asia26 Posted March 10, 2005 Posted March 10, 2005 Czytajac to forum widze, ze jest wielu przeciwnikow suchych karm.Na pocz. tylko gotowalam mojemu psu ale nie bylo z nim dobrze bo ciagle mial problemy skorne.Po rozmowie z weterynarzem przeszlam na sucha karme i jest naprawde dobrze.Pies wyglada dobrze,ma ladna siersc, czuje sie swietnie.Pytalam weterynarza czy karmienie sucha jest dla psa szkodliwe,powiedzial ze w zadnym wypadku.Zaznaczam ze lekarze gdzie chodze pracuja po 20 lat i nie prowadza sprzedazy suchych karm.Wiec nie mieli w tym interesu.A przeciez najlepiej sie orientuje.Dlatego ja juz zupelnie zglupialam. Quote
adam_31 Posted March 10, 2005 Posted March 10, 2005 Tak jak piszesz: dużo już na ten temat powiedziano na forum. Za chwile będzie tu ostra dyskusja, jeden powie, że sucha jest dobra, ktoś inny, że nie. Moim zdaniem jest bardzo dobra, chociaż czasem daję suni inne przysmaki (nie ma tu przeca żadnego rygoryzmu). Pozdrawiam. Quote
coztego Posted March 10, 2005 Posted March 10, 2005 [quote]Czytajac to forum widze, ze jest wielu przeciwnikow suchych karm[/quote] Oj, widocznie nie czytałaś uważnie ;) Niemal każdy każdy gatunek suchej karmy ma tu swój topik, gdzie są omówione jego plusy i minusy, więc ktoś na forum tych karm używa 8) "Przeciwnicy" to chyba za dużo powiedziane... Po prostu część z nas woli psom gotować, albo karmić surowym (BARF), a część karmi karmami... Wolny wybór, ważne, żeby psu dobrze służyło. Jeśli przeczytasz uważnie i w całości topik "Dlaczego nie gotujecie" to dowiesz się dlaczego gotujemy i dlaczego nie gotujemy :) Zresztą, większość ludzi daje swoim psom suche żarcie, przynajmniej od czasu do czasu, albo regularnie np. na śniadanie 8) Ja gotuję, ale nie jestem przeciwniczką suchych karm i nie uważam, ze są dla psa szkodliwe. Ot po prostu lubię gotować, a mój pies lubi jeść to co ugotuję :D Quote
asia26 Posted March 10, 2005 Author Posted March 10, 2005 Przewijaja sie ciagle na forum porownania suchych karm do zupek w proszku czy jedzenia w mc donaldzie.A mi sie wydaje to troche bezsensowne.Znam psy ,ktore na suchych karmach dozyly sedziwego wieku. Quote
Agnes Posted March 10, 2005 Posted March 10, 2005 asia26 przede wszystkim nie wiadomo co gotowalas, widocznie dawalas psu to co go uczulalo...ale nie ma co pisac po takim doswiadczeniu, ze gotowane jest be i tylko suche najlepsze - bo to tez troszke bledne stwierdzenie;) Quote
esthom Posted March 10, 2005 Posted March 10, 2005 Moja sunia głównie na suchej karmie egzystuje:) Chociaż nie powiem, że jej czasem czegos nie ugotuje. Głównie jeśli pojawiają się problemy jelitowe dieta od razu przestawiana jest na ryż i kurczaka:) Quote
maw Posted March 11, 2005 Posted March 11, 2005 a ja uwazam ze wszystko zalezy od tego jak pies reaguje na sucha karmę oraz od naszego trybu zycia.. Ja karmie wg barf bo pies toleruje bardzo zle sucha karme z uwagi na grzyby ktore sie w nich znajdują (moli ma problem z grzybami :cry: ) a znam sznalcerke srednia ktora na eukanubie czuje sie i wyglada doskonale :lol: Podsumowujac to nie karmy sa zle tylko psy moga je zle tolerowac... Quote
uziluna Posted March 11, 2005 Posted March 11, 2005 Witam. Jeżeli masz czas to podawaj naturalne jedzenie! Postaw sie w ich sytuacji jak byś ty miała jeść sztuczny pokarm! Pozdrowienia Quote
