Ajula Posted January 9, 2010 Posted January 9, 2010 [quote name='BeaBono'] To była paczka z kosmetykami z bazarku dla Saby i Gufiego ,wysłana 16.12.09. Wróciła,bo adresatka jej nie odebrała :shake:. Teraz pewnie będę musiała zwrócić 35 zł, bo widać ta osoba się rozmyśliła. .[/QUOTE] :crazyeye: BeaBono, nie ma czegoś takiego, że sie rozmyśliła NIE odsyłaj pieniędzy jest w dziale Bazarek wątek "wyjasnienia" czy jakos tak - napisz tam o tej sprawie, albo zapytaj któregos moderatora od bazarków nie może być tak, że ktos coś kupuje, a potem się rozmysla - można ewentualnie zapłacić za towar, a potem napisać, że przeznacza się go do ponownej licytacji, ale nie tak, że się rezygnuje i masz oddać kase chyba nawet za coś takiego są karne punkty Quote
rytka Posted January 10, 2010 Author Posted January 10, 2010 naprawde mogły by juz sie skonczyc te Gufowe klopoty zdrowotne-strasznie go szkoda. BB wybacz ,ze nie pomagam Ci w ogarnieciu watku od str.finansowej -ale bym mogla tylko namieszac bo juz nic nie kumam. ktos jednak rzadzi tym forum -nie sadze zeby moderatorzy czytali ale chyba czytaja tytuly bo zmianie tytułu sa watki przenoszone automatycznie do dzialu 'juz w nowym domu'bo ja tego BB nie robilam-czekalam zgodnie z twoja prosba na rozliczenie bazarkow. Quote
olalolaa Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 [B]Zajzyjcie na wątek psiaka, szczeniak, przerazony, zamknięty w sobie.. Wyciągamy go ze schronu , potrzebne są jesczez DEKLARACJE NA HOTEL![/B] [COLOR=Red][B]POMÓŻCIE!!! [/B][/COLOR][URL="http://www.dogomania.pl/172985-SZCZENIAK-bez-szans-na-dom-Schronisko-to-dla-niego-A-MIERAE"][U][IMG]http://i957.photobucket.com/albums/ae52/Zwierzaki/th_czwa.jpg[/IMG][/U][/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/172985-SZCZENIAK-bez-szans-na-dom-PILNIE-POTRZEBUJEMY-DEKLARACJI-NA-HOTEL?p=13858881#post13858881"]http://www.dogomania.pl/threads/1729...1#post13858881[/URL] Quote
BeaBono Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 Ryciu, nie mam żalu do nikogo, rozumiem, że admin przeniósł wątek... mi jest prostu głupio,że dotąd nie skończyłam się rozliczać. Dla Ciebie i innych osób ,które się pogubiły w moich rozrachunkach (no wiem że się nie nadaję,bo zawsze się zakręcę): były trzy bazarki na Sabę i Gufa, a potem dwa tylko na Gufa. Bazarki S i B: - z kosmetykami - z książkami od Eweliny - z romansami. Na tych trzech uzbierało się 139,50 zł. Z tego 82,19 zł przelałam mamie,a ona przelała pieniądze jkp. Zostało 57,31 zł. To miało trafić do Saby (ale z przelewem do Ciebie czekałam na wieści z fundacji). Teraz czekam na wiadomość od Paoli, która na bazarku z kosm. kupiła dwa kremy (35zł)i nie odebrała paczki. Paczka wysłana 16.12.09, dwukrotnie awizowana: 21.12.09 i 28.12.09 (są oznaczenia na kopercie). 08.01.10 paczka wróciła do mnie, za co poczta skasowała ode mnie jeszcze opłatę (mam rach). Sądzę,że Paola zrezygnowała. Wszyscy kupujący dopytują się czy paczka wysłana i kiedy, a Paola nie... Wczoraj była na dogo, więc choroby i szpitale odpadają. Sądzę,że najlepiej będzie odliczyć opłatę za zwrot i oddać Paoli pieniądze. Mam obawy, czy za drugim razem odbierze przesyłkę. Zanim zrobię przelew do niej, chcę by potwierdziła nr konta, żeby potem nie okazało się,że wpłata przyszła nie z jej konta (ale np koleżanki) i tym samym pieniądze do niej nie dotarły ... Bazarki dla G były dwa: z bielizną i z "pomocami" szkolnymi. Kupiły trzy osoby. Jedna wpłaciła (12 zł) i paczka już dawno jest u niej. No i czekam na resztę. Rycia, kumasz teraz?:lol: Quote
