Jump to content
Dogomania

Łódź{FNiZ} Basza odszedł...


jola od jadzi

Recommended Posts

Ostatnio owczarek coś szwankuje i np ja się nie mogę zalogować na swoje konto, a chętnie bym tam Baszę wrzuciła....

Pomyślałam, że może by napisać do Gosi Osińskiej, ona coprawda działa w labradorach, ale jest z Łodzi i często się jej zdarza znaleźć genialne domy dla niechcianych, może i dla Baszy znajdzie? Co Wy na to?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='maciaszek']Jeszcze BajkaB mi przyszła do głowy. Ona też onkowa jest :).[/quote]

Będe szukała oczywiście..Jeśłi nie daj Boze cokolwiek by sie stało ze trzeba bedzie zabrac Basze,to u mnie zawsze dla niego bedzie miejsce

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BajkaB']Będe szukała oczywiście..Jeśłi nie daj Boze cokolwiek by sie stało ze trzeba bedzie zabrac Basze,to u mnie zawsze dla niego bedzie miejsce[/quote]
[B][COLOR=blue]Żadne słowa nie oddadzą tego, jak bardzo Ci dziękuję Bajko :Rose:, Tobie również Maciaszek :calus: za wszystkie podpowiedzi. [/COLOR][/B]
[B][COLOR=#0000ff][/COLOR][/B]
[COLOR=black][B]Joluś - Szefie[/B], [SIZE=1]troszkę się czuję nie bardzo[/SIZE] więc postanowiłam uzdatnić męża (wyobraź sobie jego minę, gdy to usłyszał) na sb., wcześniej odezwać się do pana i podjechać na odczesanie i przy okazji piłkowo - patykowe dorżnięcie Baszki. [/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Wybaczcie,że wczoraj się nie odezwałam ale ciężki dzień z pracy musiałam przenieść do domu...
Izuniu, Ty tu szefem i prezesem i wszystkim...Ty decydujesz...A tak na marginesie, mąż dał się uzdatnić? Głupio pytam, znając Twój dar przekonywania, na pewno...
Miałam dwa telefony w sprawie Baszy. Bardzo miła Pani z Krakowa, która już na wstępie poddała sie mówiąc, że nie ma szans i nie chciała powalczyć o te szanse, i drugi tel. Pan z Poznania, młody, 25-letni, po wypadku, ma niesprawną rękę i stopę ale twierdzi, że dużo jeździ po mieście i nie ma problemów z poruszaniem się, potrzebuje psa do pomocy w pilnowaniu jakiegoś terenu(pracuje tam, jest to zakład pracy chronionej), Basza miałby z nim jeździć do pracy, wszędzie by go zabieral ze sobą.Tak mi się wydaje że trochę nie o taki dom nam chodzi, aczkolwiek facet miły i zauroczony naszym Baszką.Tyle propozycji...
Nie wiem, z Łodzi i okolic nikt się nie odzywa, w ogóle na taką ilość ogłoszeń o tak wspaniałym psie zainteresowanie jest zerowe...
Iza, powiedz, dzisiaj lepiej się czujesz, dasz radę zajrzeć do Pana Włodka?

Link to comment
Share on other sites

Właśnie dlatego wspomniałam o sb., że powinnam dać radę postawić się do pionu, a i o pomoc mojej lepszej połowy łatwiej. :lol: [SIZE=1]Myślę, że podjedzie ze mną na zabawę "grzebieniem", chyba, że wdłg. wszelkich oznak na niebie i ziemi nie będzie można jeszcze zostawić Remka vel Killera samego z "dziewczynami".[/SIZE]
Bardzo mi przykro, że jest tak znikomy odzew ogłoszeniowy. :-(
Może coś urodzi się z allegro. Czas zacisnąć kciuki. :thumbs:

