Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

rozumiem, pewnie, że lepiej sprawdzić, ja też kiedys latałam z gackiem do weta i kazałam mu nie wiem jakie badania robić bo myslałam, że coś ma - na szczęscie to były tylko moje wymysły :oops:
ale koło oczu nie ma ubytków sierści?

  • Replies 2.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

[quote name='Ajula']
ale koło oczu nie ma ubytków sierści?[/QUOTE]

No to właśnie mnie zbiło z tropu - myślałam, że "okularki" powinny pojawić się jako pierwsze. Potem, po lekturze w sieci, zorientowałam się, że są psy u których pierwsze przełysienia pojawiają się w innych miejscach... Poza tym... oglądałam jakiś czas temu program o pasożytach ludzkich, pamiętam Pana,który od dziecka miał w sobie "robale", ale dopiero w kwiecie wieku, po terapii sterydami, dały znać o swoim istnieniu (wystąpiły objawy chorobowe).

Gufi, jak gdyby nigdy nic, zeżarł papeć Pana i poszedł spać:

[IMG]http://images35.fotosik.pl/99/7699140195dd8c1dmed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images47.fotosik.pl/244/52507ecb0f2b08c3med.jpg[/IMG]

Posted

wszystko możliwe

jako ciekawostkę powiem, że okazało się niedawno, że ja też jestem zaatakowana przez nużeńca ale ludzkiego :crazyeye:
od kilku lat miałam problemy z puchnącymi, ropiejącymi i bolącymi oczami
wydałam mnóstwo pieniędzy na okulistów, dostawałam jakies mascie i krople i nic nie pomagało
jak byłam teraz w listopadzie w szpitalu miałam takie zapuchniete oczy, że aż ordynator dała mi zlecenie do okulisty szpitalnego, poszłam, a ona tylko obejrzała oczy i powiedziała: wygląda na nużeńca
oczywiście mało ze stołka nie spadłam z wrażenia
dostałam skierowanie do dermatologa szpitalnego, pobrano mi rzęsy (!) do badania oraz zeskrobinę z policzków i wyszedł nużeniec !! byłam w szoku, bo nie wiedziałam, że jest ludzki nużeniec, dermatolog powiedziała, że w zasadzie wszyscy trochę nużeńca mają, ale mało kogo atakuje, musiałam kiedyś mieć obniżoną odporność i mnie zaatakował
dostałam maść, jak nie pomoże to w lutym mam sie zgłosić i dostanę tabletki
narazie trochę jakby lepiej, ale jeszcze nie do końca

Posted

wyniki miały być dzisiaj, nie było (dzwoniłyśmy), będziemy dzwonić jutro...

obroży z amitrazą to Gufowi nie zdejmę, nawet jak wszystko będzie ok...
teraz wiem czemu i Bono i Atlas nie mieli nigdy problemów skórnych - nosili obroże p/kleszczom a pomagały też na co innego
jakby ktoś był zainteresowany - znalazłam tańszy od preventica zamiennik (też ma 10 % amitrazy a kosztuje 1/3 tego co wyrób virbaca)

Posted

no niiie...piekny adonis i wylysiena...
BB kiedy do mnie trafil mial sporo wylysien(szczegolnie na nogach w okolicach pachwin),same zarosły ale u saby pojawily sie wyse placki przy ogonie z poczatku myslalam ,ze wlasnie siersc tak siejej uklada ale potem sie przyjrzalam i po obu stronach lyse pola-tak jaby tym ucietym ogonem je powycierala.

GufiaK dorobil sie pieknego pontonu-powiekszyl sie gufi to i ponton musial sie powiekszyc:)a z starym zrob co chcesz mam nadzieje ,ze nowa pani saby kupi jej cos rownie pieknego jak ten Gufowy,ktory ma teraz.

Posted

Tata teraz nie pyta: "gdzie jest Gufi ?", "co robi Gufi ?",tylko "gdzie jest.. co robi... [I][B]oskalpowany[/B][/I]" :mad:
Gufiak sam z siebie zmienił właściciela - teraz to tata jest de best, to do niego lata się miziać, to do niego się przymila,kiedy chce wyjść na dwór... mały zdrajca :evil_lol:

