jola od jadzi Posted July 20, 2009 Share Posted July 20, 2009 [IMG]http://katya.xtc.com.pl/zdjecia/1247922134.jpg[/IMG] Dostałam maila od Sylwii : Wczoraj w Łodzi - na Dąbrowie, w okolicach ulicy Kadłubka, znaleźliśmy sunie rasy seter irlandzki. Leżała w błocie, nie miała siły chodzić, była wycieńczona i wygłodzona. >> Sunia jest młodziutka, ma w ocenie lekarza weterynarii ok. 2 lat. Jest bardzo grzeczna, przyjazna, szuka kontaktu z człowiekiem, tuli się i nie przejawia żadnych oznak agresji; po jednym dniu u nas już zaczęła się bawić i zaczepiać naszego psiaka. Jest bardzo radosna i ufna. Piesek jest nauczony czystości, nie brudzi w domu, domaga się wyprowadzenia na spacer. Jest niezwykle ciekawska i wszędobylska, ale chętnie przychodzi na wołanie. To mądry i grzeczny psiaczek. Niestety nie możemy jej zatrzymać i musimy jak najszybciej znaleźć dla niej dom. byliśmy z nią u lekarza i okazało się, że ma zapalenie gardła i 10 kg niedowagi, dostała antybiotyki, leki wzmacniające i ochraniające błonę śluzową żołądka. Je chętnie, wszystko, co dostanie (podawaliśmy jej pokarm małymi porcyjkami). Sunia dostała imię Keja. Sylwia i jej mąż nie mogą jej zatrzymać na stałe, mają w domu wyżła, psa zabranego ze schroniska, który jest bardzo zazdrosny o uczucia swoich opiekunów. Keja może zostać w domu do końca lipca, dp tegp czasu jej opiekunowie mają urlop,zabrali Keję do Inowrocławia bo tam będą przebywać podczas urlopu, co będzie później? Sprawa adopcji jest sprawą pilną, ale nie to jest w tej chwili najważniejsze.... Ponieważ Keja wymiotuje po każdym posiłku wczoraj, podczas drugiej wizyty w naszej lecznicy, wykonano suni rentgen przewodu pokarmowego. Istnieje podejrzenie, że Keja ma...achalazję przełyku. To nieprawdopodobne, że w tak krótkim czasie kolejny znaleziony psiak cierpi na tę samą przypadłość...Jeszcze niedawno trzymałyśmy kciuki za Sarę, szczeniaka przygarniętego przez Ewelinę, chorego na achalazję przełyku. Sary nie udało się uratować, odeszła. Czy i ta piękna seterka nie ma szans? W poniedziałek mąż Sylwii przywiezie Keję na gastroskopię, to badanie dokładnie określi, czy potwierdzą się przypuszczenia lekarzy. Jedno wiem na pewno, nikt suni nie będzie szukał, została porzucona przez swoich właścicieli. Porzucili ją bo była chora, wymagała leczenia a być może operacji. Po co wydawac pieniądze na leczenie jesli można w inny sposób pozbyć się kłopotu? Keja nie ma chipa ani tatuażu, nie odnajdziemy jej właścicieli, chyba, że rozpozna ją któryś z lekarzy, który rozpoznał u niej chorobę. Pomyślmy wszyscy, jak można zawiadomic lecznice. Niniejszym sunia przechodzi pod opiekę naszej fundacji,do końca lipca będzie w domu tymczasowym, szukamy domu stałego lub tymczasowego, który przygarnie Keję ze świadomością, że jest to pies specjalnej troski, z resztą z tym ostatnim poczekajmy do poniedziałku, do diagnozy lekarzy wet. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images39.fotosik.pl/164/08a8c1fe368039aemed.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images50.fotosik.pl/168/5eb835a69077b230med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images43.fotosik.pl/167/04866cd2069f3235med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images37.fotosik.pl/163/6e75a644c92281a8med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images49.fotosik.pl/168/1c08cb38598baa44med.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted July 20, 2009 Share Posted July 20, 2009 W górę obłędnie piękna sunieczko!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted July 20, 2009 Share Posted July 20, 2009 Zapisuję się na wątek suni, czekamy na wieści... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola od jadzi Posted July 20, 2009 Author Share Posted July 20, 2009 Już wszystko wiadomo...Gastroskopia wykazała zwężenie przełyku w dwóch miejscach, nie jest to typowa achalazja, bo przy tej występuje uchyłek, u suni nie ma uchyłku, jest za to na odcinku około 10 cm rozszerzenie przełyku(między tymi zwężeniami),ten odcinek rozszerzenia jest odnerwiony. Jest to wada wrodzona, nieoperacyjna... Kolejna sprawa to właściciel... Dzisiaj rano jedna z lekarek z lecznicy, w której Keja jest leczona zobaczyla rozwieszone ogłoszenie o zaginionej seterce, wisiało w okolicy, gdzie sunia zaginęła. Zadzwoniła tam i powiedziala, że sunia jest pod opieką fundacji, podała nr mojego tel., powiedziala również, że o godz. 12 oo pies będzie w lecznicy i będzie miał przeprowadzony zabieg. Ani do mnie ani do lecznicy nikt się nie zgłosił. Sunia wygląda masakrycznie, ma 10 kg niedowagi, waży 15 kg, wystają jej wszystkie żebra i kości miednicy. Z wypowiedzi lekarki, ktora rozmawiała z właścicielem zrozumiałam, że wspominał o tym, że sunia wymiotuje po każdym posiłku ale nic z tym nie zrobił, nie zaprowadził jej do lekarza bo o zwężeniu przełyku nic kompletnie nie wiedział. Miał sunię od jakiegoś czasu, nie od szczeniaka, ale do cholery to go w żaden sposób nie tłumaczy! Czekam na rozmowe z nim i jesli ustalę, że olał przypadłośc Kei i nie próbował sprawdzić dlaczego wymiotuje, nie oddam mu jej. Mała jest słodka, przylepa z niej wielka ale kompletnie nie reagująca na polecenia, nikt z nia nie pracował. Mała ma DT do konca lipca, później musimy coś z nią zrobić, nie możemy oddać jej do hotelu bo trzeba ją karmić troszkę inaczej, w pionie, co tez czynia obecni opiekunowie. Z karmieniem nie ma żadnego problemu, wystarczy ją wziąc na kolana i w pozycji pionowej podawać jej po troszku pokarm, ona jest przy jedzeniu b. grzeczna, jakby wiedziała, że tak trzeba. Ale co dalej? Nie mam jeszcze pomysłu...:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola od jadzi Posted July 20, 2009 Author Share Posted July 20, 2009 I jeszcze jedno, właściciel powiedział, że sunia zginęła w dniu, w którym została znaleziona przez tymczasowych opiekunów, rozmawiałam z chłopakiem, który usiłował ją nakarmić, on twierdzi, że pytał się ludzi mieszkających tam, na osiedlu i oni powiedzieli mu, że widzieli tę sunię błąkającą się od tygodnia, wcześniej miała obróżkę, której teraz nie było. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted July 20, 2009 Share Posted July 20, 2009 [quote name='jola od jadzi'](...)właściciel powiedział, że sunia zginęła w dniu, w którym została znaleziona przez tymczasowych opiekunów, rozmawiałam z chłopakiem, który usiłował ją nakarmić, on twierdzi, że pytał się ludzi mieszkających tam, na osiedlu i oni powiedzieli mu, że widzieli tę sunię błąkającą się od tygodnia, wcześniej miała obróżkę, której teraz nie było.[/quote] Mogło być i tak, że właściciel kompletnie olewał własnego pupila i puszczał go samopas. To jedna z możliwości. Brak obróżki, póki co, niczego nie oznacza, komuś mogła być potrzebna. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted July 20, 2009 Share Posted July 20, 2009 [quote name='jola od jadzi'](...) Ani do mnie ani do lecznicy nikt się nie zgłosił. (...) Czekam na rozmowe z nim i jesli ustalę, że olał przypadłośc Kei i nie próbował sprawdzić dlaczego wymiotuje, nie oddam mu jej. (...)[/quote] Może odnalazł własną sunię, a ta nie jest jego albo wystraszył się, bo lecznica = obciążenie wydatkami albo też zupełnie mu zwisa, czy zadzwoni dziś lub innego dnia, bo wie, że sunia jest zabezpieczona. Jasna sprawa, że jeśli to jego sunia, a on ją tak zaniedbał, walcz, by jej nie oddawać. :shake: Ruszamy Jolu z ogłaszaniem, czy jeszcze chwilę czekamy? Poprosiłam Folen o banerek dla niuni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted July 20, 2009 Share Posted July 20, 2009 [url="http://www.dogomania.pl/forum/f1159/lodz-fniz-keja-piekny-seter-irlandzki-szuka-odpowiedzialnego-domu-142354/"][IMG]http://i30.tinypic.com/29nc9s5.jpg[/IMG][/url] Banerek podlinkowany. Kurde, szkoda, że te banerki takie małe muszą być... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted July 20, 2009 Share Posted July 20, 2009 Banerek caaacanka!!!!!!! :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola od jadzi Posted July 20, 2009 Author Share Posted July 20, 2009 Dzięki wielkie Folen! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola od jadzi Posted July 20, 2009 Author Share Posted July 20, 2009 [quote name='majqa'] Ruszamy Jolu z ogłaszaniem, czy jeszcze chwilę czekamy? Poprosiłam Folen o banerek dla niuni.[/quote] Izuniu, poczekajmy do jutrzejszego wieczoru, dam mu szanse na wytłumaczenie.. A tak w ogóle jest juz 22oo, nie zadzwonił... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted July 21, 2009 Share Posted July 21, 2009 Ciekawa jestem, czy zgłosi się właściciel. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted July 21, 2009 Share Posted July 21, 2009 a jeżeli jest to sprawa nieoperacyjna, jak taką sunię karmić? Płynne jedzenie? Czy ma szansę na w miare normalne zycie? :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted July 21, 2009 Share Posted July 21, 2009 Malagos ma jak najbardziej! Ja mam labradora z achalazją, nie był operowany, a żyje całkiem dobrze. Je płynne posiłki, ale czasem też jakąś kostkę czyszczącą zęby czy skórkową pogryzie, albo suchą karmę pojedyńczymi grudkami, kulki z chlebka, trawkę poskubie :mad: Waży prawie 30kg, a jak przyjechał był 8tyg szczylkiem i ważył niecałe 4kg. Więc Keja też może normalnie żyć, a opieka nad takim psem wcale nie jest aż tak czasochłonna jak się może wydawać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted July 21, 2009 Share Posted July 21, 2009 Oj, to mnie pocieszyłaś :multi: Tylko madry i odpowiedzialy wlaściciel, prawda? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Folen Posted July 21, 2009 Share Posted July 21, 2009 [quote name='malagos']Oj, to mnie pocieszyłaś :multi: Tylko madry i odpowiedzialy wlaściciel, prawda?[/QUOTE] Właściciel też cierpliwy i uświadomiony poza tym co powyżej... Pozwolę sobie jeszcze tylko wrzucić trzy zdjęcia Brooklyna, tak dla większego "pocieszenia" :cool3: Taki był jak przyjechał: [IMG]http://i40.tinypic.com/o7nbxs.jpg[/IMG] Taki jest teraz: [IMG]http://i40.tinypic.com/2whe8uh.jpg[/IMG] [IMG]http://i42.tinypic.com/dzgfhx.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
beka Posted July 21, 2009 Share Posted July 21, 2009 Czarna Anda (jej sunia ma podobna, ale chyb anie dokładnie taką samą dolegliwość) mówiła że psa należy karmić cześto małymi porcjami. I bardzo uważać że względu na mozliwość rozszeżenia i skrętu żołądka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
admirabilis6 Posted July 21, 2009 Share Posted July 21, 2009 Nie oddajcie temu dziadu tej suni. Nie wierze ze bedzie ja karmil tak jak nalezy skoro tyle czasu tego nie robil i ona tak wychudla. W ogole nie wiem po co szukalyscie takiego osla, co z psem do weta nie poszedl. Mozna go uznac za niebylego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola od jadzi Posted July 21, 2009 Author Share Posted July 21, 2009 A my szukałyśmy? Nie przypominam sobie, ja czekałam na właściciela żeby się dowiedzieć, dlaczego sunia jest taka chuda. A tak na marginesie, właściciel się nie odezwał....:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted July 21, 2009 Share Posted July 21, 2009 Jaki wobec tego plan dalszy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola od jadzi Posted July 22, 2009 Author Share Posted July 22, 2009 Mamy piękną sunię do adopcji! Do rozważnej i odpowiedzialnej adopcji... Izuniu, a jak Twoje sprawy ? Pamiętam, że miałaś cos bardzo ważnego do nazwijmy to umownie załatwienia,coś kończącego efekt kilkuletnich starań. Czy już po? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted July 22, 2009 Share Posted July 22, 2009 [quote name='majqa']Jaki wobec tego plan dalszy?[/quote] no właśnie? co za slicznota, az oczy rwie! :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola od jadzi Posted July 22, 2009 Author Share Posted July 22, 2009 Witaj Małgosiu, miło Cię zobaczyć po urlopie. Wypoczęta? A suni szukamy domu, została porzucona przez właścicieli, którzy znają mój nr telefonu i nie odezwali się do dzisiaj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted July 22, 2009 Share Posted July 22, 2009 Dziękuję Joluś za pamięć! :loveu: :oops: Poszło znakomicie!!! Yuhhhuuu!!! :multi: Co do suni, najpóźniej jutro obrobię ją tekstowo i ruszamy z ogłaszaniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola od jadzi Posted July 22, 2009 Author Share Posted July 22, 2009 [quote name='majqa']Dziękuję Joluś za pamięć! :loveu: :oops: Poszło znakomicie!!! Yuhhhuuu!!! :multi:[/quote] Wiedziałam...Ale się cieszę!:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.