Jump to content
Dogomania

Na kolczatkach,łańcuchach,szarpane,sponiewierane -czyli NIE MA SIĘ CZYM CHWALIĆ


Matagi

Recommended Posts

Znalazłam wczoraj zdjęcie,na którym uśmiechnięta hodofczyni trzyma szczenię za gardło jedną ręką,a drugą ledwo przytrzymuje za tył.Psiak ma bardzo biedną minkę w porównaniu do pani,pani się uśmiecha,bo tak trzeba -jakże inaczej opędzlować "towar"?Zdjęcie zatytułowała "Latający akita"....
Poruszyło mną to zdjęcie do tego stopnia,że postanowiłam otworzyć nowy temat o tym,jak przez niektórych traktowane są ukochane przez nas akity...może tu pisać i wstawiać zdjęcia każdy,któremu nie jest obojętny los tej cudownej rasy.

[URL="http://img197.imageshack.us/my.php?image=600pxstopsignmutcdsvg.png"][IMG]http://img197.imageshack.us/img197/3721/600pxstopsignmutcdsvg.png[/IMG][/URL]


[URL="http://img197.imageshack.us/my.php?image=rajszew02.jpg"][IMG]http://img197.imageshack.us/img197/8918/rajszew02.jpg[/IMG][/URL]

nie wiem czy jakikolwiek komentarz tu umieszczać...:-(

[URL="http://img197.imageshack.us/my.php?image=ssa40671.jpg"][IMG]http://img197.imageshack.us/img197/3401/ssa40671.jpg[/IMG][/URL]

Rok 2006,wystawa w Łodzi....
na ringu prezentowane są piękne ,przygotowane do wystawy akity....są czyste,pachnące,leżą na kocykach bądź w klatkach przykrytych tak,aby słońce nie dokuczało...kilkaset metrów dalej,tuż pod bramą wejściową inny klimat....uwiązany na taśmie leży dorosły samiec akity,leży cały dzień,od rana.Obok niego pouwiązywane szczeniaki/zapewne jego dzieci/.Pan siedzi sobie na krzesełku ,pije colę,a samiec i szczeniaki tęsknie spoglądają na stojącą obok pana pustą miskę...Ich oczy są takie smutne....Pokłóciłam się z właścicielem tej hodowli/zarejestrowana w ZK/,zadzwoniłam po Straż Miejską.Dorosły samiec jakiś czas później sprzedawany był na allegro/miał z 5 lat/,stał się zbędny-zarobił na swego pana...

[URL="http://img197.imageshack.us/my.php?image=ssa40670.jpg"][IMG]http://img197.imageshack.us/img197/8601/ssa40670.jpg[/IMG][/URL]

Tak dba i sprzedaje swoje szczenięta "Grodzki Zakątek".
Dodam jeszcze,że regulamin ZK [B]zabrania[/B] sprzedaży psów na wystawach.Po prawej stronie od tego"stoiska" jest główna brama wejściowa,a tam stoją min.ochroniarze,którzy wiedzieć powinni,że taka sprzedaż jest niedozwolona...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Matagi']Znalazłam wczoraj zdjęcie,na którym uśmiechnięta hodofczyni trzyma szczenię za gardło jedną ręką,a drugą ledwo przytrzymuje za tył.Psiak ma bardzo biedną minkę w porównaniu do pani,pani się uśmiecha,bo tak trzeba -jakże inaczej opędzlować "towar"?Zdjęcie zatytułowała "Latający akita"....[/quote]
W rzeczonej chodoffli oprócz latających akit są jeszcze "pracujące akity na stanowisku"
Że przypomnę nadal z dumą prezentowane na stronie owej .....:

[IMG]http://www.cotynato.com.pl/galeria/akita_galeria/parys_g_02.jpg[/IMG]

Wyjątkowo szczęśliwy pies.... jak widać:angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KariMai']
nic na to nie poradzimy, możemy jedynie komentować i cieszyć się, że nie siedzą w naszych.
[/quote]
Nie zgodzę się. Możemy piętnować, pokazywać, walczyć i sprawić, że "producentom" przestanie się opłacać "produkować".
Popyt kształtuje podaż! Jeśli nikt nie kupi- przestaną mnożyć dla zysku- bo z hodowlą i doskonaleniem rasy jak wiadomo nie ma ta produkcja nic wspólnego.

Link to comment
Share on other sites

1,5 roczna sunia z aukcji allegro. Dzięki info. i zaangażowaniu w pomoc jednej z dogomaniaczek (jeszcze raz ogromne dzięki!) jest już pod naszą opieką. To jeszcze "psi dzieciak"!!!
Była na łańcuchu i w kolczatce:

[IMG]http://i39.tinypic.com/e6xdnk.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kacedy']Nie zgodzę się. Możemy piętnować, pokazywać, walczyć i sprawić, że "producentom" przestanie się opłacać "produkować".
Popyt kształtuje podaż! Jeśli nikt nie kupi- przestaną mnożyć dla zysku- bo z hodowlą i doskonaleniem rasy jak wiadomo nie ma ta produkcja nic wspólnego.[/QUOTE]

pytanie tylko co mam piętnować - zachowania czy konkretne hodowle??

Większość zdaje sobie sprawe z tego jak powinno się traktować psa..
a żeby piętnować konkretne hodowle trzeba chociażby podać ich nazwy.. o tyle o ile pierwszą hodowlę rozpozna większość bywalców dogo, o tyle drugą hodowle tylko osoby, które "siedzą" w akitach od conajmniej kilku lat, a nie nowi "klienci"..

Zgadzam się, że trzeba coś z tym zrobić pytanie tylko co i jakimi sposobami:roll:

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem piętnować należy i jedno i drugie. Zatem i zachowania delekie od tych zapewniających zwierzętom dobrostan, jak również hodowle w których te zwierzęta żyją. Ani jedno, ani drugie nie służy rasie- wręcz przeciwnie- niszczy ją. Prawdopodobnie wszyscy zgadzamy się, że należy mówić stanowcze NIE pseudohodowlom. Może czas powiedzieć również stanowcze NIE niektórym zrzeszonym w ZK hodowcom, u których (jak pokazuje rzeczywistość) standard życia psów niewiele różni się od tego z pseudohodowli.

Ja nie jestem do końca przekonana, co do świadomości "większości jak powinno się traktować psa". Jeśli mówimy tutaj konkretnie o akitach i ludziach nimi potencjalnie zainteresowanych, lub też właścicielach- to w swojej praktyce adopcyjnej mieliśmy kilka zapytań o akitę "na łańcuch".... Pomijając pierwsze zdjęcie, (żeby nie było tendencyjnie), druga fotka którą wkleiłam (białej suni) jest niejako potwierdzeniem, że niektórzy właściciele nie widzą nic złego w trzymaniu psa na łańcuchu.....

Tak- zgadzam się- jeśli piętnować to z podaniem nazw hodowli.
Opiszę zatem fotki, które wkleiłam: Pierwsza to Parys Puchate Kręple, który to jest własnością hodowli "Co Ty Na To". Fotka ta znajduje się na oficjalnej stronie hodowli.

Drugie zdjęcie- sunia wg. słów właścicielki kupiona na giełdzie przez syna. Synowi się znudziła i pozostawił ją mamusi. Pani z powodu braku czasu dla suni postanowiła ją oddać. Suka - jak wynika z książeczki zdrowia wiek- 1,5 roku. Była odrobaczona tylko raz jako szczeniak oraz zaszczepiona na obowiązującą wściekliznę. Innych szczepień i profilaktyki- brak. Właściciel- osoba prywatna- nie hodowla, ani nie pseudo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kacedy']1,5 roczna sunia z aukcji allegro. Dzięki info. i zaangażowaniu w pomoc jednej z dogomaniaczek (jeszcze raz ogromne dzięki!) jest już pod naszą opieką. To jeszcze "psi dzieciak"!!!
Była na łańcuchu i w kolczatce:

[IMG]http://i39.tinypic.com/e6xdnk.jpg[/IMG][/quote]

Szkoda, ze te psy chca byc przyjacielami ludzi, tym psom dalabym pelne zezwolenie na zagryzienie wlascicieli !!!!!

Link to comment
Share on other sites

A ja pokażę inne zdjęcie, na które natknęłam się przypadkiem tydzień temu,
kiedy na Gratce podnosiłam ogłoszenie przeciw pseudohodowcom.

Zajrzałam do aukcji poniżej, bo po miniaturce wyglądało to na kolejne pseudo:p

[IMG]http://img40.imageshack.us/img40/8237/31052009palis.jpg[/IMG]

I tu zdziwka:p

Dokładnie na wysokości zdjęcia czytam tekst:

"Hodowla Pa -Lis poleca szczeniaki rasy AKITA - pieski i suczki -
po doskonałych rodzicach z najlepszych linii hodowlanych europejskich i japońskich." !:crazyeye:

Ta skulona kupka szczeniaczków na wiązce słomy w kontekście dalszych peanów o "naszych cudownych córkach", "pięknych importach", "wspaniałych wynikach wystawowych", "pokazywania się na wystawach nie tylko w Polsce " i "uznania najlepszych znawców rasy" wyglądała jeszcze dziesięciokroć żałośniej.:shake:


Po zdjęciach szczeniaków, pokazywanych choćby na DGM, sądziłam, że szczeniaczki w hodowlach są "wychuchane i wydmuchane". Do tej pory widziałam tylko rozkoszne kluseczki bezpiecznie porozciagane w cieplutkich pieleszach. Przebywające w zupełnie innych warunkach.

A tu proszę, "cudowne córcie" czy wiejskie albo schroniskowe szczeniaki - warunki takie same - wiązka słomy. Naprawdę żałosne.


A może to standard w rodzimych hodowlach?
Tylko o tym nie wiemy.
I ja, wydając co miesiąc kilkadziesiąt złotych, jeszcze zachęcam do kupowania szczeniaków z hodowli :p

PS. Tego zdjęcia na aukcji już nie ma. [URL="http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1814876_akita_czerwone_rude_suczki_i_pieski.html"]Szczeniaki są pojedynczo[/URL]<-KLIK
Ale teraz i tak, patrząc na każde z nich widzę, jak jest wyjmowane z kojca, otrzepywane ze słomy do zdjęcia i wrzucane z powrotem:p

Link to comment
Share on other sites

Czy zdjęcie ze strony pierwszej na której widać dorosłego psa uwiązanego do stodoły?, oraz małe szczeniaki wokół to też z hodowli "Co Ty Na To"?? Fajnie, że o hodowlach piszecie jawnie, nieraz turyści w górach czy piesi na ulicach pytają mnie o szczeniaki i hodowle, więc zbierając informacje o rodzimych hodowlach bedę wiedziała jakie nie polecać :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MargoK']Czy zdjęcie ze strony pierwszej na której widać dorosłego psa uwiązanego do stodoły?, oraz małe szczeniaki wokół to też z hodowli "Co Ty Na To"?? Fajnie, że o hodowlach piszecie jawnie, nieraz turyści w górach czy piesi na ulicach pytają mnie o szczeniaki i hodowle, więc zbierając informacje o rodzimych hodowlach bedę wiedziała jakie nie polecać :)[/QUOTE]

nie dotyczy hodowli Co Ty na To.. hodowli Co Ty na To dotyczy zdjecie "latającego szczeniaka"
domyślam się kto jest na zdjęciu, ale jako, że nie ja je robiłam i nie jest to zdjęcie z jakiejś strony internetowej to wole nie podawać niepotwierdzonych informacji w tym kontekście..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Iwona&Wiki']A ja pokażę inne zdjęcie, na które natknęłam się przypadkiem tydzień temu,
kiedy na Gratce podnosiłam ogłoszenie przeciw pseudohodowcom.

Zajrzałam do aukcji poniżej, bo po miniaturce wyglądało to na kolejne pseudo:p


I tu zdziwka:p

Dokładnie na wysokości zdjęcia czytam tekst:

"Hodowla Pa -Lis poleca szczeniaki rasy AKITA - pieski i suczki -
po doskonałych rodzicach z najlepszych linii hodowlanych europejskich i japońskich." !:crazyeye:

Ta skulona kupka szczeniaczków na wiązce słomy w kontekście dalszych peanów o "naszych cudownych córkach", "pięknych importach", "wspaniałych wynikach wystawowych", "pokazywania się na wystawach nie tylko w Polsce " i "uznania najlepszych znawców rasy" wyglądała jeszcze dziesięciokroć żałośniej.:shake:


Po zdjęciach szczeniaków, pokazywanych choćby na DGM, sądziłam, że szczeniaczki w hodowlach są "wychuchane i wydmuchane". Do tej pory widziałam tylko rozkoszne kluseczki bezpiecznie porozciagane w cieplutkich pieleszach. Przebywające w zupełnie innych warunkach.

A tu proszę, "cudowne córcie" czy wiejskie albo schroniskowe szczeniaki - warunki takie same - wiązka słomy. Naprawdę żałosne.


A może to standard w rodzimych hodowlach?
Tylko o tym nie wiemy.
I ja, wydając co miesiąc kilkadziesiąt złotych, jeszcze zachęcam do kupowania szczeniaków z hodowli :p

PS. Tego zdjęcia na aukcji już nie ma. [URL="http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1814876_akita_czerwone_rude_suczki_i_pieski.html"]Szczeniaki są pojedynczo[/URL]<-KLIK
Ale teraz i tak, patrząc na każde z nich widzę, jak jest wyjmowane z kojca, otrzepywane ze słomy do zdjęcia i wrzucane z powrotem:p[/quote]


Kobieto opanuj sie!
To ze ty kupiłaś psa z psudohodowli która trzyma w mieszkaniu 3 lub 4 psy bo dokładnie to nikt nie wie ile ich tam jest,
bo non-stop zmiany właścicieli nie znaczy to ze jest dobra droga.
Psy wymęczone, trzymane w klatkach, 2 razy dziennie na spacerze po 10
min to naprawde nie sa dobre warunki do hodowania psów.

Nasze psy maja po 16m2 kojec (w połowie zadaszony i z 3 stron
zabudowany - jakby ktoś nie wiedział nieuznajemy hodowania psów w
siatkowych kojcach gdzie non stop wieje) każdy, 2m2 ocieplanej
zaizolowanej budy, ponad 200m2 wybieg i do tego 1000m2 działki. I
przez 10-12 godzin na dobe kontakt z ludźmi (nie to co zostawiane na 8
godzin same w domu) Zreszta poszukaj to sobie zobaczysz jakie maja
warunki.
A słoma dlaczego?
Bo najłatwiej się ją wymienia (a jest wymieniana czesto) niż jakąś
zatęchłą wykładzinę na której szczeniaki leża we własnych odchodach i
do tego jest o wiele cieplejsza niz jakies stare szmaty jak to
niektórzy ożywają.
Jest ciepła, i miękka. Do tego matka sama reguluje temperaturę w
jakiej odchowuje szczeniaki. gdybyś widziała, całość budy to byś widziała, że obok słoma sięga po sam dach bo mamuszka szczeniaczków ułożyła ją sobie po swojemu, tak żeby było jej i maluszkom wygodnie.

A dlaczego niektórzy nie używają słomy? Bo nie jest tak estetyczna jak
wykładzina(tu widać na co zwracasz uwagę - waże by było ładnie na
zdjeciu) i na zdjeciach nie ma tego efektu, a po drogie jest drozsza
niż stare szmaty i wykładziny po remoncie które mozna poupychać miedzy
szczeniaki.

Nigdy nie krylismy sie z tym ze hodujemy psy w kojcach, lub tez ze
nasze szczeniaki są w kojcach. Większość hodowli
zagranicznych (Polskich pewnie też, ale wiele się nie przyzna bo
uważają prze takich ludzi jak Ty ze to zło) trzyma psiaki w kojcach i
na pewno jest im tam lepiej niż na 50m2 w mieszkaniu.

My nie mamy sztabu ludzi od marketingu, nie przerabiamy każdego
zdjęcia w photoshopie, nie "odwalamy" szopki robiąc zdjęcia
szczeniaków, bo trzeba jak najdrożej sprzedać, są pokazane w warunkach
jakich żyją, nie na pokaz, nie tylko do zdjęcia i chciałbym, aby
wszystkie psy miały takie warunki.

Wiec następnym razem jak coś napiszesz pomysł, to nie boli! Hodowanie
wielu psów w mieszkaniach to zbrodnia taka sama jak trzymanie ich na
łańcuchu!

Link to comment
Share on other sites

Zdjęcia przykładowych hodowli w Europie.

Kamino Ken - Włochy

[IMG]http://www.zeller-akita-inu.com/photo/elevage/elevage-3.jpg[/IMG]


Poniżej zdjęcie suni z hodowli niemieckiej of Amayadori ken, a co za nia kojce :eviltong:

[IMG]http://www.akita-ken.de/gfx/jeannie/jeannie07053.JPG[/IMG]


Poniżej hodowla Casa Saporito

[IMG]http://www.casasaporito.com/images/pensione/Azienda/pensione/pensione_foto_2.jpg[/IMG]


Czy tez np. AKITA OF CACIC - swoją drogą przepiekna hodowla :loveu::loveu:

[IMG]http://www.cacic.de/Akita/Bildergross/073.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

to, że pies śpi w kojcu, a nie na kanapie, to nie znaczy, że jest mu źle i nie jest to jednoznaczne z tym, że są trzymane na metrowym łańcuchu lub w warunkach takich jakich nie powinny.


Czy teraz już widzisz różnice ??? miedzy trzymaniem psów przez Co ty na to a inne hodowle ???????


jeśli tak to następnym razem zastanów się co piszesz.

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Arial]Hmmm, musze tu swoje kilka grosikow dorzucic… Wiekszosc tych hodowli znam osobiscie i mam swoje zdanie. Podstawowa historia – nie wolno pasc na lep wygladu. [/FONT]
[FONT=Arial]Amayadori Ken – szczegolna hodowla, niezwykle intensywna. Intensywna nie poprzez ilosc miotow, tylko poprzez nieprawdopodobna prace nad socjalnym wychowaniem psow. Kazdy z tych psow, ktore sa w kojcach, jest przygotowany do zycia w rodzinie i w domu. Kazdy z nich musi zaliczyc swoje spacery, musi wykazac sie umiejetnoscia poruszania w rodzinie, wsrod znajomych i w otoczeniu innych psow. [/FONT]

[FONT=Arial]Casa Saporito – zapomnij. Te psy zyja wylacznie w klatkach, zrobia dla Ciebie wszystko, byle ich tylko z tego wiezienia i meki uwolnic. [/FONT]

[FONT=Arial]Cacic – to wyglada slicznie. Ta hodowla na zewnatrz. Tylko kazdy pies hodowlany musi przyniesc zysk i to dobry. Cacic wyprodukowal nieprawdopodobna ilosc psow z ciezkimi chorobami, byl nawet o to przed sadem skarzony. [/FONT]

[FONT=Arial]Jesli mowimy o Niemczech – oprocz Akita Club jest od dwoch lat nowy klub rownolegly do AC, Japan Akita Verein. W statucie, w ramach pozytywnego rozwoju rasy jest ustalone, ze akity nie powinny byc w kojcach trzymane, jedynie w domu. Dopuszczalne sa wyjatki na krotki czas, jesli sytuacja nie dopuszcza innej mozliwosci. Sprawdzane regularnie przez klub.[/FONT]

[FONT=Arial]Nie wolno zapomniec o paru podstawowych prawach socjologicznach; matka szczeniakow, ktora ma zaufanie do wlasciciela, ktora zyje ze szczeniakami w domu, jest zupelnie odprezona I przekazuje to zachowanie szczeniakom. [/FONT]
[FONT=Arial]Suka, ktora rodzi I wychowuje szczenieta w kojcu, broni szczeniaki przed czlowiekiem, jest nieufna I szczeniaki ucza sie tego instynktownie. Biedni wlasciciele takich szczeniakow. [/FONT]

[FONT=Arial]Asiunia, ja nie znam polskich ukladow, kto kogo nie lubi, kto kogo kocha. Dlatego nie odzywam sie w ramach osobistych interesow jakichs hodowcow. Podalas jednak przyklady hodowli europejskich, ktorych wiekszosc hoduje masowo psy nie dbajac o ich jakosc I socjologie, te hodowle pusza sie wygladem I wygranymi pucharami na wystawach, tuszujac rownoczesnie choroby, wpojona od szczeniaka agresje I nieufnosc do srodowiska, z ktorymi przyszli wlasciciele szczeniakow beda mieli nieprawdopodobne problemy. Wyjatkiem jest tu Amayadori Ken. [/FONT]

[FONT=Arial]Zdjecia kojcow otoczonych kwiatkami sa zludne. [/FONT][FONT=Arial]Cmentarze sa zwykle tez pelne kwiatow.[/FONT]

[FONT=Arial]Serwus[/FONT]
[FONT=Arial]Darius[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Darius']

[FONT=Arial]Jesli mowimy o Niemczech – oprocz Akita Club jest od dwoch lat nowy klub rownolegly do AC, Japan Akita Verein. W statucie, w ramach pozytywnego rozwoju rasy jest ustalone, ze akity nie powinny byc w kojcach trzymane, jedynie w domu. Dopuszczalne sa wyjatki na krotki czas, jesli sytuacja nie dopuszcza innej mozliwosci. Sprawdzane regularnie przez klub.[/FONT]
[/QUOTE]

ciekawe.. hmm to jak ten drugi klub widzi hodowlę jesli ktoś ma więcej niż 3 akity (zakladam, że jeszcze 3 akity mogą żyć pod jednym dachem nie rozdzielone, ale więcej to już ciężko..)???? zamykanie psów w jednym pokoju wydaje mi się gorsze od zamykania ich w kojcu.. w kojcu przynajmniej widza otaczający ich świat - [SIZE="1"]wiem jak mój pies reagowal, gdy na samym poczatku mama postanowiła zostawić ją w zamkniętym pokoju- Anata zdemolowała wszystko.. zrzuciła porcelanową maskę ze ściany, która wisiała na wysokości ponad 2 m (do dziś nie mogę sie nadziwić jak to zrobiła).. po otwarciu całego mieszkania skończyły się zniszczenia.. [/SIZE]


a odnośnie wychowania szczeniaków.. to są przecież takie hodowle, gdzie psy na codzień generalnie mieszkają w kojcach, ale jak rodzą się szczeniaki to są przenoszone do mieszkania..

Link to comment
Share on other sites

Daria,
czy Ty na prawde uwazasz, ze psy winny sie rodzic w klatkach? Przeciez te szczeniaki nie maja najmniejszej szansy nauczenia sie podstawowych regul socjalnych! Mnie sie do dzis jeza wlosy na grzbiecie, kiedy pomysle, ze wiekszosc ludzi przyjmuje hodowle w kojcach za oczywistosc. „Bo sie nie da inaczej“, najczestsze wytlumaczenie. Bzdura!
Zacznijmy od Adama i Ewy. Pies jest wlasciwie potomkiem wilka, tegmu chyba nie zaprzeczy nikt. Zadna wilczyca nie wycofuje sie z watahy, jesli ma miot szczeniakow. Wprost przeciwnie – szczeniaki rodza sie w grupie i cala grupa zajmuje sie ich wychowaniem, obrona i wyzywieniem. Szczeniaki ucza sie od malenkosci regul socjalnych. W momencie dorastania znaja je perfekcyjnie i sa wartosciowymi czlonkami grupy. Dlaczego te mozliwosci sa odbierane akitom i innym psom?
Genialnym przykladem, ze mozna rowniez inaczej jest od wielu, wielu lat Bettina Heidenbauer-Stengg w Austrii. Ona ma osiem akit, z tego cztery hodowlane. Tam nie ujrzysz kawalka klatki dla psa, wszystkie akity musza poddac sie regulom Bettiny i Toniego, wsrod akit panuje jasna hierarchia. Dziewiec psow ma do dyspozycji dom oraz ogromny ogrod, moga sie praktycznie dowolnie poruszac. Do szczeniakow moze podejsc kazdy pies, jesli tylko matka szczeniakow na to zezwoli. Czyli da sie, czyli, jesli tylko ktos rzeczywiscie sie problematyka zajmie, mozna obejsc sie bez kojcow i zasadniczej izolacji oraz wypaczania charakteru szczeniakow od malenkosci.
Przyklad inny; dobra znajoma kupila ostatnio szczeniaka akity. U hodowczyni zyja dwie suki i samiec kolo siebie, nie rozdzielane. Starsza suka miala miot, mlodsza zajmowala sie rowniez wychowaniem szczeniakow, miala do nich nieograniczony dostep, o tym decydowala wylacznie matka. Samiec wlaczyl sie do wychowania pozniej, byl w swoim postepowaniu konsekwentny i precyzyjny. Wlasnie ten samiec byl ostoja wychowania, on narzcil reguly i granice. Wlascicielka pieska mowila mi wielokrotnie, ze jest wrecz zdumiona socjalna kompetencja szczeniaka. A babka sie zna, ma akity od poczatku lat 90-tych. Mowi, ze jeszcze nie miala takiego akity, ktory tak doskonale uczy sie regul socjalnych w nowej rodzinie. On ma mianowicie juz wpojone, ze takie istnieja i nalezy sie ich uczyc oraz z nimi zyc.
Oczywiscie mozesz hodowac psy w kojcach, masowo, i sprzedawac dalej. Sa to jednak psy o niewielkiej kompetencji socjalnej, tylko wyjatki wsrod nich sa w stanie zyc z wieloma innymi psami i pozytywnie reagowac na inne psy.
Akity sa rasa o wysokim potencjale agresji. Jesli pozbawia sie ich mozliwosci wychowania szczeniakow przez wiecej psow (patrz wilki!), maja drastyczne deficyty socjalne i reaguja samoobronnie wskutek tych deficytow wlasnie nadmierna agresja. Takie zachowanie utrwla sie u mlodego psa niezwykle szybko i mamy nastepnego, “trudnego” akite. W sumie jest to zwalanie nieprawdopodobnie duzych problemow na przyszlych wlascicieli, ktorzy musza prostowac zaniedbania wychowawcze pierwszych, niezwykle istotych 8-9 tygodni.
Kacedy na pewno ma mnostwo informacji, ile takich akit laduje w przytulkach jako agresywne i niebezpieczne psy, z ktorymi “nikt sobie nie da rady”. Zaniedbania hodowcow, dramatyczne niedoinformowanie przyszlych wlascicieli o negatywach rasy i laicke podchodzenie wlascicieli do akit doprowadzaja czesto do tragedii, obrywaja w sumie zawsze psy. Ktorym od szczeniaka odebrano szanse na pozytywny rozwoj. Ale one oberwa po grzbiecie, czesto przyplaca zyciem to, co czlowiek im zrobil.
Najtrudniejszym krokiem w swiecie “psiarzy” jest sobie samemu uswiadomic, ze nie trzeba, ze nie wolno psow hodowac w kojcach. I ze to naprawde mozliwe, tylko trzeba chciec.



Daria, wlasnie zachowanie Twojej suczki jest dowodem na to, co napisalem. Psy musza miec kontakt, musza miec wrazenia, musza nauczyc sie kompetencji w zyciu. Ani w zamknietym pokoju ani tez w kojcu nie naucza sie tego.


Serwus
Darius

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asiunia02']to, że pies śpi w kojcu, a nie na kanapie, to nie znaczy, że jest mu źle i nie jest to jednoznaczne z tym, że są trzymane na metrowym łańcuchu lub w warunkach takich jakich nie powinny.


Czy teraz już widzisz różnice ??? miedzy trzymaniem psów przez Co ty na to a inne hodowle ???????


jeśli tak to następnym razem zastanów się co piszesz.[/quote]

Wszyscy piszą o rzekomych złych warunkach w hodowli "Co Ty na To", a nikt do mnie nie przyjechał, by zobaczyć rzeczywiste warunki, w jakich mieszkają moje psy. Na zdjęciach w hodowlach zachwalanych przez "Asiunię" widać ponure szare kojce, a obok wypielęgnowane trawniki, po których widać, że psia łapa tam nie postała. Moje psy bawią się w ogrodzie i w lesie, niektóre mieszkają z nami w domu, niektóre w kojcach, ale nie zawsze, gdyź co jakiś czas zamieniają się miejscami. Co do zdjęć na mojej stronie, to może rzeczywiście są hodowle, które lepiej dbają o wizerunek, ale czy te zdjęcia pokazują prawdę? Może by celem rozwiązania tego głupiego sporu zorganizować jakąś wycieczkę po hodowlach?

Link to comment
Share on other sites

trzymanie psa w kojcu, który nazywasz klatką to dla mnie duża różnica niż to że każdy pies ma swoja budę z własną zagrodą (kojcem), w której przebywa tylko w nocy i ma on odpowiedni metraż a nie metr na metr.

Ja sobie nie wyobrażam, żeby na jednym wybiegu biegały ze sobą 2 lub nawet 3 reproduktory, a w szczególności w czasie cieczki jednej ze suk. Chyba cud boski by się stał, żeby nie doszło do jakieś jadki.

A co do wychowania szczeniąt:
posiadamy jamnika, którego kupiliśmy od znanego hodowcy w wieku 6 miesięcy i on do dnia w którym nas poznał i go kupiliśmy nie wiedział co to świeże powietrze. Był wychowywany w domu (co twierdzisz, że jest lepsze) i w łazience, w której szczeniaczki były zamykane i miały tylko wymieniane szmaty, czy też wykładziny (nie wiem co to dokładnie było).

I jak jest cudnie wychowana ... a tak, że wracając po 10 godzinach przebywania wśród akit na dworze, jak ja to nazywam z przedszkola, pierwsze co robi to sika mi w domu. Kiedyś robiła to regularnie co godzinę, teraz przez naszą ciężką pracę zdarza się to jej już sporadycznie, ale niestety żadnym znanym mi sposobem nie dało jej się całkowicie tego oduczyć (sposoby umieszczone w znanej mi literaturze sa już wyczerpane). I nie pomogło nawet wychodzenie co 30 minut na dwór i kilka razy w nocy. Dziekuje tylko Bogu, że jest to jamniczek króliczy, a nie akita lub inne duzy pies.

A co się dzieje, kiedy wezmę szczeniaczka do mieszkania od rodziców z hodowli ... a to, że jeszcze nigdy żaden nie załatwił mi się w domu, bo teren taki jak płytki, czy wykładzina są dla niego obce i szuka piasku, trawy.

prawda jest taka, że wychowanie psa zależy od jego właściciela !!!!! jak człowiek będzie chciał zniszczyc psychike psa to to zrobi, i tyle.

warto także porównać ilość czasu jaki spędza pies mieszkający w mieszkaniu z właścicielem, a pies mieszkający tak jak nasze przy domku, w szczególności kiedy ich właściciel nie jest osobą pracującą.

Co do tych europejskich hodowli to może i masz rację, ale gdybysmy chcieli znależlibyśmy także zniszczone psychicznie i w kiepskiej kondycji fizycznej psy mieszkające w mieszkaniu.

Tak czy inaczej moje zdanie jest takie, że to wszystko to kwestia charakteru człowieka !!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ohisama']Wszyscy piszą o rzekomych złych warunkach w hodowli "Co Ty na To", a nikt do mnie nie przyjechał, by zobaczyć rzeczywiste warunki, w jakich mieszkają moje psy. Na zdjęciach w hodowlach zachwalanych przez "Asiunię" widać ponure szare kojce, a obok wypielęgnowane trawniki, po których widać, że psia łapa tam nie postała. Moje psy bawią się w ogrodzie i w lesie, niektóre mieszkają z nami w domu, niektóre w kojcach, ale nie zawsze, gdyź co jakiś czas zamieniają się miejscami. Co do zdjęć na mojej stronie, to może rzeczywiście są hodowle, które lepiej dbają o wizerunek, ale czy te zdjęcia pokazują prawdę? Może by celem rozwiązania tego głupiego sporu zorganizować jakąś wycieczkę po hodowlach?[/quote]

A wie Pani, że już kiedyś ktoś przeprowadzał taką akcję i nie został do jednej świetnie rozreklamowanej wpuszczony.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...