Jump to content
Dogomania

KRAKÓW - sunia golden/Owczarek ŚRODKOWOAZJATYCKI(?)SZUKA JEDNAK DOMKU


Asior

Recommended Posts

Znajoma z osiedla poprosiła mnie o znalezienie domu dla ich suki :roll:
Od razu mówię:
PROSZĘ POWSTRZYMAĆ SIĘ OD KOMENTARZY TYPU PO CO SOBIE LUDZIE WZIĘLI PSA, ALBO ZE SĄ BEZ SERCA....
Ja też mam swoje zdanie na ten temat, ale w tej chwili najważniejsze jest dobro psa....
Luna ma 2 lata i pani twierdzi że to owczarek środkowoazjatycki... jak dla mnie moze i coś ma z niego,ale raczej to jakiś mix moze nawet z goldenem
Powód oddania.... moze nie uwierzycie, ale sunia strasznie niszczy ogród.. rozkopuje , niszczy kwiatki.. A ze zdjęć widzę, ze ogród to mają naprawde ogromny i zadbany.. dlatego sunia siedzi uwiązana :placz::placz::placz:
nie wiem czy na sznurku, czy na łańcuchu, ale jest uwiązana...
Szkoda psiaka, bo to jeszcze młodziutki pies.. pełen energii
Błagam, pomóżcie, bo zupełnie niewiem jak jej pomóc :roll:
szkoda mi suni :(

[IMG]http://img3.imageshack.us/img3/8763/s5002753.jpg[/IMG]

[IMG]http://img194.imageshack.us/img194/333/s5002746.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 80
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='bahlsa']
[INDENT][COLOR=PaleTurquoise]ogród też piękny ...a ile psiaków by się tam zmieściło :evil_lol:[/COLOR]
[/INDENT][/QUOTE]

a idź... nawet mi nie mów.... wyobrażam sobie jaki jest olbrzymi :roll:
a pies na łańcuchu :placz:

Link to comment
Share on other sites

na tyle bezdomniaków to wątpie :(
:placz::placz::placz:
swoją drogą ja myśle, ze to nie chodzi o rasowość... Nie trzymali by psa 2 lata... Ta babka pracuje w kiosku ruchu, więc to nie jacyś nowobogaccy... poprostu... nie kochają tak zwierząt jak my :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asior'][IMG]http://img40.imageshack.us/img40/2664/s5002744.jpg[/IMG]

[IMG]http://img154.imageshack.us/img154/6588/s5002742.jpg[/IMG]

[IMG]http://img196.imageshack.us/img196/5452/s5002741.jpg[/IMG]

[IMG]http://img31.imageshack.us/img31/43/s5002740.jpg[/IMG]

[IMG]http://img3.imageshack.us/img3/3417/s5002739.jpg[/IMG][/quote]
ooooo :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: własnym oczom NIE WIERZĘ :crazyeye::crazyeye::crazyeye: Luna biega luzem !!!!!!!
[quote name='michal_sm']W tak dużym ogrodzie byłoby dość miejsca na ładny kojec.Szkoda słów .[/quote]
michał - ona ma duży kojec który niestety "użytkuje" tylko w połowie bo nie dość że zamknięta w kojcu to jeszcze zapięta na łańcuchu !!!!! :shake:

Link to comment
Share on other sites

a ja bym powiedziała że ona jest raczej w typie hovarda (przynajmniej bardziej go przypomina). W ub. roku zwiała z sąsiedniej posesji (właściciele wyjechali na dwa tygodnie i ją zostaili u sąsiadów) za moim psem. Tam to dopiero miała raj - cały ogród do dyspozycji i biegała luzem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wilczyca']ooooo :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: własnym oczom NIE WIERZĘ :crazyeye::crazyeye::crazyeye: Luna biega luzem !!!!!!!

