ludwa Posted October 17, 2011 Share Posted October 17, 2011 I niewątpliwie miał charakter. Wzbudzał respekt. To nie był pies dla mięczaków, niestety obawiam się że ktoś przecenił swoje możliwości. Tylko nie sądzę, żeby wyciągnął z tego jakąś naukę. A zapłacił za to pies:( Ja nie biorę psów trudnych, bo nie jestem konsekwentna. Wystarczy mieć świadomość siebie samego:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szarotka Posted October 17, 2011 Share Posted October 17, 2011 Hm moje psy sa zawsze troche problematyczne bo tez nie jestem konsekwentna, ale na szczescie maja sie dobrze :):), ale wszystkim wmawiam, ze maja prawo :):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted October 17, 2011 Share Posted October 17, 2011 Toć moje też jak dziadowskie bicze chodzą, dlatego z założenia nie biorę psów trudniejszych. A Bronka miałam okazję poznać. Do tego psa potrzebna była silna ręka, którą trudno odgryźć. A jak widać...:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szarotka Posted October 17, 2011 Share Posted October 17, 2011 Moim podhalanom tez nigdy nic nie brakowalo. Nero zar, kogo sie dalo. Przed sama smiercia moja corka tez sie zalapala. A Maya warczy i szczeka na obcych. No, ale to psy strozujace ;);) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yoko100 Posted October 17, 2011 Share Posted October 17, 2011 o kurcze Bronus:(:( [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szarotka Posted October 17, 2011 Share Posted October 17, 2011 [quote name='yoko100']o kurcze Bronus:(:( [*][/QUOTE] No wlasnie :(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaskadaffik Posted October 18, 2011 Share Posted October 18, 2011 [quote name='anita_happy']jakie to smutne:(( [IMG]http://images8.fotosik.pl/1031/f9ea8324b2300047gen.jpg[/IMG] Bronek za TM, a nasz DZEKI zaginiony:([/QUOTE] Dżeki ten co był u Jamora zaginął? o fak... Dziewczyny szukają prawdy, miejmy nadzieję, że im się uda .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szarotka Posted October 18, 2011 Share Posted October 18, 2011 Bronek byl mlodym psem........... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted October 18, 2011 Share Posted October 18, 2011 Mam nadzieję, że da się wyjaśnić. Chociaż w tym przypadku wszystko wydaje się jasne:( Szkoda tylko, że ludzie włożyli w tego psa tyle pracy, serca i wszystkiego a ktoś przecenił swoje możliwości. Bo rozumiem, że ktoś sobie nie radzi z psem ale tutaj chyba nie zostało to załatwione tak jak powinno być. Chyba została podjęta ot tak decyzja, bez porozumienia z osobami, które ratowały tego psa:( Psa nie ma, cała praca na marne:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yoko100 Posted October 18, 2011 Share Posted October 18, 2011 taki piekny pies:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katik Posted October 22, 2011 Share Posted October 22, 2011 Bronusiu ['] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anita_happy Posted October 22, 2011 Share Posted October 22, 2011 to co się stało???moze ktos cos powiedziec??on został uśpiony????????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted October 23, 2011 Share Posted October 23, 2011 Napiszcie pls co wiecie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
araman Posted October 26, 2011 Share Posted October 26, 2011 [quote name='ludwa']Mam nadzieję, że da się wyjaśnić. Chociaż w tym przypadku wszystko wydaje się jasne:( Szkoda tylko, że ludzie włożyli w tego psa tyle pracy, serca i wszystkiego a ktoś przecenił swoje możliwości. Bo rozumiem, że ktoś sobie nie radzi z psem ale tutaj chyba nie zostało to załatwione tak jak powinno być. Chyba została podjęta ot tak decyzja, bez porozumienia z osobami, które ratowały tego psa:( Psa nie ma, cała praca na marne:([/QUOTE] Niezapowiedziana wizyta poadopcyjna się odbyła. Bronek odszedł półtora tygodnia wcześniej. Rozumiemy wasze emocje, ale musimy