Jump to content
Dogomania

Sonia- odeszła za TM:(


asl

Recommended Posts

  • Replies 2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 4 weeks later...

[quote name='ossa98']Chyba wszystkie psiaki nie lubią wysokich temperatur. No, może poza tymi wyhodowanymi na gorącym, afrykańskim kontynencie.[/QUOTE]

Chyba tak. Nela dostała zapalenia skóry od upałów i kąpieli w rzece.
Samba(poprzedniczka) miała to samo
Ale Nela wygląda jak z afrykańskiego kontynentu-jest hienkowata:)

Link to comment
Share on other sites

Troszkę się zmienia wokół i także w kojcach. Sonia dość dobrze znosi upały, chociaż więcej tu pada. Przy najbliższej okazji pstryknę fotki -ale teraz niestety znów problem z Sarą :( Zawsze się słuchała, ale jak zobaczyła psa to nic jej nie zatrzymało i wyskoczyła przed bramę na ulicę wprost pod samochód. Jak to zobaczyłem i jak to się stało - od razu przeszła myśl, że już po niej. Pobiegłem a Sara leżała zaklinowana pod autem (kilka metrów ją tak przeciągnął). Patrząc na jej wygląd, drgawki pomyślałem, że to koniec. Wyciągnąłem ją i zaniosłem na podwórko, ale jak zaczęła pojękiwać i wodzić oczami to od razu do auta, po drodze telefon i na szczęście wet, który leczył (*)Izę jeszcze był w pracy (21) kazal podjechać. Dostała kroplówki, przeciwwstrząsowe, jakieś sterydy, potem usg. Czucie miała, wewnętrzne narządy nie uszkodzone - jedynie ma coś z przednią łapą - prawdopodobnie nerw jakiś może być uszkodzony. Teraz leży w domu i dziś kolejna wizyta. Jeśli idzie powoli, to stawia tę łapę normalnie, gdy chce szybko - łapa ucieka albo się podkurcza dolna część. Szczęście w nieszczęściu - to, że ten samochód był terenowy i wpadła po uderzeniu pod niego i się zaczepiła (po tych paru metrach nie ma żadnych obtarć poza jednym nad okiem). Wiem, że to moja wina i przy reszcie bandy wszystko było zamknięte zawsze, a Sara zawsze się słuchała - nauczka na przyszłość. Ile ten psiak jeszcze musi przejść. Jakieś fatum ostatnio zawitało do nas, bo parę innych pechowych wydarzeń jeszcze wyszło :diabloti:. Mam nadzieję, że wyjdzie z tego i z łapą może się będzie też poprawiać. O Sonii mało - ale u niej OK i będzie na pewno coś do końca tygodnia.:oops:

Link to comment
Share on other sites

Biedna Sarunia, swoje przeszła, ale szczęściara, że żyje i że dostała szybką pomoc. Kciuki za Sarę trzymane, wracaj sunieczko do formy, musi być dobrze! Czas przełamać pecha.

Redpit, nie masz nikogo, kto wziąłby na DT kundelka do kolana na płatne DT? Może ktoś zaufany z sąsiadów?

Link to comment
Share on other sites

Cantadorra szczerze mówiąc to pewnie jestem chyba sam uważany za "lekkiego wariata" (ale przynajmniej znajomi po kilku małych ale dosadnych "akcjach" raczej unikają przy mnie tematów o zwierzakach ;) ), a o wiejskich obyczajach dużo by pisać - Sara między innymi wpadła przez pieska jakiegoś sąsiada... wokół raczej wszędzie podobnie. Nieraz patrzę czy jakiegoś ktoś nie "puknie" :( Sam bym chciał więcej - ale to co mam już jest raczej ponad to co powinienem mieć na zdrowy rozsądek. Co do przełamania pecha - jeśli wierzyć że są te lata chude i tłuste - to powinny się w przyszłym skończyć te 7 chyba chudszych :evil_lol:.
tu dzisiejsza Sonia:
[IMG]http://img716.imageshack.us/img716/598/dscf1741c.jpg[/IMG]
mały plac budowy - ale jednak psy to mądre stwory - szybko się nauczyły jak omijać te dziury ;) (są oczywiście sukcesywnie likwidowane :roll:)
a tu Sara - nie wiem czy ma 9 żyć jak kot, ale dostała już 3 życie :) i po tym co widziałem - to był CUD :):loveu: ma uszkodzenie nerwu łapy, ale próbuje na nią stawać i iść, więc jak wet powiedział może być dobrze.
[IMG]http://img526.imageshack.us/img526/6139/dscf1748r.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Jak ładnie Sonia prezentuje się z czerwonymi pelargoniami :) A Sara jest śliczna, taka błyszcząca i ma bardzo mądre oczy.
Nie gniewajcie się, że zaproszę na bazarek z ciuchami damskimi: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/230235-Najwyzsza-jakosc-za-nisk%C4%85-cene-czyli-bazarek-Cantadorry-do-22-08-2012-r[/url]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

