agaga21 Posted February 3, 2012 Author Share Posted February 3, 2012 [quote name='justysiek'][URL="http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask/policja-nie-znalazla-zwlok-magdy-nie-bylo-porwania,1,5016234,region-wiadomosc.html"]http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask/policja-nie-znalazla-zwlok-magdy-nie-bylo-porwania,1,5016234,region-wiadomosc.html[/URL] widziałyście? :-( straszne, nie mam słów, żeby wyrazić to co czuję, jak się dowiedziałam...[/QUOTE]czytam od rana i po prostu nie wierzę :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Donvitow Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 Oj moje " naiwności". To było w 90 % pewne że albo kryją śmierć dziecka albo sprzedali. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justysiek Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 [quote name='agaga21']czytam od rana i po prostu nie wierzę :([/QUOTE] ja też :-( nie pojmuje jak mogła to zrobić... tyle było szumu o porwanie, tyle ludzi się zaangażowało... a tu takie coś... nawet jeśli jej dziecko wypadło, to czemu nie wezwała pogotowia? nie pomogła jej:shake::placz: przecież nie mogła być pewna, że nie żyje.. mogła tylko stracić przytomność nie wiem... jak mogła ja tak jak śmiecia wyrzucić, przecież wypadki się zdarzają, dla mnie matka w szoku to powinna krzyczeć, nie pozwolić sobie dziecka odebrać a nie przenosić z miejsca w miejsce i jeszcze kryć samą siebie, oskarżając kogoś o porwanie... tak naprawde jeśli malutka by żyła to ona sama ją zabiła:angryy: straszne:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chita Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 ja niestety juz od chwili jak nie chciala skorzystac z pomocy jackowskiego mialam wrazenie ze macza w tym paluchy, prawda jest taka ze mozna nie wierzyc w jasnowidztwo i takie tam ale jesli komus zaginęlo dziecko to korzysta sie z KAŻDEJ metody....w zasadzie dopoki nie odnajdą ciałka to nie wiadomo czy ta dziewczyna znów nie kituje....potworne i straszne...:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted February 3, 2012 Author Share Posted February 3, 2012 mnie zastanawia ze ciałka nadal nie ma :(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justysiek Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 [quote name='agaga21']mnie zastanawia ze ciałka nadal nie ma :(:([/QUOTE] nawet nie chcem myśleć co jeszcze może się okazać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted February 3, 2012 Author Share Posted February 3, 2012 [quote name='justysiek']nawet nie chcem myśleć co jeszcze może się okazać...[/QUOTE] no dokładnie...własnie mówią o tym w tvn24 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justysiek Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 (edited) [quote name='agaga21']no dokładnie...własnie mówią o tym w tvn24[/QUOTE] oglądam... :-( dzis o 13 ma być konferencja prasowa, będą dziadkowie, pokaża wtedy wszystkie zeznania. Rutkowski mówił że to nie pierwsze takie zachowanie tej kobiety, juz raz zostawiła mała na 2 tyg sama w domu... Edited February 3, 2012 by justysiek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lula2010 Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 wszystko to straszne co sie dzis dzieje....ale mama dziecka jakos od poczatku nie wydala mi sie wiarygodna....jeszcze to malenstwo porzucone w domu...(mam nadzieje ,ze uratuja bidusie)...o porzucanych zwierzetach nie wpomne....:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lula2010 Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 wlasnie wrocilam sprzed bloku ,w ktorym mieszkam.bo jakies bydle w mercedesie potracilo psiaka i odjechalo....zanioslam bidulkowi cos miekkiego i podklad ,bo strasznie krwawil ale tez i warczal i nie dal podejsc do siebie...po wykonaniu kilkudziesieciu tel ,po poltorej godzinie pojawila sie straz miejska...!!!,bo jak pan powiedzial "pierwszenstwo maja ludzie"....jestem totalnie rozwalona,skonczylam zasypywac piaskiem krew psiaka.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted February 3, 2012 Author Share Posted February 3, 2012 [quote name='lula2010']wlasnie wrocilam sprzed bloku ,w ktorym mieszkam.bo jakies bydle w mercedesie potracilo psiaka i odjechalo....zanioslam bidulkowi cos miekkiego i podklad ,bo strasznie krwawil ale tez i warczal i nie dal podejsc do siebie...po wykonaniu kilkudziesieciu tel ,po poltorej godzinie pojawila sie straz miejska...!!!,bo jak pan powiedzial "pierwszenstwo maja ludzie"....jestem totalnie rozwalona,skonczylam zasypywac piaskiem krew psiaka....