MonikaSz Posted November 6, 2005 Share Posted November 6, 2005 Nie tylko z belgowego - tu też jestem zalogowana, tylko z czasem krucho 8) Gosiu - ciesze się, że mogłam poznać Wasz duet. Masz naprawdę fantastycznego psiaka, ale to już wiesz ! Dzisiaj nie mogłam się napatrzeć jak takie kudłate maleństwo może być spragnione współpracy z człowiekiem. Szczerze mówiąc wcześniej wychodziłam z założenia, że takie maluchy to głównie kanapowce, a tu miłe rozczarowanie ! A poza tym ubawiłam się jak fruwały kudełki, bo łapek nie widziałam, gdy pędziła zrobić nogę - niesamowity widok ;) :lol: Też żałuję, że nic nie mogę robić z Yagusią :( Ona tak się rwała jak widziała, gdy nagradzaliście swoje pieski piłeczką, że musiałam zamknąć ją w samochodzie ... Szkoda mi jej, bo to jeszcze 9-miesięczny szczeniak, który nagle musi mieć ograniczony ruch. No ale cóż - jak mus to mus ... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tomek67 Posted November 6, 2005 Share Posted November 6, 2005 [quote name='marta&paco']Tomek, jak nie masz czego krytykowac ? Przeciez mama jest rownie ladna jak syn :wink: I drugie miejmy nadzieje, tez takie bedzie. Brawo dla Carmen !!! Tomek, czy wiesz cos o letniej wystawie miedzynarodowej w Poznaniu ? Moze sie tam zobaczymy ??? :D Jak sie rzeczywiscie okaze, ze Pakulinski jest wart wystawiania, no wiesz, te problemy z podluznymi przedmiotami :roll: [/quote] Po pierwsze primo - nie śmiem wątpić nawet w urodę Mamusi Aniołka! :P :wink: I drugie też takie będzie, koniecznie dziewczoszka, żeby jedno choć Tatusiowe było! :lol: :wink: Po drugie primo - w imieniu Carmen i Babci Handlerki - błagadarju, Hospodyna Marta! :modla: :lol: :wink: Po trzecie primo - O letniej wystawie w Poznaniu nie wiem nic jeszcze, ponieważ nawet nie myślę o przyszłym roku. Jakiś plan powstanie w grudniu, ale Poznań - kurczę trochę daleko :hmmmm: Żeby to było jak do Lwowa czy innych Koszyc :lol: :wink: Po czwarte - Martuś! Jak masz jakieś kłopoty z podłużnymi przedmiotami - wal do mnie śmiało jak w dym. Damy radę!!! :lol: :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alutka Posted November 6, 2005 Share Posted November 6, 2005 Dzisiaj cały dzień miałam gości.. Otwieram kompa, a tu taaaaaaaaaaaka wspaniała wiadomość. :multi: Tomku bardzo bardzo się cieszę !!!!!!!!! G R A T U L A C J E :BIG: :laola: :laola: Mam nadzieję , że będą fotki pamiątkowe ! Czekamy z niecierpliwością! Napisz coś wiecej o wystawie poznańskiej jak sobie odpoczniesz . :thumbs: :D dobrego nigdy za wiele Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tomek67 Posted November 6, 2005 Share Posted November 6, 2005 Wielkie dzięki, Alutka, ale jak już napisałem - mnie w Poznaniu nie było! :evilbat: Jeżeli bym pojechał, to czekało mnie wykwaterowanie z domu. :lol: :wink: Była babcia i jak wróci, to coś więcej napiszę (ale to już jutro). :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alutka Posted November 6, 2005 Share Posted November 6, 2005 No widzisz jak tylko przeczytałam, że Carmen wygrała bolończyki to z radości reszty już niedowidziałam. :bigcool: To Ty nie pojechałeś ? I o jakim wykwaterowaniu piszesz ? Miałeś Z. O . Domu ? :stop: :D dobrego nigdy za wiele Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tomek67 Posted November 6, 2005 Share Posted November 6, 2005 Nie pojechałem i strasznie zazdroszczę Babci wyprawy wesołym autobusem z Rzeszowa (bo ja włóka