zweryfikowac informacje uzyskane od osób trzecich, bo właściciela nie zastano. WSZYSTKIM zależy na wyjaśnieniu przyczyn. Nie wiemy czy przyczyną przejścia za TM było otrucie czy też babejsza... Nie jest prawdą, że decyzja została podjęta pochopnie. Zostały dopełnione wszelkie procedury adopcyjne z wizytą przedadopcyjną i warunkiem osobistego odbioru psa od Jamora (wspólny spacer pod jego okiem miał zadecydowac ostatecznie czy Bronek zostanie wyadoptowany). NIGDY nie będziemy mieć pewności czy zweryfikowany pozytywnie dom adopcyjny sprosta w realu problemom jakie się mogą pojawić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted October 26, 2011 Share Posted October 26, 2011 Mi nie chodzi o Waszą pochopną decyzję, tylko decyzję domu o wzięciu tak silnego psa. Poznałam Bronka i wiem, że to nie był pies dla każdego i osobiście nie miałabym odwagi go adoptować, pomimo, iż był piekny i imponujący Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szarotka Posted October 26, 2011 Share Posted October 26, 2011 To byl naprawde piekny pies........... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaskadaffik Posted October 26, 2011 Share Posted October 26, 2011 Kochane psisko pamiętamy o Tobie (*) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted October 27, 2011 Share Posted October 27, 2011 biedny Bronek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted December 24, 2011 Share Posted December 24, 2011 czy są jakieś potwierdzone informacje na temat tego co się stało? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szarotka Posted December 26, 2011 Share Posted December 26, 2011 [quote name='ludwa']czy są jakieś potwierdzone informacje na temat tego co się stało?[/QUOTE] No wlasnie ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted December 29, 2011 Share Posted December 29, 2011 Chcielibysmy wiedziec... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mycha Posted February 22, 2012 Share Posted February 22, 2012 [quote name='araman']Niezapowiedziana wizyta poadopcyjna się odbyła. Bronek odszedł półtora tygodnia wcześniej. Rozumiemy wasze emocje, ale musimy zweryfikowac informacje uzyskane od osób trzecich, bo właściciela nie zastano. WSZYSTKIM zależy na wyjaśnieniu przyczyn. Nie wiemy czy przyczyną przejścia za TM było otrucie czy też babejsza... Nie jest prawdą, że decyzja została podjęta pochopnie. Zostały dopełnione wszelkie procedury adopcyjne z wizytą przedadopcyjną i warunkiem osobistego odbioru psa od Jamora (wspólny spacer pod jego okiem miał zadecydowac ostatecznie czy Bronek zostanie wyadoptowany). NIGDY nie będziemy mieć pewności czy zweryfikowany pozytywnie dom adopcyjny sprosta w realu problemom jakie się mogą pojawić...[/QUOTE] [B][COLOR=red]Tutaj pytac [/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szarotka Posted February 26, 2012 Share Posted February 26, 2012 I dalej nic nie wiadomo ................. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Brezyl Posted January 4, 2014 Share Posted January 4, 2014 Przejrzałam wątek i zastanawiam się czy robiąc Bronkowi wyniki, sprawdzaliscie kiedykolwiek poziom TgAA. U tej rasy często występuje niedoczynność tarczycy, psy przy niej robią się potężne, maja tendencje do tycia, zwiększa się znacznie poziom cholestrerolu, ale najwazniejsze z tego jest powiązanie niedoczynnosci tarczycy z agresją. W wielu krajach, przy nieuzasadnionej agresji, pierwsze co się robi to wyniki w tym kierunku. Wyrównanie poziomu hormonu tarczycy, przez jego podawanie znacznie zmniejsza poziom agresji. Jeśli następnym razem trafi się wam taki agresor, warto to sprawdzać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Elżbieta481 Posted January 4, 2014 Share Posted January 4, 2014 Brezyl chcę wkleić Twoją mądrą wypowiedż na wątek Parysa-tam chodzi o życie psa.I proszę mi wybaczyć ale już wklejam. Elżbieta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.