Tola Posted July 7, 2021 Author Posted July 7, 2021 2 minuty temu, elik napisał: Uroczy dzieciak. Dopiero zaczyna życie, a tyle już złego zaznała bidulka 😞 Ile musiała się wycierpieć sama w tym lesie. Ona wyszła na drogę w poszukiwaniu ratunku, to cud, ze żyje. Mam nadzieję, ze ktoś ją pokocha, mieliśmy już kociego trzyłapka, mieszka w Opolu. 1 Quote
elik Posted July 7, 2021 Posted July 7, 2021 12 minut temu, Tola napisał: Ile musiała się wycierpieć sama w tym lesie. Ona wyszła na drogę w poszukiwaniu ratunku, to cud, ze żyje. Mam nadzieję, ze ktoś ją pokocha, mieliśmy już kociego trzyłapka, mieszka w Opolu. Na pewno ktoś ją pokocha, bo jest urocza. Ja już ją kocham, ale co z tego, jak ona dla mnie za młoda. Co się jej mogło zdarzyć? 1 Quote
mari23 Posted July 8, 2021 Posted July 8, 2021 11 godzin temu, elik napisał: Na pewno ktoś ją pokocha, bo jest urocza. Ja już ją kocham, ale co z tego, jak ona dla mnie za młoda. Co się jej mogło zdarzyć? Może wnyki? tzw. "żelazko" to bardzo groźna, "zębata" pułapka :( :( widziałam...sąsiad rodziców siedział za kłusownictwo :( Miałam kiedyś sunię z pogruchotanymi obiema przednimi łapkami...nasz wet przez prawie 10 godzin składał i uratował obie łapy. 1 Quote
elik Posted July 8, 2021 Posted July 8, 2021 1 minutę temu, mari23 napisał: Może wnyki? tzw. "żelazko" to bardzo groźna, "zębata" pułapka 😞 😞 widziałam...sąsiad rodziców siedział za kłusownictwo 😞 Miałam kiedyś sunię z pogruchotanymi obiema przednimi łapkami...nasz wet przez prawie 10 godzin składał i uratował obie łapy. Straszne barbarzyństwo 😞 Quote
b-b Posted July 8, 2021 Posted July 8, 2021 A może małą by powoli ogłaszać? Jak domek pokocha to poczeka na kicię :)) 1 1 Quote
Tola Posted July 8, 2021 Author Posted July 8, 2021 Dnia 7.07.2021 o 22:36, elik napisał: Na pewno ktoś ją pokocha, bo jest urocza. Ja już ją kocham, ale co z tego, jak ona dla mnie za młoda. Co się jej mogło zdarzyć? Nie wiem, rana była bardzo zanieczyszczona, kość poszarpana... Mała wyszła na drogę przy kompleksie leśnym, to był późny wieczór - pani zadzwoniła po 20.00; kotkę przyjęto w lecznicy na nocnym dyżurze. Może wnyki, może inny zwierzak... Malutka czuje się dobre, już skacze, a ja martwiłam się, ze ta łapka tak wysoko amputowana. Quote
Tola Posted July 8, 2021 Author Posted July 8, 2021 3 godziny temu, b-b napisał: A może małą by powoli ogłaszać? Jak domek pokocha to poczeka na kicię :)) Masz rację Bogusiu, postaram się o zdjęcia i trzeba próbować... Quote
elik Posted July 8, 2021 Posted July 8, 2021 6 minut temu, Tola napisał: Malutka czuje się dobre, już skacze, a ja martwiłam się, ze ta łapka tak wysoko amputowana. Podobno jeśli łapki nie da się uratować, to jest amputowana najwyżej jak jest to możliwe, żeby właśnie nie przeszkadzał dyndający się kikut. Pamiętasz malutką trzyłapkę Nutelkę, którą zawiozłam do DS na Mazury? Też miała tak wysoko amputowaną łapeczkę. Quote
Tola Posted July 8, 2021 Author Posted July 8, 2021 2 minuty temu, elik napisał: Podobno jeśli łapki nie da się uratować, to jest amputowana najwyżej jak jest to możliwe, żeby właśnie nie przeszkadzał dyndający się kikut. Pamiętasz malutką trzyłapkę Nutelkę, którą zawiozłam do DS na Mazury? Też miała tak wysoko amputowaną łapeczkę. Jak mogę nie pamiętać, pamiętam wszystko i to, ze wiozłaś ją osobiscie do domku na Mazury... Quote
Tola Posted July 8, 2021 Author Posted July 8, 2021 Przyszły dzisiaj wyniki Gutka, czekam na interpretacje dr. Olender... (03001k0721).pdf Quote
elik Posted July 8, 2021 Posted July 8, 2021 Przed chwilą, Tola napisał: Jak mogę nie pamiętać, pamiętam wszystko i to, ze wiozłaś ją osobiscie do domku na Mazury... Strasznie przymilna sunieczka i bardzo jest kochana w DS. 1 Quote
Ellig Posted July 9, 2021 Posted July 9, 2021 8 godzin temu, Tola napisał: Malutka czuje się dobre, już skacze, a ja martwiłam się, ze ta łapka tak wysoko amputowana. bardzo dobre wiadomości. Quote
