Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='*Gajowa*']A czy ta sunia której fotę wstawiłam jest jescze ? może nazwijmy ją Aza .[/QUOTE]
Nie ma jej - widzilam ja na kwarantannie i potem juz nie.

Posted

ta sunia w ciaży jest w 100% tą ,która Tola pokazała na zdjęciach z zimy .....Musiała tam zajśc no bo jak inaczej ...Ciaża trwa około 2 miesięcy .Zdjęcie robiłam 14 lutego .No to wychodzi ,ze ''skoczek zadziałał ''.

Posted

Musze pójsc do schronu aby sprawdzic ,czy zakaz obejmuje takze mnie( wykrzykiwał ,ze tak ) .Więc jakby co to moge byc jako adoptująca .czekam na info od kogos ,kto bedzie zabierał od nas ze schronu jakas bide ,

Posted

[quote name='mshume']Ale to chyba w tym schronie nie dziwi, ze tam zaszla w ciąże :([/QUOTE]

NO tak; jak zwrocilysmy uwagę, ze sunia jest chyba w ciązy to uslyszalam, ze wlasnie trafila z kwarantanny:shake:
Ale co ja sie dziwie, przeciez sama mam Tolkę ze schronu, ktora 4 tyg tyg po adopcji urodzila mi w domu szczeniaki.
Usłyszalam, ze sprawcą ciązy był "skoczek"

Posted

Dzisiaj zawiezlismy z Tz Lusie do hoteliku do Brzyscia
[IMG]http://img52.imageshack.us/img52/5691/p1050657w.jpg[/IMG]

[IMG]http://img704.imageshack.us/img704/9275/p1050658i.jpg[/IMG]

[IMG]http://img169.imageshack.us/img169/5152/p1050653l.jpg[/IMG]

[IMG]http://img219.imageshack.us/img219/8587/p1050651.jpg[/IMG]

Posted

Może załóżcie jej wątek (piszę o tej białej) i błagać o jakiś DT??? Przecież to będzie tragedia jak wysyp z niej będzie 8 szczeniorów na przykład! Ja deklaruję na nią od razu 100 zł - z bazarku który mogłabym zrobić.
Albo przynajmniej gdyby ktoś podszedł tam i pocykał jej fotki i szybko ją poogłaszać - może by znalazła amatora :(
Jak zaawansowana może być ta ciąża?

Posted

[quote name='IVV']sa jakies wiadomosci o Sabci?[/QUOTE]

Taki dystans trzyma od mojego auta:

[IMG]http://lh5.ggpht.com/_jPRKC9R8AIA/S909LinBERI/AAAAAAAADCM/5GEkSujg56A/s640/dscn6587.jpg[/IMG]

[IMG]http://lh3.ggpht.com/_jPRKC9R8AIA/S909MiTrsyI/AAAAAAAADCQ/I6g5qTiS5zw/s640/dscn6588.jpg[/IMG]

Zdaje się, że nie lubi jeździć samochodem, ten, którym się poruszam ma zapchane przepustnice paliwowe, więc pracuje z charakterystycznym odgłosem - ona poznaje, że to ja i wtedy zwiewa ... :(

Byłam wczoraj w Samoklęskach, ona wczoraj biegała przy takiej wewnętrznej, żużlowej drodze na wsi, tam nie ma trasy żadnej, żeby się samochody szybko poruszały (na żużlówce z dziurami się nie da) albo byłby duży ruch, w pobliżu domu mojego kolegi, z pieskiem jego sąsiadki szalały i się bawiły.

Razem z kolegą zrobiliśmy "ścieżkę jedzenia" - po 2 stronach żużlówki od świetlicy do jego domu.

Muszę donieść, że Saba wygląda na kurde, szczęśliwą, przestała dusić kury, wszyscy ją karmią, z lubością oraz regularnie tarza się regularnie na kupie gnoju przygotowanego do rozrzucenia na pole, biega, skacze, bawi się z wiejskimi psami, nie odchodzi z tego miejsca, przebywa teraz cały czas najdalej w odległości 500 m od domu mojego kolegi.

Nie daje do siebie podejść nikomu, kumpel ma największe osiągi - 4 metry zbliżenia.

