Jump to content
Dogomania

Forumowiczka w potrzebie.Ona i zwierzaki potrzebuja wsparcia.


Anna_33

Recommended Posts

dzięki Dorotko.
wczoraj dostałam troche przeterminowanej karmy weterynaryjnej .
Hila dla szczeniąt ,to będzie do oddania i próbki Puriny Proplan dla alergików ,otworzyłam jedną ,białe granule ,jeszcze takiej nie widziałam .
Dałam Bajce żarła jak ciućka,dziś już nie ..o sobie pomyślałam brzydko ,nie dam nic ,poczekamy aż dama zgłodnieje .
Reszta wsuwa aż miło.
Wody nadal brak ,jestem brudna ,mam brudno w mieszkaniu ,chce pozmywać naczynia ,umyć podłogę ,chcę zjeśc obiad którego na ogół nie robię lub jak zrobię to nie jem bo nie przepadam za gotowanym ,teraz chcę jeść buuuuuuuu

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorcia44']doszło ,ale p.Renatka szuka kocurka ,odesłałam ją na miau ,mam nadzieje że tam znajdzie to czego szuka ;)
bardzo ci dziekuję :)[/QUOTE]
A mi napisała, że może Ty jej coś znajdziesz :evil_lol:
Może się źle zrozumiałyście, albo ja cosik źle odczytałam :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

oj,nie ja wyrażnie napisałam że w takim razie polecam stronę [URL="http://www.miau.pl"]www.miau.pl[/URL] poinstruowałam jak wejść i gdzie szukać :cool3:
napisałam że tam jest bardzo dużo kotów do adopcji do koloru do wyboru .
Moja Luśka mogła spokojnie za faceta robić ,wysterylizowana ,z połową macicy i jednym jajnikiem...;)

Bajka ,znów olała jedzenie ,czeka na lepsze kąski ,lepszych nie będzie ,trudno,.
Wszystkie jedzą aż miło ,a tej sie odwidziało i tylko niucha bo Luśka dostaje mokre saszetki ..
Ktoś się musi złamać ,albo ja albo ona....
Jedno jest pewne gdyby jadła tą Purine Ha dla alergików na pewno nie było by zacieków i oczy suche.
Myślę że to drogie bardzo ,ale mam jeszcze 4 próbki.

czekam na fachowców którzy w końcu mnie odmrożą :-(tyle dni bez wody :shake:
buziaki i miłego tygodnia.

Link to comment
Share on other sites

oj tak ,mają pomysły ,a mnie krew zalewa .
Zgłaszam do allegro ,ale widzę ze coś im zaczęło usuwanie iść opieszale:mad:
jeden......ma prę ras i ponoć w rejestrowanej hodowli której nazwy nigdzie nie znalazłam ,psy bez rodowodu ,ale co tam...hodoffca:angryy:
Jakoś inaczej to sobie wyobrażałam .
Jeżeli miały być kary ,to gdzie one są?jeżeli dalej bezkarnie sie ogłaszają...

Link to comment
Share on other sites

A ja dzisiaj dostałam w poczcie e-mailowej informację z portalu Gratka, że dziekują za zgłoszenia naduzycia i że ogłoszenie usunęli. A kiedy to było...? Daaaawno, nie pamiętam...

Ciągle cos zgłaszam...

Mojej koleżance, mieszkającej w lesie w domku tez brakło wody - gdzies rury zamarzły...

Powodzenia w walce z organami od wody i zamarzających ruru:)

pzdr.

Link to comment
Share on other sites

polecam zajrzeć na ten wątek [URL]http://www.dogomania.pl/threads/222635-Pomoc-dla-nowej-forumowiczki-w-transporcie-chorego-kotka-(?highlight=wanilia03[/URL] i prosze napiszcie mi czy ja źle zrozumiałam? czy źle poradziłam ?

Asiaczku ,ja też dostałąm podziękowanie ,ale tak naprawdę nic co im podesłałam nie zostało wtedy usunięte ,późnij już tego nie monitowała .
Mam jednak nadzieje że wszystko pójdzie ku dobremu ,chociaż te zakładane Stowarzyszenia są bardzo podejrzane i dziwne .