Link to comment
Share on other sites

Witajcie kochani, przepraszam że tak długo się nie odzywałam, moja Niuśka mi się rozchorowała ciężko po kleszczu:-((i nie wiadomo jak będzie). Jednak cały czas kibicuje Baszy. "Rozmawiałam" :olympic: z mężem i nie udało mi się go przekonać, jego argumenty przeciw to odległość i to że nie mamy jeszcze ogrodzenia choć sam stwierdził że Basza to cudo. Nasza psinka pilnuje nas i domu i się nie oddala gdy robię coś przy domu, co do Baszy to nie jestem pewna czy nie będzie chciał dać drapaka :scared:a nie uczciwe by było by jedno hasało po dworzu a drugie siedziało w domu.:shake:Martwi go też czy Basza po rozstaniu z panem nie rozchoruje się, i nie będzie odwrotu a nie chce mieć psinki na sumieniu....ogólnie to się załamałam bo mimo tego że w Baszy się zakochałam to ma trochę racji:sadCyber::-(. Strasznie mi smutno, ale nie będę się poddawać będę tu zaglądać i sprawdzać jak poszukiwania domku dla Baszy, może uda mi się jeszcze w jego sprawie "zadziałać":razz::knuje:

PS jestem pełna podziwu dla osób tu działających ich zaangażowania i bezinteresowności, jeżeli mogę coś dla Baszy zrobić piszcie na priv

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Emilka26'](...) Niuśka mi się rozchorowała ciężko po kleszczu:-((i nie wiadomo jak będzie). (...) nie mamy jeszcze ogrodzenia (...) nie jestem pewna czy nie będzie chciał dać drapaka (...) po rozstaniu z panem nie rozchoruje się (...)[/quote]
Ooo, b.współczuję Emilko z powodu Niuśki. :-(
Nie daj się tym paskudztwom bido. :shake:

Argument braku ogrodzenia nie w kij dmuchał. By móc puścić psa trzeba mieć absolutną pewność, że nie nawieje. Hm...piszę absolutną, a sama nie wierzę w to, co piszę. Ja nigdy nie miałabym absolutnej, a zwłaszcza w przypadku psa, który jest zabrany od właściciela, u którego mu było cudnie. Ot, moje przewrażliwienie. Jakoś, mimo wszystko, najmniej martwię się o tę tęsknotę (choć oczywiście martwię). Tu, sedno sukcesu tkwić będzie w rozpracowaniu Baszy, co lubi, czego nie (i wcale nie mam na myśli jedzonka) i dania mu tego pierwszego do oporu. Ten pies jest b.otwarty na ludzi, cieszą go, najogólniej ujmując, atrakcje - wydarzenia, coś, co miło podnosi mu adrenalinę. To taki dorosły, w najpozytywniejszym rozumieniu, szczeniak, ufny i oddany.

Link to comment
Share on other sites

Iwonko, wcale nie tak wysoko, chcemy tylko by do adopcji Baszy nie doszło na skutek emocji po przeczytaniu jego historii, by była to mądra, odpowiedzialna decyzja, nie podjęta pod wpływem chwili,by przyszły właściciel Baszy pokochał go tak, jak ten pies na to zasługuje,i byśmy zobaczyły, że ta miłość ma szanse być odwzajemniona.

Link to comment
Share on other sites

tak ale każdy wie ,że to trudna adopcja co innego jakaś bida a co innego jedyny przyjaciel :shake: no ale trudna nie znaczy niemożliwa Sherry-Kejsi ma swój domeczek :multi:to jest sucz co Joluś sama słodycz :lol: Basza jest typowym onkiem superinteligentny i oddany człowiekowi wspaniały pies . Domki nie muszą się bać przecież każdy zawsze chętnie pomoże a i Pan Włodek napewno wspomoże radą i dobrym słowem .

Link to comment
Share on other sites

[B]Aarionne [/B]odpisała, za co bardzo jej dziękuję. :loveu: Niemniejsze podziękowanie za udzielone mi wyjaśnienia, co jest w tej chwili wykonalne, co nie (a to doskonale rozumiem). Będzie się starała, na ile to możliwe, pomóc.

[B]Folenka[/B] też dała znać już wspomnianej na wątku osobie poddała temat. Dzięki Skarbie! :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...