bianka0 Posted December 10, 2013 Author Posted December 10, 2013 Bardzo dziękuję za dobre życzenia od stałych bywalców i cichych podczytywaczek :lol: Dzisiaj ćwiczyli Goliacika na bieżni wodnej i miał laseroterapię. Jutro muszę jechać do Lublina w sprawie kontraktu z NFZ. Miałam odwiedzić Goliacika, ale tego nie zrobię :-( Lekarze sugerują że odwiedziny po tylu dniach i ponowne pozostawienie go do soboty źle wpłynie na jego psychikę, odbierze to jako ponowne porzucenie. I muszę się z tym zgodzić. Odbieramy go w sobotę, nadal nie wiadomo czy będzie chodzić. Murka pożyczyła mi dla niego duży kennel, w którym na razie będzie musiał przebywać. Quote
Sarunia-Niunia Posted December 10, 2013 Posted December 10, 2013 Oby tylko Goliacik stanął na nóżkach - to jest teraz najważniejsze!!! Co prawda, to prawda - ponowne rozstanie dla Goliacika byłoby jeszcze większym szokiem... bidocek... Ale za to jakaż będzie radość w sobotę:multi:!!!!!!!!!!!!!! Quote
bianka0 Posted December 12, 2013 Author Posted December 12, 2013 Tak..... Goliacik nie chodzi. Zamówiłam od razu dla niego wózeczek. Może z czasem zacznie, zawsze jest nadzieja. Quote
haliza Posted December 12, 2013 Posted December 12, 2013 O, rany......wierzę, że będzie biegał za piłeczką. Quote
Sarunia-Niunia Posted December 12, 2013 Posted December 12, 2013 [quote name='bianka0']Tak..... Goliacik nie chodzi. Zamówiłam od razu dla niego wózeczek. Może z czasem zacznie, zawsze jest nadzieja.[/QUOTE] Ojej... ależ smutna wiadomość... Miejmy nadzieję, że jak wróci do domu to psychika zdziała swoje... może teraz chwilowo się poddał? Może myśli, że nie warto walczyć o siebie? Przecież zapewne tęskni bidulek... Quote
JamniczaRodzina. Posted December 13, 2013 Posted December 13, 2013 Biedny Piłkarzyk ciekawa jestem jak on będzie zachowywał się na wózku dr Sterna od razu po operacji nie zaleca wózka przez ok 3 tygodnie aby psiak od razu nie zaczął szaleć . Quote
bianka0 Posted December 13, 2013 Author Posted December 13, 2013 Zrobienie wózeczka na wymiar trochę potrwa. To jest specjalny wózek z opcją do rehabilitacji, a dopiero później do poruszania się. Quote
EVA2406 Posted December 13, 2013 Posted December 13, 2013 Szkoda, że tak daleko mieszkacie, bo w Warszawie na Ursynowie jest wspaniała rehabilitacja. Franka z Przytuliska Znajdki, mimo zapewnień sław np dr Sterny i kilku innych, że sunia nigdy nie będzie chodzić, po serii ćwiczeń i bieżni wodnej biega jak szalona. Tylko na zakrętach się nie wyrabia i czasem upadnie, ale szybko się zbiera i leci dalej. Na dowód tego co piszę powyżej przedstawiam Frankę :) [URL]http://www.znajdki.pl/index.php/przygarnij/wirtualne/54-franka[/URL] Dorotko, nie słuchaj sław ( oni naprawdę często się mylą), tylko rehabilituj. Rehabilitacja działa cuda. Quote
Mika31 Posted December 13, 2013 Posted December 13, 2013 mnie i tatę wet nauczył ćwiczeń i postawiliśmy Izę na nogi 1.IX dostała paraliż i leki nie pomagały to był początek lat 90 i nie było takich możliwości jak teraz po trzech miesiącach ćwiczeń zaczęła chodzić jedynie ogonek miała wykrzywiony .Ćwiczenia i masaże .Trzymam kciuki za Goliacika Quote
bianka0 Posted December 13, 2013 Author Posted December 13, 2013 Po operacji jest nadzieja że Goliacik za parę miesięcy będzie chodził. Najlepiej byłoby go tam zostawić na rehabilitacji, ale doba to 120 zł. Nie stać mnie na to, tym bardziej, że obecny koszt leczenia Goliacika to 2500zł + 400 zł wózeczek. Obiecałam sobie w tym roku pierwsze wakacje po 13 latach, przerwę z robieniem przetworów i wyjazd. Poszło i jeszcze dużo pójdzie na Goliacika. Kombajn do fizykoterapii mam w swoim zakładzie pracy, więc laser i magnetronik będzie bez problemu, będę przywoziła rehabilitanta. Z bieżnią wodną trudniej, ale rozmawiałam o tym że możemy ją zastąpić wspomaganym pływaniem w dużej wannie. Jesteśmy jutro umówieni przy odbiorze z rehabilitantką, wszystko nam pokaże. Quote
Sarunia-Niunia Posted December 13, 2013 Posted December 13, 2013 Będzie dobrze, mocno w to wierzę!!!! Ależ będzie jutro wielka radość Goliacika jak zobaczy swoich ukochanych Ludzi!!!!!!!!!!!! Quote
danka1234 Posted December 13, 2013 Posted December 13, 2013 Trzymam mocno kciuki za Goliacika,musi maluszek stanąć na łapki i biegać za piłeczką Quote
EVA2406 Posted December 13, 2013 Posted December 13, 2013 [quote name='danka1234']Trzymam mocno kciuki za Goliacika,musi maluszek stanąć na łapki i biegać za piłeczką[/QUOTE] Też bardzo w to wierzę. Quote
funia Posted December 14, 2013 Posted December 14, 2013 No Bianka dawaj nam tu newsy bo siedzimy jak na rozżarzonych węglach :roll: Pewnie piłkarzyk już w domku ....No nic czekamy cierpiliwe . Quote
Sarunia-Niunia Posted December 14, 2013 Posted December 14, 2013 [quote name='funia']No Bianka dawaj nam tu newsy bo siedzimy jak na rozżarzonych węglach :roll: Pewnie piłkarzyk już w domku ....No nic czekamy cierpiliwe .[/QUOTE] Ano siedzimy i siedzimy, i czekamy i czekamy... Goliaciku, Bianko czekamy na tylko DOBRE wieści!!!!!!!!!!!!!! Quote
bianka0 Posted December 14, 2013 Author Posted December 14, 2013 No cóż, wróciliśmy do domu. To tyle z dobrych wieści. Ma infekcję dróg oddechowych, a nóżki jak były porażone, tak są dalej. Trudno go dzisiaj ćwiczyć, jest zmęczony podróżą, śpi. Quote
JamniczaRodzina. Posted December 14, 2013 Posted December 14, 2013 Biedny piłkarzyk:shake: trzymamy mocno kciuki za zdrówko . Quote
lilk_a Posted December 14, 2013 Posted December 14, 2013 [quote name='bianka0']No cóż, wróciliśmy do domu. To tyle z dobrych wieści. Ma infekcję dróg oddechowych, a nóżki jak były porażone, tak są dalej. Trudno go dzisiaj ćwiczyć, jest zmęczony podróżą, śpi.[/QUOTE]bardzo smutne to wszystko :-( Quote
danka1234 Posted December 14, 2013 Posted December 14, 2013 Buziaki dla bidusi,niech odpoczywa i nabiera sił. Przy tylu psiaczkach będzie miał motywację i pewnie stanie na łapinki. Quote
Sarunia-Niunia Posted December 14, 2013 Posted December 14, 2013 Bidny Goliacik... nasze Słonecko Kochane:loveu:... Bianeczko, bądźmy dobrej myśli... jeszcze Goliacik będzie ganiał za piłeczką!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Przytulam mocno:buzi::buzi::buzi:!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote
matrioszka2 Posted December 15, 2013 Posted December 15, 2013 Jestem i ja, i czekam na dobre wiadomości. Nie wyobrażam sobie, żeby ten zwariowany dziczek nie śmigał za piłeczką. Pozdrawiam z chłopakami.:calus: Quote
bianka0 Posted December 15, 2013 Author Posted December 15, 2013 [quote name='matrioszka2']Jestem i ja, i czekam na dobre wiadomości. Nie wyobrażam sobie, żeby ten zwariowany dziczek nie śmigał za piłeczką. Pozdrawiam z chłopakami.:calus:[/QUOTE] Będziemy walczyć. Jeszcze nie mam wyobrażenia jak, ale będę. Gdybym chciała tak jak powinno się w/g zaleceń, to trzeba by było Golicikowi poświęcić 4 godz dziennie, a tyle mi pozostaje na dobę na sen. Coś wymyślę. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.