cygańska jestem) :lol: Ale z pewnymi rzeczami już dawno musiałem się pogodzić! Coś w rodzaju Z.O.D., Alutka, tylko jeszcze stokroć gorsze mam!!! :evilbat: :lol: :wink: Ale nic to! Grunt, że jest sukces! Choc chyba nie udało się skończyć Mł.Ch.Pl., bo zdaje się, była ocena bardzo dobra jedynie. :( Jeszcze się odkujemy! :lol: :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alutka Posted November 6, 2005 Share Posted November 6, 2005 Oj biedny Ty Tomek ! Jaka straszna kara Cię dopadła ! :cooldevi: No cóż " cierp ciało jak Ci się chciało " :wink: Z niecierpliwością czekam na ciekawostki z Poznania. :niewiem: :D dobrego nigdy za wiele Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia_i_Luka Posted November 6, 2005 Share Posted November 6, 2005 Dorote - cieszę się bardzo, że przybędzie nam nowa biszonomaniaczka! :lol: Ale, ale... nikt Ci tu nie pomoże w wyborze psa bez rodowodu - wyznajemy zasadę, że rasowy=rodowodowy. Poczytaj stronę: [url]http://rodowod.republika.pl/[/url] - podpisujemy się pod tym wszyscy! :D Kupno psa bez rodowodu to jedna wielka loteria. Czy warto? Marzysz o bolończyku - czyli o piesku wyglądającym i zachowującym się jak bolończyk. Kupując bezrodowodowca nie masz ŻADNEJ pewności, że szczeniak wyrośnie na bolończyka! :roll: Moja Luka nie ma rodowodu, teraz żałuję, bo kupując psa absolutnie nie myślałam o wystawach, a teraz bardzo chciałabym wystawiać - nie mogę. :cry: Poza tym charakter mojej białej również pozostawia wiele do życzenia... :roll: Poczytaj, tu na Dogo też jest wiele topików na ten temat. Mam nadzieję, że wybierzesz jednak psiaka z udokumentowanym pochodzeniem, bo warto. :D Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia_i_Luka Posted November 6, 2005 Share Posted November 6, 2005 Monika, no proszę jaka niespodzianka. :D Jeszcze raz gratuluję doskonałych efektów pracy nad socjalizacją (gratulowałam też na belgach :wink: ) - Yaga jest super kontaktową, wesołą, przyjazną sunią! I mimo że nie mogłam zobaczyć, jak ćwiczy, jest duży plus mojego spotania z belgiem "twarzą w twarz" :lol: - otóż wiem już, że jeśli kiedykolwiek zdecyduję się na belga, będzie to kudłacz tervik - a przez długi czas wahałam się nad maliniakiem. :wink: Futro Yagusi mnie jednak przekonało. :lol: Jest nie do opisania. :D [quote name='MonikaSz']Też żałuję, że nic nie mogę robić z Yagusią :( Ona tak się rwała jak widziała, gdy nagradzaliście swoje pieski piłeczką, że musiałam zamknąć ją w samochodzie ... Szkoda mi jej, bo to jeszcze 9-miesięczny szczeniak, który nagle musi mieć ograniczony ruch. No ale cóż - jak mus to mus ...[/quote] Widziałam właśnie, że ona bardzo cierpi patrząc na te nasze harce... :cry: Taki pech... :cry: Trzymam mocno kciuki, żeby wróciła do pełni sił. :D Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia_i_Luka Posted November 6, 2005 Share Posted November 6, 2005 [quote name='marta&paco']Byl kiedys taki film o psie policyjnym ? On byl taki madry, ze zamiast sluchac komend lecial na skroty, byle do celu. :wink: A Lukierek chyba tez taka jest, zrobie wszystko, ale jak potrzeba :lol: [/quote] Jak ona wykonywałaby ćwiczenia tylko dlatego, że trzeba, to bym z nią nie ćwiczyła. :wink: Bo dla mnie najważniejsze jest to, żeby ona to lubiła (baa... uwielbiała!). :D W przeciwym razie nie ma wg mnie żadnego sensu bawienie się w psi sport. Jeszcze PT można z takim psem zdać, na upartego, ale do sportu