rytka Posted January 10, 2010 Author Posted January 10, 2010 ja kumam...teraz to dopiero sie pogubiłam narobilas tyle tych bazarow,ze szok!BB na 1 str.ja tam probowalam rozliczac watek do jakiegos dnia-powinno sie zgadzac ale dalej to juz za diabla nic nie wiem:shake::evil_lol:musisz sobie radzic sama:oops: Quote
Ajula Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 [quote name='BeaBono'] Sądzę,że najlepiej będzie odliczyć opłatę za zwrot i oddać Paoli pieniądze. Mam obawy, czy za drugim razem odbierze przesyłkę. Zanim zrobię przelew do niej, chcę by potwierdziła nr konta, żeby potem nie okazało się,że wpłata przyszła nie z jej konta (ale np koleżanki) i tym samym pieniądze do niej nie dotarły ... [/QUOTE] ja się w dalszym cioągu upieram, że nie powinnas jej zwracac pieniędzy zaraz poczytam regulamin Quote
Ajula Posted January 10, 2010 Posted January 10, 2010 w regulaminie nic nie znalazłam na ten temat, na wątku bazarkowym tez nie pytałas BB moda co się robi w takiej sytuacji? bo jak nie, to ja mogę zapytać Quote
BeaBono Posted January 11, 2010 Posted January 11, 2010 Ajula, dziękuję. Poczekam jeszcze trochę, może doczekam się jakieś odpowiedzi na moje PW. Jeśli nie, to na pewno napiszę na wątku "czarnych kwiatków bazarkowych" ( żeby potem nie było,że dziewczyna zapłaciła,a ja nie wysłałam...) . Przelewu zwrotnego i tak nie mogę zrobić - przejrzałam historię konta bankowego, okazuje się,że wpłata od Paoli przyszła z UP. Dzisiaj powinnyśmy już poznać ostateczny werdykt. W międzyczasie zamówiłam beta glukan (Gufowi przyda się kop w kwestii odporności) oraz Hexoderm (szampon antyseptyczny, w przeciwieństwie do Peroxyvetu, działa też na grzybki; trzeba i tak z chłopaka zmyć truposze, które były w pierwszej zeskrobinie). No i od planów kąpieli doszłam do lobbowania potrzeby użycia w trybie pilnym maszyny do szycia. Mama kiedyś dużo szyła, potrafi, ale ma wstręt do tego urządzenia (broni się rękoma i nogami, wymyśla niestworzone wymówki). [I]Nadciągają duże mrozy. Gufcio już marznie, a co to będzie jak go wykąpię, no zapalenie płuc murowane[/I] :cool3:. Mama chwyta już tą retorykę. Jestem bliska osiągnięcia celu (czyli uszycia przez nią kubraczka dla Gufiego). Quote
Ajula Posted January 11, 2010 Posted January 11, 2010 KGB jest niesamowita przy wszystkich swoich zaletach potrafi też szyć :-o Quote
BeaBono Posted January 12, 2010 Posted January 12, 2010 Wczoraj nic nie pisałam, bo nie było jeszcze wyniku. Dzisiaj wetka zadzwoniła. [SIZE=2][B][COLOR=DarkGreen]Gufi nie ma nużycy. Ma grzybka[/COLOR] [COLOR=DarkGreen]!!![/COLOR][/B] [/SIZE]:multi::multi::multi: No wiem, absurd, że się cieszę. Ale to [B]tylko[/B] grzybek, kamień z serca, uffff.... Za jakiś czas dla pewności trzeba będzie powtórzyć badanie (czyt. oskalpować jeszcze raz). Ale jestem już spokojna. Gufi od wczoraj łyka beta-glukan na podniesienie odporności, dajemy mu też biotynę+cynk na sierść, nosi nadal obrożę z amitrazą (prewencja :lol: ). Z grzybkiem walczymy "opryskami". Czekam na przesyłkę z szamponem i zmagam się z wykrojem (to moja "działka"; materiały już mamy, trzeba jeszcze dokupić guziki). A teraz z innej beczki. Ajula, trafiłam przypadkiem na wątek o psich "uspokajaczach". Próbowałaś, jak na Gacusia wpływają psie feromony? Mam w domu DAP, jeśli chciałabyś spróbować :cool3: Quote
