Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Alicja w sobotę wyleciała do Chicago a z tamtąd przyleci do Warszawy w środę po południu.Tam troszeczkę zabawi i przyjeżdża do Krakowa. Z Krakowa jedziemy na polską wieś.Okolice Jasła na Podkarpaciu- tam bedzie zażywać ciszy i spokoju na łonie natury. Myślę Pakusia oddać tam na miejscu, gdzie będzie miał ogród, las i duzo miejsca do biegania

  • Replies 1.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

Oj,przepraszam,cofnęłam się wstecz i już wszystko wiem.Po prostu Coronaaj jeszcze nie doleciała do Polski.Przepraszam za to zamieszanie.Pozdrawiam,a Pakusiowi caaaaałuski,śliczny i w dodatku szczęśliwy.

Posted

dzisiaj odwiedziła nas Alma - tak maltanka z krakowskiego schronu i o dziwo Pako został pokonany. Alma nie oddała mu nic , warczała a on odchodził skruszony. Nareszcie wielki Pako pokonany

Posted

[quote name='wtatara']dzisiaj odwiedziła nas Alma - tak maltanka z krakowskiego schronu i o dziwo Pako został pokonany. Alma nie oddała mu nic , warczała a on odchodził skruszony. Nareszcie wielki Pako pokonany[/QUOTE]
No wreszcie ktos sie znalazl na Pako, brawo Alma!! Jestem juz w W-wie ale czas mam pokrecony do n-tej potegi.Kurdupelki rowniez, nie wiedza czy dzien czy noc....bede dzwonic jutro..dzwon rowniez bo nie chce zadzwonic o 3 rano...

Posted

[quote name='coronaaj']No wreszcie ktos sie znalazl na Pako, brawo Alma!! Jestem juz w W-wie ale czas mam pokrecony do n-tej potegi.Kurdupelki rowniez, nie wiedza czy dzien czy noc....bede dzwonic jutro..[B]dzwon rowniez bo nie chce zadzwonic o 3 rano...[/B][/QUOTE]

czy ja tez mogę :handy:

Posted

DS przyleciał- brawo. Nie chciałam dzwonić , nie chce przeszkadzać.
Jutro wkleje zdjęcia z tej wizyty. Tabunia dzisiaj była u weta- znów siadaja jej stawy- 2 lata był spokój. W piatek kontrolna wizyta.
Pakus na działce był bardzo niegrzeczny. Przestało podobać mu się ze jest uwiazany. wcale mu sie nie dziwię. Inne pieski biegają on nie.
Niestety jak go puszczę to musi oszczekać każda osode przrchodząćą alejką. Wybiega między szczebelkami, oszczeka i na zawołanie wraca.
A tak to nic mi się nie chce. kasia zaczyna mieć problemy zdrowotne- jutro jadę z nia do szpitala
Dobranoc DS

Posted

=giselle4;Jeszcze nie w Polsce
cioteczko kochana?:shake:


:roll::roll:Grazynko, juz jestem w Warszawie od wczoraj . Jestem na "jet leg":crazyeye::crazyeye::crazyeye: zmianie czasu. Psy tez tak jak ludzie reaguja na ta zmiane czasu...do uslyszenia i zobaczenia..:loveu::loveu::loveu::loveu:

Posted

=giselle4;:shake:

Najlepiej podoba mi sie giselle4 :loveu:podpis .......:roll::roll:kocham :loveu::loveu:boksery i mojego meza:razz::razz::razz:



:roll::roll:Ja jak dzwonie (nie ma mnie w domu) to pierwsze pytanie;
:loveu: jak pieski i koty:loveu::loveu:, a potem jak sie :evil_lol::evil_lol:Ty mezulku sie czujesz:mad::mad::mad:

Posted

=wtatara;DS przyleciał- brawo. Nie chciałam dzwonić , nie chce przeszkadzać.
Jutro wkleje zdjęcia z tej wizyty. Tabunia dzisiaj była u weta- znów siadaja jej stawy- 2 lata był spokój. W piatek kontrolna wizyta.
:mad::mad:Pakus :mad:na działce był bardzo niegrzeczny. Przestało podobać mu się ze jest uwiazany. wcale mu sie nie dziwię. Inne pieski biegają on nie.
Niestety jak go puszczę to musi oszczekać każda osode przrchodząćą alejką. Wybiega między szczebelkami, oszczeka i na zawołanie wraca.
Dobranoc DS



:lol::lol:Bedzie wszystko DOBRZE, zobaczysz...:lol::lol:;);)

DS z Dt:loveu::loveu: prowadzi ozywione konwersacje na wszystkie tematy, a :mad:zapomnial dzisiaj sie zapytac :mad:...Jak Pakus:loveu::loveu: sie czuje....DS nie mial glowy, sorry...:crazyeye::crazyeye::crazyeye:

Posted

no własnie DS - a Pakuś grzeczny, nawet jakby troszkę smutny-czyzby coś przeczuwał.
A moi mężczyźni jeszcze bardziej robia taka atmosferę.Wygląda to tak jakby Maluch szedł do uśpienia a nie do nowego domku, który bardzo będzie go kochał.

Posted

[quote name='wtatara']no własnie DS - a Pakuś grzeczny, nawet jakby troszkę smutny-czyzby coś przeczuwał.
A moi mężczyźni jeszcze bardziej robia taka atmosferę.Wygląda to tak jakby Maluch szedł do uśpienia a nie do nowego domku, który bardzo będzie go kochał.[/QUOTE]
Ja Twoim mezczyznom sie nie dziwie, poprostu przyzwyczaili sie do psiurki...i go
pokochali...taka jest prawda..ciesze sie, ze Pakus sokojny ale masz racje pies ma intuicje....

Posted

a mi jest bardzo smutno :( jutro ostatni dzień Pakusia w DT....potem tylko droga samochodem w poniedziałek i trafi w czułe raczki swojej nowej pani....niby powinnam sie cieszyc, ale jakos nie wiem jak :(

Byłam u niego w czwartek, byłam wczoraj - tak fajnie sie ze mna bawil....i nie chciał mnie wypuscic - bo on jak nie chce zeby ktos szedl to staje przed dana osoba i szczeka !!!!

Juz nie mowiac o tym, ze nawet nie umiem sobie wyobrazic jak rodzice sie do niego przywiazali.....

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...