michał - ona ma duży kojec który niestety "użytkuje" tylko w połowie bo nie dość że zamknięta w kojcu to jeszcze zapięta na łańcuchu !!!!! :shake:[/quote]
Nie bardzo rozumiem po co ją zapinać skoro jest kojec.Można zrobić zadaszenie aby sama nie wychodziła ,a pod kontrolą pies niewiele niszczy czasem spacer i byłoby wszystko OK.Szkoda słów Ci ludzie po prostu nie chcą tego psa .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='michal_sm']Nie bardzo rozumiem po co ją zapinać skoro jest kojec. ( ..... )[/quote]
ja się też nad tym zastanawiałam wiele razy, oprócz tego kojec jest obsadzony iglakami przez które sunia ma ograniczone widzenie ludzi przechodzących tamtędy, a od jakiegoś czasu większą lukę w tych iglakach (przez którą mogła co - nie co zobaczyć) ma zastawioną podestem obitym folią i teraz już raczej nic i nikogo nie może widzieć. A poza tym właścicielka się jej boi .... (sama widziałam)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wilczyca']ja się też nad tym zastanawiałam wiele razy, oprócz tego kojec jest obsadzony iglakami przez które sunia ma ograniczone widzenie ludzi przechodzących tamtędy, a od jakiegoś czasu większą lukę w tych iglakach (przez którą mogła co - nie co zobaczyć) ma zastawioną podestem obitym folią i teraz już raczej nic i nikogo nie może widzieć. A poza tym właścicielka się jej boi .... (sama widziałam)[/QUOTE]

CZEKAJ!!! To ty wiesz gdzie to jest?????
Ona ma kojec??? TO PO JAKIEGO GRZYBA ŁAŃCUCH!!!!??????

Link to comment
Share on other sites

Moja babcia też ma zadbany ogród i też było ciągle "moje kwiatki!!!" i kiedy miała jeszcze psa to poświęciliśmy 2 dni na to żeby siatką ogrodzić grządki, przez którą pies nie przeskakiwał. I wilk syty i owca cała...

Link to comment
Share on other sites

mam nowe wieści z domu suni.... wiążą ją dlatego, ze ponoć ona niszczyła ogrodzenie z siatki w kojcu i wydostawała sie na zewnątrz.. Panie boją się, żeby nie zniszczyła ogrodzenia zewnętrznego, dlatego właśnie jest tak pozasłaniana....
z opisu Pani sunia dostaje gotowane jedzenie ( w żadnym wypadku nie kaszę.... czyli państwo nie dają byle czego ;) )

To pies najstarszego syna... on sobie ją przyprowadził jako szczeniaka, teraz niestety ma wiele do zrobienia i niestety nie starcza mu już czasu na psa :roll:
panie go ostrzegały, że wydadzą psa do innego domu... syn miał chwilową poprawę i koniec...

W tym domu obok była, bo Ci ludzie ją mieli wziąć, ale u nic tam cały czas brama otwarta, i ona tam sie nie nadawała.... bo by zwiała, a państwo nie są przyzwyczajeni do obowiązków jakie niesie posiadanie psa.....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='michal_sm']Nie bardzo rozumiem po co ją zapinać skoro jest kojec.Można zrobić zadaszenie aby sama nie wychodziła ,a pod kontrolą pies niewiele niszczy czasem spacer i byłoby wszystko OK.Szkoda słów Ci ludzie po prostu nie chcą tego psa .[/QUOTE]Ten pies nie potrzebuje "czasem spaceru" tylko codziennej, jakiejkolwiek pracy która pozwoliłaby mu rozładować energie. Pies zmeczony fizycznie i psychicznie nie ma ani sił ani ochoty na demolki.
Regularne ćwiczenia, tropienie, szkolenie, aportowanie załatwiłyby sprawe.
No ale łatwiej zainwestowac w łancuch niz sie psem zająć....

Link to comment
Share on other sites

niestety Puli to prawda.. Pani sama przyznała, że jak syn z nią wychodzi to sunia ni4 szaleje potem.. To młody energiczny pies .. ale niestety nie ma chętnych na spacery...

Pani powiedziała, że będzie ciężko go oddać, bo syn pewnie się nie zgodzi, ale niestety on niedługo idzie do wojska ( na zawodowego) i nie będzie go znów w domu i pies zostanie na głowie pań...
Pani ponoć czasem z nim wychodzi, ale ona bardzo ciągnie i nie radzi sobie z nia....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...