rencia42 Posted November 6, 2011 Posted November 6, 2011 Mam nadzieje ze problemy z netem znikną i czarodziejka napisze ze wszystko ok z Szarikiem i kumplami. Quote
Czarodziejka Posted November 8, 2011 Posted November 8, 2011 Szarik ma się jak najlepiej. Wczoraj niespodziewanie umarł Moris. Jeden, wydawało się, z najzdrowszych moich psów...Najprawdopodobniej guz uszkodził trzustkę, co doprowadziło do stanu niemalże śpiączki cukrzycowej, potem siadła wątroba - żółtaczka i nerki...Był piękny, uśmiechnięty, rozszczekany, a w środku podstępny zabójca. Quote
Cantadorra Posted November 8, 2011 Posted November 8, 2011 Cholera, jak to nigdy nie wiadomo, co jutro kogo czeka. Śpij spokojnie Morisku [*] :( Quote
Asiaczek Posted November 9, 2011 Posted November 9, 2011 Oj, jak smutno.... Dla Moriska ["]... Pzdr. Quote
Czarodziejka Posted November 22, 2011 Posted November 22, 2011 Szarik miewa się przyzwoicie. Jak zawsze piękny, gruby i roszczeniowy w kwestii pieszczot. Łyka suplementy na stawy i dla staruszków i jakoś trzyma formę. Chętnie idzie na spacer obszczekując wszystkich dokoła, bo nie nadąża za sprawniejszymi i zaraz ma z tego tytułu nerwa. Łapki przednie sztywne i ciężkie, ale nic już się chyba z tym nie zrobi. Nie ma żadnych objawów osłabienia, pogorszenia stanu, ale łapy to jego słaby punkt. Quote
Czarodziejka Posted November 22, 2011 Posted November 22, 2011 Szarusiowa fotka ;) [IMG]http://img651.imageshack.us/img651/3608/obraz783v.jpg[/IMG] Quote
bros Posted November 22, 2011 Posted November 22, 2011 (edited) ................................................................... w świetle ostatnich wiadomości, mam wątpliwosć w słuszność swojego wpisu :( stąd edycja i wykasowanie Edited February 23, 2012 by bros Quote
Czarodziejka Posted November 22, 2011 Posted November 22, 2011 Eee tam, same się czarują ;) Szarik śpi dziś w psij sypialni na ogromnym materacu sprężynowym z łoża małżeńskiego podarowanym przez znajomych. Kiedy ujrzał, jak resztką sił go sytuuję, ścielę i nakrywam, poczuł nagły spadek sił życiowych, formy i generalnie się zestarzał. Tak więc czym prędzej musiał się ułożyć 8) Potem przez pół godziny, kiedy to ubierałam Ząbala w pieluchomajty, ścielałam innym, zamiatałam itp, Szar dokładnie i z namaszczeniem mył swoje łapy ;) Quote
rencia42 Posted November 22, 2011 Posted November 22, 2011 Czarodziejko widok staruszków niesamowity jak tak leżą spokojnie odpoczywają.Moje marzenie taki ogród i tyle w nim piechow. Quote
bazylowa Posted November 22, 2011 Author Posted November 22, 2011 Szar wygląda na tym zdjęciu jak niedźwiadek :) Zrobiłam ostatni rozliczenie na pierwszej stronie i jakieś trzy nowe Dobre Dusze podarowały Szaremu trochę grosza. Zakwalifikowałam jako wpłaty jednorazowe. Quote
Asiaczek Posted November 23, 2011 Posted November 23, 2011 Cudna fotka:) [url]http://img651.imageshack.us/img651/3608/obraz783v.jpg[/url] Pzdr. Quote
anula42 Posted November 25, 2011 Posted November 25, 2011 a tam w środku to chyba jest cudny Homerek Quote
Czarodziejka Posted November 29, 2011 Posted November 29, 2011 Tam w środku to jest Bejek ;) Ojciec Dyrektor stadka 8) Quote
Czarodziejka Posted December 6, 2011 Posted December 6, 2011 Szarik wylizał sobie placek na zadku - nieduży, ale świadczący o jakiejś alergii. Już latem zauważyłam, że czasem się drapie i wetki zczesały go na test na pchły, ale okazało się, że skóra czysta, tylko wrażliwa. Smaruję mu placuszek różowym płynem i zacznę podawać Encorton przez kilka dni. Poza tym Szar trzyma się nieźle. Muszę go czasem zamykać w sypialni, chociaż ma grube futro, bo terroryzuje Arona. Nie wolno mu np. w niektóre dni przechodzić przed Szarikowym nosem, a żeby wejść do środka przejść musi, bo Szar koczuje przy wejściu ;) Albo Misiek...nie ma prawa leżeć tu, tylko tam, bo Szarik nie ruszając co prawda ani na centymetr tykła z legowiska prowadzi podstępny mobbing. Wczoraj domagał się spaceru i wejścia na wybieg. Wypuściłam go więc na łąki samego i po rewizji przyszedł i leżał sobie pod furtką mając oko na wybieg, na podwórze i na bramę wjazdową. Quote
bazylowa Posted December 7, 2011 Author Posted December 7, 2011 Zrobiłam przelew dla Czarodziejki. Tym razem na kwotę 350zł, bo Szar dostaje leki. Czarodziejko, gdyby było potrzebne więcej pieniążków to pisz proszę. Szary ma zapasik. Quote
Asiaczek Posted December 9, 2011 Posted December 9, 2011 [quote name='Czarodziejka']Szarik wylizał sobie placek na zadku - nieduży, ale świadczący o jakiejś alergii. Już latem zauważyłam, że czasem się drapie i wetki zczesały go na test na pchły, ale okazało się, że skóra czysta, tylko wrażliwa. Smaruję mu placuszek różowym płynem i zacznę podawać Encorton przez kilka dni. Poza tym Szar trzyma się nieźle. Muszę go czasem zamykać w sypialni, chociaż ma grube futro, bo terroryzuje Arona. Nie wolno mu np. w niektóre dni przechodzić przed Szarikowym nosem, a żeby wejść do środka przejść musi, bo Szar koczuje przy wejściu ;) Albo Misiek...nie ma prawa leżeć tu, tylko tam, bo Szarik nie ruszając co prawda ani na centymetr tykła z legowiska prowadzi podstępny mobbing. Wczoraj domagał się spaceru i wejścia na wybieg. Wypuściłam go więc na łąki samego i po rewizji przyszedł i leżał sobie pod furtką mając oko na wybieg, na podwórze i na bramę wjazdową.[/QUOTE] No,proszę! Majster;) pzdr. Quote
Asiaczek Posted December 14, 2011 Posted December 14, 2011 Co z tym wylizanym plackiem? Wiadomo, co to za paskudztwo? pzdr. Quote
kika_krk Posted December 16, 2011 Posted December 16, 2011 Trzymaj się dzielnie Szariczku - pamiętamy o Tobie każdego miesiąca od lipca 2009 - regularnie :). Pozdrowienia świąteczno-noworoczne dla Czarodziejki i całego stadka & moc pieszczotek dla Szariczka Kika i Czaki ON z Forum ON Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.