cw Posted March 12, 2005 Posted March 12, 2005 [quote name='cw']dla świętego spokoju.......[/quote] Jeszcze słówko dla wyjaśnienia, po 12 latach przerwy w posiadaniu psa w domu (a u nas w domu od pra, pradawnych czasów zawsze był w domu jakiś psiak), obudziłem się jak absolutny ignorant w temacie żywienia psa, za "moich czasów" to się żywiło różnymi jak na obecne czasy wynalazkami , np., biały salceson (bo to ponoć zawierało w sobie kawałki mięsa..., kto to pamięta...), czasami wołowinka na kartki (sam nie dojadałem....), i td, i td, a teraz...?, jakieś Royale, Acany (polecam, bo sam używam), uszy, ogony, penisy, obłęd... i czy nie jest przypadkiem że psy na tym wikcie żyją krócej (wg statystyk) niż za "komuny"?? Quote
Agnes Posted March 12, 2005 Posted March 12, 2005 nikt chyba takich statystyk nie robil ;) ale nasze menu tez sie zmienilo, wiec ciezko cokolwiek porownywac do "tamtych czasow". Ja sie trzymam zasady, ze to pies wybiera sposob karmienia - jesli dobrze mu sluzy suche i lubi naprawde te chrupki to czemu mamy nie dawac? A jesli jednak uwielbia gotowane (surowe) to dawac gotowane (surowe) - przeciez to on to je, a nie my i dajmy jakis wybor psu ;) Quote
adda Posted March 12, 2005 Posted March 12, 2005 [quote name='cw']... i czy nie jest przypadkiem że psy na tym wikcie żyją krócej (wg statystyk) niż za "komuny"??[/quote] Jak napisała Agnes, nikt takich statystyk chyba nie robi? Więc nie wiem, skąd wniosek, że za komuny psy żyły dłużej. Myślę, że kiedyś ludzie nie mieli takiej świadomości kynologicznej jak teraz. I sądzę, że teraźniejsze psy dopadają po prostu choroby cywilizacyjne, tak jak i ludzi. Z tym, że równocześnie nastąpił postęp medycyny, co przedłuża ludziom życie. Postęp weterynaryjny również jest, ale na pewno nie w takim stopniu jak medyczny (w sensie leczenia ludzi). To, jak psy reagują na suchą karmę lub na gotowane wydaje mi się bardzo osobnicze i nie ma co generalizować. Quote
Just-tea Posted March 12, 2005 Posted March 12, 2005 Już pare razy pisałam tu na forum ale napisze jeszce raz co mi tam :D ja osobiście daje psu i karme i gotowane jedzonko;) Myśle że mimo postępów itp. pies jest drapieżnikiem i od czasu do czasu miecho zjesć powinien!! a wrzywka w naturalnej postaci nie syntetki nie zaszkodzą:) Quote
cw Posted March 12, 2005 Posted March 12, 2005 Jak napisała Agnes, nikt takich statystyk chyba nie robi? Trochę żle sie wyraziłem, czytałem na forum że psy w "cywilizowanej Europie" żyja krócej... stąd mój skrót myślowy..... Quote
Nor(a) Posted March 15, 2005 Posted March 15, 2005 [quote name='asia26']Czytajac to forum widze, ze jest wielu przeciwnikow suchych karm.Na pocz. tylko gotowalam mojemu psu ale nie bylo z nim dobrze bo ciagle mial problemy skorne.Po rozmowie z weterynarzem przeszlam na sucha karme i jest naprawde dobrze.Pies wyglada dobrze,ma ladna siersc, czuje sie swietnie.[/quote] widocznie "co pies to obyczaj" :wink: .u mnie pies ma sie na "domowym-specjalnie dla niej" doskonale :wink: i raczej przy tym pozostane.. :wink:. Gotowca dawalam na poczatku jako jeden z posilkow (royal, bosh) - bulgotanie w zołądku, gazy :oops: , nienaturalnie duzo picia. Na domowym "kurczakowo-ryzowo-marchwiowo-twarogowym" nic takiego sie nie dzieje, siersc blyszczy, pies zaczyna miec wiecej sily niz ja. Martwi mnie jedynie na czym te kury wyrosly, ale to co w suchym tez nie wiem na czym wyrosło. ..Nie sądze zeby w suchym bylo tak jak dla niemowląt "specjalnie hodowane". Takze wychodzi na to samo. Quote
Just-tea Posted March 15, 2005 Posted March 15, 2005 Moj wykładaowca od fizjologii twierdzi że gotowane jedzonko jest najlepsze i ze to my ludzie nauczyliśmy jeść psy karmy co wcale nie oznacza ze jest to dla nich odpowiednie ,nio i pewnie ma racje... Quote
