Jasza Posted July 12, 2009 Posted July 12, 2009 Uważaj na Siebie, Wiewiórko..:shake: Dobrze, że tak to się skończyło... Uściski dla Psa Obronnego! Quote
Wiewiórka Posted July 13, 2009 Author Posted July 13, 2009 Hiena pojechała do nowego domku:loveu: Wzieli ją państwo którzy nie dawno stracili psiaka, mam nadzieje że domek okaże się już stałym dla Hieny. Quote
madcat1981 Posted July 13, 2009 Posted July 13, 2009 O proszę :D A nie mówiłąm;) ĆŚŚŚŚsśśś trzymam kciuki mocccccno:evil_lol::kciuki: Quote
basiapron Posted July 13, 2009 Posted July 13, 2009 [quote name='Wiewiórka']Hiena pojechała do nowego domku:loveu: Wzieli ją państwo którzy nie dawno stracili psiaka, mam nadzieje że domek okaże się już stałym dla Hieny.[/quote] tak szybko?????:crazyeye: daj znać jak bedziesz coś wiedzieć jak się Hience zyje, z taką energią to nie wiadomo czy właściciele będą cierpliwi i odpowiedzialni Quote
Wiewiórka Posted July 14, 2009 Author Posted July 14, 2009 Dzwoniłam wczoraj do państwa od Hieny ale nikt nie odbierał. Spróbuje jeszcze dziś, bo właśnie też się martwię o to czy sobie poradzą z tą wariatką. Zresztą chcę ją też odwiedzić, państwo są z zagórza to daleko nie mam. Quote
Wiewiórka Posted July 14, 2009 Author Posted July 14, 2009 Boże komu ja oddałam psa, co ja zrobiłam:oops: Dziś mama była w schronie oglądnąć Kudłatka co go miałam brać, a tu na kwarantannie Hiena! boże moja Hienusia w schronisku dzwoniłam do tych ludzi co ją wzięli ale nikt nie odbiera, jutro z mamą się tam przejadę bo tak być nie może... wątpię żeby im uciekła bo ona zawsze szła przy nodze. Niewiem co teraz robić, w najgorszym wypadku mogę ją wyciągnąć z powrotem do mnie... ale nie niewiem co dalej. Jestem załamana:shake: Quote
basiapron Posted July 14, 2009 Posted July 14, 2009 [quote name='Wiewiórka']Boże komu ja oddałam psa, co ja zrobiłam:oops: Dziś mama była w schronie oglądnąć Kudłatka co go miałam brać, a tu na kwarantannie Hiena! boże moja Hienusia w schronisku dzwoniłam do tych ludzi co ją wzięli ale nikt nie odbiera, jutro z mamą się tam przejadę bo tak być nie może... wątpię żeby im uciekła bo ona zawsze szła przy nodze. Niewiem co teraz robić, w najgorszym wypadku mogę ją wyciągnąć z powrotem do mnie... ale nie niewiem co dalej. Jestem załamana:shake:[/quote] :mad::mad::mad:co za ludzie bierz ja z powrotem jak możesz i się poogłasza. upewnij się że nie uciekła Quote
Wiewiórka Posted July 14, 2009 Author Posted July 14, 2009 Jutro z rana ja do nie pojadę i się dowiem co i jak, a wieczorem dopiero z mamą żeby ją wyciągnąć. Mam wielką prośbę właśnie co do ogłoszeń żeby jak najszybciej, ja niestety w te klocki nie jestem dobra. Quote
__Lara Posted July 14, 2009 Posted July 14, 2009 Jestem i ja! Chętnie wystawię allegro, piękna psiunia! Wiewiórko, ale się przestraszyłam jak przeczytałam, że ktoś Cię uderzył :-o dobrze, że nic Ci nie jest! to się w głowie nie mieści! Wiewiórko, a może ona temu Państwu uciekła i trafiła do schronu? musisz się dowiedzieć koniecznie. Jak nie uciekła tylko ją oddali to wpisać ich na czarne kwiatki :angryy: Quote
Wiewiórka Posted July 14, 2009 Author Posted July 14, 2009 Za allegro była bym ci bardzo wdzięczna. Naprawdę wątpię że ona im uciekła, jutro o ok. 13 u nich będę. Jak okaże się że po prostu ją oddali podam ich dane żeby nikt się już na nich nie przejechał. Quote
basiapron Posted July 15, 2009 Posted July 15, 2009 [quote name='Wiewiórka']Za allegro była bym ci bardzo wdzięczna. Naprawdę wątpię że ona im uciekła, jutro o ok. 13 u nich będę. Jak okaże się że po prostu ją oddali podam ich dane żeby nikt się już na nich nie przejechał.[/quote] czekamy na wieści wiesz-na mogła chcieć wrócić do Ciebie i dlatego uciec, różne historie są możliwe.chociaż wtedy własciciele powinni zadzwonić do Ciebie wiec nie podoba mi się to.mogę zrobic troche ogłoszeń na kilku stronach internetowych Quote