U Soni od operacji bez zmian, tzn., że jest OK. Fotki z zeszłego miesiąca - jak była na szczepieniu:

[IMG]http://imageshack.us/a/img820/9568/p13101211520002.jpg[/IMG]
W Luzinie przed zastrzykiem :)

[IMG]http://imageshack.us/a/img846/3111/p13101211520001.jpg[/IMG]
Przeważnie przez charakterek przebywała poza kojcem na osobności - ale przez zapomnienie Pikuś został na podwórku z Sonią i nic sobie nie zrobili :) Z Sarą też mniej pokazują sobie kły - nawet wspólnie wyją przy dzwonach kościelnych ;)
Nie całkiem przez tegoroczną pogodę skończone z kojcami, ale przynajmniej nie będą miały zimą błotka.
Pozdrowienia od Sońki, reszty zwierzów i nas :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cantadorra']Sonia wygląda na szczuplejszą lub zgubiła kłaki. Sonia ma już swoje lata i jak widzę wpis Redpita, to trochę się boję wejść na wątek. A jak Sara?[/QUOTE]

Póki co jest z nią wszystko OK - akurat w tym czasie gubiła futro - końcowa faza (na szczęście) - naprawdę tak sypiącego się psa nie widziałem. Myślę, że za chuda nie jest - ale na zimę chyba ją faktycznie podtuczę. Ma swoje lata, bo wet ocenił ją na starszą niż wpisane w książeczce (ale pies znajda, to jak ocenić - tym bardziej pamiętając jak wyglądała). Przeważnie jest, że brak wiadomości - to dobre, ale chyba jak się już pojawią po czasie - to mogą wystraszyć, więc chyba powinienem jednak być tu częściej :) Pikuś teraz chodzi i piszczy (stary "zboczek :) ) bo chce do Sonii - ma cieczkę. Przed chwilą razem na podwórku połazili sobie, tylko je pilnowałem - bo jednak Sonia przy nim to jak wieżowiec przy domku. Prawie góa jak sam Pikuś.
Sara na szczęście już wróciła do formy - biega jak przed wypadkiem :) i to, że 2-krotnie zwróciła z TM - to był CUD. :multi:
Teraz z Pikusiem trzeba skoczyć do weta - bo zrobiło mu się coś przy pyszczku (co nie przeszkadza mu w gonieniu za panienkami), ale dość brzydkie i ... więc we wtorek pojedzie do weta. Troszkę strach, bo jak do usunięcia - to strach, czy taki dziadek przejdzie uspanie :shake:.
Mam nadzieję - że złe wiadomości nie nadejdą szybko - u Sońki na razie żadnych zmian w okolicach byłego guza nie widać :)

Link to comment
Share on other sites

Dzięki Redpit za wiadomości. Spróbuj bywać częściej, bo pamiętamy o Soni, choć jest już tylko Twoja. Ma swoje lata, co przeszła to widać po pierwszych fotkach, a Sarze z kolei jak się coś przytrafia, to na ostro, więc to tak dobrze i uspokajająco jest wiedzieć, że u Was wszystkich jest dobrze :) A za Pikusia trzymam kciuki, oby to nic poważnego.

