Jump to content
Dogomania

Nuka oraz Stefcio [*] w sercu <3


vege*

Recommended Posts

  • Replies 3.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

To wstaw na czymś innym fotki, a tu podeślij link :D

Bo strasznie zaniedbujesz swoją galerię, już nawet gorzej ode mnie! ;p

 

 

Ta galeria, będzie niedługo tak zarośnięta, że się do niej nie dostaniemy :P

Oj już nie przesadzajcie, ostatni raz pisałam tutaj w maju xD 

 

http://zapodaj.net/images/48330245e9ff8.jpg

 

http://zapodaj.net/images/6fd11997ecd5c.jpg

 

http://zapodaj.net/images/24da391fd5a40.jpg

Link to comment
Share on other sites

Bo nie mam co pisać, u nas nudy po prostu :p  

 

Nuka (tfutfu) jakaś mądrzejsza się zrobiła, super się słucha i w domu i na dworze, jakaś taka spokojniejsza jest, łatwiej jest ją opanować na dworze jak zobaczy psa i chce się nakręcić :) 

 

 

Jakiś miesiąc temu miałyśmy tylko bardzo przykrą sytuację przez, którą Nuka mogła zdechnąć. Byłam z nią na łąkach, tych co zawsze, byłam z nią na flexi. Chodziła sobie po trawie i wąchała (jak zawsze nic nowego), ale w pewnym momencie wyskoczyła w powietrze i zaczęła uciekać szybko do domu, nie reagowała na wołania, ani na nic. W domu ją puściłam ze smyczy to nadpobudliwie biegała po podłodze, meblach no wszędzie, dostała ślinotoku i szczękościsku. Pojechaliśmy z nią szybko do weta, dostała zastrzyki i wszystko skończyło się dobrze. Wet podejrzewa, że w trawie były osy i mogły ją ukąsić w podniebienie np. Powiedział, że jakbyśmy czekali w domu "bo może jej przejdzie" to w nocy by prawdopodobnie zdechła już" :( Ale już jest wszystko ok, jak dawniej :)

Link to comment
Share on other sites

I niby się u Was nic nie dzieje?

Zazdroszczę Ci tego spokoju na spacerach, mój to na starość głupieje :p

 

Przygody nie zazdroszczę, dobrze że szybko zareagowaliście.

Link to comment
Share on other sites

Nuka grzecznie chodzi na smyczy, bardzo słucha co do niej mówię np "idź wolniej, poczekaj, w lewo, w prawo" itp :) czasami się za bardzo zawącha i wtedy trudno już ją odciągnąć, muszę poczekać aż skończy wąchać :p 

 

Rodzice się później po wszystkim śmiali, że z dzieckiem się tak szybko do lekarza nie jedzie jak ze zwierzakiem do weta i to w sumie prawda :D

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Ja baaardzo przyłożyłam uwagę do grzecznego chodzenia na smyczy i jej nienapinania, ale za to zwaliłam przywołanie :p  To nie tylko moja wina, ale i Nuki. Od małego była taka, że wolała chodzić swoimi drogami, nie za bardzo chciała z człowiekiem pracować, ot taki typowy wiejski burek :p  

Link to comment
Share on other sites

Wolę psiego ciągnika, ale z możliwością spuszczenia na spacerze. Gdybym miała na odwrót to bym oszalała :D
Pomijając fakt, że ja lubię jak pies ciągnie i nigdy nie przykładałam wagi do luźnej smyczy. Jedyne co, to to, że pies musi się witać z pobratymcami na luźnej.

Link to comment
Share on other sites

Ja też bym chciała móc puścić Nukę ze smyczy no ale cóż, dla jej bezpieczeństwa i innych biega z linką ;)

 

Ja za to nie akceptuję ciągnięcia na smyczy (każde napięcie smyczy korygowałam), a jak raz szłam z cioci westem, który na pewno 10 kg nie waży, a ciągnie straszliwie to myślałam, że oszaleję :P a jakby tak Nuka ciągnęła to bym jej chyba łeb ukręciła :P

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 4 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...