Posłanie było już ciutkę za małe, Gufowi urósł brzuszek i nie mógł zwinąć się w ciasny kłębek, tylko spał z głową na zewnątrz... Pepsi nie miała legowiska tylko dywanik...
Z pontonami to jest trochę śmiesznie. Ponton Gufa służy mu tylko i wyłącznie za łóżko nocne. W dzień leży na pontonie Pepsi, na jej pontonie obryza sznurki i inne zdobycze (np zwędzone buty:angryy:), na jej pontonie wcinał ucho i tam też zakopał kromkę chleba, którą dostał od Pana... generalnie jak coś zginie trzeba szukać pod poduszką Pepsi (fajnie sobie wymyślił, jak będą szukać winowajcy, to będze na Pepsi :cool3:)

[B]Rytka[/B], posłanie od Ciebie podarujemy jakieś potrzebującej psinie, kiedy tylko będzie wiadomo,że Sabcia się zaaklimatyzowała a jej nowa rodzinka zakochała się w niej na zabój. Wtedy też pomyślimy, co z resztą pieniędzy (no wiesz - te trzy bazarki,,fifty fifty" i 57zł, które trzymałam do wyjaśnienia kwestii fin. z fundacją i które miałam w końcu przelać na DT dla Sabunii)

Cieszę się, że Saba nie kuliła się w nowym domu, to twoja zasługa :loveu:(jedna z wielu), że psina jest już bardziej pewna siebie w nowych miejscach i sytuacjach. Z kotem będzie dobrze. Kot musi rządzić (a raczej myśleć że on rządzi), wtedy jest spokój. No i dzieci. Już w przypadku Gufa, na samym początku, pomyślałam,że to pies "do dzieci". Jak na spacerze obległa nas gromadka chłopców w wieku wczesnoszkolnym, to Gufi szalał ze szczęścia. A Sabcia jest jeszcze bardziej "prodziecięca" - łagodna, delikatna, skora do zabawy... Kciuków jeszcze nie puszczam, ale jestem dobrej myśli.

Trzymaj się Ryciu! [URL="http://www.emotikony.friko.pl/emots/2/glaszcze.gif"][IMG]http://www.emotikony.friko.pl/emots/2/glaszcze.gif[/IMG][/URL]Mnie było trudno,gdy oddawaliśmy Kilera i Bisa. Ale to i tak pikuś w porównaniu z tym, co ty przeszłaś. Oddanie Sabci było na pewno tysiąc razy trudniejsze... (na samą myśl ściska mnie w żołądku)

Posted

o Gufa jestem spokojna jest pewne,ze nic mu juz nie bedzie:)ma jak paczuszek w maselku..mam nadzieje ,ze za jakis czas to samo bede mogla powiedziec o Sabie.ze strony saby jestem pewna,ze nie "wywinie" zadnego numeru jak juz pisalam to czysty guf tylko delkatniejszy i bez sklonnosci do niszczenia.

guf madrze robi..i no przeciez facet sie z niego robi ,dojzewa to i facetami zaczyna trzymać:)

Posted

Nieciekawie, cioteczki, nieciekawie :shake:
Wyniki niejednoznaczne: wyszły martwe nużeńce i grzybek na dodatek. Pani doktor (mama nie trafiła na dr Starczewskiego i była u innej wetki w tej samej lecznicy) była sceptyczna początkowo, bo tak jak i ja sugerowała się "okularkami", których Gufi nie ma. Ale po pierwszym badaniu zeskrobin podeszła już bardziej serio do moich obaw. Wyniki drugiego badania zeskrobin (tym razem już głebiej pobranych) będą w poniedziałek.

Na razie Gufi nosi obróżkę, dostaje kerabol (biotyna i cynk w kroplach) i dostał środek na grzyba (rozrobić z wodą i smarować 2x dziennie).

Nie wytrzymam do poniedziałku. Zaraz zamówię kilka obróżek (muszę zabezpieczyć też Pepsi). Potrzebny też będzie szampon antyseptyczny do zmywania "truposzy", ale nie wiem który będzie lepszy. Na większości stron piszą o Hexodermie, a Pani doktor wymieniła Peroxyvet (mam gonitwę myśli..)

Togaa, orientujesz się w czym kąpany jest Niedźwiadek, w Taktic`u?

Posted

BB jak jeszcze zostały Wam jakies pieniądze z tych przeznaczonych dla Saby to wykorzystaj je dla Gufiego!
jest wprawdzie już u Was na DS, ale przecież trzeba go nadal leczyć i te wszystkie leki są drogie
chyba się wszyscy z tym zgodzą, bo przecież bazarki itp były własnie na Gufiego i Sabę

Posted

Ewelina, o boraksie już poczytałam, dziękuję :loveu:

Teraz "na tapecie" mam Beta-1,3/1,6-glukan. To immunostymulator (dla zwierząt nosi nazwę Scanomune)

[URL]http://www.sklep.veterynaria.pl/?immunostymulatory,60[/URL].