rytka Posted January 12, 2010 Author Posted January 12, 2010 faktycznie smiesznie to wyszło... hura Gufi ma grzybka! czym go pryskasz imaverol,funingramem?ja kąpałam kota w nizoralu ale na psa jak gufi to wyjdzie drogo. jak ja sie badalam na grzybka to musialam czekac 2 tyg.az cos tam wychodują..aa przypomnialao mi sie czy dodatni wynik było wczesniej a jaki rodzaj wyszło dopiero po 2 tyg... Quote
Ajula Posted January 12, 2010 Posted January 12, 2010 dzięki bogu, że tylko grzyb Gacek też trochę miał i pryskalismy go czyms na i... z uspokajaczy DAP stosowałam dla Hexi, nie zauważyłam postępów chętnie bym jeszcze wypróbowała na Gacku, już o tym myslałam, ale nie mam za co kupić i jeszcze stosowałam CalmAid, na jakies lżejsze sytuacje chyba nawet pomagał, ale potem Gackowi się tak pogorszyło, że juz bał się wychodzić z domu, ostatecznie od lipca bierze fluoksetynę, jest lepiej a dla kogo uspokajacz? dla KB czy waszego Taty? :evil_lol: bardzo proszę, zajrzyjcie na ten wątek, bo potrzebna każda pomoc [URL]http://www.dogomania.pl/threads/177527-ZAGA-ODZONY-MOZART-Z-ODLEA-YNAMI-Z-METROWEGO-A-AA-CUCHA-prosi-o-DT-i-wsparcie-finasowe[/URL] Quote
rytka Posted January 12, 2010 Author Posted January 12, 2010 dobre takie uspokajacze-co za wynalazki...a aktywacze tez sa jakies mi by sie przydał bo rozleniwiłam sie... Quote
jkp Posted January 12, 2010 Posted January 12, 2010 ajula dzieki za link !!( Kielece to rodzinne strony moich suczek i troche tam pomagam)[B] zajrzyjcie prosze tam [/B]dziewczyny wszystko robia same a jest np. tylko 1 osoba z samochodem i kasy brak . Quote
BeaBono Posted January 13, 2010 Posted January 13, 2010 Grzybice mają oba przytulaki - Petronela i Gufi (leżały razem, lizały się paskudy i jedno zaraziło się chyba od drugiego, tylko ciężko stwierdzić, które od którego...). Petronela miała łupież i się drapała, byliśmy u weta, zrobił bad. i zapisał lek do rozcieńczenia i spryskiwania. U Gufa objawy wystąpiły mniej więcej w tym samym czasie, ale łupież był znikomy, Gufcio nie drapał się, tylko zaczął łysieć. Były badania zeskrobin, było podejrzenie nużycy. Ostatecznie stwierdzono grzyba, a nużyce wyeliminowano. Gufi dostał od weta środek do rozcieńczenia i spryskiwania, ale kot i pies były u różnych weterynarzy i te środki są inne. Gufi ma prawdopodobnie imaverol (po rozrobieniu takie"mleko"). Petronella - nie wiem, nie ma wpisu w książeczce (bogiem a prawdą, to w tej książczce nie ma miejsca na wpisy), znalazłam tylko wynik badania jej zeskrobin. [B]Rycia, podziwiam - wykąpałaś kota?!!! [/B]:crazyeye:No ja sobie tego nie wyobrażam, bez jakiegoś "głupiego jasia" z naszymi "pręgusami" ta sztuka się nie uda, Petronela by nas pogryzła "na bank" ! (tak przy okazji nadmienię,że Petronela jest "psiopodobna" - wychowywała się z bokserem i "broni się" jak pies, tzn. wydobywa z siebie dźwięki podobne do warkotu i