Link to comment
Share on other sites

a już myślalam że ze mną coś nie tak :oops:
sami wiecie że różne psy wożę pociągami ,bywa że miałam 4 transportery ,6 psów ...
Wiozłam też umierającą sunię ,Maltusię['] bo tu w Wawie miała ratunek ,tam umierała...z pociągu biegiem do wetki która już na mnie czekała.
Czasami wydaje mi się że mówimy różnymi językami ,albo ja jakaś gamoniowata jestem :oops:
Dziś znów przeszłam chrzest bojowy ,panowie z ZGN ogrzali rury ,po tygodniu popłynęła woda .
niestety kabina prysznicowa to już nie ich sporawa ,a tam lód na 5 cm :shake:toaleta również...a tam wszystko na beton zamarznięte
oni dolali jeszcze wody ,aż popłynęła po mieszkaniu .
Poszli ,a ja rozpłakałam się i tyle.
Zebrałam się jednak do kupy i rozbiłam lodowisko w kabinie prysznicowej ,wywaliłam lód ,sypałam sól ,lałam wrzątek i podgrzewałam takim specjalnym sprzętem.
Najgorzej było z kibelkiem ,wybierałam wodę ,lałam wrzątek i znów wybierałam....i zrobiłam ,sama ,wszystko .
dobrej nocki i dziekuje:loveu:

Link to comment
Share on other sites

mnie się wydaje, ze ludzie to sa za wygodni po prostu...
ja jechałam sama z obcym śmierdzącym psem 13 godzin w pociągu z transporterem i bagazem i musiałam na kazdej dluzszej przerwie (10minut) wygramolic sie z tym wszystkim na peron i poszukac choc skrawka trawy na stacji - wszystko po to by nie stracić takiej szansy jaką dostał ten pies - bury zwyczajny kundelek 12 letni, siedzacy od nie wiem kiedy w schronisku. Jak juz zajechałam, to ledwo łaziłam (jestem chora i nie moge długo siedzieć a psiak sie denerwował jak wstawałam), pozniej nocowanie we Wrocławiu i nastepnego dnia powrot i kolejne 13 godzin w pociągu...wróciłam padnięta, ale warto...dla tego jednego psa...nie mojego przecież...a tej sie nie chce ruszyć 3 godziny dla własnego kota! Chorego na dodatek! My siedzący w adopcjach po uszy jej nie zrozumiemy, a ona nie zrozumie nas.

Link to comment
Share on other sites

No to się wsiekłam. Bo znam Dorotke osobiście i takie teksty rzucane przez kogos kogo nie znamy w stosunku do osoby , która nie takie podróze z psiakam odbywa jest poprostu zenujące.Ale ta osoba tak jak napisałam na wątku najwidoczniej czeka , aż ktoś jej kociaka pod drzwi podwiezie.Nie takie odległości ludzie pokonują , zeby pojechać po "swojego" zwierzaczka.

Edited by moni12
literówka
Link to comment
Share on other sites

Baja nadal olewa Acanę ,je z ręki ,trzeba ją prosić ,lub na rzucanego:mad:
Wieczorem ,już po pracy czyli po 22 szykowałam kotom mielone z indyka (moim bezdomniaczkom) jak poczuła tak oszalała ,pomieszałam suche z mięskiem i mało mi sie pies nie zadławił :crazyeye: na palce też musiałam uważać.:cool3:

Niestety pani która chciała adoptować Lusię nie odezwała się :angryy: zawróciła mi tylko głowę.
Ta koteczka nie ma szczęścia :shake:
ale ja ja kocham :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asiaczek']Oj, ludzie, ludzie, takie "pańcie" rzeczywiście sa dziwne...

A na dorcię to nie ma silnych;) Nawet lód pokonała:)

pzdr.[/QUOTE]

Dokładnie i oby juz nic tej naszej Dorci nie zamarzło bo na weekend mrozny nadają.

Edited by moni12
Link to comment
Share on other sites

mopy dziś do kąpieli ,zaczęłam od Majki ,to mop nad mopy ,szara aż strach.
Pod prysznic ,myk myk ,a tu woda nie spływa ,znów zamarzła rura odprowadzająca wodę od brodzika :(
kąpiel dokończyłam w zlewie.
reszta mopów musi poczekać.
Kąpałam się wczoraj po 23..nie powinno zamarznąć a jednak..
tak się cieszyłam robiąc to CO.tyle pieniędzy ,3 lata spłacania i wszystko na nic...:(
nie całkiem bo w takiej temperatury jak teraz u nas nigdy nie było ,chyba że w lecie ;)
no i mam czyściej ,nie siedzę od rana do wyjścia do pracy paląc ,a nad ranem temperatura w mieszkaniu 10-12 stopni...
tylko ta łazienka.

Panienki pojadły i śpią.
ja też chętnie bym znów wlazła pod kołderkę ;)
miłego łikendowania ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...