Suczka bezdomna po śmierci opiekuna, prawdopodobnie wpadła pod samochów - połamana miednica, przemieszczenie kręgów w odcinku lędźwiowym.

[elik]

Zakładam ten wątek na prośbę themagda, ponieważ Ona sama nie umie tego zrobić.  Jej siostra znalazła wczoraj leżącą na środku drogi suczkę. Sunia ewidentnie nie mogła wstać. Siostra themagda zabrała ją do weterynarza, który po wykonaniu stosownych badań stwierdził złamania miednicy, przemieszczenie kręgów w odcinku piersiowym, możliwy ucisk/uszkodzenie rdzenia kręgowego. W trakcie badania sunia na jakiś czas straciła przytomność. Ubiegłą noc, na zalecenia lekarza, przebywała w klinice na obserwacji.
Sunia ma około 5-6 lat i byłoby okrucieństwem pozostawić ją w takim stanie, a koszt operacji przerasta możliwości siostry themagda, która jest emerytką i ma na utrzymaniu niepełnosprawnego syna.
 

Zdjęcia suni z gabinetu weterynaryjnego.

 

Opis badania bezpośrednio po przyjęciu suni przez weterynarza. Prawdopodobnie w poniedziałek będzie przeprowadzona operacja i będzie więcej opisów i zdjęć suni

 

[elik]

Na prośbę themagda, zwracam się do Was z prośbą o pomoc dla tej suni - wpłaty, bazarki.

Z osobną prośbą zwracam się do Martusi o zrobienie, albo pomoc w zrobieniu zbiórki na operacje dla tej suni. Wiem, potrzebne będą odpowiednie zdjęcia dokumentujące fakt operacji i stan suni. Mówiłam już o tym themagda. Ma to przekazać siostrze.

Sunia została rozpoznana przez mieszkańców, którzy powiedzieli, że sunia błąka się po śmierci opiekuna. Nikt z rodziny nie przygarnął suni, choć podobno jest bardzo miła i garnie się do ludzi.

Ja niewiele wiem odnośnie stanu tej suni, ale themagda uzupełni wiadomości i to Ona będzie prowadziła ten wątek

Proszę pomóżmy tej suni  

[agat21]

Rany, kolejny dramat z psem wywalonym z domu po śmierci opiekuna. Niech szlag tych wszystkich członków rodzin, którzy tylko kaskę po krewnym potrafią przytulać.

Kto zbiera pieniądze na sunię? 

[elik]

Dnia 31.12.2022 o 21:35, agat21 napisał:

Rany, kolejny dramat z psem wywalonym z domu po śmierci opiekuna. Niech szlag tych wszystkich członków rodzin, którzy tylko kaskę po krewnym potrafią przytulać.

Kto zbiera pieniądze na sunię? 

Wielgachne dzięki Agatko, że zaglądnęłaś. Kasę będzie zbierała themagda, albo jeśli Martusia się zgodzi, to na konto Jej Fundacji. Ale to themagda się wypowie.
Nie pisałam tego, bo nie znam szczegółów, ale było bardzo źle z sunią, jej stan się pogarszał. Wetka podejrzewała obrażenia głowy, sunia miała drgawki i źle oddychała. Lekarka nawet zakładała, że może w nocy odejść, ale na szczęście przeżyła. Pewnie themagda coś więcej na ten temat powie.

[agat21]

Biedactwo. Ale los jej zgotowali.. Dobrze, że przeżyła. Oby wyzdrowiała..

[elik]

Dnia 31.12.2022 o 21:58, agat21 napisał:

Biedactwo. Ale los jej zgotowali.. Dobrze, że przeżyła. Oby wyzdrowiała..

Dobrze, że sunia dostała pomoc weterynaryjną, bo znalazł ją Człowiek, a nie bezduszny twór ludzki. Pewnie najbliższe dni pokażą jakie ma szanse.

[themagda]

 Obecnie sunia przebywa w szpitalu przy Książęcej 3 w Warszawie. W poniedziałek konsultacja ortopedyczna  godz 16.50 i decyzja co do operacji. pzebywała w Milanówku Ale tam nie ma chirurga ortopedy więc dostała wypis i siostra zawiozła ją do Warszawy.  Siostra popytała na wsi i ludzie mówią  że ta jej właścicielka to ją wołała "Misia", ona nie jest nawet pochowana leży w kostnicy i ma ktoś z rodziny przyjechać wie siostra pójdzie na pogrzeb i zapyta czy po leczeniu ktośz rodziny by ją wziął  na razie nie ma żadnej rodziny szukaja, Czy ktośz was nie zna jakiejs fundacji coby pomogła w leczeniu. 