gryzie do krwi ... dopiero po kilku latach u nas i "dokoceniu" przez Klementynkę usłyszeliśmy od niej cichutkie miauknięcie... to było przeżycie jak niemowa przemówiła...) [B]Ajula[/B], to był właśnie wątek o CalmAid ... Moja oferta ad. DAP jest nadal aktualna (a spray ma ważność do 2011), więc jeśli chcesz, to musimy tylko na PW dogadać szczegóły. Co do skuteczności to trudno mi wyrokować. Pryskałam nim posłania i dywanik (większych efektów nie zauważyłam, zadziałały chyba tylko na Klementynkę, która z błogością "turlała" się po psim dywaniku). [B]jkp[/B], kiedy tylko wyklaruje się syt. z Paolą, zamierzałam "sabciową" częścią wspomóc inną bidę, teraz nie muszę już pytać, kogo ciotki chcą dofinansować... Mozart, jak to ujęłaś wcześniej mając na myśli Gufa, jest "w typie Ajuli"... Więc rozumie się samo przez się ;) Quote
rytka Posted January 13, 2010 Author Posted January 13, 2010 BB jak zwykle ranny ptaszek:) ja nie wiem co Wy tam w tych miastach macie za psy(co trzeba je uspokajac)i koty(co sie kąpac nie dają)szok!Manie kapałam kilanascie razy ,Mania grzecznie stala w wannie ,sama to robilam bez asystenta a potem grzecznie dawala sie suszyć suszarką do sucha.Ona tez nie byla z mialczacych tylko tak wibrowala.lapala mnie zebami ale w trakcie zabawy tylko i leciutko w trakcie kapieli nigdy nie drapala ani nie gryzla:loveu:. Quote
jola od jadzi Posted January 15, 2010 Posted January 15, 2010 przepraszam za offa, ale mam prośbę... :oops: kojarzycie kogoś z dogo, kto mieszka w pobliżu miejscowości Kościan i mógłby tam podjechać na wizytę przedadopcyjną? to woj. wielkopolskie, więc może będziecie się orientowały... Quote
Ajula Posted January 16, 2010 Posted January 16, 2010 nie kojarzę nikogo z okolic Kościana, ale z Poznania (zalezy z jakiego punktu) do Kościana jedzie się około 40 min, jak ktoś ma auto, to może podjechać ja niestety nie mam doświadczenia w wizytach, chętnie bym pomogła, ale nigdy tego nie robiłam Quote
rytka Posted January 18, 2010 Author Posted January 18, 2010 Gufiakowe:)tez jestem ciekawa co slychac. a nawiazujac do swojego wczesniejszego postu dodam na pocieszenie ,ze kota moglam kapac,suszyc bez problemu za to psa Frytke kapalam tylko latem na podworku bo do wanny/prysznic za nic by nie weszla:) Quote
BeaBono Posted January 18, 2010 Posted January 18, 2010 Rytka, nawiązując do Twojego wcześniejszego postu... muszę się przyznać, że wyprałyśmy kota !!! :multi: W piątek przyszedł Hexoderm, wykąpałyśmy oba psy. Kwestia wykąpania kota nie dawała mi spokoju ("no przecież Rycia mówi, że się da, to się da!" :evil_lol:). W sobotę, przy wrzaskach mamy, że kota się nie kąpie i że kot dostanie szoku i zdechnie, wsadziłam go w szelki, podczepiłam trzema smyczami (nie mamy kabiny, tylko sam brodzik)... No i był falstart - kot przy pierwszym spłukaniu wodą wylazł z szelek i cały mokry nawiał z łazienki :mad:... Wtedy mama spasowała i przyszła mi wreszcie z pomocą. Wspólnie dokończyłyśmy dzieła. Nie było aż tak źle... Mama jest trochę pokiereszowana :oops:, ale ogólnie warto było, bo kot się nie drapie i jest mięciutki i puszysty. (Szampon jest super, polecam !) Gufi odrasta!!! :multi: Trochę kręci nosem na jedzenie, bo ma do gotowanego dodawany Kerabol. Pepsi dostała