Tola Posted July 9, 2021 Author Posted July 9, 2021 Piesek zabrany do lecznicy w Krasnymstawie musi zostać tam na obserwacji parę dni. Nie zostanie na razie zaszczepiony, bo wetom nie podobały się wyniki krwi, będą je powtarzać. Na razie i tak nie mam gdzie go zabrać. W lecznicy wpisany jest jako Felek - trzeba było podać imię, a TZowi nic innego nie przyszło do głowy. Felek jest bardzo łagodny, spokojny. Mam nadzieję, ze ten spokój wynika z jego charakteru, a nie choroby. Quote
Tola Posted July 9, 2021 Author Posted July 9, 2021 A po nocy przychodzi dzień:) Mam wspaniałą wiadomość o kotce z amputowaną łapką - koteczka ma dom! Pani Sylwia, która wraz z mamą powiadomiła nas o poranionym kociaku, zdecydowała się zabrać malutką do Warszawy, gdzie mieszka:). To im kotka zawdzięcza życie i myślę, ze ta historia nie mogła mieć lepszego zakończenia. Mam obiecane zdjęcia. 10 Quote
b-b Posted July 9, 2021 Posted July 9, 2021 Wspaniale! Udało się małej jak wygrana w totka :)) 1 Quote
Ellig Posted July 10, 2021 Posted July 10, 2021 Felek zaopiekowany, wracaj szybko do zdrowia psiaku. Koteczka kochana ma dom, cudowna wiadomość. 1 Quote
Jo37 Posted July 10, 2021 Posted July 10, 2021 Świetnie, że kotka ma dom. Przed wyjazdem pokazałam malutką na Kompostowniku i tam też zgłosiła się chętna koleżanka. Napisałam jej o czarnej kotce. Zobaczymy. 1 Quote
Tola Posted July 11, 2021 Author Posted July 11, 2021 Dnia 10.07.2021 o 00:43, b-b napisał: Wspaniale! Udało się małej jak wygrana w totka :)) Dnia 10.07.2021 o 04:41, Ellig napisał: Felek zaopiekowany, wracaj szybko do zdrowia psiaku. Koteczka kochana ma dom, cudowna wiadomość. Dnia 10.07.2021 o 11:21, Jo37 napisał: Świetnie, że kotka ma dom. Przed wyjazdem pokazałam malutką na Kompostowniku i tam też zgłosiła się chętna koleżanka. Napisałam jej o czarnej kotce. Zobaczymy. To trzymam kciuki, bo ja nie miałam ani jednego zapytania o Negri:( Dnia 10.07.2021 o 11:27, b-b napisał: Oby Felkowi nic nie było... Dziękuję, że zaglądacie i trzymacie kciuki:). Wierzę w moc przekazywania dobrych myśli, a te zwierzaki tutaj nie mają swoich wątków, więc takie duchowe wsparcie bardzo potrzebne. Dostałam dzisiaj sms od p. Sylwi, że są właśnie w drodze do Warszawy:) 5 Quote
mari23 Posted July 11, 2021 Posted July 11, 2021 Dnia 9.07.2021 o 23:00, Tola napisał: A po nocy przychodzi dzień:) Mam wspaniałą wiadomość o kotce z amputowaną łapką - koteczka ma dom! Pani Sylwia, która wraz z mamą powiadomiła nas o poranionym kociaku, zdecydowała się zabrać malutką do Warszawy, gdzie mieszka:). To im kotka zawdzięcza życie i myślę, ze ta historia nie mogła mieć lepszego zakończenia. Mam obiecane zdjęcia. Koteczka jednak miała wielkie szczęście w tym swoim nieszczęściu... "po nocy przychodzi dzień"! ") Dnia 10.07.2021 o 11:27, b-b napisał: Oby Felkowi nic nie było... Oby i dla Felka po nocy dzień przyszedł. Ma takie poczciwe, ujmujące spojrzenie...i ten zgryz przesłodki. 1 Quote
Tola Posted July 11, 2021 Author Posted July 11, 2021 1 godzinę temu, mari23 napisał: Koteczka jednak miała wielkie szczęście w tym swoim nieszczęściu... "po nocy przychodzi dzień"! ") Oby i dla Felka po nocy dzień przyszedł. Ma takie poczciwe, ujmujące spojrzenie...i ten zgryz przesłodki. Maryś, ja też mam taką nadzieję, bo jeśli wszystko będzie z nim dobrze, to wtorek/środa TZ musi go zabrać z lecznicy, a nie mamy gdzie:( Quote
Tola Posted July 12, 2021 Author Posted July 12, 2021 Na stronie 1068 wstawiłam inne zdjęcie tej koteczki, która odeszła u Jagny. 2 Quote
Tola Posted July 13, 2021 Author Posted July 13, 2021 Wczoraj przyszła paczuszka od Nesiowata ze smyczkami, szelkami i obróżkami dla zamojskich bezdomniaków - pięknie dziękujemy . Przyszła w dobrej chwili, bo przy ostatnim transporcie psów ze schroniska TZ kupował i smycze i szelki - ostatnio wyjeżdżało sporo psów - zapasy od Anuli, Bogusik i b-b pokończyły się. Jak zrobi się trochę chłodniej wybieram się do schroniska, stęskniłam się... 2 Quote
Nadziejka Posted July 13, 2021 Posted July 13, 2021 Sciskam ogromnie za Felunia i radosci wszelka z kotunkowego cudku Kochanej Cudnej Cioci Nesiowatej Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.