[Jo37]

Jak będzie wiadomo kto zbiera pieniądze to wpłacę.

[themagda]

Pieniądze wolałabym może rzez tą fundację Martusi  jeżeli by się zgodziła bo ja to przecieżjuż mało widzę w kompie  no mam zrobiona wielka czcionkę  ale z bankiem to mam problemy muszęczekać ażmi ktoś hasło pomoże wpisać  a nie zawsze ludzie maja czas. Nie wiem czy wam pisałam ja mam w jedym oku 20% widzenia a w drugim mniej niż5% więc widzęplamy i cośco tak prześwituje przez plamy biorę zastrzyki do gałki ocznej zeby to zatrzymać i chociaż tak wiziećprzez plamy ale do jakiś operacji bankowych to wołam opiekunkę PCK , mam taka bardzomiłą ale obsługa zbierania funduszy to by trzeba była na bierząco, Na szczęście bardzo dobrze znam klawiaturę i piszęw ogóle bez patrzenia . z Psami chodzę tylko jedna trasą na której mam sklep spożywczy z ekspedientką comi wszystko poda i budę warzywną bo w marketach to oczopląs szalejące kolorowe plamy , r zrozumcie że mam wątpiwości czy dam radęobsługiwać tazbiórkę , może wykombinuję fanty też na bazarek dla Misi i jakiśinnych biedactw. . Ona młoda może mieć 5-6 lat to arto zeby przeżyła i żeby jej ustabilizowali te kości może nawet chodzić wet powiedzał że nie ma przerwanego rdzenia ani złamanych kręgów moze mieć krwiak który jak się wchłonie to będzie chodzić ma czucie we wszystkich łapach.

[themagda]

Tola czy twoja fundacja mogłaby zbieraćbardzo sięproszę boja prawie ślepa.

[Tola]

Dnia 1.01.2023 o 15:22, themagda napisał:

Tola czy twoja fundacja mogłaby zbieraćbardzo sięproszę boja prawie ślepa.

Biedna sunieczka, tyle tragedii na raz:(

Wczoraj rozmawiałam już z Elą i jeśli będą zdjęcia to spróbuję zrobić zbiórkę.

Można też wpłacać na konto fundacji na sunię, będą tutaj na bieżąco wpisywała wpłaty, ale prowadzeniem  rozliczeń może ktoś się zajmie, bo ja nie dam rady.

Mam umierającą kotkę, od 3 tygodni codziennie jeździ myna kroplówki, jest karmiona strzykawką; dzisiaj był pierwszy dzień bez wyjazdu, ale jutro wszytstko zaczyna się od nowa.

Przepraszam, ale nie mam ani głowy ani siły do prowadzenia finansów.

[themagda]

bardzo dzięekuję , życzę żeby kotka wykorzystała też to dziewiąte życie

[themagda]

Może podałabyś konto fundacjii gdzie wpłacać, 

[Tola]

Dnia 1.01.2023 o 19:01, themagda napisał:

Może podałabyś konto fundacjii gdzie wpłacać, 

 

Zamojska Fundacja dla Zwierząt i Środowiska ZEA
22-400 Zamość

Konto: 97 2030 0045 1110 0000 0200 1700
BNP Paribas

"Sunia po wypadku"

[themagda]

Amoż ktoś by zrobił bazarek natąsunie lub na kilka piesków z tą suniaaa 

[elik]

Dnia 1.01.2023 o 17:56, Tola napisał:

Biedna sunieczka, tyle tragedii na raz:(

Wczoraj rozmawiałam już z Elą i jeśli będą zdjęcia to spróbuję zrobić zbiórkę.

Można też wpłacać na konto fundacji na sunię, będą tutaj na bieżąco wpisywała wpłaty, ale prowadzeniem  rozliczeń może ktoś się zajmie, bo ja nie dam rady.

Mam umierającą kotkę, od 3 tygodni codziennie jeździ myna kroplówki, jest karmiona strzykawką; dzisiaj był pierwszy dzień bez wyjazdu, ale jutro wszytstko zaczyna się od nowa.

Przepraszam, ale nie mam ani głowy ani siły do prowadzenia finansów.

Bardzo serdecznie Ci dziękuję Martusiu.  Ja oczywiście zajmę się rozliczeniami na tym wątku, na podstawie Twoich informacji o wpłatach na konto Fundacji.