wg mnie pies musi mieć zapał! :D Dlatego byłam taka załamana po drugim treningu - biała była przestraszona, z ogonem podkulonym, bała się psów. Myślałam - koniec... Ale zobaczylibyście ją obecnie - w samochodzie urządza koncert pt. "już?? już?? Już dojeżdżamy??", a do bramy ciągnie jak mały parowozik! Plac należy teraz do niej. :lol: A ja niestety jestem perfekcjonistka - jak już się za coś zabieram, chcę, żeby było co najmniej doskonale. :wink: :lol: Co nie zmienia faktu, że wszystko, co robię z psem, to w 100% zabawa. :D I serio cieszy mnie to, że muszę nad białą pracować - ja lubię, jak pies się stawia, upiera i ma własną wizję wykonania ćwiczenia (dlatego uwielbiam Derylka :lol: Szczególnie jego dzisiejsze zawiśnięcie na obroży przy socjalizacji 8) :lol: ). A biała nie dość, że ma własną wizję, to w dodatku jest histeryczną dominantką - mieszanka wybuchowa. :evilbat: :lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tomek67 Posted November 7, 2005 Share Posted November 7, 2005 Uzasdnienie oceny bardzo dobrej dla Carmen w Poznaniu: "Roczna suka, ładna czaszka, brdzo ładne oczy, dostatecznie zbudowana szyja, prawidłowa, ale jeszcze zbyt młoda klatka piersiowa, szata typowa dla młodzieży, ładnie się porusza." Nie będę komentował uzasadnienia ani oceny. Ale nie rozumiem dlaczego Carmen wygrywając porównanie z konkurentką - nie ma przyznanej lokaty. Może tak może być - nie znam na tyle przepisów. Tak więc poza satysfakcją na ringu - null wklęsły. Ale załamani nie jesteśmy :lol: :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alfa1 Posted November 7, 2005 Share Posted November 7, 2005 I tak trzymać :D Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sonya-Nero Posted November 7, 2005 Share Posted November 7, 2005 Na początek jeszcze raz moje gratulacje i podziw dla Babci Tomka [img]http://manu.dogomania.pl/emot/brawa.gif[/img][img]http://manu.dogomania.pl/emot/brawa.gif[/img][img]http://manu.dogomania.pl/emot/brawa.gif[/img] i mój wirtualny pucharek[img]http://manu.dogomania.pl/emot/Puchar1.gif[/img] Oczywiście na ringu pudli i bolończyków panował totalny chaos i jak zwykle obsługa ringu nie znała zasad przyznawania tytułów na wystawach :( :roll: , i niestety nie wpiswywali lokat i tytułów lub wpisywali inne tytuly niż przyznane, dlatego nie macie wpisanej lokaty. Dla nas też była ogromnym zaskoczeniem ta ocena, byłyśmy przekonane że jest młodzieżowe zwycięstwo Polski, zwłaszcza, że sunia i Babcia pokazywały się całkiem całkiem :wink: :D [size=1]A tak na marginesie: Tomek są takie fajne składane krzesła, można je nosić na ramieniu, może byś swojemu handlerowi zasponsorował :wink: [/size] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Em-ka Posted November 7, 2005 Share Posted November 7, 2005 [quote name='Tomek67']Cheloł, cheloł :angel: Mam wiadomośc z Poznania - Carmen wygrała bolończyki!!! :BIG: Mnie tam nie ma, ale jest Mamusia Nasza Kochana :lol: plus Karka do pomocy dochodząca :buzi: Wiem tylko, że zamiast czterech bolończyków były dwa (dwie suczki), bo jedna suczka i piesek nie dojechali :( Więcej napiszę jak już Mamusia Nasza Kochana :lol: dostaną kartę i opis :P[/quote] [b] [color=indigo]Hey Tomaszku!!!![/b][/color] Bardzo sie cieszymy z osiegnięć Twoich kobitek - a szczegolnie z Mamusi, która, jak widać, po całej Polsce wędruje z Twoją sunią :P 8) no, i dzieki za te teksty - jak zawsze rozbawiły mnie do łez.... ten null wklęsły....... ejjjjj, proszę o jeszcze - a może jakieś fotki?? Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaW Posted November 7, 2005 Share Posted November 7, 2005 My z Gizmakiem tez już doszliśmy do siebie, podziwiam Mamusie Tomka, wspaniała kobieta :lol: :lol: Wystawa w Poznaniu nie przypadła mi do serca, to nie ta sama atmosfera co na krajówkach na świeżym powietrzu. Kurcze, nie wiedziałam że była Karka :cry: ale za to widziałam pierwszy raz 2 lewki na żywca :lol: boskie dooopki :angel: :angel: Ja też jestem zszokowana oceną :evil: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alutka Posted November 8, 2005 Share Posted November 8, 2005 [quote name='Tomek67']ale jeszcze zbyt młoda klatka piersiowa, sz:lol: :wink:[/quote] Tomku może silikony ? Widać lubi ze starszymi klatkami piersiowymi :wink: Szkoda że nie byłam w Poznaniu miałabym być może szanse :jumpie: :D dobrego nigdy za wiele Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alfa1 Posted November 8, 2005 Share Posted November 8, 2005 :cunao: :haha: :roflt: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tomek67 Posted November 8, 2005 Share Posted November 8, 2005 :cunao: :cunao: :cunao: Udał Ci się, Alutka, ten komentarz. :lol: :lol: :lol: Jestem pod wrażeniem. :thumbs: Z każdego kiedyś, w najmniej spodziewanych momentach, wyłażą ukryte pragnienia - jakby to powiedział stary, dobry wujek Freud. :wink: Ale "de gustibus non disputandum", więc pokój sędziom i ich ocenom niech będzie wiekuisty... :wink: Na marginesie (już nie badrując sędziego) - nie rozumiem jak jeden element anatomiczny może być zbyt młody? Łeb się starzeje, włos wypada, dooopa marszczy - ale klatka piersiowa! - zbyt młoda! :niewiem: Chociaż... :hmmmm: Jakby się dobrze zastanowić, to ja też mam młode elementa :lol: :wink: (Umysł, moi drodzy, chodzi o - U M Y S Ł !!!, a nie to coście sobie od razu pomyśleli! :lol: :wink: Choć ogólnie na resztę nie narzekam tysh, czego i Wam życzę... :lol: :wink: ) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karka Posted November 8, 2005 Share Posted November 8, 2005 Dla mamy Tomka i od nas duże Gratulacje :klacz: . Obserwowałam ocenę Carmen i szczególnie podoba mi się mała w ruchu :) Ania W -byłam , byłam na tej wystawie trzeba było dobrze poszukać i się rozejrzeć :wink: poznałam nawet Cockerka z jej słodką malusią Nelusią :D Link to comment Share on other sites More sharing options...
HAWAN Posted November 8, 2005 Share Posted November 8, 2005 Witam, gratulacje dla Carmen i mamy Tomka która przepraszam za moje może niezbyt mile zachowanie przed ringiem, ale czekalam na wyjscie i bylam strasznie zdenerwowana. A tak wogole to przynajcie sami, ze ocena na ringu 48 byla nieco inna niż na innych ringach, na naszym nie wolno bylo nic, że już nie wspomnę o tym co mnie zbulwersowalo najbardziej / i mysle bylo przyczyną braku oceny u Carmen/ to to że sedzie nie wydawal kart ocen od razu tylko kazal czekać do konca sędziowania na ringu! po godzinie chyba 13 sekretarz ringu zaczela "po cichu" wydawac oceny z czego nie powiem i ja skorzystalam tyle tylko ze nie ma na nich podpisu sedziegi tylko sama pieczatka. Do czego zmierzam, nie mozna bylo sie odwolac lub wyjasnic watpliwości z "obslugą" ringu nie znajac oceny i jej uzasadnienia. Mam nadzieję że ocena z sama pieczatka jest wazna?! Obsluga ringu nie informowala o niczym co sie dzialo a