On ją chce adoptować, tylko prosi o pomoc finansową w sterylizacji, ma już 4 psy i tak z 10 kotów ... wczoraj zgodził się, żebym poprosiła kierownika z Nowodworu o odstrzelenie usypiaczem.

Nie zgadza się na kletkę - mówi, że ona nienawidzi krat i nie zbliża się nawet do bram, że ona poczuła wolność po więzieniu i unika miejsc, które można zamknąć z nią w środku, jest bardzo mądra i czujna i jak postawi klatkę u siebie to ona do niego już nie przyjdzie.

Nie chce dać jej usypiacza w jedzeniu - po wsi biegają inne psy i koty, nie wiadomo które ile tego zje i jak to się skończy.

Wczoraj stanęła przy moim samochodzie jak jechałam - powąchała, otworzyłam szybę, żeby jej rzucić żarcie, a ta dała dyla zanim rękę wystawiłam ... potem wróciła na tył mojego auta i już pilnowała co ja zrobię i zwiększyła dystans. Jak zawróciłam to uciekła z psem sąsiadki, w podskokach ... będzie ciężko, jej się baaardzo wolność podoba.

Saba ma nadal szeleczki na sobie.

Wyznaczyłam na wsi nagrodę za jej złapanie. Ogłoszenia porozwieszał kolega jak ja byłam w W-wie i Elblągu, wróciłam dzisiaj w nocy.

Poniżej karabinek - sprawca spier .. lenia Sabiny vel Saby.

[IMG]http://lh6.ggpht.com/_jPRKC9R8AIA/S909O3RN4_I/AAAAAAAADCU/Cn671NZYsbw/s640/dscn6615.jpg[/IMG]

[URL="http://lh5.ggpht.com/_jPRKC9R8AIA/S909RCe3EkI/AAAAAAAADCc/ZUfBjmoGLzU/s640/dscn6617.jpg"][IMG]http://lh5.ggpht.com/_jPRKC9R8AIA/S909RCe3EkI/AAAAAAAADCc/ZUfBjmoGLzU/s640/dscn6617.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='malawaszka']szlag by trafił te pękające karabinki!!!! dobrze, że sunia jest na oku = trzymam :kciuki: za złapanie jej!!!!![/QUOTE]

Wiesz, ona mi się kręciła po bagażniku, długo już była w podróży, więc zajechałam po drodze do znajomego - wielbiciela i posiadacza ONków, żeby z nią pójść na siku i wody dać i melisę w paszteciku z dziczyzny, który dla niej zabrałam.
Na ogrodzie latały koty, więc zdecydowaliśmy, że ją weźmiemy na łąkę przy domu.
Radośnie wyskoczyła z bagażnika. Nie zamknęłam jeszcze klapy, a ta jak nie szarpnie - wtedy trzasnął karabinek i sru na tą łąkę, myślałam, że przede mną zwiewa dopóki nie zobaczyłam jak robi susa w taką kępę, a z tej kępy podrywa się sarna i Saba poszła za tą sarną, zdązyła jej skoczyć na plecy i niestety ją ugryzła w kark, ale sarna się wyrwała ... ja za nią, kumpel po rower, ja pędzę na nogach, ten rowerem, zwierzęta pędzą w stronę lasu, po drodze napatoczył się kot - lepszy niż sarna, Saba skręciła za kotem, kot w efekcie wylądował na samym szczycie jakiegoś rachitycznego drzewka, ale Saba go zostawiła bo zobaczyła bociany ... i tak dalej, w międzyczasie zadzwoniłam po Straż dla Zwierząt do Lublina, do Beki, do Toli, do Nowodworu i ganiałam w garsonce i pantofelkach prosto z pracy po polach i łąkach za wielką łowczynią, żeby jej z oczu nie stracić.
Pasztet z dziczyzny olała, jak tylko ja albo kumpel się do niej zbliżaliśmy to przyspeszała i uciekała, najgorsze, że tam są rzeczki, ja nie przeskoczę - Saba tak, to ja naokoło na mostek, przyjechała Straż, powiedzieli, że skoro ona tak gania jak oszalała (kury, kaczki i gęsi też jej się bardzo podobały), to najlepiej na zmęczenie i zwabić i złapać.