[/QUOTE] i pewnie zabrali go do schroniska? :( mam nadzieję, że w waszym schronie otrzyma pomoc a nie wrzucą go tylko do klatki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jonQuilla Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 Szczerze mówiąc ta sprawa od początku wydała mi się dziwna, no ale kim ja jestem żeby osądzać ludzi w takich sytuacjach. Już na początku Ona mieszała się w zeznaniach...gdzieś czytałam że raz mówiła że szła do pracy a jak się okazało że nie pracuje to że szła szukać pracy, potem że do mamy. Co jak co ale osoba, której porywają dziecko nawet jeśli jest w szoku to myślę stara się jak najwiarygodniej wszystko przedstawić i nakreślić przebieg wydarzeń. Teraz też mam wątpliwości co do tego czy mówi prawdę, może boi się że jak powie gdzie ukryła ciało to dojdą do tego że dziecko nie zginęło w taki sposób w jaki to opisała....strach myśleć o tym wszystkim. Szczerze współczuję jej rodzinie bo jestem niemalże pewna tego że ani ojciec dziecka, ani jej rodzice nie wiedzieli o tym co na prawdę się przytrafiło...jak można oszukać najbliższych? Tragedia. Ja to się zastanawiam czy ta kobieta ogólnie nie ma problemów psychicznych bo jak dla mnie normalni ludzie tak się nie zachowują. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted February 3, 2012 Author Share Posted February 3, 2012 dziwne że ojciec madzi niby pomógł jej znosić wózek i dziecko a nie widział, że malutka nie żyje. jeśli był w domu gdy mała upadła lub zaraz po, to nie wiedział o tym? no jak to możliwe? chyba by widział, że matka roztrzęsiona. w ogóle nie szukać pomocy, tylko wywalić na mróz ciałko dziecka, jak śmieć-to mi sie nie mieści w głowie. sporo tam niejasności. wydaje mi się, że prawda może się okazać jeszcze bardziej makabryczna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chita Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 ja nie wierze w to, ze dziecko umarlo zaraz po upadku (i przestaje wierzyc ze byl to upadek), moglo stracic przeciez tylko przytomnosc, mozg jest przeciez zabezpieczony przez wiele czynnikow, u mnie na wsi kilka lat temu dziecko 3-4miesieczne wypadlo siostrze (dziewczynce 13letniej) na chodnik (!) i trafilo ze wstrzasnieniem mozgu do szpitala ale zyje i ma sie dobrze...dzis sie okazalo ze matka zostawiala dziecko u dziadkow na 2tyg, wiec nie zdziwilabym sie gdyby ja poprostu macierzynstwo draznilo i przeszkadzalo...i tez wydaje mi sie ze final te sprawy jest znacznie bardziej pogmatwany i okrutny...:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 [quote name='chita']ja niestety juz od chwili jak nie chciala skorzystac z pomocy jackowskiego mialam wrazenie ze macza w tym paluchy, prawda jest taka ze mozna nie wierzyc w jasnowidztwo i takie tam ale jesli komus zaginęlo dziecko to korzysta sie z KAŻDEJ metody....w zasadzie dopoki nie odnajdą ciałka to nie wiadomo czy ta dziewczyna znów nie kituje....potworne i straszne...:-([/QUOTE] Ja dokładnie to samo pomyślałam, jak o tym przeczytałam! Sama mam przecież Zosię w wieku Madzi, nie wyobrażam sobie nawet takiej sytuacji. Moim zdaniem z premedytacją zabiła dziewczynkę, ukartowała wszystko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bira Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 Jestem dokładnie tego samego zdania. Ona zabiła to dziecko z premedytacją a teraz nie wskarze prawdziwego miejsca porzucenia dziecka, bo wątpię, że umarło przez upadek na podłogę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 [quote name='bira']Jestem dokładnie tego samego zdania. Ona zabiła to dziecko z premedytacją a teraz nie wskarze prawdziwego miejsca porzucenia dziecka, bo wątpię, że umarło przez upadek na podłogę.[/QUOTE] nie zdziwiłabym się jakby sprzedała... zimna i wyrachowana dziewucha... w życiu bym nie wpadła na to, że jest jakaś strona w necie o tym, jak oszukać wariograf :mdleje: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lula2010 Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 [quote name='agaga21']i pewnie zabrali go do schroniska? :( mam nadzieję, że w waszym schronie otrzyma pomoc a nie wrzucą go tylko do klatki...