Bardzo współczuję z powodu złego stanu zdrowia koteczki.  Nie przepraszaj. Wiemy jak dużo masz pracy przy pomocy zwierzakom z Twojego tereny. Jestem Ci wdzięczna, że ofiarujesz pomoc dla tej suni, choć pochodzi z odległego terenu.

[agat21]

Jutro leci moja wpłata dla suni, dzięki Zea za udostępnienie konta. Martusiu, trzymam mocno kciuki za Twoją koteczkę. 

[themagda]

Ja tak daleko od Zamościa nie jestem bo pochodzę z Chełma Lubelskiego 

[agat21]

Stówka dla suni poleciała na konto ZEA.

Wiadomo co z nią?

[themagda]

agat bardzo ci dziękuję bo moj siostra już zapłaciła za szpital ponad 800 zł a jeszcze i transport czyli benzyna bo ciągle jeździ , no koszty duże a jeszcze nis konkretnego nie robili bo tylko stabilizują sunię żeby dało radę dć narkozę,  o 16.50 będzie konsultacja z chirurgiem ortopedą i coś wiadomo co do operacji po tym sunia lepiej . wysłałam elik wypis z tamtej kliniki z wcorj i rachunek to wrzuci na wątek , ja nie umiem a do teego mocno ślepawaczeka na elik. jeszcze rz dziękuję moż ktoś jeszcze da, byłoby dobrze bo sunia na rzie bezdiomna . Sąsiedzi po śmierci tej właścicielkiwypuścili sunię z domu a dom zamknęli ,  tak mi szkoda tego psa. j też stara gdybym tak umarła i ludzie by moje peski tak z domu wywlili aż mi ciarki chdzą po plecach jak o tym myślę.   

Mam dobrą wiadomość moja siostra nawia,ązała rozmowęw sprawie tego żeby Gmina przejęla koszty samej operacji bo będą duże i dostała odppowiedź pozytywną zoperuja sunię ale co z niądalej bo ni3 ma domu i właściciela a przecież po operacji to musi ktosdoglądać  a moja siostra mogłaby ale na krótko nie weźmie jej na stałe , mimo ze odpada największy koszt to i tak dalej ne wiadomo co z nią. Bedna sunia takie ładne ma imię Misia" i młoda moze bedzie dobrze. Czekamy co ortopeda powie

[themagda]

Dodam że siostra mówiła że sunia nawet chce wstawać i ju lepiej tak ogólnie.

[agat21]

Bardzo dziękuję za wieści o suni. Cieszę się, że czuje się lepiej. Wielka szkoda i żal, że z nią tak okropnie podli ludzie postąpili. Miała wiele szczęścia, że trafiła na Twoją siostrę. Zdaję sobie sprawę z kosztów, w ciągu ostatnich lat leczyłam operacyjnie mojego psiula kilkakrotnie i koszty zawsze szły w tysiące, więc ta moja wpłata to kropla w morzu. Ale na pewno jeszcze inni wpłacą, zawsze dogomania staje na wysokości zadania. Bardzo serdecznie uściskaj siostrę za to, że uratowała sunię i tak się nią zajęła. 

[themagda]

ja też się cieszę ze jakiś coraz lepiej mam 7 piesków wiem co to leczenie weterynaryjne , ceny są teraz z kosmosu ja jestem slepawa nie obetnę już psom pazurów wiec teraz już płacę25 zł za obciecie jednemu to bardzo drogo ale niestety ceny to wszędzie podnoszą i będzie jeszcze drożej okropne czasy finansowo.

[Aldrumka]

Magda a masz jeszcze coś do oddania na bazarek ?

[elik]

Mam niestety straszną wiadomość. Suczka zmarła   😭 Musiała mieć jakieś obrażenia wewnętrzne, bo mocz był brązowy. Z krwią? Ja tego nie mogę pojąć. Sunia była pod opieka lekarzy, wiadomo było, że była potrącona przez samochód i nie było można zbadać co w jej wnętrzu się dzieje? Jestem zdruzgotana. Nie pytałam Magdy o szczegóły, bo też roztrzęsiona. Pewnie sama napisze jak się ogranie.
Jak fatalnie rok się zakończył, tak fatalnie następny się rozpoczął. 
Zbiórki nie będzie, ale trzeba pomóc siostrze themagda w sfinansowaniu dotychczasowych kosztów. themagda przysłała mi paragony od weta i opis, ale nie mam siły dzisiaj ich wkleić. Zrobię to jutro.