Jump to content
Dogomania

KAMYK, pies niebanalny. Od trzech lat w pensjonacie u Sylwiaso - zbieramy na utrzymanie i szukamy domu idealnego... niebanalnego ;-)


Recommended Posts

Posted

[quote name='lilk_a']podłączam się do życzeń :):) nie był to fajny sylwester , nasza sunia chyba chora , przełyka cały czas wysuwając pysk do przodu , przez pół godziny chodziła i lizała podłogę .... tak że przeoczyliśmy 12stą i toast za nowy rok wznieśliśmy z mężem 15 po 12 stej ( coca-colą zresztą bo bezalkoholowi jesteśmy )
mam nadzieję że dobrze myślę że to zapalenie gardła tylko .... choć nie wiem , nie znam się na psich chorobach i chyba spać dzisiaj nie pójdę bo boję się że się Fidze coś stanie[/QUOTE]

Mój Mixer liże podłogę i materacyk (i wszystko, co ma pod mordą), jak ma jakieś problemy żołądkowe i w ten sposób próbuje wywołać wymioty. Pierwszy raz tak zrobił, jak połknął takie suche coś, które ostatnio do wiązanek dokładają. Pierwszy raz z czymś takim się spotkałam, byłam przerażona, w środku nocy wezwałam wetkę, ale zanim się pojawiła, zaczął wymiotować i córka wyciągnęła mu z gardła ten sznurek. Przeszło od razu. Mam to 2-3 razy w roku. Zwykle wyprowadzam go wtedy na spacer, bo patrzeć nie mogę, jak zlizuje te kłaki, których u mnie pełno - nażre się trawy, zwymiotuje i jest spokój. Ale teraz o trawę raczej trudno - może siano? Moja wetka uważa, że to może mieć związek z nadkwaśnością lub czymś tam i poleca alugastrin.

lilk_a, to wyżliczka? Dopiero teraz zauważyłam. Eh...

Posted

[FONT=Book Antiqua][SIZE=3][COLOR=magenta]Madcaciku Kasienko:iloveyou::iloveyou::tree1::tort:z okazji cudu narodzin corci:loveu::loveu:postokroc pieknych chwil , najcudniejszego zycia dla was :loveu::loveu:sercem calem zyczymy:loveu:[/COLOR][/SIZE][/FONT]

Posted

[quote name='agata51']Popatrz, Kamysiu, cudownych ludów ani na lekarstwo. Nie tylko ty wypatrujesz jakiegoś.[/QUOTE]

Więcej optymizmu dziewczyny :lol: .Jak to powiadają..."piękne rodzi się w bólach".Trzeba cierpliwie czekać na ten najwspanialszy moment .

Ucałowania w Kamyczkowy nochal .Trzymam kciuki i zaglądnę tu czasem z serdeczną energią - może pomoże ;)

Posted

[quote name='ivette3']Więcej optymizmu dziewczyny :lol: .Jak to powiadają..."piękne rodzi się w bólach".Trzeba cierpliwie czekać na ten najwspanialszy moment .

Ucałowania w Kamyczkowy nochal .Trzymam kciuki i zaglądnę tu czasem z serdeczną energią - może pomoże ;)[/QUOTE]

Dziękujemy za zastrzyk serdecznej energii. Ona zawsze pomaga.

Posted

[quote name='agata51'][I]A w realu szaro-buro,[/I]
[I]myśli raczej mam ponure, [/I]
[I]a w dodatku ciągle mży -[/I]
[I]gorzej mają tylko psy![/I][/QUOTE]


Ponure myśli cioteczki Agatki Kamysio zakopie w głębokim dole :lol:

"...a po burzy...słońce :loveu: " .Bądź Kamyczku dobrej myśli.O Twój los dbają dobrzy ludzie - pozdrawiam Wszystkich ( tych formalnych,realnych i wirtualnych ):lol:

Posted

[quote name='ivette3']Ponure myśli cioteczki Agatki Kamysio zakopie w głębokim dole :lol:

"...a po burzy...słońce :loveu: " .Bądź Kamyczku dobrej myśli.O Twój los dbają dobrzy ludzie - pozdrawiam Wszystkich ( tych formalnych,realnych i wirtualnych ):lol:[/QUOTE]

Ja tylko tak. Przecież wiadomo, że jestem niepoprawną optymistką.

[quote name='magenka1']To ja podniosę Kamysia a dzisiaj poznałam Zosię :)[/QUOTE]

O matko, opowiedz!

Posted

[I]A magda trzysta trzydzieści trzy, [/I]
[I]zamiast śnić kolorowe sny, [/I]
[I]buszuje nocą na dogo -[/I]
[I]i robi się dziwnie błogo.[/I]
[I]O, magda, dzięki ci!i [/I]

Kamysiu, ciotka powoli wygrzebuje się z okrągłourodzinowej depresji. "Ja jaszcze z wiosną się roztańczę..."

Zosi nieustająco czułe buziaki. Kaśka, miałaś kiedyś kolkę? Nic nie mów, tylko noś i tul. Podobno jest jakiś espumisan na tę oseskową przypadłość.

Posted

[quote name='agata51'][I]

Zosi nieustająco czułe buziaki. Kaśka, miałaś kiedyś kolkę? Nic nie mów, tylko noś i tul. Podobno jest jakiś espumisan na tę oseskową przypadłość.[/QUOTE]

Dzięki:) Noszę i tulę, nawet w desperacji tańczę i śpiewam;) Są leki na bazie espumisanu i nawet czasami pomagają, ale z dużym opóźnieniem. Ja nie miałam kolki, ale TZ podobno mistrzostwo w tym ustrojstwie pobił jako dziecię:roll: Może to dziedziczne:niewiem:

Posted

[quote name='madcat1981']Dzięki:) Noszę i tulę, nawet w desperacji tańczę i śpiewam;) Są leki na bazie espumisanu i nawet czasami pomagają, ale z dużym opóźnieniem. Ja nie miałam kolki, ale TZ podobno mistrzostwo w tym ustrojstwie pobił jako dziecię:roll: Może to dziedziczne:niewiem:[/QUOTE]

Eeee tam, zaraz dziedziczne - teraz wszyscy to mają. Po prostu trzeba przeczekać. Minie szybciej niż myślisz. A potem to już tylko samo szczęście. Przekonasz się, jak będziesz babcią!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...