wilczego apetytu (wcześniej to Guf wyżerał jej z miski, teraz sytuacja się odwróciła). Może to efekt uboczny Beta-Glukanu (dostają oba - Gufi i Pepsi)... Z Pepsi jest niezła aktorka. Gdy otwieramy lodówkę, a ona nic z niej nie dostanie, odstawia przedstawienie pt "jak mnie bolą uszy" (trzepie nimi i patrzy czy zareagujemy). Poza tym okryła się złą sławą. Zaraz po wyjściu z klatki musi się rozedrzeć (obojętnie czy idzie pies czy człowiek, coś zawsze się znajdzie,żeby obszczekać :angryy:). Wszyscy sąsiedzi są przekonani,że mamy groźnego psa i nawiewają na jej widok :shake:. Na spacerach Gufi jest zaczepiany i głaskany (np dziś został wymiziany przez dwie dziewczynki "o, jaki fajny..", no wiecie), a Pepsi musi się obejść smakiem ("tamtego się boję" - cytat z dzisiejszego wyjścia). Umowa adopcyjna Gufa nie dotarła, niestety. Paola się odezwała, czekam na pieniądze na przesyłkę, żeby jeszcze raz wysłać paczkę. [IMG]http://images37.fotosik.pl/244/443bc6231aa85a37med.jpg[/IMG] Słodka sznupka dla cioteczek :loveu: Zdjęcia "pokąpielowe" : [IMG]http://images45.fotosik.pl/250/c06ab356520faffdmed.jpg[/IMG] (Pepsi sprawdza, co robimy z Gufem :razz:) [IMG]http://images35.fotosik.pl/104/31e17c7d842411abmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images42.fotosik.pl/161/177de6da542c932emed.jpg[/IMG] Quote
rytka Posted January 18, 2010 Author Posted January 18, 2010 Gufi wygląda jakby wrocil z wojny z tymi 'szramami'super ,ze wszystko sie ladnie leczy a pepsi jak ciekawska to tez trzeba bylo wymoczyć ją:evil_lol: Gratuluje odwagi Wam i kotu-zapewniam,ze za kazdym nastepnym razem bedzie lepiej tj.moja Mania za pierwszym razem sie bronila troche a kolejne poddawala sie zupelnie(wiedziala juz,ze to nie jest grozne-ufała mi:))kąpałam ją zima tez mino,ze ona wychodząca byla (chociaz zimą tylko do piwnicy schodzila na siku bo kuewta w domu bardzo rzadko byla uzywana-taka awaryna lub jak przechodzila mania bunt np.jak sie mop w domu pojawil wtedy korzystala z niej przez tydzien)wazne ,zeby kot dobrze wysechł i nic mu nie bedzie;)bo koty sie pierze tylko sie nie wiruje... pepsi jak moja fryta jej tez sie wszyscy sąsiedzi bali bo "starszyla" wszystkich a w rzeczywistoci to tchorz najwiekszy jakiego znalam.... Quote
Ajula Posted January 18, 2010 Posted January 18, 2010 z przyjemnością poczytałam nowinki z Waszego domu :loveu: z Pepsi to niezla aparatka z tymi uszami :D Quote
BeaBono Posted January 18, 2010 Posted January 18, 2010 [quote name='rytka']...a pepsi jak ciekawska to tez trzeba bylo wymoczyć ją:evil_lol: [/QUOTE] Rytka, Pepsi była wymoczona zaraz po Gufim (tyle,że jej nie zrobiłam zdjęć ani w kąpieli ani po, za bardzo byłam zaaferowana, zapomniałam o aparacie). Quote
BeaBono Posted January 19, 2010 Posted January 19, 2010 Cioteczki, podpowiedzcie... Komu przelać pieniądze Sabci ? (zostało 60 zł z trzech bazarków; patrzaj post 1903...) Chopin? Niedźwiadek? Boro? A może Tami (ma mieć sterylkę)? Ja wysiadam, co wątek to gorsza bida :shake: Na razie wpłaciłam 21 zł na konto Mozarta - dochód z bazarku "na Gufa" : [URL]http://www.dogomania.pl/threads/175592-ZAKOA-CZONY-SzkoA-a-A-rednia-matura-dla-Gufiego-do-22-12-09-do-godz-23-00[/URL] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.