kolejna jesień ................najważniejsze pamietać i kochać[/I][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leemonca Posted October 19, 2006 Share Posted October 19, 2006 u mnie dopiero pierwsza jesień bez Basterka :-( i tak strasznie boli :-( pamiętam zapach tamtej jesieni, zapach liści, zapach ogniska :-(, zapach ostatniej skoszonej trawy :-( jesień jak żadna inna pora roku skłania do refleksji, a mnie się cisną łzy do oczu :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.