[/QUOTE] schronisko powiedzialo przez tel,ze nie maja juz dzis weta ,bo po 15-ej,nie maja auta z kierowca ,bo po 15-ej...straz ze najpierw ludzie a to pies...zadzwonilam do mojego weta a tam byla znajoma inspektor i ona zadzwonila na straz(nie wiem co im powiedziala,ale 10 min po jej tel byli)....maly pojechal do weta ale jutro bede wiedziala co z nim dalej i jakie to byly obrazenia(na pewno otwarte zlamanie przedniej lewej lapy i mnostwo krwi -jakby z tetnicy):( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lula2010 Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 [quote name='chita']ja nie wierze w to, ze dziecko umarlo zaraz po upadku (i przestaje wierzyc ze byl to upadek), moglo stracic przeciez tylko przytomnosc, mozg jest przeciez zabezpieczony przez wiele czynnikow, u mnie na wsi kilka lat temu dziecko 3-4miesieczne wypadlo siostrze (dziewczynce 13letniej) na chodnik (!) i trafilo ze wstrzasnieniem mozgu do szpitala ale zyje i ma sie dobrze...dzis sie okazalo ze matka zostawiala dziecko u dziadkow na 2tyg, wiec nie zdziwilabym sie gdyby ja poprostu macierzynstwo draznilo i przeszkadzalo...i tez wydaje mi sie ze final te sprawy jest znacznie bardziej pogmatwany i okrutny...:([/QUOTE] podpisuje sie pod powyzszym....dzieci sa "gietkie",nie chce myslec ,ze stracilo tylko przytomnosc i zakopala je zywe ale nieprzytomne...:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lula2010 Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 [quote name='malawaszka']nie zdziwiłabym się jakby sprzedała... zimna i wyrachowana dziewucha... w życiu bym nie wpadła na to, że jest jakaś strona w necie o tym, jak oszukać wariograf :mdleje:[/QUOTE] malo komu by chyba przyszlo to do glowy...ale zeby w tej"rozpaczy" isc do kina ?!!w glowie sie nie miesci:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted February 3, 2012 Author Share Posted February 3, 2012 mówiła że główka latała na wszystkie strony. czy to możliwe, że dziecko kark złamało? z resztą w nic nie wierzę co mówi. nie sądzę by je zakopała. ziemia jest zmarznięta, twarda. jeśli ją zabiła to obawiam się, że wrzuciła ją do rzeki... patrze na moją śpiącą lenkę, całkowicie bezbronną i uzależnioną w każdej kwestii ode mnie i nie mogę uwierzyć że matka może tak skrzywdzić swoje dziecko. a jednak zdarzają się takie sytuacje. nie raz dzieci wkurzają, wręcz potrafią doprowadzać do szału ale każdy normalny człowiek bierze kilka głębokich oddechów i potrafi nad dzieckiem zapanować albo przynajmniej nad swoim gniewem tak, by nie skrzywdzić. mocno mnie ta sprawa małej madzi zdołowała :( poczytałam trochę dzisiaj na podobne tematy w necie i znalazłam okropne strony po których trudno się otrząsnąć, trudno będzie mi zapomnieć o tym, co przeczytałam. ludzie to potwory. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bira Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 Dlatego ja staram się nie czytać takich rzeczy... Wiem, że takie historie się zdażają, mam tego świadomość, ale nie chcę się katować takimi informacjami, a nie daj boże zdjęciami. Mnie ta sprawa Madzi spokoju nie daje. Nie wiem jak można posunąć się do takiego czynu, bo nie wierzę w żaden wypadek. Każda matka stara się jak najlepiej chronić swoje dziecko a tutaj... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lula2010 Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 [quote name='agaga21']mówiła że główka latała na wszystkie strony. czy to możliwe, że dziecko kark złamało? z resztą w nic nie wierzę co mówi. nie sądzę by je zakopała. ziemia jest zmarznięta, twarda. jeśli ją zabiła to obawiam się, że wrzuciła ją do rzeki... patrze na moją śpiącą lenkę, całkowicie bezbronną i uzależnioną w każdej kwestii ode mnie i nie mogę uwierzyć że matka może tak skrzywdzić swoje dziecko. a jednak zdarzają się takie sytuacje. nie raz dzieci wkurzają, wręcz potrafią doprowadzać do szału ale każdy normalny człowiek bierze kilka głębokich oddechów i potrafi nad dzieckiem zapanować albo przynajmniej nad swoim gniewem tak, by nie skrzywdzić. mocno mnie ta sprawa małej madzi zdołowała :( poczytałam trochę dzisiaj na podobne tematy w necie i znalazłam okropne strony po których trudno się otrząsnąć, trudno będzie mi zapomnieć o tym, co przeczytałam. ludzie to potwory.[/QUOTE] pediatra w TVP mowil ,ze dzieci sa "miekkie" w tym wieku i ze wstrzas mozgu to naprawde duzo po upadku....moja Nata (cora )konczy w lutym 30-tke;do roku "wyla",ze az milo...sasiedzi pytali co sie dzieje,tabun lekarzy przewinal sie przez dom i nic...moze tylko tyle ,ze moj wych urlop nie trwal z nia 3 lata,a 2,5 roku i ze musiala biedna do przedszkola chodzic,bo zadna z babc"wyjca "nie chciala;-) a ja -nie wiem,moze fakt ,ze jestem nauczycielem i rozne "przypadki "w zyciu widzialam jakos "dalam rade":-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lula2010 Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 a co z tym wczesniaczkiem,znalezionym pare km od Ciebie,czy MALA przezyla? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paoiii Posted February 4, 2012 Share Posted February 4, 2012 Znaleziono ciałko Magdy... :( Boże biedne dziecko... Maks mojej siostry jest w bardzo podobnym wieku nie moge uwierzyć jak ona mogła tak postąpić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.