informacja o wydawania kart ocen obiegla wystawców drogą "poliszynela", dla mnie absurd... poza tym wystawa bardzo mila i sprawnie przygotowana. A Carmen wyglada slicznie .... Pozdrawiam Hawan Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tomek67 Posted November 8, 2005 Share Posted November 8, 2005 HAWAN - dziękuję w imienu Mamy Naszej Kochanej :lol: :wink: Rozmawiałem z nią przed chwilą i najpierw w ogóle nie mogła sobie przypomnieć jakieś spięcia (poza uwagami właścicielki konkurentki Carmen). W końcu jednak sobie przypomniała, ale Mamuia twierdzą, że się aboslutnie nie obraziła, bo sama się zagapiła i stanęła w miejscu, w którym nie powinna być akurat w tym momencie. Twoją uwagę, nawet może ostrą, bo podbudowaną emocjami - uznała za jak najbardziej uzasadnioną. Gratulujemy Ci sukcesów, Hawan i do zobaczenia na ringach w przyszłym roku. :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tomek67 Posted November 8, 2005 Share Posted November 8, 2005 Marta ynd Paco ynd Aniołki Dwa :wink: Przeanalizowałem sobie kalendarz wystaw na 2006 rok i raczej do Poznania nie pojedziemy. Natomiast bardzo dużo przemawia za tym, że będziemy na międzynarodówce w Katowicach (marzec) oraz międzynarodówce i klubówce w Opolu (kwiecień). Dalej na zachód w kierunku zgniłego imperializmu :lol: :wink: nie wybieramy się. Reszta wystaw w południow-wschodniej ćwiartce III lub IV Rzeczpospolitej. :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alutka Posted November 8, 2005 Share Posted November 8, 2005 Z opisów Waszych wywnioskowałam, że nie zły bałaganik wprowadził sędzia na ring.I przez to wystawcy dodatkowo się stesują.( niepotrzebnie) Myślę, że jest to wina tłumaczy, którzy z kolei nie znając się zupełnie na kynologii przekręcają bardzo ważne znaczenia. :evil_lol: (np. zbyt młoda klatka piersiowa ? ). :question: Pamiętamw Opolu na Klubówcę wystawialiśmy toykę w klasie honorowej. gdzie zdobyła I miejsce na B I S -ie. S edzina z Izraela się uparła, że weteranom medale nie przysługują. :( Dopiero interwencja Karki u organizatorów spowodowała, że medal otrzymaliśmy. A była to ewidentna wina tłumaczki, z którą rozmawiałam osobiście i ona własnie usiłowała mi wmówić, że takie zarządzenie wydali organizatorzy wystawy. ( co oczywiście okazało się nieprawdą ). :thinkerg: :D dobrego nigdy za wiele Link to comment Share on other sites More sharing options...
HAWAN Posted November 8, 2005 Share Posted November 8, 2005 Noooo, bardzo mi milo że Mamusia Tomka mi następnym razem glowy nie urwie... dziękuję za gratulacje... no a co do balaganu to Pani Alutka ma rację ze duża winę ponosi tlumacz, ale w tym wypadku to zawinil sekretarz ringu. No ale nie ważne bylo minelo, mam nadzieję ze w przyszlym roku będzie znacznie lepiej.... na pewno sobie nie odpuszcze przyszlorocznej swiatówki... Pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alutka Posted November 8, 2005 Share Posted November 8, 2005 Jasne Hawan mając takiego pięknego psa koniecznie na światówkę trzeba jechać. Niestety emocje zawsze nam na ringu towarzyszą. Kto wystawia ten to doskonale rozumie. My nie bardzo mamy co wystawiać. Ale taka okazja nie szybko się nadaży, więc trzeba będzie coś pokombinować, a jak nie to choć pokibicować. :niewiem: Na razie pocieszam się myślą, że się wszyscy spotkamy w Katowicach :multi: :D dobrego nigdy za wiele Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts