Jump to content
Dogomania

KariMai

Members
  • Posts

    14
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Białystok

KariMai's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='Darius']@KariMai Nie masz wyjscia, zakladaj wlasna Galerie![/QUOTE] yhh??:crazyeye: galerię??:crazyeye::crazyeye: to trzeba galerię, skoro tak mówicie:-o. Matagi, zapewne w sobotę odwiedzę Panią w sklepie, mam trochę nurtujących pytań, a tak na żywca to jednak lepiej się gada:razz::-o. pozdrawiam wszystkich Akitomaniaków. pozdrowień nigdy zawiele:loveu:
  2. Okropieństwa siedzą w głowach, nic na to nie poradzimy, możemy jedynie komentować i cieszyć się, że nie siedzą w naszych. pozdrawiam
  3. [quote name='Shirai - Koki']Fajniusia ta Mai i chyba w podobnym wieku jest jak Shirai ??[/QUOTE] Mai skończyła 4 miesiące wczoraj. No to jeszcze mokre fotki po kąpieli [IMG]http://img19.imageshack.us/img19/4927/tydzie17c.jpg[/IMG] [IMG]http://img19.imageshack.us/img19/4008/tydzie17e.jpg[/IMG] [IMG]http://img19.imageshack.us/img19/8144/tydzie17h.jpg[/IMG]
  4. No i reszta zwierzyńca - Klara i Batman [IMG]http://img198.imageshack.us/img198/8812/dsc08297.jpg[/IMG] [IMG]http://img198.imageshack.us/img198/415/dsc08324x.jpg[/IMG]
  5. [IMG]http://img189.imageshack.us/img189/585/tydzie14k.jpg[/IMG]
  6. Witaj Iwona&Wiki, mam nadzieję, że tak będzie. No to gdy już umiem to jeszcze Mai [IMG]http://img189.imageshack.us/img189/4139/tydzie14a.jpg[/IMG]
  7. Udało sięęęę To pierwsze zdjęcie Mai
  8. [IMG]http://img189.imageshack.us/img189/2223/tydzie14j.jpg[/IMG]
  9. Dzięki Matagi, zgłębie tajniki, teraz zabieramy się z domownikami do wieczornego filmu. Pozdrawiam goraco.
  10. Hej Wszystkim:multi: Dziękuję wszystkim za rady, foty (są super). Już raczej zdecydowaliśmy o przeprowadzce Mai do nas. Chyba tylko poczekamy, aż zaczniemy chodzić do szkoły (tj. w następną sobotę). Jak mój Tato o tym usłyszy to chyba zczeźnie. Trudno - przyzwyczai się, przywyknie. Apropos zdjęć, powiedzcie mi plizz jak je wstawiać?? o ile to nie jest zbyt trudne. Widzę taką ikonkę z górami i słoneczkiem,gdy na nią klikam, napisane jest by podać adres URL (y?); czy chodzi o to by najpierw je umieścić w sieci, a dopiero potem tu na forum?; to dla mnie czarna magia:shake: Jeśli umiecie łatwo powiedzieć jak to zrobić to git, to się Wam moją Mai pochwalę.
  11. Witaj Matagi:lol: Książkę pani Fellen podsunąłem Tacie zaraz po przeczytaniu. Przeczytał i orzekł, że z autorką nie dokńca wszystko wporządku, że rozwiodła się z mężem, że katastrofa z pierwszym psem tylko to podkreśla i bla bla bla; natomiast podsunął mi książkę "Mój pies i ja" wydaną w 91 roku, jako wartościową:shake:. Mam nadzieję, że Alina odwróci trochę Jego światopogląd. Narazie spokój. Zastanawiamy się z żoną na poważnie nad wzięciem Mai pod dach, narazie często przebywa z nami, ale sytacja między Nią a Batmanem jest bardzo napięta. Ciekawe ile czasu jeszcze zwierzaki potrzebują, żeby stwierdzić, że my wszyscy w jednej bandzie...i że nie warto...i że trzeba się kochać...;) Dziś z Mai idziemy na ostatnie szczepienie i nie mogę już doczekać się spotkania z Aliną. Wstawiłbym parę fotek suczki, ale taka ze mnie noga, że niewiem jak. A tak z innej beczki: Czytałem o Pani nerkowych problemach, mam nadzieję że zajęła się tym Pani na poważnie:shake: Pozdrawiam gorąco i bardzo proszę o więcej,więcej.
  12. Witaj Darius, Nie zastanawiam się kot czy pies, ale nad przyjęciem psa pod dach. Moją Mai przywiozłem z hodowli ze Świnoujścia. tam psy mieszkają na zewnątrz i zdaje się, że mają wzorowy kontakt z w właścicielami. U nas zawsze psy mieszkały na zewnątrz, zapraszaliśmy je do środka tylko przy bardzo złych warunkach atmosferycznych. to dlatego muszę się głębiej zastanowić i przedyskutować sprawę z żoną... i jeszcze roczna córeczka. Pełen zwierzyniec w domu:loveu:. Nie to co u Matagi, np., ale zaczynamy;) Dziękuję za reakcję, pozdrawiam. P.S. ładne foty na stronie;)
  13. mArGoSiA, Darius! Dziękuję wam za szybką odpowiedź. Darius, napewno zastanowię się nad tym co napisałeś. Staram się przemówić Tacie do rozsądku, ale on strasznie konserwatywnie podchodzi do życia. Jest trudno. Apropos wspólnego mieszkania pod jednym dachem, muszę się głęboko zastanowić, nie chcialbym podejmować decyzji pochopnie i potem ewentualnie zmieniać zdanie (parenaście, mam nadzieję, lat życia przed nami). Kot jest starszy od Mai, musi wyrazić zgodę. Nie pozwolę na wiecznie zestresowane zwierzę z mojej winy... mam nadzieję, że za czas jakis nie będzie za późno. Dziękuję za rady, są niezwykle cenne. Piszcie Plizz:placz:
  14. Witam wszystkich bardzo serdecznie!! Od trzech tygodni jestem szczęśliwym posiadaczem suczki akity. Chyba jednak nie do końca szczęśliwym, bo pies powoli staje się kością niezgody między mną a moim ojcem. Mieszkamy obok siebie, na jednej posesji. Moje postępowanie względem psa bardzo irytuje mojego ojca i nie może on powstrzymać się od żywej krytyki w moim kierunku, a co jeszcze bardziej martwiące - często robi to w towarzystwie psa. Tato miał wcześniej psy i bardzo kocha te zwierzęta, ale przy ich hodowli i wychowaniu kierował się widocznie zupełnie innymi zasadami niż te których próbuję ja. Problem jest widoczny głównie jeśli chodzi o karmienie. Suczka dostaje Royal puppy 34 dla olbrzymów trzy razy dziennie. Wystawiam jej miskę z jedzeniem i jeśli nie zje wszystkiego, po paru minutach zabieram jedzenie. Tato mówi, że takim postępowaniem doprowadzę psa do wychudzenia i że pozbawiam go wszystkich niezbędnych witamin, i że powinienem zostawiać jedzenie, bo pies zje kiedy będzie miał ochotę. Zdarza się, że Mai zje połowę jedzenia, albo nawet mniej, często zjada wszystko. Innym problemem są smakołyki, które daję suczce wzamian za dobrze wykonane polecenia. Zdaniem mojego Taty pies tak uczony będzie stale oczekiwał przysmaków i w efekcie nie będziemy się mogli od niego opędzić. Następnym problemem jest kwestia zapraszania psa do domu. Mai mieszka na zewnątrz, ale postanowiłem zapraszać ją do domu. Jest jeszcze kot, który narazie wychodzi na zewnątrz, kiedy Mai przychodzi - zwierzaki jakoś nie chcą się dogadać ( ale o tym będzie następnym razem). Tato twierdzi, że zapraszaniem psa do domu niszczę kota, który jest coraz bardziej zestresowany i spowoduję, że pies będzie domagał się ciągłego pobytu w domu. Jestem zrospaczony, ponieważ stosunki między mną a Tatą znacznie się pogorszyły, strasznie zależy mi na tym aby nie skrzywdzić ani Mai, ani Batmana,a tymbardziej Taty, a nie potrafię przedstawić sensownych argumentów, że moje postępowanie jest dobre. A może nie jest? Za dwa tygodnie idziemy na szkolenie (nie możemy wcześniej, bo poszlibyśmy już 3 tygodnie temu) i mam nadzieję rozwiązać tam nasze problemy, ale dwa tygodnie to kupa czasu. Proszę o dobrą radę i pozdrawiam wszystkich Akiciarzy.
×
×
  • Create New...