Agnes Posted March 15, 2005 Posted March 15, 2005 [quote]nio i pewnie ma racje...[/quote] pewnie i tak, albo i nie. Tak naprawde nikt tego nie, bo trzeba by bylo zrobic badania, jakies statystyki ktore by mowily jasno - sucha (dobra!) lepsza od gotowanego, albo na odwrot. Nikt tego nie zrobil, wiec nie ma co tak napradwe porownywac. Trzeba karmic tym na co my mozemy sobie pozwolic i co pies bedzie dobrze tolerowal Quote
Alaa Posted March 16, 2005 Posted March 16, 2005 Mysle, ze jak wszedzie zreszta potrzebny jest zdrowy rozsadek. Moje piesie jedza eukanube, ale to jest tak zwana BAZA :wink:Dodaje surowego kurczaka, ryz, podroby, warzywa, owoce - w zaleznosci od tego, co tam akurat mam - i pieski maja sie swietnie, przepiekna siersc, sa najedzone, kupki ladne. Na szczescie nie sa alergikami - wiec mieszam do woli - i jest dobrze. Poprzedni moj piesek byl alergikiem - byly jagnieciny, ryzyk z kurczaczkiem, suche i gotowane, odczulanie - i tak nie znalezli, co mu bylo. Tak wiec ciesze sie, ze teraz moge karmic piesie bez specjalnego wydziwiania . Quote
gayka Posted March 16, 2005 Posted March 16, 2005 Mam psy od kiedy pamietam (jakies 35 lat!!) i różnie sie je karmiło.Oczywiście nie sądze,że kiedys psy żyły dlużej...moim zdaniem średnia zycia psów rosnie,pobnie rzecz ma sie z ludzmi!!Pewnie to zasługa postepu cywilizacji.medycyny! A rodzaj pożywienia zmienia się przecież tak jak wszystko na świecie.Znam psy podwórkowe -wiejskie,które dożyły 20 lat na kaszy ze skwarkami!!! Ja mojemu szuczydłowi gotuje "obiady"-takie specjalnie dla niej,czyli żadnych przypraw ludzkich oprócz soli.A na drugi posiłek dostaje suchego Royala dla swojej rasy. Suka zdrowiutka i o to chodzi!! Ale uważam,że karmić gotową karma tak,ale tylko dobrą!!!! Te marketowe naprawde mogą szkodzić i szkodzą!!!!! Quote
asia26 Posted March 16, 2005 Author Posted March 16, 2005 Chyba najlepszy w tym wszystkim kompromis :D dawac wszystko na co pies oczywiscie dobrze reaguje.Moj bardzo lubi suche wiec daje.Jednak zaczelam podawac jeden posilek gotowany bo moj psiak ciagle glodny chodzil.Dziwi mnie tylko ze po podawaniu samej suchej zoladek zaczyna nietolerowac gotowanego badz surowego. :-? Ale suche ma tez sporo zalet.A co do sredniej zycia psow na pewno sie skraca ale nie jest to chyba tylko zasluga karmienia.W miesie jest mnostwo hormonów,lekarstw chemii i w ogole srodowisko tez jest coraz bardziej skazone. Quote
psowaty Posted April 26, 2005 Posted April 26, 2005 ja bylam kiedys przeciwniczka karm suchych ale moja suczka dostala niewydolnosc watroby i przeszlam na weterynaryjnego royala hepatic suczce sie poprawilo weterynarz nie musial mnie zbyt dlugo przekonywac ze w tym wypadku bedzie lepsza odpowiednio zbilansowana sucha karma gdyz w diecie suczki powinno zminimalizowac sie miedz uwazam ze suche karmy te z wyzszej polki tak ale stanowcze nie dla karm hipermarketowych! Ja daje suczce raz karme raz gotuje scisle wedlug diety watrobowej ktorej propozycje napisala mi AM i weterynarz i sucz ma sie dobrze Quote
Złośnica Posted April 28, 2005 Posted April 28, 2005 [quote name='asia26']Dziwi mnie tylko ze po podawaniu samej suchej zoladek zaczyna nietolerowac gotowanego badz surowego. :-? [/quote] :o :o :o inne enzymy żołądkowe trawią suche, inne gotowane a jeszcze inne muszą się wytworzyć żeby przetrawić surowiznę...stąd te sensacje, biegunki i gazy... Quote
wolfi Posted April 28, 2005 Posted April 28, 2005 W surowiżnie są enzymy potrzebne do trawienia. Psy karmione suchą karmą muszą wytwarzać same dodatkowe ilości enzymów-co może prowadzić do niedoczynności trzustki. Doświadczalnie stwierdzono,że myszy karmione suchą karmą mają trzustki kilka razy większe ( Allaskan Collage ) niż karmione surowym. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.