Jest też "ludzki" odpowiednik (oczywiście tańszy), ta sama substancja czynna, to samo działanie.
Piszę, bo może ktoś zastanawia się nad kupnem preparatu, ale odstrasza go cena. Warto wtedy wziąć pod uwagę:

[URL]http://www.doz.pl/apteka/p22231-Beta_Glukan_1316_D_kapsulki_60_szt[/URL]

Co do Gufa, czekamy na poniedziałek. Zobaczymy wyniki, zobaczymy co powie wet. Na razie amitraza (działa - nużeńce były martwe), środek na grzybka, kropelki na sierść. Niebawem czeka nas też kąpiel (trzeba będzie odkazić chłopaka, żeby nie doszło do nadkażeń bakteryjnych, bo póki co, na szczęście, nie drapie się i tym samym nie pogarsza stanu skóry).

Trzymam rękę na pulsie. Dzięki,że zaglądacie :lol:.

Posted

Dowiem sie co do Takticu.
Tak sie często dzieje przy spadku odporności.Ze psiaki łapia różne paskudztwa./A taki często wywołuje m.inn.narkoza./
Moja szpicula tez kiedys złapała grzybka po krótkim zabiegu operacyjnym.Przeżyłam swoje, bo sie bałam że reszta stada złapie, ale było spoko.

Posted

Dowiem sie co do Takticu.
Tak sie często dzieje przy spadku odporności.Ze psiaki łapia różne paskudztwa./A taki często wywołuje m.inn.narkoza./
Moja szpicula tez kiedys złapała grzybka po krótkim zabiegu operacyjnym.Przeżyłam swoje, bo sie bałam że reszta stada złapie, ale było spoko.

Posted

to wszysto przez spadek odpornosci(narkoza,sterydy itp.)u mnie w chacie na bank byly jakies zarodniki grzyba(microsporum canis)bo ok.pol roku przed przybyciem gufa zalapalam grzybka od kotka był u mnie 2-3 miechy w piwnicy-wyleczyłam szczyla i oddalam,leczylo sie u niego jak na psie wszystko ale mimo ostroznosci zarazil mnie a ja moja kotke.Ja wygladalam strasznie tak mnnie wyrzucilo w wielu miejscach ale niikt inny w domu nie zachorowal i moje leczenie poszlo tez dobrze(2 miesiace i po sprawie)ale Mania juz koncowki uszu miala zawsze zainfekowane-stale nawracalo a Guf z Mania miał kontakt i nie zachochował wtedy a dopiero teraz po lekach.

Posted

W piątek zawitał listonosz. Myślałyśmy, że przyszła umowa adopcyjna od fundacji (ciotki od NiZ odesłałyście już? trochę długo, zaczynam myśleć,że poczta zagubiła...) To była paczka z kosmetykami z bazarku dla Saby i Gufiego ,wysłana 16.12.09. Wróciła,bo adresatka jej nie odebrała :shake:. Teraz pewnie będę musiała zwrócić 35 zł, bo widać ta osoba się rozmyśliła. Poza tym są dwa bazarki, które robiłam tylko dla Gufa, wpłaciła jedna osoba na trzy kupujące, nie mogę się więc jeszcze do końca rozliczyć...Bałagan w finansach mnie dobija.
Jolu, Natalio, jak wyglądają finanse Gufa, doszły zaległe faktury, ogarnęłyście "konto" Gufa u was?

Gufi jest od dzisiaj pryskany "na grzyba". Nie drapie się, ale za to wylizuje:angryy:. Wyciągamy kołnierz.

Posted

[quote name='BeaBono'] To była paczka z kosmetykami z bazarku dla Saby i Gufiego ,wysłana 16.12.09. Wróciła,bo adresatka jej nie odebrała :shake:. Teraz pewnie będę musiała zwrócić 35 zł, bo widać ta osoba się rozmyśliła. .[/QUOTE]
:crazyeye: BeaBono, nie ma czegoś takiego, że sie rozmyśliła
NIE odsyłaj pieniędzy
jest w dziale Bazarek wątek "wyjasnienia" czy jakos tak - napisz tam o tej sprawie, albo zapytaj któregos moderatora od bazarków
nie może być tak, że ktos coś kupuje, a potem się rozmysla - można ewentualnie zapłacić za towar, a potem napisać, że przeznacza się go do ponownej licytacji, ale nie tak, że się rezygnuje i masz oddać kase
chyba nawet za coś takiego są karne punkty

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...