Kierownik z Nowodworu powiedział, że jeśli Saba tak zasmakowała wolności i tak szaleje - to jak ją uśpi, to zdąży jeszcze popędzić w las, tam zaśnie, nie znajdziemy jej, a skończyły mu się nadajniki GPS, że nie uśpi jej na wieczór ani na noc, że zostaje złapanie na zmęczenie.

Pół wsi pieszo, na rowerach, motorowerach pomagało nam ją osaczać i łapać, przez rzeki byliśmy ograniczeni - Saba przeskakiwała i nawiewała, w końcu za czymś popędziła do lasu ... tam też SdZ ją łapało, ale zamiast niej - już było ciemno - zwabiły przez pomyłkę jelonka ...
Odpuściliśmy po 21 ...

Suka zachowuje się jakby była w 7 niebie i cuchnie gnojem ... kilka razy dziennie odnawia "perfumy". Przestała ścigać drób. Za zającami, kotami i sarnami dalej gania. Przyjaźni się ze wszystkimi pieskami ze wsi. Zero agresji wobec psów czy ludzi - ale podejśc do siebie nie pozwala, nie daje się zwabić na nic, jeśli człowiek jest blisko i patrzy - nie zje.
Boi się samochodów i traktorów.
Kumpel wczoraj doszedł do wniosku, że zbyt długo to trwa to oswajanie, że zgadza się na odstrzelenie usypiaczem. Dlatego poproszę kierownika z Nowodworu, to jego rejon, żeby tam któregoś dnia rano podjechał.

Posted

o matko :mdleje: to koniecznie trzeba ją jak najszybciej tym usypiaczem - bo jak nie usypiaczem to jakiś myśliwy ją strzelbą... uśpi... na zawsze :( jak ona tak poluje na sarny i inne zwierzaki dzikie...

Posted

odreagowuje dziewczyna po schronie,pewnie to jej najpiekniejsze dni w zyciu jakie miala do tej pory...
najwazniejsze ,ze nigdzie sie nie oddala.
trzymam kciuki by w koncu trafila do bezpiecznego domu!

Posted

kurde, po dwoch latach siedzenia w zamosciu gdybym byla psem, dorwala kupe i poczula wolnosc tez bylabym szczesliwa :D

Ona sie lada moment zaprzyjazni z kolega, ktory ja dokarmia.

Na serio przydalaby sie klatka pulapka...

Posted

Ja nawet po 1 dniu ....
No cieszy się sucz, szaleje, gania, podskoki uprawia, nie widac, ze ma 4 lata bo zachowuje sie jak szczeniak ...

Posted

Sabinka zadusiła 2 kurki i poszła z nimi do stodoły :)
Już przypięta :)
Chce uciekać cały czas, idzie do domu, będzie na razie w sieni, żeby się nie stresować, tym razem szelki + linka na szyi bo kolega mówi, że jest przebiegła jak nie wiem i zakochana w kurniku sąsiada, jadę tam. Muszę jeszcze za te kury zapłacić :evil_lol:
Ewa

Posted

super!!!!! tzn nie super, że podusiła kury, ale super że złapana :)


Tolu czy ja mogę prosić o duże zdjęcia tej sznaucerki i tych dwóch suczek - mamy i córki? chociaz ja nie mam pewności czy one spokrewnione - po wyglądzie ni bardzo - mój maila [email][email protected][/email]

Posted

Saba właśnie oswobodziła się z metalowej obroży zaciskowej oraz szelek, staranowała drzwi, furtkę i gania po łące ... ręce mi opadły ...

Posted

To akurat dziwi mnie mniej niż okoliczność oswobodzenia się z szelek i zaciskowej obroży .... drzwi nie były zamknięte kluczem na zamek, furtka, jak to na wsi - tylko na hak ... :(
Cieszy się na łące, kumpel załamany ... polazł tam do niej z psią kiełbasą ... porażka ... :(
Ja nie wiem, czy ona się nadaje na wieś skoro do tego stopnia zasmakowała w wolności i tak jej się tam podoba buszowanie po wszystkich stodołach i kurnikach ...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...