Link to comment
Share on other sites

Miło to czytać - będę częściej - chociaż mniej bywam, bo nie za wiele już mogę - a patrząc wokół aż serce się kraje :( - i na FB tyle tego, że...
Pikuś też ma swoje lata - ale póki będzie miał sam chęć życie - będzie żył :)
Więc zmieniam brak wiadomości - na dobre wiadomości ;)

Link to comment
Share on other sites

Fotki z dziś (prawie cały tydzień lało :( ) - mam nadzieję, że jutro nie będzie znowu to będą dzienne - te już wieczorne:
[IMG]http://img248.imageshack.us/img248/199/dscf2174w.jpg[/IMG][IMG]http://img222.imageshack.us/img222/8467/dscf2175l.jpg[/IMG]
[IMG]http://img837.imageshack.us/img837/9159/dscf2173p.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Kolacja:
[IMG]http://img840.imageshack.us/img840/3687/dscf2177h.jpg[/IMG]

i Sara:
[IMG]http://img202.imageshack.us/img202/357/dscf2179v.jpg[/IMG]

Pikuś po wizycie u weta - w środę jedzie na usunięcie tego "czegoś" - to coś podobne - co miała Sonia przy pyszczku.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Zdjęcia były zrobione z 3tyg temu i zawsze coś... i te wrzucam, ale z niezbyt miłymi wiadomościami co do Sonii :-(.
[IMG]http://img6.imageshack.us/img6/4245/dscf2190dr.jpg[/IMG][IMG]http://img194.imageshack.us/img194/4225/dscf2191l.jpg[/IMG]

Dziś byłem z nią u weta i mam nadzieję, że to nic groźnego. Ma swoje lata i te usuwane guzy... ale może to tylko coś z żołądkiem. Najpierw zaczęła lekko wymiotować i też robić na miękko, ale wczoraj zjadła tylko troszkę z puszki i stała się inna niż zawsze. Po pracy pojechałem z nią do weta - obejrzał, "wymacał", popytał i jak na razie dostała zastrzyki - jutro pojedziemy znowu. Wpisał że to prawdopodobnie zapalenie żołądka i jelit (czy podobnie). Różne są przyczyny, ale wykluczone np. ropomacicze. W gabinecie troszkę żywsza była po zastrzyku i nawet zęby na spaniela pokazała. Mam nadzieję, że to tylko jakaś niestrawność... i będzie OK :)

Link to comment
Share on other sites

A jakie zastrzyki dostała? Wiesz może? Mój Bary też pewnego dnia zrobił się jakiś nieswój, wymioty i biegunka. Zrobiłam badania, okazało się, że wyniki trzustkowe są nie takie jak trzeba. Zmieniłam karmę na intestinal law fat i na razie jest ok. Może to faktycznie są stany zapalne w układzie pokarmowym i wszystko będzie dobrze. Tego Sońce życzę.......

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bela51']Zagladam do Sonieczki. Jak sie miewa? Czy jest poprawa ?[/QUOTE]
Wczoraj nie chciałem pisać, bo co jak się nie wie. Od wczoraj popołudnia jest w domu, bo bardziej osłabła. Dostała zupę z ryżem, kurczakiem, marchewką - ale nie chciała jeść - natomiast samo mięso jadła, wręcz pożerała (kawałeczki). Niestety po dłuższym czasie wszystko zwróciła. Noc przespała koło łóżka, wypiła troszkę wody i po 5 wyszła na podwórko. o 10 pojechaliśmy na badania do Wejherowa i dopiero wróciliśmy. Niestety raczej nie dobre informacje. Okazało, że ma guz na śledzionie i ma trochę inne położenie niż normalne. Wyniki nerkowe też nie za dobre. Dostała zastrzyki i kroplówkę i jutro jedziemy do weta w Luzinie, gdzie miała wycinane te 2 guzy. :(
Potem jak zeskanuję fotkę i wyniki to wrzucę z Sonii fotką. :angryy: co się trochę polepszy ...
Nie wiem co za zastrzyki dostała poprzednio, ale jednak to nie było od żołądka :(

pewnie to coś takiego :shake: :-(:
[url]http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=21549[/url]

Edited by Redpit
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...