agata51 Posted July 15, 2009 Posted July 15, 2009 Żaden normalny człowiek nie spuszcza psa pierwszego dnia ze smyczy! Ledwie weszłam, ucieszyłam się, że ślicznota ma domek, a za chwilę dowiaduję się, że sunia w schronie! Horror! Quote
leni356 Posted July 15, 2009 Posted July 15, 2009 Poza tym gdyby im uciekła pewnie powiadomili by Wiewiórkę.. :( Quote
basiapron Posted July 15, 2009 Posted July 15, 2009 [quote name='agata51']Żaden normalny człowiek nie spuszcza psa pierwszego dnia ze smyczy! Ledwie weszłam, ucieszyłam się, że ślicznota ma domek, a za chwilę dowiaduję się, że sunia w schronie! Horror![/quote] normalny, wszyscy wiemy że żadko się udaje trafić na naprawdę normalnych właścicieli psów. I powinni zadzwonic do Wiewiórki w takiej sytuacji. Ale to jest chore- piesek ma za dużo energi to oddajemy go jednak , zeby jeszcze oddali do Wiewiórki to rozumiem-tam skąd wzięli, a nie do schronu:mad: Quote
basiapron Posted July 15, 2009 Posted July 15, 2009 dobra, czekamy na wypowiedź Wiewióry i dowiemy sie prawdy Quote
scorpio133 Posted July 15, 2009 Posted July 15, 2009 i ja sie cieszyłam ze sunia tak szybko znalazła domek- widocznie to nie był ten domek. Ludzie biora pieski i mysla ze piesio to maskotka , ktora sie postawi a ona w jednym miejscu stoi , no ale prawda jest taka ze piesio to istota zywa i chce tez pochodzic po mieszkaniu pobawic sie wymiziac no i wyczepac kudełki tez ma prawo :evil_lol:Bardzo czekam na wiadomosci o suni Quote
Wiewiórka Posted July 15, 2009 Author Posted July 15, 2009 Jestem, byłam z mamą u nich o 12 otworzyła ich córka tak z 8 latek i powiedziała że rodziców nie ma w domu:shake: Potem ja musiałam do Dąbrowy po kocura do kliniki jechać więc mamę samą wysłałam do schroniska. Powiedzieli jej że Hiene przywiózł autem jakiś starszy mężczyzna i nawet nie wiedział jak pies ma na imię:mad: więc musiał do kogoś tam zadzwonić i dopiero powiedział że to Hiena i że ma 3 miesiące. Hiena jest na kwarantannie i nie chcieli jej mamie mojej oddać. Jedynie przemyciła jej psie ciasteczka to podobno Hiena się ucieszyła, boże przecież to jest taki kochany piesek o tak uwielbia ludzi, jak on strasznie musi tęsknic... Jutro ja do niej jadę. A i ma jakieś spore skaleczenie na pyszczku:placz: Niewytrzymam narmalnie, że ją te hamy tak potraktowali... przecież mogli mi ją oddać. Quote
scorpio133 Posted July 16, 2009 Posted July 16, 2009 dziadostwo , -prosze dowiedz sie jak to dokładnie było bo az mnie czesie ! :mad:tylko ich walic po głowach zeby wiecej rozumu mieli.Nigdy wiecej do tych ludzi:shake: - nigdy! Quote
leni356 Posted July 16, 2009 Posted July 16, 2009 A może jak umowę adopcyjną w schronie pokażecie to Wam ją wydadzą? Bosze jak żal tego psa :-( Quote
Jasza Posted July 16, 2009 Posted July 16, 2009 I podaj proszę namiary na nich na "Czarne kwiatki"...:shake: Quote
__Lara Posted July 16, 2009 Posted July 16, 2009 [quote name='Jasza']I podaj proszę namiary na nich na "Czarne kwiatki"...:shake:[/quote] Dokładnie, w pełni się zgadzam, :angryy::angryy::mad: Quote
BBeta Posted July 16, 2009 Posted July 16, 2009 Przepraszam, że się wtrące, ale... [B]Wiewiórka[/B], czy Ty w jakikolwiek sposób sprawdziłaś dom i ludzi zainteresowanych adopcją? Czy oddałaś psa w ciemno? Jakaś wizyta przedadopcyjna, podpisanie umowy adopcyjnej etc.? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.